Amu - 2011-09-14 21:55:27

Wygląd jak każde wesołe miasteczko.Wiele różnokolorowych światełek, oczywiście przeróżne atrakcje i kilka budek z fast fooodami.Przy wejściu budka z kasą. Jednak niektórzy twierdzą , że czasem wieczorem słychać wesołą muzykę  i dźwięk  atrakcji .

Nazumi - 2011-09-29 21:13:19

Kiedy tylko znalazła się w wesołym miasteczku, zatrzymała się na dachu jednej z karuzeli. Tam też czekali na nią ludzie z Easter oraz jej ojciec. Uśmiechnął się złośliwie.
-Graj! - rozkazał, a białowłosa natychmiast wykonała rozkaz. Ze skrzypiec wydobyła się melancholijna melodia. Nie była ona zbytnio smutna, ale wydobywała na zewnątrz każdy, nawet najmniejszy lęk ludzi. Ojciec Nazumi dał znak innym naukowcom. Ci włączyli nagłośnianie. Było one zainstalowane po całym mieście. Z każdego zakątka Seiyo zlatywały się czarne jajka i tworzyły wir wokół białowłosej. A ta tylko grała, nie wykazując żadnej emocji.

Amu - 2011-09-30 19:37:25

- To na pewno tutaj ? - zapytała Amu
Chary kiwnęły główką .  Odczuwały bardzo silną energie jajek X dochodzących  z tego miejsca. Amu zaczeła się rozglądać , gdy nagle widok czarnych jajek przykuł jej uwagę. Podbiegła bliżej i ujrzała dziewczynę. Znajmoa twarz ...
- Nazumi ...- szepnęła Amu

Nazumi - 2011-09-30 19:45:52

Ale Nazumi nawet nie zauważyła, że Amu tam jest. Polecenie brzmiało graj, wiec nic innego nie robiła. Tata dziewczyny spojrzała na nową przybyszkę. Jego uśmiech tylko się pogłębił.
-Rozkaż ją zaatakować! - powiedział, wskazując Amu. Białowłosa spojrzała beznamiętnie na nią, po czym jej muzyka stała się nagle szybsza i ostrzejsza. Czarne jajka zwróciły się w stronę strażniczki i zaczęły ją atakować.

Amu - 2011-09-30 20:07:39

Amu zaczęła omijać jajka X , ale zbyt długo jej się nie udało. Po chwili upadła na ziemie  i  dostała atakiem X'a .
-Ran - zawołała Amu
-Hai - odpowiedziała chara
W całym wesołym miasteczku pojawiło się ostre światło , które jak na razie tylko oślepiało.
-CharaNari: Amulet Heart
Gdy światło znikło , no może nie dokońca , bo malutki promyczek został w Humpty Locku .W rękach różowo-włosej pojawiło się berło .
- Spiral Heart Special - krzyknęła Amu i zaatakowała jajka X

Nazumi - 2011-09-30 20:18:19

Lecz jajka X zwinnie umykały atakom strażniczki. Sprawiała to melodia wydobywająca się ze skrzypiec.
-Ponowny atak. Tym razem z większą siłą. - dziewczyna grała możliwie najszybszą melodię jaką potrafiła. A to znaczyło, że jajka musiały się dostosować. I tak się stało. Ich szybkość wzrosła. Puste oczy wpatrywały się w dal. Szukały...
"Ciemność. Bezdenna głębia. A za chwilę obraz atakowanej osoby, do której się uśmiechała. Nie! Krzyk na nic się nie zdał. Znikł zaraz, kiedy tylko się wydobył. Ponowne nieme "Nie!". Musi coś zrobić, ale nic nie może. Nie ma ciała, nie woli, nie ma uczuć, nie ma duszy..." - takie to myśli i obrazy przepływały przez głowę białowłosej. Ale była pod kontrolą. Jej własnego ojca. Niewiele mogła zrobić.

Amu - 2011-09-30 20:29:14

Amu szło lepiej omijanie niż atakowanie jajek X . Może dlatego że na jej butach pojawiły się rolki . Różowo-włosa nie dawała za wygraną . Wycelowała swoje berło prosto w skrzypce Nazumi . Gdy rzuciła , trafiła idealnie w instrument , który spadł na ziemie. Amu wykorzystała sprawę.
-Negative Heart Lock On Open Heart - krzyknęła , a potem zaczęła oczyszczać jajka X

Nazumi - 2011-09-30 20:38:27

Gdy jej skrzypce spadły na ziemię, spojrzała na nie pusto. Podniosła je z ziemi. Pękła jedna struna. Nie mogła już grać. Ojciec spojrzał na nią ze wściekłością. Ale po chwili spojrzał na niebo. Otóż, wysoko nad jajkami szybowało Embryo.
-Złap to jajko! - krzyknął mężczyzna. Dziewczyna posłusznie wzleciała w niebo. Czarnymi jajkami nikt już się nie przejmował. Dlatego dały się oczyszczać. Ale było ich strasznie mnóstwo.

Amu - 2011-09-30 20:54:15

Połowę jajek X Amu oczyściła . Gdy ujrzała Embryo , poleciała za Nazumi żeby ją potrzymać .Gdy była w zasięgu jej reki , złapała ją za nadgarstek . W tym samym momencie CharaNari Amu zniknęło , a Humpty Lock spadł na ziemie.

Nazumi - 2011-10-01 18:52:16

Leciała w górę, kiedy poczuła coś na nadgarstku. Spojrzała bezwiednie w dół i zamiast zobaczyć znów Amu w różowym stroju, zobaczyła ją w mundurku. A do tego spadała, ciągnąc w dół białowłosą. Ta nie miała wyboru, jeśli chciała wykonać zadanie. Wzięła różowowłosą na ręce i leciała dalej do Embryo. Ale białe jajko niby smuga światła znikło za horyzontem. Dziewczyna uznała, że już go nie dosięgnie i odstawiła Amu na ziemię. Zaraz gdy wylądowała poczuła, że ktoś ją ciągnie za włosy.
-I po coś ją uratowała?! - wrzasnął jej ojciec potrzepując dziewczyną.

Amu - 2011-10-01 19:00:08

Nie czula , zeby spadala . Spojrzala na Nazumi . To ona uratowala rozowo-wlosa . Gdy zobaczyla ze jakis mezczyzna ciagnie dziewczyne za wlosy , od razu do nich pobiegla , zapominajac o klodce.
- Zostaw ja - krzyknela Amu

Nazumi - 2011-10-02 18:26:00

Lecz kiedy tylko Amu tam podbiegła i krzyknęła od razu odepchnęli ją mężczyźni w czarnych garniturach. Mężczyzna nic sobie nie robiąc z słów różowowłosej, wyciągnął coś z kieszeni. Było to małe pudełko z jakąś małą dźwignią. Dźwignię przesunął w dół. Białowłosa dziewczyna rozszerzyła oczy, a po chwili chwyciła się za głowę.
"Przestań! Itai..." - krzyczała w swych myślach, ale nic nie mogła zrobić. Chip wysyłał fale bólu do głowy dziewczyny, jednocześnie jeszcze bardziej ją sobie podporządkowując.
-Nie jęcz, ani nie reaguj na to. To kara. - po chwili dziewczyna wyprostowała się. Czuła ból, ale dostała rozkaz.
-A teraz... Weź coś co należy do tej dziewczyny. - wskazał kłódkę, leżącą 4 metry dalej.

Amu - 2011-10-02 21:32:22

Amu nic z tego nie robiła dalej podbiegła do przyjaciółki . ale gdy usłyszała że ma zabrać Humpty Lock , stanęła . Jedynie Ran w ostatniej chwili się opamiętała i poleciała po kłódkę . Była najszybsza od siostrzanych char.
-Amu-cha mam Locka - zawołała Ran

Nazumi - 2011-10-03 18:33:44

Ochroniarze nie mieli zamiaru już być mili. Po prostu odepchnęli dziewczynę. Nazumi patrzyła pustymi oczami na tę scenę. Skierowała się w stronę Ran, jednocześnie wyciągając przed siebie rękę. W tej samej chwili, z jej oczu popłynęły łzy. Dziwne łzy, ponieważ były czarne. Białowłosa nie czuła nic innego tylko przeraźliwy smutek. No i rozkaz... Ojciec dziewczyny patrzył na nią z pogardą. Widać było, że próbuje się wydostać. Wtedy podszedł do niej i uderzył ją w policzek. Zabolało. Jego oczy wyrażały tylko nienawiść i kpinę.
-Tyle przez Ciebie straciłem... Pożałujesz tego. - skinął na ludzi z Easter. Wszyscy szybko się oddalili, aż do wsiedli do samochodu i odjechali. W tej samej chwili chara nari skończyło się, a Nazumi upadła na ziemię, tracąc przytomność.

Amu - 2011-10-03 18:47:04

Amu znów została odepchnięta przez ochroniarzy . Gdy zobaczyła że Nazumi zemdlała od razu do niej podbiegła .
- Nazumi ... - szepneła Amu  , po czym powoli zaczeła ją budzić
Ran i reszta char podleciały do dziewczyn , trzymając Humpty Lock .
- Co z nią ?- zapytała Su
- Nie wiem - odpowiedziała Amu

Amu - 2011-10-03 18:47:18

Amu znów została odepchnięta przez ochroniarzy . Gdy zobaczyła że Nazumi zemdlała od razu do niej podbiegła .
- Nazumi ... - szepneła Amu  , po czym powoli zaczeła ją budzić
Ran i reszta char podleciały do dziewczyn , trzymając Humpty Lock .
- Co z nią ?- zapytała Su
- Nie wiem - odpowiedziała Amu

Nazumi - 2011-10-04 18:53:25

Mimo iż ta straciła przytomność, to jednak jej czarne łzy dalej płynęły. Ale po chwili blondynka otworzyła oczy. Spojrzała na Amu, oczami pełnymi udręki, smutku i poczucia winy.
-Gomen... - wyszeptała, patrząc na swoje zaciśnięte kurczowo dłonie.

Amu - 2011-10-04 19:34:22

Amu patrzała na Nazumi . Współczuła jej , za to co musiała przeżyć . Ran , Miki i Su patrzyły smutno . " Biedna , przez Easter , tyle musi cierpieć .. " pomyślały równocześnie chary.
- Ale za co przepraszasz ? - zapytała Amu

Nazumi - 2011-10-05 16:56:46

-Za ojca... - ponownie wyszeptała. Gdyby była tu Ange, wywróciłaby oczami, z dwóch powodów. Po pierwsze blondynka wypaliła prosto z mostu, że ktoś z jej rodziny pracuje w Easter, a w dodatku znęca się nad własną córką. A po drugie dlaczego to właśnie Nazumi ma przepraszać za to co zrobił jej ojciec? Czy była to jej wina?

Amu - 2011-10-05 17:54:50

Amu posłała jej słaby uśmiech.
- To nie twoja wina Nazumi - szepnęła Amu , a po chwili dodając - Jak się czujesz ?
Wszystkie chary myślały , gdzie mogła być chara dziewczyny . Przecież zawsze były razem.

Nazumi - 2011-10-05 18:58:32

Odpowiedział równie słabym uśmiechem.
-Bywało lepiej. - odpowiedziała i spojrzała na chary Amu. Widać były, że kogoś szukają. Blondynka sama się rozglądnęła. Czegoś jej brakowało...
-Ange? - spytała, a pytanie zawisło w powietrzu. Lecz po chwili została na nie dana odpowiedź.
-Tu jestem, skarbie. - chara choć uśmiechnięta, to jednak z jej oczu wyzierała troska i strach.

Amu - 2011-10-05 19:15:45

Amu uśmiechnęła się . Ulżyło jej , że z Nazumi niej źle . Ale i tak się o nią martwiła . W głowie dziewczyny roiło się wiele pytań , na które chciała zapytać , ale nie zrobiła . Gdy chary zobaczyły Ange , przestały szukać . Usiadły na ramieniu właścicielki , i siedziały cichutko .
- Odprowadzę cię do domu - powiedziała Amu

Nazumi - 2011-10-05 21:04:50

-Nie musisz, a poza tym... - przerwała i usiadła na ziemi - czy i ty nie musisz iść czasem do domu? Już jest późno. - Nie była pewna, ale zdawało jej się, że szła gdzieś razem z Nagihiko. Więc chyba nie zdążyła dojść do swojego domu. Ange wtuliła się w policzek dziewczyna, a ta dłonią ją przytuliła.
-Gomen.
-W porządku - chara uśmiechnęła się delikatnie, anielsko.

Amu - 2011-10-05 21:16:58

Amu znów uśmiechnęła się . Już dawno powinna być w domu , ale co jej szkodzi odprowadzenie Nazumi .
- Powinnam , ale  chce cię odprowadzić - odpowiedziała Amu
" Oj , Amu będzie gęsto się tłumaczyć rodzicom za tak późne wrócenie do domu " pomyślały równocześnie chary .

Nazumi - 2011-10-06 17:45:09

-Dobrze. - uśmiechnęła się radośniej, jak gdyby nic się nie stało. Ale stało. Wstała powoli. Zakręciło jej się w głowie, ale utrzymała się, ba! Nawet się nie zachwiała. Ange uśmeichnęła się blado, ale współczująco. Potem odwróciła się do char Amu i do samej Amu. Ukłoniła się przed nimi.
-Domo arigato. - nie musiała tłumaczyć za co.

Amu - 2011-10-06 19:23:33

Amu uśmiechnęła się .Cieszyła się , że z Nazumi jest już wszystko dobrze . Podeszła do niej bliżej . Chary również uśmiechnęły się do Nazumi i Ange .
-Może chodźmy , twój brat może się o ciebie martwić  - powiedziała Amu

Nazumi - 2011-10-06 20:02:04

Kiedy tylko Amu wspomniała o jej bracie, blondynka na chwilę posmutniała.
-Zawsze się martwi. - powiedziała cicho. - On wie o tym. Ale wie też, że nic nie da się zrobić. - dziewczyna wstała. Ange usiadła jej na ramieniu na chwilę markotniejąc, tak samo jak właścicielka. Ale po chwili równocześnie z Nazumi odzyskała humor. Dziewczyna zaczęła iść przed siebie, co nie przeszkadzało jej w pytaniu.
-Nie będę pytać o Embryo, bo Yaya-chan mówiła, że mnóstwo jest tu do opowiadania. Ale mogę spytać z jakiego marzenia zrodziły się twoje chary? - spytała, dodając do swojej wypowiedzi uśmiech.

Amu - 2011-10-06 20:17:04

Amu spojrzała na smutną twarz Nazumi .
- Czy twój brat też ma shugo charę ? - zapytała Amu
Gy usłyszała pytanie ,Amu uśmiechnęła się . Skoro Nazumi wspomniała o jej charach , to wypadałoby odpowiedzieć.
- Ran, narodziła się z marzenia , o byciu wysportowaną i śmiałą - zaczęła Amu - Miki była odzwierciedleniem marzenia o malowaniu  , a Su narodziła się z marzenia , gotowaniu i sprzątaniu ... tak bynajmniej mi się zdaje
Gdy wypowiedziała to ostatnie zdanie uśmiechnęła się jeszcze weselej.
- A Ange z jakiego marzenia się narodziła ? - zapytała Amu

Nazumi - 2011-10-06 20:28:39

-Onii-chan? Nie. Ale on je widzi. - powiedziała, śmiejąc się. Przypomniała sobie jak zareagował jej brat, kiedy zobaczył Ange. Kiedy jednak Amu spytała o jej marzenie, Nazumi przybrała postać wyjątkowo dojrzałego pomidora. Zamrugała oczami.
-Ange? Etto...
-"Chcę być aniołem grającym na skrzypcach". - zacytowała Nazumi jej chara.

Amu - 2011-10-07 18:58:46

Amu popatrzała na nią , po czym się uśmiechnęła. Wzięła ją pod ramie wesoło , a potem ruszyła .
- Chodźmy już - odpowiedziała Amu

Nazumi - 2011-10-08 14:13:19

-Hai. - uśmiechnęła się weselej, będąc jednak nieco zaskoczona tym gestem Amu. Ale jednak tak bardzo się tym nie przejmowała. Ange uśmiechała się, widząc, że Nazumi jest szczęśliwa. Blondynka umiejętnie, poprowadziła różowowłosą do jej domu [zt]

Amu - 2011-10-08 14:29:02

Amu uśmiechnęła się poszła za Nazumi . Ran, Miki i Su również się uśmiechnęły , tak samo jak Ange .[zt]

Nadeshiko - 2011-10-12 21:08:52

Przyszedłem do miasteczka
[zt]

Ikuto - 2012-01-10 20:56:33

Szybko dotarł granatowowłosy z Amu na rękach do wesołego miasteczka co o tej porze było wyłączone jeszcze przez chwile popatrzył się Ikuto na Amu i powiedział do niej - no możesz otworzyć już oczy -

Amu - 2012-01-12 18:27:49

Amu słysząc że już dotarli , otworzyła oczy i rozejrzała się. Widząc , że znajdują się w wesołym miasteczku uśmiechneła się. Mogła się tego domyślić, że zabierze ją tutaj.

Ikuto - 2012-01-12 21:40:10

- widzę, że jesteś radosna - powiedział Ikuto spoglądając zarazem na Amu a w głowię miał tylko myśl " udało mi się sprawić, by zagościł na jej ustach uśmiech teraz tylko trzeba sprawdzić, by pozostał jej ten uśmiech " po tej myśli granatowowłosy powiedział do Yoru - Yoru zrób to - a Char już wiedział co Ikuto ma na myśli i następnie poleciał, by włączyć prąd.

Słysząc Ikuto , Amu spojrzała w jego stronę. Zaraz potem zauważyła , że wesołe miasteczko "ożyło". Dopiero po chwili , różowo-włosa zorientowała się że granatowo-włosy trzyma ją na rękach.
- Etto... mogę zejść? - zapytała , choć wiedziała że Ikuto zaraz ją odstawi na ziemię.


Ikuto spojrzał na różowo włosą i uśmiechnął się do niej, a następnie ją postawił na ziemie delikatnie tak jak, by troszczył się o nią, a następnie odpowiedział - proszę, ale nie widziałem w tym nic złego w końcu wyglądałaś na zadowoloną - i po chwili zaczął śmiać się lekkim głosem tak, by różowo włosa się nie ze złościła.

Cały Ikuto. Amu westchneła jedynie , ale mimo to na jej twarzy nadal gościł uśmiech. Różowo-włosa przeszła pare kroków , po czym odwróciła się i spojrzała na granatowo-włosego.
- No więc ... co robimy? - zapytała


- my ? - zapytał się zdziwiony chłopak, lecz po chwili dodając - my nic nie robimy, ale, za to ty spróbuj się dobrze bawić -, a następnie wskazał ręką karuzele i mówiąc jednocześnie - ty spróbuj pojeździć na tej karuzel a ja posiedzę na ławce -, a następnie granatowowłosy odwrócił się i zaczął powoli iść w stronę ławki.

Ikuto - 2012-01-13 00:04:07

"Co ja dziecko jakieś jestem." pomyślała Amu , po czym podeszła do Ikuto.
- Panie dorosły , a może pan również skorzystał z atrakcji tego parku zabaw ? - powiedziała sarkastycznym tonem , choć zła na niego nie była.
Po prostu chciała , żeby i on trochę się zabawił.


- ja ? nie dzięki ja się namęczyłem samy patrzeniem na to - odpowiedział granatowowłosy zaraz odwracając głowę w prawo i po chwili powiedział pod nosem - chce bym wyglądał jak głupek czy co ? -, lecz te słowa wypowiedział dość cicho i raczej dziewczyna nie mogła ich usłyszeć.

Amu westchnęła ciężko. Już chciała iść go przekonywać , ale jednak odpuściła to sobie. I tak pewnie by się nie dał przekonać. Nic nie mówiąc odeszła od niego i zaczęła wędrować w różnych kierunkach. Nie minęła chwila , a różowo-włosa zniknęła z pola widzenia Ikuto. Po chwili , gdy tak chodziła , z jej twarzy zniknął uśmiech. A to wszystko przez to , że przypomniała sobie o wyjeździe.

kuto spoglądał kontem oka na dziewczynę odchodzącą aż znikła mu z pola widzenia w, tedy chłopak powiedział - ja nigdzie nie idę jej szukać, ale ty Yoru miej oko na nią - powiedział granatowowłosy, lecz po chwili dodając - a bym zapomniał rób tak, by cie Amu nie zaważyła ! -, a następnie Ikuto położył się na ławce ( plecami leży na ławce )

Różowo-włosa szła powolnym krokiem. Rozmyślała nad tym jak będzie w Tokio. Jaka będzie jej nowa szkoła . Czy pozna tam nowych znajomych. Po chwili zauważyła przed sobą karuzele z dużymi filiżankami. Nic nie mówiąc weszła do jednej z nich i usiadła. " Jak wrócę do domu to muszę napisać szybko list , a z samego rana zanieść go do szkoły." pomyślała. Zastanawiała się również , czy nie powiedzieć mu o tym wyjeździe. Jednak szybko zrezygnowała z tego pomysłu.

Yoru szybko odszukał różowo włosą i uważnie się jej przyglądał z ukrycia, lecz widział, że dziewczyna jest coraz bardziej smutna a wiedział, że jego pan specjalnie Amu zabrał, by była radosna i w, tedy postanowił złamać zalecanie pana i tym samym podleciał do dziewczyny - dla czego jesteś smutna ? przecież dobrze się bawiłaś - zapytał się Char zarazem kręcąc się razem z filiżanką w kółko.

Amu słysząc , że nagle ktoś odezwał się , podskoczyła ciut w górę , ale zaraz znów usiadła. Zobaczyła , że to Yoru był sprawcą tego. Westchnęła cicho.
- Nie jestem smutna . - odpowiedziała cicho.

- wiesz, że jestem Char Ikuto prawda ?, więc powinnaś wiedzieć, że potrafię tak samo wyczuć to czy jesteś smutna, ale to tylko dzięki panu to potrafię - odpowiedział Yoru zarazem podlatując bliżej do Amu a w głowię miał tylko, to by powiedzieć o tym panu tylko trochę się obawiał, że mu się dostanie za to, że pokazał się Amu.

Amu - 2012-01-13 07:20:39

- Możliwe Yoru, ale ja nie jestem smutna. - odpowiedziała różowo-włosa.
Dziwiła się troche bo za każdym razem gdy to mówiła , starała się sobie to wmamiać. Ale raczej nie była wiarygodna z tym obecnym wyrazem twarzy , więc zaraz na jej twarzy pojawił się mały , wymuszony uśmiech.

Ikuto - 2012-01-13 11:00:29

- jak uważasz - powiedział Yoru, lecz taki głosem, że dało się odczuć, że nie wieży w to i coś planuje i tak było, gdyż Char miał już w planach polecić do Ikuto i mu o tym powiedzieć, lecz, by się nie zdradzić to powiedział do różowo włosej - jak, by, co to mnie nie widziałaś dobrze ?, bo muszę zobaczyć co pan robi - mówiąc te słowa Yoru w tym czasie podleciał do Amu na tyle blisko, by mógł usiąść jej na kolana i spojrzeć swym ciepłym a zarazem żartownisia spojrzeniem, lecz w jego oczach było widać naprawdę coś takiego ciepłego i przyjemnego, że każe jego wzrok wierzyć w to, co mówi.

Ritta - 2012-01-13 13:52:55

Jako ,że Ritta zawsze szukała Azuki zobaczyła Amu i Yoru-Engi morze się dosiądziemy do nich wydają się być mili-powiedziała Ritta przechylając głowę i patrząc na charę -dobrze tylko uważaj radze ci się nie przywiązywać-odpowiedziała z powagą na twarzy Engi po chwili Ritta znalazła się tuż koło Amu w filiżance.

Amu - 2012-01-13 14:40:27

Amu widząc siadającego na jej kolanach Yoru nic nieodpowiedziała. Jedynie westchneła , po czym posłała mały uśmiech w stronę chary .
- Dobrze . - odpowiedziała , a następnie pogłaskała charę kota.

Ikuto - 2012-01-13 15:39:26

Yoru tylko spojrzał na dziewczynę, która się dosiadła i zarazem pomyślał " nie proszony gość ? Ikuto się to nie spodoba ", a następnie spojrzał się na różowo włosą i powiedział - to ja lecę zobaczyć co robi mój pan dobrze ? - zapytał się spoglądając Amu w oczy, lecz jego uwagę nie była skupiona cała na różowo włosej, gdyż obok siedziała dziewczyna inna, a to Yorego strasznie denerwowało, bo nawet nie zapytała się czy może dosiąść.

Amu - 2012-01-13 16:20:49

Różowo-włosa kiwneła jedynie głową. Ona również zauważyła , że ktoś dosiadł się do niej. " Ciekawe co ona tutaj robi o tej godzinie ..." pomyślała , po czym posłała dziewczynie uśmiech.

Ritta - 2012-01-13 16:37:06

Ritta cały czas patrzyła na Yoru myśląc jaki to jest słodziutki lecz po sekundzie Engi walnęła ją w głowę po czym powiedziała-to nie jest towarzystwo dla nas Ritta oni tu nie przyszli z powodów takich jak ty-powiedziała Engi z dumą w głosie po czym jej właścicielka spojrzała na nią kątem oka-wiesz co Engi to nie jest byle jaki powód to cel dla którego poświecę całe życie jeśli będzie trzeba-powiedziała wstając po chwili zauważając ,że zrobiła z siebie głupią"super pewno teraz sobie myślą co to za idiotka"pomyślała po czym wykonała Chara Change w której jej włosy pod koniec zmieniały się w dość spore skrzydła ale i tak mniejsze niż w jej Chara Nari.Po wykonania Chara Change odbiła się od ziemi i poleciała na diabelski młyn ale ta żeby mieć widoczności na wszystko co się dzieje w filiżance w której był Yoru i Amu

Ikuto - 2012-01-13 17:17:21

Gdy Char Yoru zobaczył, że Amu nie ma nic przeciwko, by poleciał zobaczy co u jego pana się działo to wyleciał z filiżanki i zaczął lecieć w kierunku, z którego przyleciał, lecz na chwile się zatrzymał, by zobaczyć co ta nowa dziewczyna robi, gdy zobaczył, że zrobiła Chara Change to pomyślał se " może jednak Amu tu nie zostawiać, ale sam nic nie zrobię " po tej myśli zaczął szybko lecieć znaleźć swego pana, gdy już znalazł Ikuto to zobaczył, że chłopak już nie leży na ławce a przygląda się dziewczynie co stoi na diabelskim młynie, gdy Yoru podleciał do Ikuto to chłopak powiedział - Yoru wiesz kim jest ta dziewczyna i co z Amu ? - wypowiedział te słowa z wyrazem twarzy niezaspokojonej, lecz po chwili Yoru odpowiada - nie wiem, co to za dziewczyna, ale zjawiła się znikąd i była koło Amu -, gdy granatowowłosy usłyszał co powiedział jego Char to od razu zrobił z Yoru Chara Change i poleciał do Amu, gdy zobaczył różowo włosą to podszedł do niej wyciągając rękę i mówiąc - tu jesteś, choć już, bo robi się późno odprowadzę cię do domu -, gdy mówił czułym głosem do Amu to, co chwilę spoglądał na dziewczynę co stała na młynie, lecz jego spojrzenia były podejrzliwe.

Amu - 2012-01-13 18:13:24

" Waaii ... ona również  ma charę .. i to jaką ." pomyślała Amu. Była pod wrażeniem kiedy pojawiły się u dziewczyny skrzydła. Dopiero po chwili , różowo-włosa ockneła się , gdy Ikuto się pojawił. Słysząc granatowo-włosego , spojrzała w jego stronę.
- Etto... dobrze .- odpowiedziała , po czym wstała , mimo to kątem oka nadal obserwowała Ritte.

Ikuto - 2012-01-13 18:41:01

Gdy różowo włosa wstała to Ikuto sięgnął po dłoń Amu, by ją złapać i wziąć na ręce, lecz strasznie niepokoiło go to, że dziewczyna ciągle się, im przegląda tak jak, by miała jakiś plan w stosunku do nich .

Ritta - 2012-01-13 18:51:00

Dziewczyna widząc że Amu i Ikuto mają zamiar iść chciała ich powstrzymać znów wykonała Chara Change i podleciała do nich-musicie już iść od dawna już z nie rozmawiałam z innymi ludźmi-powiedziała uśmiechając się do Amu i Ikuto a Engi tak samo się uśmiechnęła.

Ikuto - 2012-01-13 18:59:39

Gdy dziewczyna leciała do pary to w tym samy czasie Ikuto z Chara Change zamienił Chara Nari i, gdy dziewczyna podleciała bliżej to Ikuto gwałtownie przyciągnął Amu do siebie i szpony skierował w kierunku nowej dziewczyny mówiąc - nie wiem, co kombinujesz, ale nie dam ci skrzywdzić Amu - następnie spojrzał się bardzo groźnym spojrzeniem na dziewczynę było w jego oczach widać, że nie żartował granatowowłosy z tego, że będzie chronił różowo włosej, lecz Yoru mówi w myślach do pana - "Ikuto może ta dziewczyna nie jest zła" -, lecz chłopak zignorował to, co powiedział do niego Char.

gdy groził dziewczynie wyglądał tak :

http://images4.fanpop.com/image/photos/15700000/Ikuto-Tsukiyomi-shugo-chara-15745349-640-391.jpg

Ritta - 2012-01-13 19:17:39

etto Engi boje się go-powiedziała Ritta po czym zwinęła się w kulkę i rozpłakał natomiast na twarzy Engi pojawiła się złości-nikt nie będzie tak traktował Ritty-powiedziała Chara po czym dokonała z właścicielką Chara Nari :Tekijono tenshi po czym wykierowała w niego wielki krąg z mieczy "Engi czemu to robimy chcemy się zaprzyjaźnić z nimi"zapytała w myślach dziewczyna chare "ale oni nie chcą cą jak wszyscy inni chcą cie skrzywdzić więc nie mogę im wybaczyć jesteś najważniejsza"odpowiedziała Chara a dziewczyna powiedziała do niej tylko "rób co chcesz jeśli tego potrzebujesz"

Ikuto - 2012-01-13 19:26:24

Gdy granatowowłosy zobaczył te mieczy to uśmiechnął się i powiedział - wiedziałem, ale, jeśli naprawdę chcesz walczyć to pozwól, chociaż dziewczynie odejść ona nie ma z tym nic wspólnego -, a po czym Ikuto puścił Amu i zaczął ją osłaniać plecami i po chwili na drugiej ręce pojawiły się kolejne szpony wyglądał z nimi bardzo poważnie wręcz zabójczo dało się również odczuć, że chłopak się wcale nie boi tej walki wręcz mu się to podoba.

Wyglądali tak :

http://img3.lln.crunchyroll.com/i/spire1/07172008/6/f/5/8/6f580164ac3ac0_full.jpg

Amu - 2012-01-13 19:28:17

Amu była zdziwiona zachowaniem granatowo-włosego , ale gdy zobaczyła że chłopak jest gotowy zaatakować Ritte . Ale po chwili widząc że dziewczyna wykonała CharaNari i była przygotowana do ataku , różowo-włosa wyrwała się z uścisku Ikuto , a następnie staneła pomiędzy nimi.
- Zgłupieliście do reszty?! - powiedziała stanowczo - Nawet nie waźcie się atakować siebie nawzajew !

Ritta - 2012-01-13 19:43:55

odsuń się chcesz zginąć a po za tym to nie twoja sprawa -wykrzyczała dziewczyna co dziwniejsze z każdą sekundą nabywało coraz to więcej mieczy które zaczęły świecić na fioletowo

Ikuto - 2012-01-13 19:58:04

Gdy Ikuto zobaczył, że mieczy staje się coraz więcej to zrozumiał co czeka za walka a w tym wypadku Amu nie może być w pobliżu - Amu od suń się nikt nie będzie ci ścigał ! - wykrzyknął granatowowłosy i po chwili zakończył Chara Nari z Yoru, lecz krzyknął do niego - zabierz z tond Amu - w, tedy Yoru zrobił brew jej woli Chara Change i różowo włosą i wyskoczył z tamtą (, gdy byli przemienieni ), lecz jeszcze nie zakończył przemiany z Amu, gdyż sięgnął po skrzypce i rzucił je Ikuto w, tedy je chłopak złapał i krzyknął - Blac Eggy - i pojawiło się ciemno fioletowe jajko i w, tedy jeszcze krzyknął - Death Rebel - i przemienił się w zupełnie inną przemianę.

Wyglądał tak :

http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2010/208/6/8/Death_Rebel_by_ByMaru.jpg

Akemii - 2012-01-13 20:01:13

A Akemii wylądowała na jednym z drzew, myśląc wciąż o sytuacji w Easter. W końcu, widząc tę komiczną sytuację, zaczęła przyglądać się jej z pogardą. Mitsu wraz z Leną zachichotały również przyglądając się tej scenie. Siadła na jednej z gałęzi, machając nogami. Wiatr rozwiał jej długie włosy, a blask zachodzącego słońca sprawił, że oczy czarnowłosej zabłysły.

Amu - 2012-01-13 20:05:18

- Nie obchodzi mnie to ! - powiedziała różowo-włosa w stronę Ritty jak i Ikuto - Macie przestać !
Ale gdy Yoru zrobił z nią chara change , u Amu pojawiły się kocie uszy i ogon. Dziewczyna była zła na kocią charę.
- Yoru zakończ chara change , już ! - powiedziała

Ikuto - 2012-01-13 20:13:15

Yoru zakończył Chara Changle, gdyż jego pan zmienił się już w bardziej odpowiedniejsza formę, lecz było widać po Char, że jest przerażony, gdyż jego pan nie zbyt jest sobą w tej przemianie i naprawdę może zrobić coś czego, by normalnie nie zrobił, lecz powiedział do różowo włosej - Ikuto mi kazał to zrobić, więc zrobiłem co mi pan kazał -, a następnie nie co schował się za ramieniem Amu.

Ritta - 2012-01-13 20:16:50

phii ta twoja chara jednak do czegoś się nadaje-powiedziała Engi ciałem Ritty po chwili krzycząc na cały głos-Tenshi no hukshiu-wtedy pojawił się setny miecz z czego wszystkie nagle zrobiły się fioletowe i ruszyły z olbrzymim prędkościom na Ikuto gdyby się dokładnie przyjrzeć można było zauważyć szare cienkie ale wytrzymałe sznurki

Akemii - 2012-01-13 20:20:52

Akemii westchnęła. Widziała, że sobie nie radzą, więc postanowiła pomóc granatowowłosemu.
- Chara Nari: Queen Night! - wykrzyknęła, po czym zmieniła postać i natychmiast pojawiła się przy Rittie. Przyłożyła jej od tyłu dłoń do oczu, co spowodowało zemdlenie ofiary, wraz z jej natychmiastowym odmienieniem.
- Ale to było łatwe - westchnęła, również się odmieniając.

Ikuto - 2012-01-13 20:25:01

Gdy Ikuto zobaczył, że miecze ruszyły w jego kierunku to tylko machnął swoją Kosą wypowiadając słowa - Dark whirlwind -, a następnie wokół chłopaka pojawiła się Mroczna Energia tak gęsta i wielka, że nie było nić widać co się dzieje w środku a w, tedy chłopak jeszcze szepnął - shadow blade - i z śierodka wyceniała ostrze z mrocznej energii a miało wygląd pól koła tak jak kosa Ikuto leciało w stronę dziewczyny.

Amu - 2012-01-13 20:26:39

- Czasem nie warto go słuchać . - mrukneła  Amu
Zaraz potem poczuła że kocia chara zakończyła chara change. Potem różowo-włosa spojrzała w stronę Akemii. " Ciekawe kto to..." pomyślała. Po chwili zobaczyła miecze lecące w stronę Ikuto.

Ritta - 2012-01-13 20:30:21

Gdy poczuła rękę Akemii natychmiast użyła getsumeno hansza i zostawiła za sobą tylko iluzje wyglądającą jak ona natomiast sama dziewczyna stanęła za Akmii i wycelowała w nią jednym z miecz natomiast dla Ikuto przygotowała niespodziankę -phi to za proste kamino fukshiu!!-wykrzyczała na cały głos po chwili reszta mieczy zmieniła się jeden dwu metrowy ognisty miecz który leciała prosto w stronę chłopaka

Ikuto - 2012-01-13 20:36:17

Granatowowłosy tylko myślą zwiększył dopływ mrocznej energii koło niego aż zrobiła się to tego gęsta i z taką szybkością wirowała, że nic nie dało rady jej przebić nawet sam chłopak nie mógł użyć żadnego Ataku puki nie zrobi przejścia na cios, lecz myślą na miecz skierował swój ostatni cios, który miał zranić dziewczynę. (, czyli te pół ostrzę mrocznej energii )

Akemii - 2012-01-13 20:38:17

Przygniotła miecz jedną z nóg do ziemi, patrząc się złowieszczo na główny problem zamieszania - Ale Ty jesteś upierdliwa - stwierdziła, wykorzystując chara change z Leną. W jej prawym ręku pojawił się brązowo-kremowy wachlarz, w drugiej ręce również.
Lena uniosła do góry kciuk, siadając z towarzyszką na ramieniu właścicielki.

Ritta - 2012-01-13 20:44:47

Kto tu jest upierdli-dziewczyna nie dokończyła zamiast tego upadła na kolana i złapała się z głowę wyglądało to co najmniej dziwnie co chwile była w swojej normalnej postaci lub w Chara Nari widać było że Ritta nie chce tego wszystkiego i chce się uwolnić wszystkie jej ataki znikneły

Ikuto - 2012-01-13 20:50:03

Gdy ataki dziewczyny zniknęły w, tedy chłopak się bardzo zdziwił w tym samym momencie swoją aurę wokół siebie opuścił do stup, lecz ciągle ona była widać było, że chłopak jeszcze nie do końca ufa w dobre intencje dziewczyny, lecz nie atakował już dziewczynę.

Amu - 2012-01-13 20:50:26

Amu widząc to wszystko , zaczeła biec w ich stronę , zeskakując przy tym z niskiego dachu. Zbytnio nie wyszło tak jak podczas chara change z Ran , ale nie było źle. Różowo-włosa podbiegła do Ritty i kucneła przy niej.
- Wszystko dobrze? - zapytała

Ritta - 2012-01-13 20:58:03

nie zbliżaj się-wykrzyczała Ritta do Amu nie chciała jej krzywdy a szczególnie ,że w Chara Nari nie panowała nad sobą-nie chce wasze krzywdy proszę odejdźcie proszę!-wykrzyczała tak żeby wszyscy ją usłyszeli gdy znów zaczęła się dokonywać Chara Nari

Akemii - 2012-01-13 21:02:57

Westchnęła. Odbiła się zwinnie od ziemi, w powietrzu wracając do swego normalnego charakteru. Wylądowała na konarze drzewa, jednak długo tam nie była. Ponownie odbiła się, jednak teraz wylądowała na karuzeli. I tam chciała zostać.
Lena zaklaskała w dłonie. Jej entuzjazm zgasił dopiero chłodny wzrok właścicielki. Jak zwykle.

Ikuto - 2012-01-13 21:43:13

Ikuto podleciał do różowo włosej, gdy tylko dziewczyna zaczęła krzyczeć, a następnie złapał Amu i skoczył z nią na Diabelski Młyn, a potem powiedział do Amu - Amu ! nie wtrajaj się możesz zostać rana ! - chłopak przy wypowiadaniu tych słów pod nius głos a w jego głosie było wyraźnie odczuć, że nie żartował i zarazem bardzo się martwi o różowo włosą.

Amu - 2012-01-13 21:53:24

Amu widząc co się dzieje z Rittą , nie zamierzała się ruszać. Ale gdy Ikuto zabrał ją na diabelski młym , była zła na niego.
- Taa , od razu miałabym być ranna , nie panikuj już tak . - mrukneła niezadowolona
Różowo-włosa nadal patrzała w stronę dziewczyny. Mimo że jej nie znała , martwiła się o nią.

Ikuto - 2012-01-13 21:57:02

- a ty nie zgrywaj bohaterki za każdym razem, gdy zobaczysz smutną osobę - odpowiedział zgryźliwie Ikuto, a potem spojrzał na kolejną dziewczynę co była na karuzeli zastanawiając się dla czego mu pomagała.

Amu - 2012-01-13 23:43:41

Amu słysząc to , mrukneła coś niezrozumiałego w stylu " nie wkurzaj mnie bo..." . Zaraz potem wstała z zaciśniętymi piąstkami , robiąc pare kroków w prawo , oddaliła się od granatowowłosego . Mimo to nadal obserwowała Ritte.

Ikuto - 2012-01-14 00:00:08

- ehh.... rób co chcesz - powiedział Ikuto patrząc się na Amu, która się oddalała po woli po chwili dodając - ja cie ostrzegałem i nie mam zamiaru cie ratować w razie czego -, gdy powiedział te słowa było widać, że granatowowłosy się zdenerwował, że Amu nie docenia tego, że troszczy się o nią, a następnie zeskoczył Ikuto na karuzele, gdzie była dziewczyna co mu pomogła w walce, gdy podszedł do niej na tyle blisko, by móc się jej dobrze przyjrzeć to powiedział - dla czego mi pomogłaś ? - a w głosie chłopaka dało się odczuć, że jest bardzo zaciekawiony ta całą sytuacją.

Akemii - 2012-01-14 12:14:06

- Przecież i tak nic nie zrobiłam - szepnęła, nie patrząc na granatowowłosego. Wróżki obserwowały jego poczynania, jednak po chwili wbiły się w powietrze i poleciały za skaczącą właścicielką. Dziewczyna westchnęła cicho, ostatni raz patrząc na to zdarzenie. [zt]

Ikuto - 2012-01-14 13:41:04

Granatowowłosy tylko westchnął, a następnie spojrzał w stronę różowo włosej i krzyknął - Amu wynosimy się z tond robi się późno -, a następnie chłopak tylko spoglądał na Amu czekając na jej odpowiedzieć.

Ritta - 2012-01-14 14:34:55

Dziewczyna trzymała się wciąż za głowę powtarzając cały czas jakieś nie zrozumiałe słowa gdy nagle znów dokonała Chara Nari tylko że tym razem zamiast walczyć poleciała w stronę co ciekawsze w stronę Easter [zt]

Amu - 2012-01-14 14:45:52

Tymczasem Amu miała zamiar zejś z młynu i podejść w stronę Ritty, ale gdy Ikuto ją zawołał , westchneła jedynie. " Ten to zawsze woła w odpowiedniej chwili." pomyślała. Nic nie mówiąc podeszła do granatowowłosego , po czym spojrzała na niego.
- Idziemy?- powiedziała cicho , choć wiedziała że chłopak ma racje co do wieczornej pory dnia.
Poza tym Amu wolała nie mieć późniejszych kofrontacji z rodzicami.

Ikuto - 2012-01-14 15:20:01

-, a więc dobrze tamtej dziewczyny już nie ma, a więc wracamy do domu - powiedział granatowowłosy, a następnie wciął Amu za rękę i spytał się - wracamy normalnie czy tak samo, jak przyszliśmy -, lecz Ikuto i tak nie miał zamiar znów używać Chara Changle, gdy był chłopak już dość wyczerpany po użyciu przemiany buntownika, lecz coś jeszcze nie dawało mu spokoju, mianowicie to, że dziewczyna poleciała w stronę Easter a jednak czasem było przejawy u niej dobroci w, tedy również przypomniał sobie, jak Nazumi kontrolowali i co się z nią teraz stało.

Mizu - 2012-01-14 15:41:21

Dziewczyna jak zwykle wybrała się w jakieś ciemne miejsce by zasnąć żeby się tam dostać musiała użyci Chara Change w której miała gitarę i buty dzięki którym mogła wzbić się niezwykle wysoko.Mizu stanęła na jednym niższych drzew i znów wzbiła się w powietrze po chwili stając koło Ikuto i Amu mówiąc tylko-żałosne-powiedziała z pogardom po czym znów wzbiła się w powietrze i szybko wylądowała na drzewie na którym chwile później usiadła machając nogami ,śpiewając coś po nosem i patrząc na gwiazdy.

Amu - 2012-01-14 15:59:28

Amu widząc że Ritta poleciała w stronę Easter , zaczeła zastanawiać się czy czasem ona nie pracuje dla nich wbrew swej woli. Zaraz potem spojrzała na Ikuto.
- Wracamy normalnie .- odpowiedziała - Choć również moge sama.
Nic już nie mówiąc ruszyła powolnym krokiem w stronę domu.[zt]

Ikuto - 2012-01-14 16:21:22

Chłopak zignorował dziewczynę kura pojawiła się koło niech i coś powiedziała nie miał już ochoty poznawać nowych ludzi, gdyż miał tylko zamiar odprowadzić różowo włosa do domu, a następnie udać się gdzieś, gdzie będzie miał spokój od wszystkich, więc poszedł bez słowa z Amu w kierunku jej domu. [zt]

Mizu - 2012-01-15 12:06:26

Mizu po długim bez celowy patrzeniu się w niebo i chwili odpoczynku postanowiła znów ruszyć i pałętać się po świecie bez celu więc po raz kolejny wykonała Chara Change i bez słowa poszła w nie znanym kierunku [zt]

Fuchi - 2012-01-16 17:38:54

-Robi się coraz ciemniej. Neko pałętają się po ulicach. To mój czas... - Na początku słychać było sam głos dziewczyny, lecz nagle wyskoczyła zza krzaków. -Czeeść ^^

Fuchi - 2012-01-16 18:27:09

-Czekaj na mnie! - Fuchi biegnie za Hisashim.

Fuchi - 2012-01-16 18:40:00

-Etto... Wskoczyła na karuzelę i podeszła przed niego. -Jej! Jaki kawaii mały króliczek... *złowrogi uśmiech*

Fuchi - 2012-01-16 18:46:17

Patrzy na niego jak na wroga. -Naprawdę, może obejść się bez rozlewu krwi ^^ *głaszcze Cię po główce*

Fuchi - 2012-01-16 19:54:53

Przepraszam... Ale... Dlaczego tak mały chłopiec jest taki... No nie wiem... Zdziczały?

Fuchi - 2012-01-17 17:47:08

Eche... *popatrzyła na niego ironicznie i wskoczyła na konika przed nim*

Fuchi - 2012-01-17 17:57:29

podeszła do niego - Już dobrze? *uśmiecha się ciepło*

Fuchi - 2012-01-17 18:19:35

-eee.... No nie wiem... *siada za chłopcem na tym samym koniku i go tuli* ~

Fuchi - 2012-01-17 18:23:42

- Dla mnie nie ma czegoś takiego. Ja tule wszystko i wszystkich co są kawaii ^^ - chciałam przełamać barierę znajoma/znajomy -.-'

Fuchi - 2012-01-17 18:38:52

-Ech... Jak na dziecko, jesteś bardzo mądry ^^ *Idzie po watę cukrową*

Fuchi - 2012-01-18 19:53:31

Wraca z watą cukrową. - I bardzo skromny ^^'

Fuchi - 2012-01-19 13:35:22

- He ^^ Odprowadzić Cię, mały? ^^

Fuchi - 2012-01-19 18:16:24

-Hisashi-chan. Miałam Ci o tym nie mówić, ale... Twój ojciec... Ja mam się Tb opiekować... - Podeszła do chłopca.

Fuchi - 2012-01-20 18:50:02

-H-hej! Twój ojciec prosił mnie żebym się Tb opiekowała...

Utau - 2012-04-15 20:54:27

Mroczna Utau przelatywała nad wesołym miasteczkiem i spojrzała w dół, widząc tutaj sporo ludzi z dziećmi, pomyślała, że więcej jajek X zbierze tutaj, niż tam, gdzie była wcześniej.
Zatrzymała się na czubku wielkiego diabelskiego młynu, nie był w tej chwili używany, więc będzie mogła bezpiecznie z niego przyciągać do siebie jajka X.

Train - 2012-04-15 21:03:25

Gdy chłopak dobiegł szybko na miejsce i zobaczył, że Demonit coś Kąpinuje to postanowił mu w tym przeszkodzić, gdyż stwierdził, że za dużo się wydarzyło i czas to przerwać, lecz dalej nie chciała skrzywdzić ciało dziewczyny, gdyż, jeśli zrani dziewczynę to Demonit i tak znajdzie sobie inną ofiarę a dziewczyna przez rany może umrzeć, więc postanowił spróbować jeszcze czegoś czegoś co, by było to przed ostatnią próbą uratowania dziewczyny....
" jak to się nie uda to nie będę miał wyjścia i postrzelę ją i zabiorę do szpitala, a potem pozwolę, by Demonit przeją nade mną kontrolę, ale przedtem się zabije "
, a więc chłopak zaczął strzelać pod nogi Mrocznej Utau tak, by straciła kontrolę i upadła na ziemie.

Utau - 2012-04-15 21:39:23

Mroczna Utau usłyszała strzały dochodzące z dołu i robiła wszystko, by uniknąć ich, by nie została zraniona, po chwili cofnęła się i nie zauważyła, że stoi na krawędzi młynu, noga ześlizgnęła się i zaczęła spadać w dół, starała chwycić cokolwiek i po środku młyny zdarzyła złapać żelaznej rury. Wisiała tak przez parę minut, jej ciało było mocno poharatane spadaniem w dół. Podniosła się i usiadła na chwilę na jednej z metalowej rury. Demonit chciał chwile odpocząć,przez, to szukał tego co zaczął strzelać do niego samego i zauważył, że to chłopak Utau we własnej osobie.
- On nie da za wygraną! - powiedział ze złością demonit.

Train - 2012-04-15 21:45:20

- i jak podobało ci się ? - zapytał się chłopak, a następnie szybko przeładował broń na naboje, które mają wybuchać, gdy uderzą w coś twardego, lecz wybuch nie są same w sobie groźne, gdy załadował już chłopak broń to zapytał się jeszcze Demonita -, a więc jak zostawisz ją w spokoju czy mam znów zacząć strzelać ? - po tych słowach zaczął mierzyć w rurę, na której siedział Demonit ciałem Utau.

Utau - 2012-04-15 21:57:05

- O nie nigdy w życiu! - zezłościł się Demonit i czym prędzej rozwinął swoje diabelskie skrzydła i podleciał do najbliższego drzewa i skrył się tam przed chłopakiem, by zregenerować siły.
"Jeżeli chce strzela, to proszę bardzo, ale niech potem nie cierpi przez to , że dziewczyny już się, wtedy nie uratuje"

Train - 2012-04-15 22:35:43

Chłopak się nie co zezłościł, że Demoni się schował w koronę drzew, ale chłopak również znał na to sposób.
- myślisz się uda si się skryć na drzewie ? - zapytał się chłopak.
Po chwili chłopak podszedł do drzewa w, które się schował Demonit, a następnie podszedł tak blisko drzewa, by móc spojrzeć w górę, by widzieć gałęzie drzewa, a potem zaczął znów strzelać, lecz tak, by nie trafić Demonita tylko strzelał w gałęzie a dzięki naboją, które wybuchają gałęzie bardzo łatwo się łamały, a co za tym idzie było coraz mniej gałęzi na drzewie i dzięki temu można było zobaczyć, gdzie znajduje się Demonit.
- no co masz dalej zamiar bawić się w chowanego ?, bo mnie już to nudzi - powiedział chłopak.

Utau - 2012-04-15 22:57:46

- Jesteś śmieszny, aż tak zależy ci na tej dziewczynie, przecież ona tak samo robiła jak ja, zbierała jajka - odpowiedział Demonit ze wściekłością chłopaka.
Po czym zrobił szybki unik i stanął tuż za plecami chłopaka, przybliżając się do jego ucha szepnął mu lekko                       - Train! - i odsunął się tuż przy jego plechach miał przygotowaną broń na wypadek tego jak się teraz zachowa chłopak.

Train - 2012-04-15 23:12:03

- Nie ważne co ona robiła ! ważne jest to co ty robisz jej ! - odparła chłopak
A, gdy Demonit zleciał z drzewa i stanął za plecami chłopaka a do tego wypowiedział jego imię prawdziwe do ucha to chłopaka trochę przyblokowało nie wiedział co zrobić, ale char Cat powiedział w myślach " - uważaj on ma broń wyciągniętą - ", gdy chłopak dowiedział się o broni to zastanawiał się jaką może on mieć broń, bo jak, by wiedział to bym mógł szybki unik zrobić i złapać broń, ale w tym wypadku nie będzie przecież ryzykował tego, więc chłopak westchnął i powiedział - wiesz, że to zakończę i zapewne wiesz, że zrobię wszystko, by cie powstrzymać prawda ? -, lecz te słowa miały tylko odwrócić uwagę od tego co chłopak postanowił zrobić a postanowił złapać Demonita od tyłu a dzięki szybkości jaką chłopak ma z Chara co dawno już ma zrobioną a Demonit o tym nie wie zrobił szybko ruch i pojawił się za plecami Mrocznej dziewczyny i złapał ją przystawiając do głowy lufę broni i mówiąc -, więc jak co teraz odpowiesz ? -

Utau - 2012-04-15 23:43:43

- Śmiało, strzelaj dla mnie to i lepiej, znajdę i tak inne ciało, a dziewczynę zabijesz, tego właśnie chcesz? Znajdź inny sposób,bo tak do niczego nie dojdziesz, rozumiesz! - to ostanie słowo krzyknął na cały głos, a wokół siebie znów emitowała fala fioletowej energii, która zwabiała jajka, cześć z nich wykorzystywał do tego, że pochłaniał ich energię,a reszta zaczęła atakować chłopaka.

Train - 2012-04-16 10:13:46

Chłopak dobrze wiedział, że Demonit mówi prawdę, gdyż on potrzebował tylko ciało Utau, by się przebudzić i przybrać formę, lecz zastanawiało coś jeszcze chłopaka ", skoro musi mieć czyjeś ciało, to znaczy, że poza ciałem jest słaby i długo nie wytrzyma, więc cze.... " i raptem myśli chłopaka została przerwana przez to, że Demonit zaczął używać jajka X do ataku na chłopaka, więc w, tedy chłopak nie miał czasu myśleć o tym co zrobić tylko zaczął się bronić, lecz na razie nie chciał niszczyć jajka X, więc unikał je skutecznie.
- tylko na tyle cie stać ? umiesz się bronić się tylko jajkami ? - wykrzyknął chłopak w stronę Demonita a te słowa miały sprowokować tylko Demonita do tego, by zaczął sam atakować, gdyż w, tedy chłopak miał większe szanse na obronienie się i zrobienie jakiegoś ruchu, gdyż wiedział, że jak zniszczy jajka X to ktoś straci marzenie i stanie się obojętny na świat tak jak niegdyś on był obojętny i tylko pałał żądzą zemsty za zabicie jego rodziców, lecz to właśnie Utau go z tego opętania wyciągnęła wystarczyło jej chwili, by zmienić chłopak, gdyż obdarowała mu swoje serce.

Kaiito - 2012-04-16 10:27:27

Gdy Kaiito dotarł na miejsce to zobaczył, że chłopak jest atakowany przez jajka X.
- Riizu teraz - powiedział Kaiito, a następnie jego Char Riizu zrobił przemianę dzięki czemu Kaiit'a nie dało się poznać, a za chwilę jak zaczął śpiewać ładne i przyjemne piosenki to jajka X przestały atakować Traina i powoli zaczęły się oczyszczać " Hmm nie wiedziałem, że potrafimy oczyścić jajka X " pomyślał se chłopak, a gdy wszystkie jajka X, które atakowały Traina zostały oczyszczone to w, tedy Kaiito postanowił podejść do Traina i mu zaoferować pomoc.
- widzę, że ta dziewczyna jest dla ciebie bardzo ważna i nie chcesz, by, kto kolwiek ją atakował, lecz sam nie dasz rady bronić się przed jajkami x oraz przed nią, więc co ty na to bym ja się zajął jajkami a ty będziesz miał czas, by uratować swoją ukochaną ? - zapytał się Kaiito, lecz nie przedstawił się chłopakowi ani nie pokazał prawdziwej twarzy.

Utau - 2012-04-16 11:39:54

Demonit obrócił się gwałtownie w stronę chłopaka i jak najszybciej wycelował niego swoja mroczną energię i zarazem ze swojego płonącego oka wypuścił także maleńki płomień, który leciał w stronę chłopaka.
"Dwa ciosy naraz ciekawe jak teraz się obroni" spojrzał też na druga postać co znikąd pojawiła się obok nich i zaczęła pomagać Trainowi. Wściekł się.
- Znów jakiś popapraniec przeszkadza mi w zdobywaniu tego co najbardziej pragnę! - wykrzyczał, to w stronę tajemniczej postaci.

Train - 2012-04-16 11:50:55

- dobrze ty zamij się jajkami a ja zajmę się nią, a raczej, nim - powiedział chłopak do tajemniczej postaci po chwili dodając -, lecz uważaj na ataki, bo ja nie będę wstanie cie bronić -, a następnie chłopak spojrzał w stronę Demonita i zaważył, że w jego stronę lecą dwa pociski, lecz chłopak był w stanie ich uniknąć i obronić się dzięki swojej szybkości, lecz zastanawiał się " da radę on uniknąć ataku ? ", lecz powiedział se w głębi siebie chłopak, że to już tego tajemniczego chłopaka sprawa, by uniknąć ataki w końcu nikt go nie zapraszał.
- Tylko na tyle cie stać ? - krzyknął chłopak, zanim pociski zdążyły dotrzeć do niego, a gdy już było blisko w, tedy chłopak zrobił szybko unik i znalazł się w innym miejscu nawet Demonit nie był w stanie zobaczyć, że chłopak uniknął tych ataków.

Kaiito - 2012-04-16 11:57:43

Kaiito tylko stał w miejscu i powiedział cicho do Riizu - czas na finał - i w, tedy dzięki Riizu pojawiła się jasno błękitna tarcza dzięki, której Kaiito mógł się obronić przed atakami, lecz nie mógł atakować Kaiito, gdyż jego Char znał tylko sztuczki takie jak kamuflaż i dzięki właśnie tej umiejętności mogli stworzyć tarczę którą pochłania jakie kolwiek ataki.
- biegnij i rób to, co masz zamiar jak se poradzę - powiedział Kaiito spokojnych głosem spoglądając w stronę Train'a

Utau - 2012-04-16 12:04:19

"Jest całkiem niezły, niż się tego spodziewałem, nie od tak dziewczyna, której ciało posiadam teraz, zakochała się w nim" czyżby Mroczna Dziewczyna miała chwile słabości, gdy demonit pomyślał o słodkiej Utau i w tej chwili rozbłysło się jasne światło, sam Demonit nie wiedział co się właściwie stało, przestraszył się, że będzie to sprawka dziewczyny, że próbuje się przebudzić, ale on tak tego nie zostawi, za bardzo się starał, by posiąść jej ciało i od tak nie zostanie pokonany, światło zniknęło.
- Jeżeli, to twoja sprawka, to musisz wiedzieć, że takimi światełkami i tak mnie nie pokonasz - powiedział Demonit głośno do Train'a, gdzie kol wiek był w tej chwili.

Train - 2012-04-16 12:13:26

Gdy chłopak zobaczył jak tajemniczy chłopak obronił się przed atakami Demonita był bardzo zaskoczony, ale również pełen podziwu.
- brano ciekawy unik - krzyknął chłopak w stronę tajemniczego chłopaka tak, by Demonit spojrzał w stronę, gdzie głos dochodził, lecz już tam chłopaka nie było, bo pobiegł za plecy Demonita a dzięki swojej szybkości nie zaważył tego Demonit.
- nie wiem, o co ci chodzi, ale wydaje mi się, że się boisz - powiedział do Demontia a głos dochodził z za pleców Mrocznej Utau.

Utau - 2012-04-17 01:23:47

- To się kochany mylisz, wydawało ci się tylko! - powiedział głośno i stanowczo Demonit, żeby chłopak nie podłapał tego, że demonit, jednak przestraszył się - Nie chce być nie miły, ale takie bawienie się w kotka i myszkę, to możesz pobawić się ze swoją dziewczyną - uśmiechnął się szyderczo i dodał po chwili -, a no tak zupełnie zapomniałem, przecież, to ja nią jestem! - i zaczął śmiać się z chłopaka ze wszystkich sił, wypowiadając przez, to - zabić mnie i wygonić z ciała dziewczyny, to za mało, by, to zrobić, trzeba jeszcze dotrzeć do źródła - i z szybkością, by chłopak nie zorientował się, z jego reki wyłonił się wielki sztylet i dźgnął Traina, sztylet przeszedł na wylot.
- Teraz będziesz mieć sporo czasu i mnóstwo siły, by zastanowić się nad tym co ci powiedziałem! - uśmiechnął się jeszcze raz do chłopaka i patrzył na chłopaka jak ten wykrwawia się.

Train - 2012-04-17 12:03:45

Gdy Demonit mówił do chłopaka to chłopak stał się nieco rozkojarzony i przestał być tak czujny, jak był przedtem, więc Demonit wykorzystał to i zranił poważnie chłopak a wręcz śmiertelnie, gdy tak chłopak upadał na ziemię wykrwawiając się powiedział tylko - dopiłeś swego teraz uwolni Utau ! -, a następnie spojrzał na Tajemniczego chłopaka i również powiedział do niego - uciekaj ! uciekaj sąd, bo jeszcze ciebie zabije ! -

Utau - 2012-04-17 12:23:18

I w tej chwili, gdy chłopak upadł, ciężko raniony przez Demonita, pojawił się znów jasny błysk, lecz można było zauważyć w, nim postać, jak, by przez mgłę, światło znikło, a przy leżącym chłopaku, pochylała się nie, kto inny jak Utau, lecz była to tylko jej dusza, która była więziona przez Demonita w jej ciele. Przez, to w, jaki sposób chłopak został zraniony, Utau nie mogła już dłużej patrzeć na to wszystko, uwolniła swoją więzioną duszę z swojego ciała, nad, którym zapanował Demonit. Była jasna jak mgła, widać było jej smutek i łzy, nie chciała, bowiem, by chłopak, którego tak mocno pokochała, odszedł od niej.
- To wszystko prze ze mnie! - wypowiedziała swoim cichym i lekkim głosem, zarazem plącząc i obejmując chłopaka - prze ze mnie wszyscy moi najbliżsi cierpią, chce wrócić, nie chce już cierpieć razem z, nim - i spojrzała na Demonita łaskawym wzrokiem - Możesz wsiąść moje ciało, a z moją duszą zrób co chcesz, ale zostaw Traina i innych moich znajomych w spokoju, nie chce by ktoś cierpiał za moje błędy - wypowiedziała to mając srebrne łzy w oczach.
Demonit tylko spojrzał na dusze dziewczyny i odparł - Na to już za późno, to co chciałem dostałem dzięki tobie więc nie będę się słuchał jakieś duszy, po której wkrótce nie będzie śladu! Jak się zjawiłaś szybko, tak szybciej odeśle cie tam i będziesz patrzeć i cierpieć! - odezwał się z wysokim tonem Demonit do dziewczyny.

Kaiito - 2012-04-18 10:05:55

Tajemniczy Chłopak podbiegł szybko do Traina oraz duszy Utau, lecz za późno, gdyż chłopak był już prawie martwy zostały mu tylko parę minut życia, lecz Tajemniczy Chłopak chciał coś zrobić z tym bardzo tego pragną, gdyż mówił w sobie, że tak nie może być pierwszego dnia jego przybycia do miasta ktoś zginie na jego oczach " tak nie będzie tak nie może być ! muszę coś zrobić, bo przeciwnym razie będę miał całe życie obraz tego jak on umiera " po wewnętrznej walce ze swoimi myślami chłopak spojrzał na postać w jasnym świetle klęcząca na chłopakiem a na jej polikach spływały łzy smutku i miłości.
- on jest dla ciebie bardzo ważny prawa ? - zapytał się chłopak postaci w jasny świetle.
Lecz po chwili Riizu odezwał się do dziewczyny mówiąc do niej dość dziwne słowa - jest sposób, by go uratować tylko musisz go kochać nade wszystko i pokazać mojemu panu jak bardzo kochasz tego chłopaka, lecz to nie będzie łatwe, gdyż byś musiała wejść w ciało moje pana na chwilę i przesłać swoje uczucia dzięki temu jest szansa, że zwiększy się nasza czysta i biała energia dzięki, której możemy tworzyć tarczę -
- zaraz Riizu co ty mówisz ! wiesz, że to może być dla nas wszystkich nie bezpieczne, że było to w księdze to nie znaczy, że się uda ! - powiedział Kaiito do swojego chara, że podejmuj decyzje, które są dość poważne i mogą zaszkodzić nie tylko życiu, im, ale również Utau, gdyż przez to straci dużo energi życiowej.
- nie chcesz zrobić wszystkiego co w twojej mocy, by uratować chłopaka ? -
- chce tylko czy ona jest w pełni świadoma tej decyzji ?, bo może stracić cała energie życiową, a nie tylko ją trochę osłabić ! -

Utau - 2012-04-18 12:19:03

Utau patrząc na ostatnie chwile Train'a, żałowała wszystkiego, gdyby nie jej słabość, nie doszło, by do tego wszystkiego, chciała tylko pomóc Bratu, a zaszkodziła wszystkim.
Pragnęła bardzo objąć Train'a i powiedzieć mu wszystko, lecz była tylko duchem, duszą Utau, kochającą go nad życie, spojrzała na chara od tajemniczego chłopaka, to za chwile na samego chłopaka.
- Jeżeli, to jest jedyne wyjście, by uratować go, to zrobię wszystko! - odpowiedziała do chara mając łzy w oczach - nie ważne, czy stracę cała swoją energie życiową, ja i tak jestem już nikim, więc, to już nie ma większego znaczenia, choć tak będę mogła pomóc mu - te ostatnie zdanie wypowiedziała w stronę Train'a.

Kaiito - 2012-04-18 12:38:15

-  a wiedź dobrze skoro tego jesteś pewna to podasz wypowiadana słów niech moje życie stanie się życiem jego tego którego wybrałam na tego co będzie nosił moje serce i duszę - powiedział Tajemniczy Chłopak do ducha dziewczyny dodając - gdy będziesz wypowiadać te słowa musisz wejść we mnie i przesłać mi wszystkie uczucia jakie darzysz tego chłopaka rozumiesz ? -

Utau - 2012-04-18 12:48:19

Utau kiwnęła głową, zrozumiała doskonale co teraz ma zrobić, wstała powoli i podeszła do tajemniczego chłopaka i zaczęła powoli wypowiadać zdanie - Niech moje życie stanie się życiem jego, tego, którego wybrałam, na tego co będzie nosił moje serce i duszę - kończąc wypowiadać te zdanie Utau przeniknęła, to ciała chłopaka.
- Całą moją siłę, energię i miłość przekazuje tobie -

Kaiito - 2012-04-18 13:18:35

Gdy duch Utau był w ciele chłopaka i przekazała mu wszystkie uczucia jakie kierowała do Traina to raptem wokoło chłopaka zaczęło się pojawiać coraz bardziej jasne i ogromne światło tak jasne, że aż zerwało wieź z chara Riizu i chłopak znikł w tym czasie w jasno błękitnym świetle przez, które nic nie przechodziło.
- jesteś na planie astralny życia, lecz nie jesteś martwym, więc co się sprowadza tu - zapytała się tajemnicza postać, która była cała biała.
- ja ja tylko chce pomóc dziewczynie, która jest we mnie, gdyż jej ukochany umiera przez śmiertelną ranę którą zadało ciało dziewczyny, lecz ciało zostało opętane przez potężnego demona - odpowiedział Kaiito
- a ty w zamian nic nie chcesz ? -
- nie chce tylko uratować tego chłopaka, gdyż dziewczyna bardzo się dla niego poświęciła wchodząc w ciało moje -
- Hmm widzę, że twoje słowa są prawdziwe i intencje szczere, więc sprawie byś mógł uleczać ludzi, lecz tylko tych, którzy będą tuż przy śmierci -
- dobrze rozumiem -
tajemnicza biała postać wyciągnęła swoją dłoń i w dłoni się pojawiło białe jajko ze skrzydłami a zaraz z niego wydostał się char.
- to będzie twój nowy strażnik dzięki któremu będziesz mógł uleczać, lecz to będzie cie zawsze kosztować sporo energi - następnie podała Charę chłopakowi
- jak masz na imię - zapytał się chłopak chary
- Witaj mam na imię Tia - odpowiedział grzecznościowo char
-, a więc miło cie poznać -, gdy chłopak powiedział te słowa to raptem światło zaczęło znikać a chłopak zaczął pojawiać się na ziemi, lecz już zupełnie, inaczej wyglądał, bo był w przemianie z nowych charą Tia, a gdy już całkiem pojawili się na ziemi to duszą Utau została jak, by wypchnięta z ciała chłopak, a następnie podszedł chłopak do Traina i powiedział - anielskie pióra życia - i nad Train'em pojawiły się pióra białe a rana zaczęła powoli znikać.
- dziękuje ci Tia za twoją pomoc -
- nie ma za co -
- Panie, co to za nowych char ? - zapytał się Riizu
-, to jest Tia nasza nowa przyjaciółka poznajcie się -
- jestem Riizu a ty -
- miło mi cie poznać Riizu ja mam na imię Tia i jestem strażnikiem życia -
po chwili pogawędki między Charami doszło do przyjaźni i bardzo współpracują ze sobą, gdy Kaiito zobaczył, że Tia i Riizu się już zaprzyjaźniły to spojrzał się na ciało Utau i mówiąc - teraz już nikogo więcej nie zabijesz -

postacie wyglądają tak :

Tia Wygląd
Kaiito Wygląd podczas przemiany z Tia

Ukyo - 2012-04-18 20:20:11

Podczas CharaNari , czarnowłosy szybko się poruszał. W końcu był wilkiem.  Dzięki... można powiedzieć węchowi , wyczuł , że jego siostra znajduje się gdzieś w Wesołym Miasteczku. Tylko gdzie? Ukyo skacząc tak , wylądował na dachu młyńskiego koła. Z góry dostrzegł Train'a , Kaiito oraz ... Utau. Na początku przeraził się widokiem nieprzytomnej dziewczyny , ale Nagato starał się go uspokoić.
- Poczekajmy jeszcze chwilę. - powiedziała po chwili wilcza chara

Utau - 2012-04-18 21:06:22

Demonit nie wierzył własnym oczom, to, co zrobił tajemniczy chłopak i duch Utau.
- Kim ty jesteś, jak to możliwe, że ktoś taki jak ty potrafi uratować kogoś, kto już nie żyje! Nie , nie, nie, to już za wiele! - rozwścieczony Demonit patrzył się na chłopaka, ściskając swoje pięści z całych sił, miał ochotę zrobić teraz, to samo co Train'owi, lecz, to i tak na darmo.
"Mają potężną siłę, muszę coś szybko wy myśleć" i zaczął emitować wokół siebie energię i sprowadzać takie ilości jajek, by nie mogli sobie z nimi poradzić w żaden sposób.

Duch Utau, który został po wszystkim odepchnięty z ciała tajemniczego chłopaka, leżał bezwładnie.
Ocknęła się, obróciła szybko głowę i spojrzała na Train'a, oddychała ciężko, choć, to tylko duch, to odczucia miała jak u zwykłej osoby, nie mogła złapać oddechu, chciała wiedzieć tylko, czy to co zrobili z chłopakiem, udało się. Nie miała siły, by wstać, lekko przechyliła się na bok, by widzieć chłopaków i Demonita, ledwo oparła się o ramiona, jak taki duch może być tak wycieńczony.
Za uwarzył, to Demonit i szybko podbiegł do duszy Utau, wiedział, że nie może dotknąć jej, lecz zaśmiał się tylko nad nią i powiedział cicho - Za to, co zrobiłaś możesz pożegnać się ze wszystkimi tutaj, bo już ich więcej nie zobaczysz - wyciągnął rękę i zaczął wchłaniać duszę Utau do siebie, zamieniała się w lekki pył, zaczęła krzyczeć w niebo głosy,
- Zostaw mnie w spokoju! Zostaw mnie! - zaczęła histeryzować i patrzeć się na chłopaków krzycząc - Pomocy! -, lecz dla niej było już za późno - Jeżeli tego nie potraficie, to nie dajcie się jemu i zróbcie wszystko, by go zniszczyć! - krzyknęła po raz ostatni, a ona sama została pochłonięta przez Demonita.

Kaiito - 2012-04-19 14:23:57

Kaiito nic nie odpowiadając Demonitowi spojrzał się na gromadzoną mroczną energie jejek, a następnie spojrzał na Traina i duszę Utau - zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy teraz tylko zależy od niego czy chce żyć - powiedziała Tia do Utau a jak zobaczyła, że dusza Utau zaczyna być znów wchłaniana przez Demonita krzyknęła - dosyć tego ! każda dusza żywej istoty ma prawo być wolna ! -, a następnie znów przejęła kontrolę na ciałem Kaiito i wbiła się wysoko w powietrze, a następnie poleciała chłopakiem ciałem nad Demonitem i powiedziała - na anielską pieśń przyzywam pióra czystości - i w, tedy z nieba zaczęły spadać pióra, które oczyszczały jajka X a tym samym osłabiać Demonita.

Train - 2012-04-19 14:28:09

Gdy rany chłopak całkowicie się zagoiły chłopak ocknął się i zobaczył co robi Tajemniczy chłopak w, tedy Train, ledwo stojąc na nogach powiedziała - nie wiem, co się stało, ale sądzę, że powinienem tobie podziękować - po chwili dodając - będzie trzeba go jeszcze bardziej osłabić w, tedy może uda mi się porozmawiać z Utau -

Nazumi - 2012-04-19 19:48:19

Ange wreszcie znalazła Ukyo. W końcu poszedł ratować swoją siostrę, a ona miała zamiar go od niej odciągnąć. Ale Amu była za daleko, by zatrzymać Nazumi i jedynie Ukyo wszedłby do Easter bez pytania co tam robi. Chara zawisła, gdzieś w  połowie drogi. Widząc całą, sytuację, zawahała się. Nie powinna jednak, to byłoby nie fer. Chara pierwszy raz w życiu chybaa nie wiedziała co ma robić.

Ukyo - 2012-04-19 20:23:23

- Utau ! - krzyknął Ukyo , widząc , że dziewczyna znika
W tym momencie jego oczy przybrały barwę czerwieni. Nie czekając ani chwili dłużej skoczył wprost na Demonita , a jego dłoń przybrała postać długiej liny , o masie gęstej cieczy.Czarnowłosy zaatakował Demonita , okrążając go liną. Następnie odrzucił go wprost  w jakieś drzewo. " Ukyo nie tak agresywnie bo coś zniszczysz..." powiedziała wilcza chara.
- Oto właśnie chodzi , zniszczę ... ale Demonita. - mruknął cicho
Ani Ukyo , ani Nagato nie zauważyli , że Ange przyleciała na miejsce zdarzeń.

Utau - 2012-04-20 01:25:00

Demonit odczuł uderzenie w drzewo bardzo mocno, gdy Ukyo odrzucił go z całej siły, wstał i chwycił się szybko prawego boku, poczuł pieczenie, nadział się na wystającą z drzewa gruba gałąź, ból był nie do pomyślenia, zauważył krew, jest ranny, musiał stwarzać pozory, żeby nie domyślili się, że jest ranny, bo to tylko pogorszy sprawę i tak jest już źle.
"Przecież co ja się będę przejmować, to nie moje ciało, niech robią z, nim co chcą" uśmiechnął się złośliwie do wszystkich i spojrzał na Ukyo.
- Siostrzyczka nie będzie zadowolona jak podziurawisz jej wspaniałe, piękne ciało, nieprawdaż Train? Ty coś o tym wiesz więcej - i skierował tym razem wzrok na Traina - nie masz już co rozmyślać o twojej słodkiej dziewczynie, jej ciało mogę w każdej chwili opuścić i pozostanie tylko jej ciało bez duszy, puste, zimne, bezwładne ciało, bo przecież zmieniła się w pył, a ja go pochłonąłem zyskując przez, to energię, którą wy mi odbieracie! - krzyknął z całej siły, miał ochotę pozabijać ich wszystkich, jego plan runął powoli w gruzach.

Utau - 2012-04-20 02:10:19

Eru leciała co sił, czuła,ze chłopaki Utau są gdzieś nie daleko, przelatywała przez wesołe miasteczko, koło diabelskiego młynu, spojrzała w dół i zauważyła grupkę dzieciaków, podleciała bliżej i, gdy tylko zauważyła swoja panią, chciała podlecieć do niej szybko i wtulić się w nią, lecz przecież ocknęła się, że to nie jest już jej prawdziwa pani, jej pani zniknęła, a ona sama zaś była na krańcu istnienia, podleciała do Traina cicho i zaczęła szeptać mu na ucho wszystko to, co przekazała jej wcześniej Iru, błagając go z całej siły.

Train - 2012-04-20 09:55:14

Gdy Eru podleciała do chłopa to się bardzo zdziwił jak wygląda char, gdyż był prawie już cały przezroczysty i nie było prawie słychać głos jej, lecz zrozumiał co chara powiedziała do chłopaka i kiwną głową tak, by Eru zrozumiała, że zaraz pójdzie jej pomóc.
- Ty zostań tu z Demonitem i pilnuj, by nigdzie nie uciekł a ja zaraz wrócę - krzyknął Train do Tajemniczego Chłopaka, a następnie wziął Eru na ręce i zrobił Chara Changle z swoim chara i pobiegł w stronę domu Utau.
[zt]

Train - 2012-04-20 12:16:14

Gdy Train wrócił z skrzypcami to powiedział do Demonita - zobacz co ja tu mam - i pokazał skrzypce, lecz chłopak dalej się zastanawiał czy na pewno je zniszczyć w końcu Utau będzie załamana faktem, że skrzypce, które są tak ważne dla jej brata zostały zniszczone z jej powodu a jak, by oddała skrzypce Ikuto to mogło się to nigdy nie strać.

Ukyo - 2012-04-20 15:09:57

Ukyo słysząc Demonita zacisnął tylko dłonie w piąstki. " Masaka ... przecież nie pozwolę jemu wygrać ... poza tym jeśli Utau zginie , zostanę sam..." pomyślał. Czarnowłosego zastanawiał fakt , skąd ten potwór wiedział , że Ukyo jest starszym bratem Utau. Przecież nawet Easter tego nie wiedzieli.
-Ukyo , spójrz. - szepnął duch Nagato , pokazując palcem w stronę Train'a
- Huh? -  chłopak odwrócił głowę i spojrzał na Train'a
Po jego wyrazie twarzy , wiedział co chciał zrobić , ale się wahał. Nagle coś go olślniło.
- Train , zniszcz je ! - krzyknął Ukyo - Nie wahaj się , tylko je zniszcz!

Utau - 2012-04-20 18:07:25

"Skrzypce, on ma w ręce te cholerne skrzypce, jak się domyślił? Przecież, to tylko ja wiem, że aby mnie pokonać trzeba zniszczyć to, co jest źródłem, ale jak ten chłopak się domyślił tego?" Demonit był bardzo zaniepokojony tym, że chłopak wie już o wszystkim, jak go pokonać i domyślił się, kto jest winny temu.
" To ta cholerna dziewczyna, czyta moje myśli i przekazuje je wszystkim, ale nie zauważyłem, by mówiła o tym chłopakowi, to musiał być ktoś inny"
- Teraz drogi chłopaku będziesz miał trudny wybór, zniszczyć, czy nie zniszczyć? Wiem, że te skrzypce dla Utau, jak i Ikuto znaczą wiele, wiec wybieraj - krzyknął Demonit do Chłopaka.

Train - 2012-04-20 18:15:16

- To prawa wiele znaczą, ale zadaj se pytanie czy mi na nich tak bardzo zależy ! - po wypowiedzeniu tych słów do Demonita to w, tedy Train wyciągnął swą broń i skierował ją na futerał z skrzypcami czekając na reakcje Demonita - i jak wyjdziesz z ciała Utau ? -.
" Utau daj mi jakiś znak czy mam zniszczyć skrzypce " mówił se w duszy chłopak.

Kaiito - 2012-04-20 18:20:42

Kaiito tylko przeglądał się co chłopak ma zamiar zrobić, lecz zaraz Tia powiedziała do Kaiito
-" te skrzypce mają jakaś dziwną energie wręcz bym powiedziała mroczną " -
-" skrzypce mają mroczną energie ? a udało, by ci się je oczyścić ? "- zapytał się Kaiito
-" możliwe, że tak, ale byśmy musieli wchłonąć część mrocznej energie, bo już jesteś bardzo osłabiony przez te oczyszczanie i uleczenie "- odparła Tia
-" Hmm może poczekajmy jeszcze z tym zobaczymy co on zrobi "- powiedział Kaiito
-" dobrze "-

Utau - 2012-04-20 18:33:20

- Zależy ci na nich, tak jak na dziewczynie, bo przecież nie chcesz, by cierpiała z tego powodu, prawda? Wyobraź sobie co, wtedy będzie czuła jak się dowie co zrobiłeś ze skrzypcami? - odpowiedział Demonit zarazem pytając się chłopaka w prost.

"Train chce byś zrobił to , co uważasz za słuszne, spal skrzypce raz na zawsze, a w moje ciało właduj pocisk, by zniszczyć mroczną energię i wypędzić, chociaż Demonita z mojego ciała" gdzieś w oddali cichym i anielskim głosem, odpowiedziała Utau chłopakowi.

Train - 2012-04-20 18:41:28

Gdy Train usłyszał co Demonit powiedział to zrozumiał że podstęp się nie uda z tym by ją zostawił lecz chłopak postanowił jeszcze raz zapytać się Demonita o to czy nie zmienił zdanie lecz przedtem chłopak strzelił w futerał z skrzypcami lecz w miejsce takie które omijało skrzypce.
- jesteś tego pewien że ich nie zniszczę ? - zapytał się chłopak dodając - Utau se poradzi z utratą skrzypiec i wybaczy mi a ty zginiesz ! -.
a w głowie biła się myśli " czy ona wie co mówi ? a może to nie był jej głos tylko podstęp Demonita ? "

Utau - 2012-04-20 18:55:45

- Czy ma sens zabicie mnie i zniszczenie skrzypiec, jak dziewczyny już nie ma, a jej ciało ty tylko przykrywka - zapytał ponownie Demonit chłopaka.
"Train zrób, to proszę cię, nie chce już patrzeć na to, co się dzieje, nie chce już cierpieć i być więziona, chce do ciebie, tak bardzo chcę znów być z tobą i poczuć twoje ciepło i zapach twój, skończ, to raz na zawsze!" odezwała się ponownie Utau, tym razem odezwała się w jego myślach.

Train - 2012-04-20 19:03:53

- skoro nie dajesz mi wyboru zniszczę skrzypce a z nimi ciebie - krzyknął Train
" to naprawę ty Utau ? " zapytał się w myślach siebie chłopak z nadzieją że odpowie.

Kaiito - 2012-04-20 19:10:22

Gdy Kaiito usłyszał co chce chłopak zrobił to zapytał się Ti -" Tia dasz radę jeszcze oczyścić skrzypce ? " -
-" tak dam radę, ale w, tedy zostanie nam siły na jeszcze jeden atak "-
-" dobrze rozumiem cie dziękuje, że jesteś ze mną "-
-" proszę "-
po krótkiej rozmowie z chara Ti'ą Kaiito podleciał do chłopak i szepną mu na ucho - mogę oczyścić skrzypce oraz jeszcze bardziej osłabić Demonita, gdy skrzypce będą normalne Demonit już nie będzie miał tyle siły i może uda ci się porozmawiać z dziewczyną tylko powiedź, że chcesz bym oczyścił skrzypce, a to zrobię dla was -

Utau - 2012-04-20 19:17:24

Tym razem Demonit widząc co Kaiito i Train kombinują, swój wzrok przeniósł się na brata Utau.
"Jeszcze tylko on jest w stanie mi pomóc, jeżeli chce, by Utau wróciła to zrobi dla mnie wszystko"
- Kochany Braciszku chcesz bym wróciła do ciebie ? - odezwał się Demonit pytając go głosem prawdziwej Utau, patrząc zarazem jak zachowa się Train w tej sytuacji.

Train - 2012-04-20 19:21:44

- Hmm wiesz to nie jest zły pomysł tylko czy się uda - zapytał się Train Tajemniczego Chłopak, lecz w głowie zadawał se pytanie " dla czego on chce mi tak bardzo pomóc... przecież nawet się nie znamy "
- poczekajmy narazie co zrobi Demonit a w razie czego rzucę ci skrzypce a ty zrobisz swoje - powiedział cicho do Tajemniczego Chłopak tak, by nikt nie usłyszał rozmowy.

Ukyo - 2012-04-20 22:05:21

Czarnowłosy spojrzał na Demonita. Słysząc go zawahał się. Z jednej strony chciał jej pomóc , w końcu to była jego siostra , ale z drugiej strony... . Ukyo zrobił pierwszy krok w stronę Demonita. Nagle pojawił się duch Nagato.
-Ukyo stój! - zawołał duch wilczej chary - Ukyo nie słuchaj go wan wan! ( Te "wan" trochę głupio brzmi , ale tak brzmi szczekanie po japońsku ^ ^")
Czarnowłosy znów stanął. Kątem oka spojrzał na ducha Nagato. Teraz zrozumiał. Uśmiechnął się łobuzersko. Uśmiech przypominał trochę uśmiech Ikuto. Ukyo spojrzał na Demonita.
- Iie! - powiedział dosyć głośno , a następnie skoczył wysoko , lądując przy Demonicie - Zdradziłeś się mój drogi.
Owszem. Demonit się zdradził. Popełnij błąd , wypowiadając słowo " kochany braciszku" . Prawdziwa Utau nie wie , że Ukyo to jej brat , tak samo Ikuto o tym nie wiedział. Jedyni którzy byli wtajemniczeni to Nazumi , Tsukasa-san oraz sam Aruto.

Utau - 2012-04-20 23:46:58

- Zdradziłem się, tak? A myślisz, że ja jestem od tak zwykłym Demonem i nic nie wiem, to się kochany mylisz, a te wspomnienia, które wcześniej próbowałeś przekazać Utau, to niby co znaczą, od razu się skapnąłem, że masz coś wspólnego z nią, tego nie przewidziałeś, przecież jestem w jej ciele, dusze uwięziłem i myślisz, że od tak wypowiadam te słowa? - zapytał się Demonit chłopaka - tyle czasu bylem uwieziony w tych skrzypcach dzięki Easter i zdążyłem poznać bardzo dobrze Ikuto, jak i Utau, choć ostatnie czasy Utau bardzo się zmieniła i te podobne rysy twarzy do Ikuto, jak i zachowanie, to mówi wszystko, ale właśnie zastanawiało mnie, to czemu twoje rodzeństwo nic o tobie nie wie i trzymasz, to w takiej tajemnicy? - ponownie zapytał chłopaka i uśmiechnął się szyderczo.

Ukyo - 2012-04-21 08:50:05

Ukyo się tym nic przejął. Ba! On również się uśmiechnął jak gdyby nic. Zrobił ponownie krok do przodu w stronę Demonita.
- Czemu to jest tajemnica ? - powiedział ponownie - Żeby ich po części chronić.
Owszem. To była tajemnica , którą ustalili razem z Aruto , gdy odszedł. Miała w większości na celu obciążyć rodzeństwu pracę w Easter. Im się wydawało , że robią najbrudniejszą robotę w korporacji , mianowicie tworzenie jajek X , a także ich niszczenie. Nie wiedzieli jednak , że  praca w Easter nie kończy się na tym oraz na złapaniu Embryo. Gdzieś bardziej głębiej tego wszystkiego , pracownicy musieli wykonywać wiele ciężkich zadań. Ich jeść jest jednak tajemnicą. To dlatego Ukyo przyłączył się do Easter. Żeby ich obciążyć od tych " ciężkich" zadań , które Kauzomi nie wahałby się im dać. Poza tym , praca u nich po części podobała się czarnowłosemu.
" Ukyo po co mu to mówisz ? zapytał  się Nagato , przesyłając to właścicielowi." Niech będzie trochę uświadomiony . tylko .. jeśli Utau gdzieś tu jest , no to cała tajemnica zniknie." odpowiedział Ukyo.

Utau - 2012-04-21 17:05:52

- I myślisz, że w ten sposób udało się wam ich ochronić przez, to, no ja wyraźniej widzę, że to wszystko było na nic, Ikuto musiał uciekać, by Easter go nie dopadło, a Utau? Sam Widzisz jak skończyła, pracując przez Easter i przez ich eksperymenty, a przecież ty sam jesteś w Easter i jesteś przeciw mnie? Przecież ja tak samo zbieram jajka i energie z nich potrzebną dla Easter, ale tacy jak wy ciągle mi przeszkadzacie w tym! - odparł szybko Demonit i skierował swoją dłoń na chłopaka, a z niej uwolnił swoją energię, którą mu jeszcze pozostała i odrzuciło chłopaka z całych sił na jedną z najbliższych karuzeli.
Po chwili Demonit obrócił się w stronę Train'a i Kaiito i również w ich stronę skierował swoją energię.
- Przestanie cie tak szeptać, myślicie, że nie słyszę was i to co kombinujecie ? - wykrzyczał, to z cała złością.

Ukyo - 2012-04-21 19:22:08

- Ciężko było ich chronić w tajemnicy. - powiedział Ukyo - Ale starałem się jak najlepiej.
Słysząc o ucieczce Ikuto , westchnął jedynie. To była jego sprawa. Mógł postępować rozsądnie. A nie zostawiać Utau samą , z powodu głupich skrzypiec.
- Ucieczka Ikuto to nie moja sprawa. - powiedział po chwili
Widząc atak demonita , nie zrobił nic , żeby go uniknąć. Z godnością ją przyjął. W prawdzie bolało , ale jeśli uda mu się jakoś uratować siostrę , to jest w stanie pochłonąć więcej takich ciosów.
- Ukyo , nic ci nie jest ? - zapytał duch Nagato
- Iie. - mruknął lekko obolały
Następnie wstał i skoczył wysoko , lądując przy Train'ie i Kaiito. Palcem wskazał na skrzypce.
- Zniszcz je. - powiedział stanowczym głosem - Żadne oczyszczenie im nie pomoże.

Train - 2012-04-22 10:58:12

Gdy chłopak zobaczył, że Demonit skierował mroczną energie na nich to powiedział do Tajemniczego Chłopaka
- noi zaczyna się musiał się domyśleć co chcemy zrobić, a więc trzymaj skrzypce i zrób to, co masz zrobić a ja będę starał się obronić cie przez ten czas - po rozmowie Train stanął przed Tajemniczym Chłopakiem i wyciągnął swoją broń i odbił kulę mrocznej energii, która poleciała na drzewo.
- mówiłem ci już wcześniej moja broń jest nie do zniszczenia i mogę każdy atak nią odbić !, a więc atakuj do woli mnie, jeśli potrafisz - chłopak zaśmiał się po wypowiedzeniu tych słów do Demonita, a to tylko miało odwrócić jego uwagę od Tajemniczego Chłopaka.

Kaiito - 2012-04-22 11:45:38

- dobra - następnie wziął skrzypce i położył je na ziemi i powiedział do Ti - Tia no to czas zrobić to, o co cie pytałem mogę cie o to poprosić prawda ? - zapytał się Kaiito swoje Chary.
- oczywiście chętnie pomogę - odpowiedziała Tia
- to dobrze, a więc zacznijmy -
- dobrze -
w, tedy Tia uniosła skrzydła i wypowiadając cicho ustami Kaiito powiedziała - na święte pióra aniołów oczyśćcie tą mroczną energie - w, tedy błękitne pióra spadły na futerał skrzypcie wchłaniając cała złą energie.
- " gotowię "- powiedziała w myślach Tia do Kaiito
- " dziękuje "-
- dobrze Demonit już nie ma władzy nad skrzypcami i nigdy już nie będzie miał - powiedział Kaiito do chłopaka.

Utau - 2012-04-22 12:56:55

Gdy tajemniczy chłopak w raz z swoją charą, oczyszczali skrzypce, w tej samej chwili Demonit zaczął się powoli cofać, odczuwał, to bardzo dobrze, przecież skrzypce były niemalże jego głównym źródłem energii, a teraz stracił ją, przez tego chłopaka, podniósł głowę i popatrzał na chłopaków.
- Zapłacicie mi za to! - krzyknął przeraźliwie i zaczął biec w ich stronę, by rozszarpać ich na szczepy.

"Train wymierz swoją broń wprost na niego i strzel prosto w serce" szepnęła cichym głosem Utau w myślach Train'a "To jest teraz najlepsza okazja, zrób to" szepnęła ten ostatni raz swoim słodkich głosem.

Train - 2012-04-23 11:17:40

- masz jeszcze siły, by go bardziej osłabić ? - zapytał się Train Tajemniczego Chłopaka dodając -, jeśli uda nam się jeszcze bardziej go osłabić to może będziesz go wstanie pokonać ? -

Kaiito - 2012-04-23 11:25:56

- Hmm może się udać - w, tedy Kaiito z przemianą Tia wbił się w powietrze i zaczął krążyć wokół Demonita aż się zatrzymał przed Demonitem i powiedział - to już twój koniec -, a następnie Kaiito wypowiedział słowa - niech czysta energia moich piór wchłonie twoją złą energie i uwolni ciało dziewczyny - w, tedy rozbłysło białe światło i wchłonął większość mrocznej energi Demonita, lecz nie całą, gdyż Kaiito nie miał już tyle siły....
- teraz twoja kolej tylko Utau i ty możecie go pokonać -

Train - 2012-04-23 11:32:55

- dobrze i dzięki za pomoc - powiedział Train, a następnie podszedł do ciała Utau co zawładną nią Demonit
Gdy już podszedł chłopak do ciała Utau to powiedział - Utau kochanie wiem, że jesteś jeszcze gdzieś tam.... zbierz siłę i uwolni się od niego on już nie ma nad tobą władzy jest za słaby, by cie zdusić ! -

Ukyo - 2012-04-23 20:38:05

W momencie kiedy Demonit zaczął biec w ich stronę , czarnowłosy odskoczył zwinnie i wylądował koło jakiegoś drzewa. Chwile przeglądał się całej sytuacji. W końcu doszedł do wniosku , że nie jest tu potrzebny.
- Nagato... idziemy. - mruknął Ukyo
- Co?! Teraz , kiedy możemy uratować Utau ?! Baka... zwariowałeś czy co ?! - powiedziała wilcza chara
- Niiee.. - mruknął czarnowłosy , wzrokiem wędrując wokół Wesołego Miasteczka.
Aż w końcu dostrzegł. Małą , samotną charę , ze skrzydłami anioła. Od razu do niej podszedł.
- Ange , co ty tutaj robisz ? - zapytał Ukyo - Nie powinnaś być z Nazumi ?
" Niedobrze .. coś mi się wydaje , że jej odpowiedź nie będzie zbytnio zadowalająca. " pomyślał Nagato.

Nazumi - 2012-04-23 20:51:07

Ange spojrzała na Ukyo przerażona.
-Wiem, że nie powinnam, ale musicie mi pomóc. Nazumi chce... - i chara opowiedziała im o swoich podejrzeniach i o tym co obecnie Nazumi wyprawia. Wszystko się zgadzało. To, że Nazumi chce zawiązać umowę z Easter i wiele innych.
-Zastanawiam się czy nie dałoby się jakoś zidentyfikować Gozena. Gdyby dało się znaleźć haka na Easter, Nazumi by zrozumiała.

Ukyo - 2012-04-23 21:05:31

Z każdym zdaniem wypowiedzianym przez Ange , mina czarnowłosego stawała się coraz bardziej niedowierzająca. Gdy chara skończyła mówić , chłopak westchnął ciężko , dłoń przyłożył do czoła.
- Czy ona nie może usiedzieć w jednym miejscu ? - zadał retoryczne pytanie , podnosząc wzrok ku niebu
Zaraz potem Ukyo zastanowił się nad całą sytuację . I chyba wpadł na jakiś pomysł.
- Wątpię , ale można co innego wymyślić. - mruknął po chwili - Chodź!
Gdy to powiedział , wziął na ręce charę , a następnie ruszył w stronę Easter. " Oby nie było za późno .. " pomyślał czarnowłosy. [zt]

Utau - 2012-04-24 19:49:43

Po tym jak tajemniczy chłopak oczyścił ciało Utau od złej energii Demonita, Mroczna Utau spojrzała na Traina, który podszedł do niej, z jej oczu poleciały łzy, to były łzy prawdziwej Utau, przekazywała w ten sposób chłopakowi to , że słyszy go doskonale i wszystko skończone, Demonit upadł na kolana, czuł, że jest słaby i nic więcej nie da rady zrobić.
"To koniec" odpowiedział sam sobie, " nie mam już siły, by móc walczyć z nimi, poddaje się" i Mroczna Utau przechyliła się lekko w bok opadając swoim całym ciałem na ziemie, tak jak, by zemdlała.
W tym momencie z ciała Utau wyszła cała energia jaka pozostała w jej ciele po oczyszczeniu i na oczach chłopaków spaliła się w popiół.

Train - 2012-04-24 20:27:09

Gdy Train zobaczył co stało w, tedy pad na kolana i pod nius głowę dziewczyny i położył na swoje kolana następnie mówił do niej - ocknij się Utau proszę ocknij się - po dłuższym mówieniu do dziewczyny bez skutku zaczęły chłopakowi same płynąć łzy a serce zaczęło bardzo mocno bić i zmuszać chłopaka do tego, by się nachylił nad dziewczyną, gdy tak przyglądał się twarzy dziewczyny postanowił skraść dziewczynie pocałunek i tak owo zrobił bardziej się pochylił nad dziewczyną i pocałował ją w usta.

Kaiito - 2012-04-24 20:32:16

- jak mówiłem ci wszystko teraz zależy od ciebie i niej musisz teraz do niej dotrzeć, gdyż jej dusza jest wyczerpana i słaba musisz jej dać powód, by zawalczyła - powiedział Kaiito do Traina po chwili dodając - ja uciekam cała ta zabawa mnie osłabiła -, lecz to nie wszystko było, gdyż Kaiito nie chciał się przyznać, że mroczna energia co była w skrzypcach bardzo osłabiła go po tym jak wchłoną całą energie razem z Tia.
- jeszcze się zobaczy pa -

[zt]

Utau - 2012-04-24 21:19:07

Po tym jak Demonit opuścił ciało dziewczyny, Utau stała się taką jaką była przed tym wszystkim, wróciła i poczuła na ustach ciepło i lekki powiew powietrza. To był Train. Całował ją w usta, dziewczyna bardzo chciała obudzić się i zobaczyć go, lecz walczyła z samą sobą, była zbyt słaba.
" Nie muszę znaleźć jeszcze, choć odrobinę siły, by otworzyć oczy, spojrzeć na Train'a i podziękować mu za wszystko, że nie stracił wiary w, to wszystko"
Utau zaczęła powoli próbować otworzyć oczy, ruszyła lekko swoją dłonią, jej powieki były ciężkie,otwierała powoli i przez chwile zauważyła chłopaka i znów zamknęła powieki, "Utau dasz rade wierze w ciebie" ponownie, powoli zaczęła otwierać oczy, widok, który zobaczyła ucieszyło ją bardzo mocno, podniosła swoją rękę i położyła na twarzy chłopaka.

Train - 2012-04-24 21:28:18

- Utau ocknęłaś się ! - krzyknął chłopak następnie pomoc przytulił dziewczynę mówiąc - tak się cieszę, że nic ci nie jest , a możesz wstać ? czy byś wolała bym za nius cie do domu ? -

Utau - 2012-04-24 21:38:41

Utau chwyciła Traina bardzo mocno za jego ramie, - Train, nie tak gwałtownie,wszystko mnie boli! - odpowiedziała Utau i zaczęła gwałtownie oddychać, spojrzała na chłopaka, uśmiechnęła się do niego i odwzajemniła pocałunek chłopaka,swoim pocałunkiem. Jej usta obsunęły się na dół po jego brodzie i na szyje, Utau zemdlała, jedynie tyle mogła podziękować chłopakowi za wszystko, co dla niej zrobił.

Train - 2012-04-24 21:47:49

Gdy dziewczyna zemdlała podczas pocałunku to chłopak powiedział sama do siebie - no cóż nie mam wyboru jak wziąć cie do domu - i zaczął delikatnie, lecz pewnie podnosić dziewczynę, a gdy wziął już dziewczynę na ręce powiedział - nie jesteś taka ciężka jak myślałem -, a następnie udał się w kierunku domu Utau.
" mam nadzieje, że nikogo nie będzie w domu "

[zt]

Utau - 2012-04-24 22:05:08

Utau poczuła tylko to, jak chłopak podniósł ją na rekach i zaczęli iść.
Przeczuwała, że pewnie zabiera ją do domu. Odpoczynku, tego potrzebowała najbardziej.
[zt]

Maya - 2012-04-28 21:37:18

Dotarli do Wesołego miasteczka
- To .. chcielibyście gdzieś iść? - spytała, mając na myśli atrakcje. Mio spojrzała na nią pieskim wzrokiem - "a moja wata cukrowa?"- spytała słodkim głosem a ta się zaśmiała - hai, hai, już po nią idę- powiedziała i kupiła jedną dużą watę cukrowa, z której shugo chara zaczęła wyrywać kawałeczki i zjadała z uśmiechem - chcecie się poczęstować..?- spytała- nie jest zatruta, obiecuje- dodała dla żartu

Tsukune - 2012-04-28 21:40:26

-cóż może być i zatruta dla mnie to bez różnicy-powiedział z lekkim rozbawieniem
-ty wybierz atrakcję nie było mnie w mieście od 5 lat-oznajmił

Maya - 2012-04-28 21:54:36

Spojrzała na watę cukrową, której już nie było... Mio uśmiechała się zadowolona.
- jakim cudem zjadłaś coś co jest od ciebie dwa razy większe..!? - spytała zszokowana- " bo było dobre..! <3"- zawołała zadowolona. Wyrzuciła patyczek i westchnęła - zadziwiasz mnie..- mruknęła pod nosem- no dobrze!- zawołała z uśmiechem, zasłoniła dłonią oczy i wskazała kierunek. - Tam!- oznajmiła. Otworzyła oczy i zamarła... *dlaczego musiałam trafić akurat na Dom strachów..!?* spytała samą siebie w myślach. Nie chciała się przyznać, że się boi

Tsukune - 2012-04-28 21:58:48

-możemy tam iść-powiedział zerkając na dom strachów
-jeżeli chcesz-dodał zerkając na nią

Maya - 2012-04-28 22:07:15

Ocknęła się z przerażenia na samą myśl.
- oczywiście, niby czemu nie? - wypaliła bez zastanowienia i zaśmiała się nerwowo.

Tsukune - 2012-04-28 22:29:19

-w takim razie w drogę-powiedział z lekkim uśmiechem idąc spokojnie w stronę domu strachów

Maya - 2012-04-28 22:38:29

* no to po mnie...* załamała się w myślach, idąc za nim. Mio się zaśmiała - "będzie ciekawie, hi hi hi"- zaśmiała się chytrze. Maya stanęła przed domem strachów, obok tsukune. Mio zrobiła chara change, czując jej strach- na co czekamy..!?- spytała wesolutkim głosem z małą czerwoną gwizdką pod lewym okiem, chwyciła go za dłoń i wbiegła z entuzjazmem do domu strachów. Po czym chara change zniknął a ta całkiem zesztywniała ze strachu. Słysząc odgłosy nietoperzy, po jakimś czasie zorientowała się że trzyma go nadal za dłon, automatycznie odskoczyła - pp..przepraszam!- zawołała czerwieniąc się. Starała się wyglądać pewnie, ale nogi jej lekko dygotały.

Tsukune - 2012-04-28 22:55:21

-nic się nie stało-powiedział spokojnie-mam iść przodem czy za tobą-zapytał patrząc na nią spokojnie

Maya - 2012-04-28 23:33:22

- j-jak chcesz- powiedziała trzęsącym się głosem idąc dalej, chcąc już wyjść z tego koszmaru. Drogę przeszedł jej sztuczny pająk wielkości piłki do siatkówki a nad jej głową zwiesił się szkielet, który się śmiał. Pobladła, nogi trzęsły jej się coraz bardziej a po plecach przeszedł jej dreszcz.

Tsukune - 2012-04-29 11:11:32

położył jej dłoń na ramieniu
-idziemy-zapytał z uśmiechem lekko popychając ją do przodu

Maya - 2012-04-29 11:17:48

Omal nie dostała zawału, gdy położył jej dłoń na ramieniu a po plecach aż po sam czubek głowy przeszedł jej dreszcz przerażenia. Lekko się potknęła - T-tak, o-oczywiście..- powiedziała, starając się udawać że wszystko jest w porządku. Poszła dalej przed siebie.

Tsukune - 2012-04-29 12:58:24

uśmiechnął się w duchu, tuż przed mayą zawisły trupie ręce które prawie dotykały jej twarzy a pod nogami dzięki drobnej mechanice poruszały się sznurki które robiły za szczurze ogony

Maya - 2012-04-29 18:44:41

-Kya!- krzyknęła głośno, cofając się w tył i wpadając na niego. Odwróciła się szybko w jego stronę blada na twarzy - ..tto..tto.. to był taki ...taki okrzyk wojenny!- powiedziała i walnęła się dłonią w czoło, gdy uświadomiła sobie co przed chwilą powiedziała - n..nie ważne..- powiedziała przerażona, idąc dalej. Byli już w połowie domu strachów. Dreszcz jej przeszedł po plecach czując "szczurze ogonki" na stopach, ale poszła dalej.

Tsukune - 2012-04-29 22:26:25

-tak tak-przytaknął jej- skoro tak twierdzisz-dodał idąc z nią dalej spokojnie, jakoś nie przerażały go takie nudnawe rzeczy

Maya - 2012-04-29 23:11:31

W końcu zauważyła drzwi, które wydały jej się zbawieniem.  Podeszła do nich, ale się nie otworzyły. Spróbowała je popchnąć, ale to też nic nie dało -..to chyba jakiś podły żart...- mruknęła pod nosem - otwórz się - dodała, nie dało się. Westchnęła i je kopnęła - / Buauauauauauaua!/- zabrzmiał złowrogi śmiech i z drzwi zaczęła spływać imitacja krwi. Krzyknęła głośno, nie kryjąc przerażenia a tu przed nią spadła sztuczna ręka i toporek, cały w czerwonej substancji. Znów zabrzmiał złowieszczy śmiech a ta krzyknęła jeszcze głośniej, odwróciła się i rzuciła się na Tsukune, przewracając go na ziemię i tuląc się do niego bardzo mocno. Trzęsła się z przerażenia- boje się, bardzo się boje..! - zawołała ze łzami w oczach.

Tsukune - 2012-04-30 07:38:14

przydzwonił dość mocno głową o podłogę-auć-mruknął pod nosem
-no już już spokojnie-wyszeptał cicho gładząc ją lekko po włosach-to sztuczne już wszystko dobrze-wyszeptał tuląc ją lekko do siebie i gładząc po włosach

Maya - 2012-04-30 10:02:30

Zacisnęła trzęsące się z przerażenia dłonie na jego ubraniu.
- ..Yhm- przytaknęła, nadal roztrzęsiona. Choć zaczęła się uspokajać. Tuliła się mocno do niego, uspokoiła się dopiero po 15 minutach i przestałą się trząść. Mio do niej podleciała - " Psst, Maya, wiesz że przytulasz prawie obcego faceta?"- szepnęła jej ostrzegawczo do ucha. Otrząsnęła się i podniosła głowę na niego. Poczerwieniała patrząc w jakiej jest sytuacji -..w-wybacz.!-zawołała, podnosząc się i siedząc obok niego - w-wszystko w porządku? zdaje się , że mocno przywaliłeś..- dodała, patrząc na niego zawstydzona.

Tsukune - 2012-04-30 10:49:27

-nic mi nie będzie-powiedział spokojnie siadając i kręcąc karkiem
-w sumie to nic mi nie jest-stwierdził chociaż trochę bolała go łepetyna no ale obrywał gorzej więc nie zwracał na to uwagi.

Maya - 2012-04-30 11:37:36

Spuściła głowę pokornie.
- Gomene..- powiedziała przepraszająco - na pewno wszystko w porządku? nie boli cię głowa?- spytała i dotknęła dłonią jego głowy, przyglądając mu się - masz porządnego siniaka - stwierdziła - może pójdę poszukać lodu? - dodała, chcąc wstać. Jednak nogi odmówiły jej posłuszeństwa, ciągle lekko się trzęsły. Spuściła głowę i poczerwieniała znowu, zawstydzona, po czym podniosła głowę na niego z niewinnym uśmiechem - albo może trochę tu posiedzimy? chyba zaczyna mi się tu podobać~!- oznajmiła, chcąc ukryć fakt, że nie może wstać. Znowu usłyszała śmiech i przeszedł ją dreszcz przerażenia. Pobladła.

Tsukune - 2012-04-30 16:36:56

-nic mi nie będzie-powiedział z uśmiechem wstając i pomagając jej wstać, otworzył drzwi i byli już na zewnątrz
-gdzie teraz-zapytał

Maya - 2012-04-30 21:33:24

Przytrzymywała się go kurczowo, odetchnęła kilka razy i odzyskała władze w nogach. Uśmiechnęła się.
- masz ochotę na lody? - spytała - na przeprosiny- dodała i puściła mu oczko. Było dość gorąco.

Tsukune - 2012-04-30 21:38:14

-prędzej jakąś chłodną wodę lub herbatę- powiedział z lekkim uśmiechem
-ale ja stawiam-dodał pokazujac jej język

Maya - 2012-04-30 23:03:57

Popatrzyła na niego wrednie.
- skoro tak wolisz - powiedziała - tam jest automat- wskazała kierunek, idąc w tamtą stronę - mrożona herbata czy podejrzana woda w puszce ?- spytała z lekkim rozbawieniem. Sama wrzuciła pieniążek i nacisnęła guzik. Wypadła puszka gazowanej wody cytrynowej, wyciągnęła ją. Wskazała na automat - wybór należy do ciebie.

Tsukune - 2012-05-01 22:02:47

wrzucił monetę i wybrał sobie puszkę zielonej herbaty, wyciągnął ją i otworzył jedną ręką. Cóż nikt tego nie wie ale w starej szkole trochę z kolegami pił. Co z tego że miał z 12 lat. Inni mieli jeszcze mniej a już palili. Nie jest ideałem jak każdy czego może kiedyś się ktoś o tym dowie. Upił łyk napoju
-"stare nawyki ze szkoły co"- zapytał keira pokazując swoje ostre ząbki we wrednym uśmiechu

Maya - 2012-05-01 22:11:54

- he? "stare nawyki"?- spojrzała na niego zaskoczona, jednocześnie dwoma rękami, ostrożnie aby nie wybuchła jej w rękach, otworzyła puszkę - woo, jak to zrobiłeś? - popatrzyła na swoja puszkę -lepiej abym ja czegoś takiego nie próbowała, w moich rękach to mogłoby skończyć się wybuchem - zaśmiała się i upiła łyk cytrynowej wody, lekko się krzywiąc w uśmiechu od kwaśnej cytryny.

Tsukune - 2012-05-01 22:33:42

-w starej szkole często piłem z puszki więc się nauczyłem tak otwierać-powiedział co w pewnym sensie było prawdą jakby nie patrzeć

Maya - 2012-05-01 23:10:20

- hm.. więc to tak - usiadła na ławce obok, uśmiechając się i napiła się swojego napoju- Tsukune, ile masz last? -spytała - tak właściwie nie podałeś mi swojego nazwiska..- dodała w zastanowieniu- mogę zadawać ci pytania? wydajesz dość ciekawą osobą - uśmiechnęła się niewinnie.

Tsukune - 2012-05-01 23:32:30

-niedługo będę miał 16 lat-powiedział spokojnie-ja nie mam nazwiska-dodał-najwyżej na jakieś pytanie nie odpowiem-dodał i wziął łyk herbaty

Maya - 2012-05-01 23:50:42

- jak to nie masz nazwiska..? -spojrzała na niego skołowana, napiła się - Hm.. niedługo? Kiedy masz urodziny? - zmieniła temat, przypuszczając , że nie chce o tym mówić. Napiła się wody z cytryną - ja od tego roku mam 15, czyli jestem od ciebie o rok młodsza- uśmiechnęła się i dopiła wodę do końca. Jednym rzutem, wrzuciła puszkę do kosza naprzeciwko.  Znów uśmiechnęła się do niego, czekając na odpowiedź.

Tsukune - 2012-05-02 09:08:36

-mam nazwisko ale nie korzystam z niego-powiedział spokojnie
-a urodziny mam 1lipca-powiedział spokojnie wzruszając lekko ramionami

Maya - 2012-05-02 10:00:53

- 1 Lipca, ja miałam 30 kwietnia - powiedziała z uśmiechem - co robisz w wolnym czasie, oczywiście poza wpadaniem z obcymi dziewczyninami do jeziorka? - spytała, lekko się śmiejąc.

Tsukune - 2012-05-02 11:20:23

-zazwyczaj to śpię, wiszę na drzewach i śpię, skaczę po dachach i śpię, no i czyszczę broń-powiedział drapiąc się lekko po brodzie-a i trenuję-dodał kiwając lekko głową

Maya - 2012-05-02 11:27:51

Zaśmiała się słysząc jak trzy razy użył słowa "śpię"
- nigdy nie spałam na dachu, ale na pewno jest wygodnie - powiedziała rozbawiona - cóż, sen to zdrowie-wzruszyła ramionami - a czy posiadania broni jest legalne? co trenujesz?- spytała, uświadamiając sobie co jeszcze powiedział oprócz spania.

Tsukune - 2012-05-02 11:30:39

-wiele rzeczy-stwierdził wzruszając lekko ramionami-broń jest legalna bo to broń biała i to są pamiątki jeśli można tak to ująć-powiedział zgniatając puszkę i wyrzucając ją do kosza

Maya - 2012-05-02 11:37:51

- Aha, chciałabym to kiedyś zobaczyć - "chciałabym zobaczyć wiele rzeczy" dodała w myślach i westchnęła lekko - " Maya! Maya! Patrz! Znalazłam wężyka!" - zawołała shugo chara unosząc przed nią małego zaskrońca, chcąc ją pocieszyć. Wiedząc co chodzi jej po głowie - Kya!- jednak to wywołało odwrotny efekt i dziewczyna krzyknęła w panice, chowając się za nowo poznanym chłopakiem, wyjrzała zza niego - uf..to tylko zaskroniec, Mio chcesz abym dostała zawało..!? - spytała a ta tylko zamrugała oczkami i usmiechnęła się niewinnie, puszczając wężyka, który po chwili zniknął w krzakach

Tsukune - 2012-05-02 11:42:12

-twoja shugo chara lubi cię drażnić jak widzę-powiedział z lekkim rozbawieniem-jak chcesz to może kiedyś cię zaprowadzę do swojego domu i pokażę ci broń-stwierdził

Maya - 2012-05-02 11:51:41

- byłoby fajnie i nie boje się bo mam ją i nie zawaham się jej użyć- powiedziała chwytając shugo chare i mu pokazując - aczkolwiek, ona prędzej przyprawi o zawał mnie niż ciebie- dodała w rozbawieniu i ją puściła -" jesteś okrutna Maya..."- powiedziała smutnym głosem - " maya! patrz jaki duży kotek!"- duży kotek? - odwróciła się i zbladła, ze zwinnego skoku, tuz przed nią stanął lew, najwidoczniej uciekł z zoo niedaleko wesołego miasteczka - to chyba jakiś żart..- pisnęła, cofając się powoli i wpadając na Tsukune, lew zaczął do nich podchodzić, usłyszała jak jego opiekun który przybiegł za nim woła do nich "Uważajcie" i popatrzyła na Tsu zza ramienia, jakby błagała by powiedział jej co robić

Tsukune - 2012-05-02 11:58:15

-stój bez ruchu-powiedział spokojnie, mogła zobaczyć jak na jego przedramionach pojawiają się blizny w kształcie dwugłowego węża z jedną otwartą paszczą w stronę przedramienia a drugą w stronę nadgarstka, keira przyleciał przed lwa i zaczął coś mówić, po chwili tsu podszedł do lwa i zaczął drapać zwierzaka za uchem. Zachowywał się jak bardzo mały kotek-nadal się nie ruszaj-dodał do May-boli cię coś prawda-powiedział do kota lekko wolną dłonią unosząc jego wargi by zobaczyć na jego ostre ząbki, przyjrzał się im i wyrwał jeden, lew ryknął a po chwili lizał tsu po twarzy

Maya - 2012-05-02 12:04:12

- nadal mam się nie ruszać..? - spytała cicho, nawet nie drgnęła z miejsca jakby zamieniła się w posąg. lew na nią popatrzył, zaciekawiony podszedł do niej co jej się ani trochę nie podobało. Obwąchał ją i skoczył na nią, przygważdżając ją swoim ciężarem do ziemi, kiedy już myślała że zostanie pożarta albo rozszarpana na strzępy... zaczął lizać ją po twarzy i mruczeć jak kotek - co..? - pisnęła - przestać..!- zaprotestowała a ten popatrzył na nią i zaryczał głośno- albo... nie przeszkadzaj sobie- dodała z niewinnym uśmiechem, a lew znowu zaczął lizać ją po twarzy.

Tsukune - 2012-05-02 12:07:14

-te pieszczochu bo ją zgnieciesz-powiedział odciągając go od niej- i po co tu przyłaziłeś co- mruknął czochrając kota po łbie, po chwili przybiegł jego opiekun i zabrał kota. złapał maye za rękę i pomógł jej wstać

Maya - 2012-05-02 12:37:56

Wstała cała rozdygotana, miała trochę sierści z jego grzywy na włosach
- e..dz...dziękuje - powiedziała, lekko trzęsącym się głosem i blada jak ściana. Oprzytomniała trochę, ciągle jednak blada. Przetarła twarz dłońmi i zauważyła jak blisko niego jest. Zarumieniła się i odsunęła nieco od niego - "kotek..!"- zawołała mio ze łzami w oczkach gdy zabierali lwa, Maya lekko się zaśmiała

Tsukune - 2012-05-02 13:54:21

-przerośnięty ten twój kotek-powiedział z lekkim rozbawieniem patrząc na mio
-jak widzę zostawił ci kilka pamiątek-dodał ze śmiechem zgarniając z niej sierść

Maya - 2012-05-02 14:07:38

Zamknęła na chwile oczy, gdy zgarniał jej sierść z włosów.
- Oh.. nie zauważyłam - powiedziała rozbawiona - mogę ci się jakoś odwdzięczyć za uratowanie mnie przed kotkiem? - spytała po chwili z uśmiechem.

Tsukune - 2012-05-02 14:11:06

wzruszył tylko ramionami
-nie widzę powodu byś mi się odwdzięczała za ratunek-stwierdził spokojnie

Maya - 2012-05-02 14:16:40

- nie lubię być dłużna - oznajmiła z uśmiechem - umiesz rozmawiać z.. "kotkami"? - spytała po chwili, przypominając sobie jak uspokoił lwa.

Tsukune - 2012-05-02 14:17:39

-keira umie w końcu jest kotem-powiedział spokojnie wzruszając lekko ramionami
-no cóż to coś wymyśl-stwierdził

Maya - 2012-05-02 14:46:13

- ja mam coś wymyślić? - wskazała na siebie roześmiana i rozejrzała się dookoła, szukając czegoś aby się odwdzięczyć. Nie znalazła nic ciekawego, spojrzała na swoją rękę, miała na niej kilka plecionych bransoletek. Jedna była czarna, owinięta dwa razy wokół jej nadgarstka. Ściągnęła ją - daj rękę, nie bój się mężczyźni tez takie noszą- powiedziała w rozbawieniu i nie czekając na niego zaczęła wiązać mu ja na nadgarstku.- gotowe, możesz ją zdjąć jeśli chcesz i się jej pozbyć , nie obrażę się - powiedziała z dziecięcym uśmiechem- " maya sama ją zrobiła!"- zawołała mio latając wokół niego dla zabawy - tego nie musiałaś mu mówić mio - mruknęła pod nosem Maya, odwracając wzrok zakłopotana.

Tsukune - 2012-05-02 14:54:15

uśmiechnął się wrednie w duchu ciekaw jej reakcji na to co powie i zrobi
-będę ją cały czas nosił-powiedział puszczając jej oczko i całując lekko tą bransoletkę. strasznie ciekawiła go reakcja dziewczyny

Maya - 2012-05-02 15:10:10

Spłonęła rumieńcem, otwierając szerzej oczy zaskoczona. Zamrugała parę razy
- haha, naprawdę? to świetnie! ...- odwróciła się,cała czerwona, przez co przygrzmociła w słup - aua - zaczęła masować sobie czoło, przeklinając swoją niezdarność i czerwieniąc się jeszcze bardziej.

Tsukune - 2012-05-02 15:12:58

zaśmiał się widząc jej reakcję
-biedactwo-powiedział-daj pocałuję kuku-dodał z rozbawieniem

Maya - 2012-05-02 15:18:30

- N-nie..! Nie trzeba, poradzę sobieee..!- zaczęła się jąkać cała czerwona i cofnęła się do tyłu, przez co potknęła się o krawężnik i przewróciła lądując na tyłku w przystrzyżonej trawie za krawężnikiem przy okazji obdzierając sobie kostkę i nogę tuż nad nią, powolutku wypływała z obdarcia krew -aua - znowu powiedziała, robiąc smutną minę. Co wyglądało rozbrajająco i nieco śmiesznie.

Tsukune - 2012-05-02 15:22:13

pomógł jej wstać i cmoknął ją w czółko
-a teraz czas zająć się tymi drobnymi rankami-powiedział z rozbawieniem, co pewnie pomyślała że cmoknie jej te ranki, ukucnął i owinął je lekko chustą-powinno wytrzymać-stwierdził

Maya - 2012-05-02 19:09:57

Zamknęła lekko oczy, gdy ją cmoknąć, rumieniąc się lekko. Spojrzała na to co robi.
- Tsu-ukune..! co ty robisz..!? - spytała czerwieniąc się, po czym spojrzała na opatrunek, lekko się krzywiąc gdy go wiązał, czując niewielki ból - dziękuje..- powiedziała cicho, patrząc na niego. Deszcz zaczął padać powolutku, po czym zmienił się w ulewę - szybko, chodź!- zawołała, chwytając go za nadgarstek i biegnąc z nim pod niewielki daszek za jedną z karuzel, znów byli cali mokrzy. Oparła się o ścianę i wzięła głęboki oddech.

Tsukune - 2012-05-03 11:19:26

-chodź niedaleko jest moj dom tam wyschniesz i przeczekasz deszcz-powiedział łapiąc ją za nadgarstek, ruszył z nią w stronę swego domu

Maya - 2012-05-03 12:09:57

- Hym..? - spojrzała na niego zaskoczona, jakby zastanawiała się przez chwile czy to jest aby na pewno dobry pomysł - dobrze, prowadź - dodała po chwili idąc za nim. Kichnęła cicho, zakrywając usta wolną dłonią, mio schowała się pod jej ubraniem.

[zt]

Alice - 2013-06-18 20:40:52

Wesołe miasteczko... Miejsce wręcz przepełnione szczęściem i radością, więc co tu robi wiecznie sarkastyczna rozpieszczona panienka? A czy to w sumie ważne? Ta otóż panienka była tu ponieważ, po prostu się nudziła. W domu nie było co robić, a Easter nie wiadomo czemu nie chciało dać Ali żadnej misji, smutne. Tak oto czerwonowłosa jędza leży sobie na ławce jak by nigdy nic. Oglądała śmiejących się przechodniów, przypominali jej... W sumie to nic jej nie przypominali, nudzili ją jeszcze bardziej niż siedzenie cały dzień przed telewizorem. Co ciekawego jest w wesołym miasteczku? Dla kogoś innego to szczyt marzeń, dla niej, miejsce zbioru typowego pospólstwa, smutno jest mieć taki punkt widzenia, ale jak takie rozpieszczone coś może się cieszyć na widok czegoś takiego? Wstała z ławki i wyciągnęła telefon, ku jej jakże wielkiej radości... Był rozładowany. Przewróciła oczami i znów położyła się na ławce, tym razem zwisając głową na dół a nogi zarzucając na oparcie.

Mami - 2013-06-20 21:23:11

Poszukiwania pracy ciąg dalszy.
- Czemu akurat wesołe miasteczko? - spytała lisia chara. Rdzawowłosa wzruszyła jedynie ramionami i ziewnęła przeciągle. W sumie było to całkiem logiczne, takie miejsca zawsze są przepełnione ludźmi i mało kto się wyrabia więc pewnie znajdzie się jakieś miejsce dla panny Tomoe... A przynajmniej taką miała nadzieję. Naglę spostrzegła dziwną... Tak to chyba było najlepsze określenie, dziewczynę "leżącą" na ławce. Przełknęła zbierającą się w gardle ślinę i spojrzała na Vixen od której w odpowiedzi dostałą tylko niby coś znaczące przytaknięcie główką. Wzięła głęboki wdech i wydech po czym przysiadła się do nieznajomej.
- Nie siedź tak po ci krew spłynie do głowy. - uśmiechnęła się i puściła jej oczko.
- Yo.

Alice - 2013-06-20 21:44:37

Słysząc cudzy głos podniosła głowę i spojrzała na brunetkę. Podniosła zdziwiona brew i usiadła tak jak przystało na człowieka.
- Jakbym o tym nie wiedziała.- burknęła spoglądając w wręcz przeciwną stronę od nieznajomej. Znów spojrzała na nią z chytrym uśmieszkiem.
- Yo.- wyczuła wokół niej dziwną aurę, a właśnie gdzie "Koaśka" jak to lubiła przezywać swoją opiekunkę. Pewnie została w domu i śpi sobie smacznie... Po co jej taka chara która całe dnie nic nie robi?! Spojrzała na rudą dziewczynę.
- I-m-i-ę? - spytała literując słowo i odpowiadając jej takim samym gestem jakim ona ją przywitała.

Mami - 2013-06-22 16:49:32

Zaśmiała się nieco ironicznie. Nie miała zamiaru odpowiadać jej czegoś w stylu "Skoro pytasz to czy sama nie powinnaś się pierwsza przedstawić", nie, to ona się dosiadła więc to ona pierwsza się przedstawia, proste.
- Mami Tomoe. - uśmiechnęła się radośnie do czerwonookiej. Tymczasem mała Vix latała po całym terenie wesołego miasteczka. O dziwo wcale nie było tak dużo stoisk które potrzebowały pomocy a gdy już się takowe znalazło można było za nie dostać marne grosze, i jak t przeżyć... Może gdzie indziej będzie jakaś ciekawsza oferta, a mówiąc ciekawsza chodziło jej o - lepiej opłacana.

Alice - 2013-11-03 15:57:56

Mami Tomoe... Zapamięta to imię dobrze, w sumie to nawet gdyby nie chciała to by musiała.
- Alice Scarlet, dla przyjaciół Alis, czyli nie dla ciebie.- zachichotała wrednie szczerząc swoje białe ząbki. Do jej uszu dotarł dźwięk dzwonów, rozszerzyła nieco ślepia zdziwiona. Czyżby to ktoś od niej? Wstała po czym włożyła dłonie do kieszeni. Westchnęła cicho i spojrzała na Mami. - No cóż, żegnam. - wyciągnęła z kieszeni bluzy okulary no i oczywiście założyła je. Uśmiechnęła się kwaśno po czym skierowała się w stronę jeziora. [z/t]

SEA AIR OCEAN VILLAGE Nauka gry Łodzie motorowe czarter poxilina wrocław