korytarz był bardzo długi oraz przy każdej kasie były dwie duże ławki do siedzenia by czekając miał gdzie usiąść.

- Ukyo ! ! - krzyknął Ikuto, bo dobrze wiedział, kto to jest, choć przed, nim udawał, że go nie poznaje...
, a więc stanął granatowowłosy przed klasą swoją i zaczął się zastanawiać, gdzie mógł pójść ten drań...
jedynie co mu przyszło do głowy to rozejrzeć się w szkolę czy nie znajdzie Yoru jakiegoś śladu czy zapachu...
, a więc powiedział do Yoru - Yoru idź się rozejrzeć w szkolę Nazumi a ja spróbuje się dowiedzieć od nauczycieli czy nie wiedzą, gdzie jeszcze pracuje albo mieszka - Yoru kiwnął głową i spojrzał jeszcze przez chwile na Angel, a potem poleciał w stronę szkoły dziewczyny.

[Yoru zt]

Gdy Utau dochodziła do klasy Ikuto to usłyszała dzwonek i po chwili ujrzała Ikuto jak wybiega z klasy i mówi coś do Yoru zastanawiała się czy podejść do niego, gdyż widziała, że chłopak jest nie co zdenerwowany, lecz postanowiła, że podejdzie i się zapyta co się stało, gdy podeszła to wypowiedziała takie słowa do niego - co masz taką minę oraz czyj to char co trzymasz go w rękach ? - zapytała Utau.

- eh.... jak, by ci to powiedzieć może zacznę od tego, że ten Char to Angel i jest charem Nazumi którą miałem się opiekować pod nie obecność Amu, gdyż Easter chce ją złapać znów i wykorzystać, a co najgorsze to właśnie jeden z pracowników Easter złapał ją, bo była głupia i zaufała mu a teraz się zastanawiam, gdzie może on być... - opowiadając Utau w skrócie co się wydążyło to po chwili również zapytał się dziewczyny -, ale zaraz a ty, po co tu jesteś ? przecież nie chodzisz do szkoły... -

- Jak, to masz się opiekować Nazumi, przecież Easter o to chodzi, by Nazumi wróciła do nas tak? - odpowiadając, to Utau bardzo się zdziwiła, a po jej twarzy można było dostrzec duże zdziwienie.
- Przyszłam do ciebie, a co nie mogę nawet przyjść tutaj, chce z tobą porozmawiać o czymś ważnym dla mnie -

- eh... ty naprawdę nie pojmujesz, że ja już nie pracuje dla Easter ? jestem w tej firmie tylko pod przykrywką do czasu aż zrobię to, co chce... no, ale dobra mniejszą o Easter powiedź mi co tak ważnego jest dla ciebie, że pofatygowałaś się tu przyjść. -

-Ange... - poprawiła Ikuto. Ale słysząc, że chłopak mówi o Nazumi "głupia", zdenerwowała się i wyleciała z dłoni Ikuto.
-Nazumi jest łatwowierna to fakt, ale głupia nie jest. Z resztą... - zacisnęła zęby, żeby nic więcej nie mówić. Odleciała spory kawałek. - I nie zabrał ją do Easter ani nic. Są gdzieś przy Royal Garden. - skomentowała i odleciała. Po prawdzie Ikuto chciał pomóc, ale Ange trochę wkurzał. A skąd wiedziała gdzie jest Nazumi? Wyczuwała przez łączącą je więź.
"Gomen..." - pomyślała jeszcze na odchodnym, posyłając tą myśl chłopakowi. [ Angezt]

- eh... widzisz ? Char Nazumi jest tak samo łato obraźliwy jak sama właścicielka jego... pierw przychodzi o pomoc, a potem wielkie aluzje jakieś strzela. - powiedział granatowowłosy do Utau tuż po tym jak Angel się wyrwała i poleciała gdzieś.

- właśnie zauważyłam, są strasznie podobni do siebie, nie daje za wygraną, tak jak Nazumi, ale, że prosił cię o pomoc, a teraz ucieka, dziwne, to wszystko, może przestraszył się mnie, no, ale nie o tym chce z tobą porozmawiać, przyszłam to po, to, by się ciebie o coś spytać - oznajmiła Utau.

- no dobrze, jeśli to dużo czasu nie zajmie to mogę się wysłuchać, a więc, o co chodzi Utau - powiedział zdecydowanie granatowowłosy zarazem zastanawiając się czy Yoru coś znajdzie przydatnego.

- Za niedługo będę nagrywać nową płytę i chciałam się spytać co myślisz o tej piosence - Utau powoli wyjęła tekst piosenki ze swojej torebki i pokazała Ikuto - nie jestem pewna, a znasz mnie, jak coś mi nie pasuje, to przeważnie mam racje i chciałam byś spojrzał na, to i powiedział co sądzisz o tym - odpowiedziała Utau z lekkim uśmiechem.

Granatowowłosy wziął kartkę z piosenką od dziewczyny, a następnie przejrzał ją i po chwili wypowiedział słowa takie do dziewczyny - ta piosenka ma być smutna czy wesoła ? - wypowiadając te słowa spojrzał na dziewczynę oddając jej kartkę zarazem spoglądał czy nie ma gdzieś już Yorego.

- co ty się tak rozglądasz ciągle w koło ? - zapytała Utau, po chwili dodała - hmm raczej chodziło mi o wolnej melodii, ale nie wiem, czy będzie pasować - odpowiedziała Utau.

- ja się rozglądam ? zdaje ci się - odparł Ikuto, by nie wciągać w to ją co będzie go być może za nie długo czekać. Po chwili dodając -, skoro tak to wystarczy, że ktoś skomponuje naprawdę dobrze melodie do tego i zaśpiewasz to dobrze, ale na pewno ci się uda - powiedział spokojnym głosem chłopak.

- Wiesz, że ty mnie nie oszukasz, wiem, że coś kombinujesz, jak zawsze - odparła Utau i po chwili - A co do piosenki, to masz racje, dobry podkład i mój dobry głos i piosenka wyjdzie nieźle - odparła Utau.

Po chwili pojawił się Yoru i powiedział do swojego pana - Ikuto wiem, gdzie ona jest w ogrodzie stra.... -, lecz przerwał w połowie słowa, gdyż dostał pstryczka w czoło od granatowowłosego dodając - ty zawsze masz za długi język ten Yoru - następnie spojrzał Ikuto na Utau pytając się jej - to wszystko ?, skoro już wiesz, że uda ci się to ja już pójdę się przejść -, a następnie chłopak odwrócił się plecami do dziewczyny i zaczął powolny krokiem oddalać się spoglądać ukradkiem czy się nie domyśliła co chce zrobić.

"Cały Ikuto, nawet się nie pożegnał, ale coś mi nie daje spokoju z tą Nazumi, co on kombinuje?"- Pomyślała Utau  kierując się do wyjścia. [zt]

Gdy granatowowłosy oddalił się wystarczając do swojej siostry tak, by go nie słyszała to zapytał się swoje chara czego się dowiedział, a gdy Yoru mu powiedział, gdzie jest dziewczyna to postanowił sprawdzić co z nią jest.

[zt]