Amu - 2011-09-14 21:57:58

Zaraz po wejściu do środka pomieszczenie odurzało zapachem leków. A to dopiero początek - stawał się jeszcze gorszy w gabinetach lekarzy. Zapewne dużo osób zastanawia się, jak oni to znoszą i czemu cały czas nie noszą tych masek operacyjnych, aby przetrwać.
Oczywiście wszystko jest biało - białe. Wyróżniają się jedynie pacjenci i/lub zadowolony lekarz kończący pracę na dzisiejszy dzień.

Amu - 2012-03-18 19:53:53

Dojście do szpitala nie zajęło im długo. Gdy się w nim znaleźli , Amu zaprowadziła Ikuto na pobliskie krzesło.
- Siadaj, a jeśli spróbujesz uciec , to pamiętaj , niezbyt dobrze będzie z tobą. - powiedziała , a następnie ruszyła do pokoju , tam gdzie znajdowały się pielęgniarki.Zapukała , a następnie uchyliła lekko drzwi.
- Ohayo . - przywitała się
- Witaj , coś się stało ?
- Uhm.. hai , mój kolega ma dużą ranę na ramieniu i .. - zaczęła , ale jedna z pielęgniarek wtrąciła się
- Przyprowadź go . - powiedziała ciepłym głosem
Różowo włosa kiwnęła głową , a następnie podeszła do Ikuto.
- Chodź. - powiedziała

Ikuto - 2012-03-18 20:05:43

Granatowowłosy rozważał opcje ucieczki, ale zastanawiał się też nad słowem różowo włosej " -, a jeśli spróbujesz uciec , to pamiętaj , niezbyt dobrze będzie z tobą - " był bardzo ciekawe, czy to była groźba czy stwierdzenie faktu, ale jak dziewczyna wróciła i powiedziała do niego "- chodź - " to w, tedy chłopak szybko obmyślił pan ucieczki i powiedział Amu - powiedź, który to pokój sam podejdę do niego nie musisz iść ze mną -

Amu - 2012-03-18 20:10:11

Amu spojrzała na niego kpiąco. Przewidziała już to dosyć szybciej. Nie owijając w bawełnę , spojrzała mu prosto w oczy.
- Nie  , idę z tobą , no chyba , że wolisz by pielęgniarka przyszła tutaj. - powiedziała , po czym uśmiechnęła się łobuzersko
Różowo włosa zastanawiała się , jak by chłopak zareagował.

Ikuto - 2012-03-18 20:16:31

Gdy usłyszał to, co różowo włosa powiedziała do niego to w, tedy odparł.
- no możesz iść po pielęgniarkę, jeśli chcesz no, ale nie przesadzajmy, że będziesz mnie wszędzie prowadzić -
mówiąc te słowa spoglądał na Amu i prawą dłonią dotknął jej twarzy delikatnie tak, by dziewczyna przestała się tak denerwować, lecz w myślach mówił se ", gdy tylko pójdzie do pielęgniarki to ja w tym czasie ucieknę "

Amu - 2012-03-18 20:36:55

Różowo włosa wpatrywała się w niego , ale gdy miała coś powiedzieć , ktoś to inny zrobił. Była to pielęgniarka.
- Widzę , że nie mogłeś się zdecydować związku z tym dojściem , więc przyszłam do was . - powiedziała kobieta , a następnie uśmiechnęła się do nich. - No już , pokaż to ranę.
- I widzisz , nie muszę już po ciebie iść. - szepnęła do ucha , a następnie uśmiechnęła się

Ikuto - 2012-03-18 20:42:30

Granatowowłosy był zaskoczony tym, że pielęgniarka się zjawiła, gdyż cały pan legł w gruzach nie wiedział co zrobić, więc powiedział - zaraz przyjdę i pokaże muszę iść do WC -, a następnie spojrzał się na różowo włosa a w jego oczach dało się wyczytać, że ma zamiar uciec, a nie iść do WC.

Amu - 2012-03-18 20:48:24

Amu i pielęgniarka westchnęły ciężko. Mimo , że różowo włosa wiedziała o tym , że Ikuto ucieknie , nie powstrzymywała go.
- No idź. - powiedziała pielęgniarka
Tymczasem Amu wyjęła komórkę i zaczęła pisać sms'a.

Ikuto - 2012-03-18 21:05:16

Gdy różowo włosa nic nie powiedziała to chłopak zrozumiał to, jako że może zrobić co chce i nie będzie konsekwencji tego.
Więc Ikuto udał się w kierunku WC, a gdy zobaczył, że Amu i pielęgniarka już go nie wiedzą w, tedy szybko pobiegł w stronę wyjścia, lecz, gdy już był przy wyjściu coś go zatrzymało jakieś dziwne uczucie.
- co się stało dla czego nie uciekamy ? - zapytał się Yoru
- nie wiem jakoś nie mogę zrobić tego jej nie po tym co się stało nie dawno będzie się martwić na pewno a obiecałem jej, że ją nie okłamie już więcej - odpowiedział Ikuto
- jak uważasz, ale wiesz, że będzie tego żałował prawda ? - powiedział pytając się Yoru
- tak wiem - powiedział Ikuto
Po rozmowie z Yoru Ikuto wziął głęboki wdech i powiedział.
- będzie co będzie mam nadzieje, że doceni to -
po tych słowach granatowowłosy odwrócił się i poszedł powrotem w kierunku Amu i pielęgniarki, jak już doszedł spojrzał się na różowo włosa, a następnie spojrzał na pielęgniarkę i powiedział.
- Amu przesadza nie jest tak źle z tym ramieniem -

Amu - 2012-03-19 14:32:14

Różowo włosa nie spodziewała się , że kroki dochodzące z korytarza , będą należeć do .. Ikuto.  Pielęgniarka słysząc go uśmiechnęła się jedynie.
- Zaraz zobaczymy . - powiedziała , a następnie podeszła do granatowowłosego i spojrzała na ranę. Chwile potem poszła do dyżurki pielęgniarskiej ,a następnie wróciła z bandażem ,wodą utlenioną i chusteczką.
Na początku polała ranę wodą utlenioną , tam gdzie poleciały niepotrzebne krople - wytarła je. Na końcu zabandażowała.
- No już. Gotowe. - powiedziała pielęgniarka - A teraz idźcie .. tylko pamiętaj , następnym razem uważaj  , bo może być gorzej.
Gdy to powiedziała , uśmiechnęła się . Zabrała swoje rzeczy i poszła do pokoju. Tymczasem Amu zamknęła telefon. Napisanego sms'a nie wysłała lecz wykasowała. Podeszła do Ikuto , a następnie uśmiechnęła się.

Utau - 2012-03-23 00:20:59

Utau, ile miała sił w nogach, to tak mocno biegła przed siebie, aż z daleka było widać budynek szpitala, stanęła na chwile przed bramą szpitala, złapała oddech i zaczęła iść w stronę szpitalnych drzwi, przeszła przez nie i zaczęła rozglądać się po korytarzu, nawet nie wiedziała, gdzie i kogo ma się spytać o Ikuto, zauważyła dyżurkę, zapytała pielęgniarki o brata i odpowiedziały jej w jakiej sali leży i wskazały drogę, więc Utau powoli kierowała się w stronę sali, gdzie leżał Ikuto.
"Będzie na pewno nie zadowolony, że wtrącam się to wszystko, ale już znacznie niebezpiecznie się robi, to przecież dla jego dobra wszystko" rozmyślała o tym idąc długim korytarzem.

Amu - 2012-03-23 18:19:24

Nagle podszedł do nich lekarz. Chciał pomówić o czymś z Ikuto. Po chwili Amu została sama jak palec na korytarzu. Westchnęła jedynie , a potem ruszyła powolnym krokiem w stronę wyjścia. Idąc tak nagle się zatrzymała. Jej uwagę przykuła...
- Utau ?! - szepnęła zdziwiona - A co ona tu robi ?

Utau - 2012-03-23 18:35:00

Utau szła z kuloną głową przez korytarz, po chwili podnosząc ją,zauważyła w oddali różowowłosą.
"To przecież Amu, ta strażniczka, co ona takiego tutaj robi, a no tak zapomniałam, przecież Ikuto i Ona ..."
nagle przerwała swoje myśli zbliżając się do Amu.
- O kogo ja tu widzę, pewnie byłaś u Ikuto, odwiedzić go, prawda ? - zapytała z lekkim uśmieszkiem na twarzy.

Amu - 2012-03-23 18:39:25

Amu spojrzała na blondynkę ,a następnie na jej twarzy pojawił się mały uśmiech. Z początku nie zrozumiała dziewczyny , ale dopiero po chwili skapnęła się o co chodzi.
- Etto .. właściwie , to ja go tu zabrałam. - mruknęła różowo włosa

Utau - 2012-03-23 18:56:24

- Ty tak? To miło z twojej strony, jestem ci bardzo wdzięczna, za to, pewnie dużo krzyku za nic, Ikuto jak zawsze dużo nabroi i wychodzi zawsze z tego, ale, jednak i tak dziękuje ci, co ze mnie za siostra - odpowiedziała Utau, wzdychając przy tym i spuszczając głowę w dół.

Amu - 2012-03-23 19:10:52

- Normalna. - odpowiedziała Amu
Nie wiedziała zbytnio , czy ma opowiadać Utau całą tą sytuację , czy może niczego nie wyjaśniać i po prostu sobie iść. Jednak wybrała to pierwsze rozwiązanie.
- Aż tak z nim źle nie było. Taka tam rana na ramieniu. - powiedziała różowo włosa

Utau - 2012-03-23 19:18:58

- Tylko taka rana na ramieniu, ale, jednak rana, przecież od tak jej sobie nie zrobił, prawda? - odpowiedziała Utau różowowłosą dodając przy tym - masz czas, by powiedzieć mi wszystko , co się stało takiego ?

Amu - 2012-03-23 19:29:15

Amu wzruszyła jedynie ramionami. A skąd niby mogła wiedzieć jak się to stało ? Chłopak jej nic nie wytłumaczył. A przecież wiadomo , że sama się nie zrobiła, a co wiąże się z tym , był jakiś powód powstania tego.
- No ma... ale za wiele ci nie opowiem. - powiedziała jedynie tylko to

Utau - 2012-03-23 19:34:34

- Chce pomóc jakoś, choć i tak pewnie jest już za późno, sama wiem od kogoś niewiele, ale za bardzo tego nie rozumiem właśnie - powiedziała Utau.
" kryje coś za pewnie ważnego i dla tego nie chce mówić i udaje, że wie niewiele" -

Amu - 2012-03-23 19:48:51

- Sokka. - odpowiedziała jedynie , a następnie ruszyła w stronę okna ,  potem usiadła na parapecie.
Siedząc tak , przypatrywała się Utau. Po części rozumiała ją . W końcu tak samo martwiłaby się o Ami , jak Utau o Ikuto. Jednak nie mogła jej zbytnio pomóc. A okłamywać jej nie będzie.
- Ale obejdzie się bez pomocy. - powiedziała , po czym lekko się uśmiechnęła- Już jest po wszystkim , teraz Ikuto rozmawia z lekarzem.

Utau - 2012-03-23 20:13:13

Utau podeszła również do okna i stanęła na przeciw Amu.
- Przecież to nie wszystko, Amu, on ma poważniejsze kłopoty teraz - powiedziała Utau z lekkim nie po kojącym głosem.

Amu - 2012-03-23 20:37:56

" Kłopoty ? Ciekawe jakie .. " pomyślała Amu , ale dopiero po chwili zrozumiała o co chodzi. Easter. Te kłopoty związane były zapewne z Easter.
- Eh .. domyślam się , ale za wiele mu nie pomogę. - powiedziała , po czym westchnęła ciężko

Utau - 2012-03-23 21:02:00

- Czemu tak myślisz, że nie pomożesz? - zapytała Utau - przecież wszystko da się zrobić, tylko trzeba dobrze wiedzieć co i jak - powiedziała Utau spoglądając na Amu.

Amu - 2012-03-23 21:34:26

Amu pokręciła przecząco głową. Niby jak mogłaby pomóc skoro jeszcze dzisiaj musi wracać do Tokio. A tak z daleka nie jest możliwe , żeby mogłaby pomóc.
- Może i masz rację , ale ja i tak nie pomogę. Mam powody... -westchnęła Amu

Utau - 2012-03-23 21:56:07

- No dobrze nie będę cię męczyć, każdy ma swoje powody i ja, to rozumiem, jeżeli cie jakoś uraziłam, to wybacz - odpowiedziała Utau i zaczęła rozglądać się po korytarzu.
"Jakaś dziwna jest, z tego co pamiętam, nigdy taka nie była"

Amu - 2012-03-24 20:27:17

Amu uśmiechnęła się . Siedziała dalej lekko zakłopotana. Zastanawiała się , czy opowiedzieć Utau o tym wyjeździe , chociaż nie były ze sobą tak blisko. Różowo włosa zdecydowała jednak , że na razie z tym poczeka.
- Nie uraziłaś. - powiedziała

Utau - 2012-03-24 20:49:39

-To się cieszę, wiem, że pewnie jesteś nastawiona przeciw mnie, za to co robię, ale tak naprawdę jestem zupełnie inną osobą, no, ale tak już jest -, gdy skończyła mówić uśmiechnęła się lekko w stronę Utau, czuła, że trochę czuję się dziwnie w tej całej sytuacji jaka zaszła.
Chciała w ten sposób trochę rozluźnić atmosferę.

Amu - 2012-03-24 21:33:59

Amu słysząc blondynkę zaśmiała się cicho. W sumie to nie było tak źle , jak kiedyś. Nie musiały ze sobą walczyć , ani nic z tych rzeczy. Po prostu odbywały zwykłą rozmowę jak starzy przyjaciele.
- W tej sprawie akurat się mylisz. - powiedziała Amu - Wcale nie jestem do ciebie nastawiona złowrogo

Utau - 2012-03-24 21:43:08

Gdy Utau usłyszała, to, w środku jej przeszło dziwne uczucie, była zaskoczona tym co usłyszała od Amu.
Jej oczy nabrały wielkości.
" Jak, to nie jest ?Przecież jestem z Easter! Osobą, która za wszelką cenę budzi zło wrogość"
- Zaskoczyłam mnie tym - odpowiedziała Utau.

Amu - 2012-03-25 21:24:56

- Naprawdę ? - powiedziała trochę zdziwiona tym wszystkim , ale zaraz potem znów się uśmiechnęła
Nagle z gabinetu wyszedł doktor.
- Przepraszam ?  Czy jest tu może dziewczynka w różowych włosach , która przyszła z panem Tsukiyomi ? - zapytał doktor
Amu słysząc mężczyznę wstała , a następnie podeszła do niego.
- Tak ? - zapytała
- Ach to ty. - powiedział , a następnie przeszedł do sedna sprawy - Pan Tsukiyomi będzie na razie musiał zostać w szpitalu na obserwacji .

Utau - 2012-03-25 21:56:45

Utau słysząc to, co powiedział lekarz, podeszła decydującym krokiem bliżej ich i zapytała.
- Jak, to będzie musiał zostać na obserwacji? - Zapytała szokującym, a zarazem głośnym głosem.
"Może, to i lepiej, jak zostanie tutaj, będzie tu miał opiekę i powinni nic złego się nie stać"

Amu - 2012-03-26 21:28:24

Doktor słysząc blondynkę , przeniósł wzrok na nią.
- Domyślam się , że jesteś z nim spokrewniona. - powiedział na początku , po chwili dodając - Nic poważnego mu nie dolega , ale po prostu chcieliśmy go dokładnie ... przeanalizować.
Tymczasem Amu stała i nic nie mówiła. Zastanawiała się , czy na pewno nic mu nie dolega ,skoro musi zostać na obserwacji.

Utau - 2012-03-26 21:35:47

- Tak jestem jego siostrą, to, jeżeli nic mu nie jest to, po co ma tu zostać, przecież, to tylko zwykła rana tak? - odpowiedziała i zarazem zapytała Utau.
"Dziwny ten lekarz"

Amu - 2012-03-27 19:15:22

Doktor westchnął ciężko , po czym spojrzał na blondynką.
- Owszem , to zwykła rana , ale mimo wszystko chcemy go przetrzymać. - powiedział lekarz
Nagle podeszła do niego pielęgniarka i szepnęła mu parę słówek na ucho. Gdy skończyła , mężczyzna kiwnął głową , a następnie przeniósł wzrok na Utau i Amu.
- Gomene , ale muszę już iść .  Proszę się nie martwić o pana Tsukiyomi'ego.- powiedział na koniec , apotem odszedł.

Utau - 2012-03-28 13:27:27

- Amu, nie wiem jak ty, ale coś tu nie gra, jeszcze ta pielęgniarka zjawia się od tak, mówi coś mu i potem idą razem - odezwała się po chwili Utau do Amu z lekkim zdziwieniem.
"Jak się tu nie martwić, jak takie rzeczy się dzieją, dziwne to wszystko jest" powtarzała to ciągle w myślach.

Amu - 2012-03-28 22:27:03

Amu spojrzała na Utau. Z początku jej też wydawało się to dziwne , ale potem zrozumiała. Przecież doktor też ma wiele spraw na głowie , a pielęgniarka mogła mu jedynie przypomnieć.
- Czy ja wiem .. -powiedziała różowo włosa
Po chwili , dziewczyna poczuła wibracje telefonu. Wyjęła go , a następnie przeczytała SMS. W tej samej chwili jej twarz lekko pobladła.
- Kurcze... zapomniałam , przecież zaraz musimy wracać. - szepnęła dosyć cicho

Utau - 2012-03-28 23:36:30

- Amu stało się coś? Bo ten sms sprawił, że cała jesteś blada jak ściana zapytała Utau, po chwili dodała
-  i widzę, że nie jesteś tym zachwycona - zapytała Utau.

Amu - 2012-03-29 19:34:21

Słysząc blondynkę , spojrzała na nią , a następnie uśmiechnęła się przepraszająco.
- Gomene , ale muszę szybko wracać do ... znajomego. - powiedziała tylko tyle i miała nadzieję , że Utau nie będzie zadawać pytań związanych z tym "znajomym".

Utau - 2012-03-30 11:13:52

Utau ze zdziwieniem spojrzała na Amu i po chwili odpowiedziała.
- Aaa spoko rozumiem, więc nie będę cie zatrzymywać, bo spóźnisz się jeszcze na spotkanie co, wtedy będzie? - powiedziała Utau różowo włosej z lekkim uśmiechem.

Amu - 2012-03-30 20:13:22

Owszem , była taka opcja , że gdy wrócą dostaną niezły ochrzan od rodziców. Masao od swojego ojca , a Amu od mamy i taty. Ale w stosunku do bruneta , to jest to trochę niesprawiedliwe , bo on tylko zaproponował pomoc. Gdyby nie Masao , pewnie by jej tu nie było.
- Hai . - powiedziała , po czym uśmiechnęła się

Utau - 2012-03-31 11:55:43

- Miło było znów cie spotkać, bez żadnej walki i pogadać na spokojnie no i dziękuje jeszcze raz za pomoc dla Ikuto -, gdy, to wypowiedziała, wyciągnęła swoją rękę w stronę Amu, by podziękować za wszystko i uśmiechnęła się lekko i dodała - mam nadzieję,że się jeszcze nie raz spotkamy i zaprzyjaźnimy się bardziej.

Amu - 2012-03-31 12:31:44

Amu uśmiechnęła się , a następnie uścisnęła dłoń blondynki.
- Nie ma sprawy. -powiedziała różowo włosa - Będzie jeszcze więcej takich chwil .
Mówiąc to mrugnęła okiem w stronę Utau , a następnie ruszyła w stronę wyjścia.
- Saiyonara Utau !- zawołała wesoło i pomachała jej na pożegnanie.
Gdy znalazła się na zewnątrz , od razu zaczęła biec w stronę Royal Garden. [zt]

Tsukune - 2012-03-31 14:16:31

z jakiegoś pokoju było słychać tłuczony wazon, po paru minutach wyszedł z niego białowłosy chłopak z kocimi uszami, nie widział by ktoś był na korytarzu więc zamknął drzwi.Spokojnie wyszedł ze szpitala
[z/t]

Ikuto - 2012-03-31 14:33:04

Gdy granatowowłosy skończył rozmawiać z lekarze i wyszedł z sali to zobaczył Utau i w tedy pod szedł do niej i się zapytał - co tu robisz i gdzie jest Amu ? -

Utau - 2012-03-31 14:43:40

Utau słysząc znajomy głos, odwróciła się w jego kierunku. Zobaczyła Ikuto stojącego na korytarzu przed swoja salą, uśmiechnęła się na jego widok, choć widzieli się nie dawno, to i tak stęskniła się.
- Jak to , co ja tu robię? Martwiłam się o ciebie i przyszłam się dowiedzieć co i jak z tobą - odpowiedziała Utau, następnie dodała -, bo ty przecież, wolisz sam rozwiązywać własnie problemy, a potem są takie efekty - wskazała ręką na jego ranę - Amu nie dawno wyszła, dostała sms i musiała wracać -

Ikuto - 2012-03-31 14:51:50

- em... nie wiem o czym mówisz - odparł granatowowłosy chłopak a następnie podszedł do dziewczyny i powiedział jej - martwisz się ? a może chcesz co innego ? - mówiąc te słowa zaśmiał się cicho spoglądają na Utau by zobaczyć jej reakcje.

Utau - 2012-03-31 14:58:09

- Nie wiem o czym mówię tak? Masz mnie za jakąś, co nie wie, co się dzieje ? - odparła w lekkiej złości Utau, po czym zastanowiła się, co takiego powiedział do niej Ikuto.
"Martwisz się?, a może chcesz coś innego? Co on miał na myśli mówiąc to?"
- Chcesz mnie wyprowadzić z równowagi? Ciekawego co ja takiego bym chciała ? - zapytała Utau.

Ikuto - 2012-03-31 15:04:46

- no nie wiem co byś takiego chciała zawsze się rzucasz na mnie jak zwariowana a jak jestem przy Amu to już chcesz z nią walczyć - spoglądają się na Utau zaśmiał się i powiedział jej o co mu chodziło.

Utau - 2012-03-31 15:18:00

- Było, minęło, choć nie powiem jak ją tutaj spotkałam, to trochę się zdziwiłam sama co ona tutaj robi, podeszłam do niej i porozmawiałam z nią, nawet miło się nam rozmawiało, jest zupełnie inna niż myślałam - odpowiedziała Utau -, a co do ciebie to, co, aż tak się stęskniłeś tez za mną, że brakuje ci jak się rzucam na ciebie? - zapytała Utau, podchodząc do Ikuto, przytuliła go.

Ikuto - 2012-03-31 15:22:51

- hej hej spokojnie tylko żartowałem - powiedział Ikuto w tym samym czasie odsunął Utau od siebie.
- nie nie stęskniłem się z tobą a teraz muszę jak na szybciej iść do domu po skrzypce i wypościć się z tond - powiedział granatowowłosy dość poważnym wyrazem twarzy.

Utau - 2012-03-31 15:29:03

- Ha mam cię, więc, jednak jest coś na rzeczy, a ja się muszę dowiadywać od innych osób, bo kochany braciszek nawet nie raczy powiedzieć mi co się dzieje, woli zniknąć od tak bez żadnego nawet pożegnania, zostawiając mnie tu samą - miała żal do Ikuto, że nie liczy się tym, że nie jest tu sam, a boryka się z tym wszystkim i jak ma mu powiedzieć to , że wie o tym co zaszło w Easter, jakie ma przez, to problemy i co zrobiła z jego skrzypcami.

Ikuto - 2012-03-31 15:32:45

- a dla czego mam ci mówić o moich problemach ? - odparł granatowowłosy następnie dodając - braciszek ? co to za słownictwo od osoby która zmieniła nazwisko by nie być porównywanym do rodziny... -

Utau - 2012-03-31 15:44:06

To co Utau usłyszała w tej chwili od Ikuto, trafiło w jej serce dosyć mocno, odsunęła się od Ikuto jeszcze bardziej robiąc krok do tyłu.
" jak on mógł tak powiedzieć, wracać, to tego na nowo, najwyraźniej, jestem dla niego nic nie warta, głupia, przejmująca się wszystkim siostra, chcąca pomóc, lecz i tak zostaje odrzucona, nawet od najbliższych, których ma" Utau nie mogła znieść tego co powiedział Ikuto, powoli jej oczy stawały się szklane, poprzez wyławiające się łzy, popatrzyła na Ikuto i odpowiedziała
- Gomene, jednak nie potrzebnie tutaj przyszłam, rób jak chcesz, ja tylko chciałam dobrze, ale jak zawsze robię źle.

Ikuto - 2012-03-31 16:02:57

Granatowowłosy widział że zraniło to Utau lecz o to mu chodziło chciał jak najszybciej zdobyć skrzypce i wyjechać z tego miasta oraz sprawić by nikt tego nie żałował by później nie mieli problemów przez Easter.
- dobrze a więc idę do domu po skrzypce a ty możesz iść ze mną jak chcesz - powiedział Ikuto spoglądając na siostrę lecz nie dając po sobie poznać że robi to wszystko celowo.

Utau - 2012-03-31 16:07:56

- Co?! ty masz zamiar od tak teraz wyjść sobie ze szpitala, chyba zwariowałeś do końca - odpowiedziała Utau szybkim i donośnym głosem.
" Wkurzy się, jak nie zobaczy skrzypiec w domu" pomyślała szybko.

Ikuto - 2012-03-31 16:10:57

- huh ? a dla czego nie miał bym wyjść teraz ze szpitala przecież nic mi nie jest - odpowiedział z zdziwieniem granatowowłosy.
" coś jest nie tak raptem zaczęła się tak martwić o mnie lecz inaczej niż zwykle chyba to ona coś ukrywa a nie ja " pomyślał se chłopak.

Utau - 2012-03-31 16:36:53

- No tak racja, ale już ci mówiłam, rób co uważasz, ja się już przestane w co kol wiek wtrącać, bo chce dobrze, robię źle - odpowiedziała Utau.
"Uparty osioł, nie dam rady go przekonać, by się stąd nie ruszał, dostanie mi się za skrzypce i to , że sama na własną rękę chciałam mu pomóc z Easter, nawet nie wiem, co i jak z Kuro i podstawionymi skrzypcami, naprawdę będzie źle, Ikuto się wścieknie" Utau powoli nie umiała wytrzymać z tymi myślami.

Ikuto - 2012-03-31 16:54:47

- a więc dobrze idę do domu po skrzypce idziesz ze mną czy będziesz tak tu stałą ? - zapytał się granatowowłosy siostry zarazem powolnym krokiem udając się do wyjścia.

Utau - 2012-03-31 16:59:54

- A mam co inne go do roboty ?, przecież nie zostanę tutaj tak ? - odpowiedziała Utau i zaczęła iść razem z Ikuto w stronę wyjścia.

Ikuto - 2012-03-31 17:02:06

- a więc dobrze tylko nie zatrzymuj się przy podrożonych sklepach - powiedział ze śmiechem granatowowłosy do siostry spoglądając się na nią a następnie udając się w kierunku domu [zt]

Utau - 2012-03-31 17:06:55

- Nawet nie mam ochoty na żadne zakupy - odpysknęła lekko Utau.
Również popatrzyła na Ikuto, uśmiechnęła się drwiąco i zaczęła iść w stronę domu. [zt]

Train - 2012-09-13 10:37:11

Gdy tylko Train dobiegł do szpitala to natychmiast wbiegł to holu i zaczął krzyczeć - niech ktoś tu podejdzie dziewczyna ma ostry ból w klatce piersiowej ! - po chwili lekarz się zjawił i powiedział, by ją zanieść do sali którą wskazywał i tak Train zrobił trzymając Utau na rękach udał się w kierunku sali [zt]

Utau - 2012-09-13 10:47:29

Utau nic się nie odezwała, nie miała już sił by coś powiedzieć, powieki zaczęły robić się coraz cięższe, usłyszała tylko to, że Train zaczął krzyczeć w szpitalu o pomoc, by jej ktoś pomógł, potem poczuła, że gdzieś idą. [zt]

Ikuto - 2012-09-21 14:56:56

po paru minutach Ikuto dotarł do szpitalu od razu podszedł do recepcji i zapytał się, gdzie leży jego siostra bez większego problemu dostał te informacje, a następnie udał się od razu do sali. [zt]

Maya - 2012-10-13 20:56:27

Słychać było sygnał karetki. Lekarze wieźli bardzo szybko przez korytarz młoda dziewczynę. Miała na twarzy maskę tlenową. Była podpięta do aparatury i miała prowizoryczny bandaż na głowie.
-"Szybko! Młoda dziewczyna, 15 lat. Uraz głowy. Straciła przytomność prawdopodobnie z powodu choroby. Duża dawka acytelyny. Wieziemy ją na oddział! zawiadomić państwo Haku, to ich córka!"- Oznajmił lekarz. Wszyscy skinęli głową i zawieźli ją na sale operacyjną. Minęło kilka godzin zanim jej stan w końcu sie ustabilizował. Wywieźli ją do sali by odpoczęła.

Taito - 2012-11-26 08:13:59

Po dotarciu do szpitala Taito chciał się zapytać, gdzie się znajduje dziewczyna, lecz, zanim doszedł do recepcji to usłyszał krzyk dziewczyny był tak głośny, że rozpoznał go dość dobrze, więc szybko pobiegł skąd dochodził krzyk.
[zt]

Taito - 2012-11-26 20:15:00

Widząc pielęgniarkę Taito szybko podbiegł do niej i zapytał się jej - przepraszam, że przeszkadzam, ale czy ja bym mógł zapłacić za leczenie Shizu w tajemnicy przed nią ? -

Shizu - 2012-11-26 20:19:55

-"Hm?" - spojrzała na niego zaskoczona po czym się usmiechnęła -"Tak, oczywiście, zapraszam do recepcji" - powiedziała spokojnie i podeszła z nim do recepcji, wystukała rachunek i podała mu razem z fakturom -"jesteś jej chłopakiem czy opiekunem? chce cię ostrzec że z tą dziewczyną nikt nie ma lekko...heh ale co się dziwić, nie mają lekko." - powiedziała machając lekko ze zmęczeniem ręką -"ale to miła dziewczyna, zawsze przychodzi do mayi gdy jest u nas w szpitalu...chodź zazwyczaj więcej z tym kłopotu, zawsze coś zniszczy! Hah!" - wzdychała kobieta z politowaniem, wyciągnęła ze schowka wózek i zaczęła go rozkładać.

Taito - 2012-11-26 20:25:07

- Tak wiem, że to wspaniała dziewczyna oraz za zniszczenia mogę zapłacić akurat tego mało to nie mam - powiedział Taito uśmiechając się, a po chwili zapytał się jeszcze - a długo będzie tu przebywać ? -

Shizu - 2012-11-26 20:35:59

- Nie.. możemy ją wypisać, tylko trzeba jej pomóc wrócić do domu, rety! Co za dziewczyna żeby złamać nogę i zwichnąć rękę na raz! Najdziwniejsze jest to, że jeszcze nigdy nie skręciła karku! To cud! Ma naprawdę twardą głowę!"- powiedziała z widocznym politowaniem do niej -"nie były to duże zniszczenia, tylko czasem jakiś termometr, albo coś rozlała.. albo splamiła pościel i trzeba było przebierać, heh raz niechcący wyrwała ręka Mayi kroplówkę albo przeleciała przez korytarz tak jak ostatnio!"- dodała marudnie -"niech siły będą z tobą młody chłopcze! Przy niej na pewno ci się to przyda! Oj, przyda.."- pokręciła głową w załamaniu.

Taito - 2012-11-26 20:43:48

Taito rozbawiony odpowiedział - dobrze oraz dziękuje za cierpliwość do niej a do domu mogę ją zabrać wiem, gdzie mieszka, więc to nie będzie dla mnie problem -

Shizu - 2012-11-26 20:47:00

-"dobrze! w takim razie zabieraj ją z tego szpitala!"- zawołała udając surowość i pojechała z nim do shizu, by załadować ja na wózek.

[pielęgniarka, zt]

Taito - 2012-11-26 20:52:18

Taito powiedział tylko - Hai -, a następnie udał się z pielęgniarką do pokoju Shizu udając, że przypadkowo wpadł na pielęgniarkę, żeby Shizu niczego nie podejrzewała

[zt]

www.shugochararpg.pun.pl Bezpłatna porada prawna Londyn psycholog Piła torby papierowe Piła