Tsukune - 2012-04-28 14:24:45

Jest to sporej wielkości salon w którym znajduje się wygodna kanapa, fotele i krzesła. Dodatkowo jest sporej wielkości stół dla 5 osób. Przy wyjściu do niewielkiego ogrodu znajduje się szafka na której stoi telewizor a kilka kroków wieża. Wieża stoi na szafce w której znajdują się tylko płyty i kasety. Pod telewizorem znajdują się różnorakie filmy. Kuchnia od salonu odgrodzona jest niewielką ścianką i drzwiami. W kuchni są piękne meble szafy, szafeczki, zlew i inne potrzebne do gotowania rzeczy i przedmioty.

Maya - 2012-05-03 13:07:07

Weszła przemoczona do salonu, rozglądając się uważnie dookoła. Nikogo nie było w domu, przez co poczuła się trochę jak owieczka w jaskini wilka.- Czyżbyś.. mieszkał tu sam? - spytała niepewnie - ładny dom! zwłaszcza kuchnia i salon! - dodała szybko, ociekając wodą.

Tsukune - 2012-05-03 13:09:51

-czasem odwiedza mnie babcia ale tak to mieszkam sam-powiedział spokojnie-usiądź-wskazał jej fotel-ja zaraz przyjdę-dodał idąc na górę. Wrócił po kilku minutach z ręcznikiem-proszę-dodał podając go dziewczynie

Maya - 2012-05-03 13:51:26

- Oh..- odwróciła się w jego stronę, siedząc w fotelu i biorąc od niego ręcznik - dziękuje - powiedziała z uśmiechem, susząc nim sobie włosy. Kichnęła cicho, jak kot spod ręcznika, co wyglądało uroczo i trochę zabawnie.

Tsukune - 2012-05-03 17:37:39

Zaśmiał się lekko
-chcesz coś do picia lub jedzenia-zapytał zerkając na nią, poszedł jeszcze na chwilę na góre po czym wrócił z długą podkoszulką i spodniami
-prosze przebierz się bo się przeziębisz tam jest łazienka-dodał wskazując ręką miejsce, wszedł do kuchni przygotować ciepłą cherbatę z miodem i cytryną

Maya - 2012-05-03 19:45:07

Uśmiechnęła się do niego z ręcznikiem na głowie.
- Dziękuje, dość już kąpieli na powietrzu jak na jeden dzień, czas najwyższy się wysuszyć - powiedziała rozbawiona, śmiejąc się i idąc do łazienki -nic nie trzeba - dodała i wbiegła na górę w  poszukiwaniu łazienki. Mio podleciała i usiadła na blacie w kuchni -" co robisz..?"- spytała zaciekawiona i podekscytowana, patrząc jak parzy herbatę -"Mio chce ciepłe mleko..!"- dodała z szerokim uśmieszkiem na twarzy, machając małymi nóżkami.

[zt]

Tsukune - 2012-05-03 20:22:45

-dobrze zaraz zrobię dla ciebie ciepłe mleczko-powiedział z uśmiechem do shugo chary mayi. Po przygotowaniu herbaty zaniósł je do pokoju po czym zrobił też w naparstku ciepłe mleko dla mio- trzymaj- dodał z lekkim uśmiechem

Maya - 2012-05-03 20:33:34

-" Yay! dziękuję! "- zawołała shugo chara, biorąc od niego naparstek z mlekiem i pijąc szczęśliwa. Tak łatwo jest ja uszczęśliwić..

Tsukune - 2012-05-03 20:35:07

zaśmiał się tylko widząc jej reakcję
-naprawdę jesteś szalona i zabawna-stwierdził

Maya - 2012-05-03 20:46:56

Uśmiechnęła się do niego szeroko z wąsem z mleka pod nosem. Tym czasem maya wróciła do salonu, odrobinę prześwitywał jej mokry stanik prze koszulę, co starała się zakryć- chyba twoje ubrania są troszkę na mnie za duże - zażartowała pokazując palcami w powietrzu i jak na zawołanie właśnie w tej chwili spadły jej jego spodnie na ziemię. Poczerwieniała, wygalało to dość śmiesznie, bo automatycznie naciągnęła koszulę bardziej w dół na nogi, przez co potknęła się o spodnie i przewróciła na niego, powalając go na ziemię i leżąc na nim bez spodni zdezorientowana. Podniosła głowę by sprawdzić co właściwie się stało i znów poczerwieniała, patrząc mu w oczy zawstydzona zaistniałą sytuacją.

Tsukune - 2012-05-03 20:51:05

-jak widzę mała oferma z ciebie co-zapytał z lekkim wrednym uśmiechem jak to ma w zwyczaju
-jak długo zamierzasz tak na mnie leżeć- zapytał unosząc lekko brew

Maya - 2012-05-03 21:00:43

Poczerwieniała jak to powiedział.
- zazwyczaj mi się to nie zdarza..! To nie moja wina, ze te spodnie są takie duże..! - powiedziała zawstydzona i wstała jak oparzona, odsuwając się na odległość kilku metrów - proszę, już nie siedzę - oznajmiła szybko, przytulając się do swoich kolan w kącie.

Tsukune - 2012-05-03 21:03:07

-w takim razie wstań i usiądź na kanapie i napij się herbaty z miodem i cytryną-powiedział uśmiechajac się lekko, wstał i podał jej dłoń by pomóc jej wstać

Maya - 2012-05-03 21:12:54

Skuliła się na moment w kącie, nadal cała czerwona po czym niepewni podała mu dłoń i wstała. Zahaczyła zdrową stopą o rany pod chustą na nodze i się skrzywiła na moment, czując otarcia na niej. Naciągnęła koszule na gołe nogi - tak tato - zażartowała z naburmuszoną mina i poszła na kanapę, lekko utykając.

Tsukune - 2012-05-03 21:16:28

-jak twoje ubranie się wysuszy i się w nie przebierzesz będzie trzeba się zająć twoją nogą-powiedział podając jej kubek herbaty z miodem i cytryną

Maya - 2012-05-03 21:19:23

Kiwnęła głową, siadając na kanapie z kubkiem herbaty. Kichnęła cicho jak kotka i napiła się herbaty.
- jesteś bardzo miły - powiedziała i się uśmiechnęła - przygarnąłeś dziewczynę, która wrzuciła ci do jeziorka i dwa razy powaliła na ziemie. - zażartowała rozbawiona.

Tsukune - 2012-05-03 21:30:41

-cóż jestem taki i tyle-powiedział spokojnie wzruszając lekko ramionami sam pijąc spokojnie swoją herbatę i patrząc się na mayę spokojnie

Maya - 2012-05-04 14:00:02

Uśmiechała się spokojnie, nie wiedząc nawet, że się na nią patrzy. Dmuchnęła na kubek, bo herbata była gorąca i napiła się znowu. - bardzo dobra herbata, mam nadzieje że niczego podejrzanego nie dosypałeś?- powiedziała dla żartu, unoszą lekko brew.

Tsukune - 2012-05-04 15:18:15

-pomyślmy, dosypałem zioła, marychę, kokę, amfę i wiele innych-powiedział kiwając spokojnie drapiąc się lekko po brodzie
-nie no żartuję ale dodałem odrobinę suszonych ziół by mieć pewność że będziesz zdrowa-stwierdził wzruszając lekko ramionami

Maya - 2012-05-04 15:57:15

Zaśmiała się.
- "suszonych ziół"? cóż już za późno aby ci nie ufać - stwierdziła rozbawiona i wzruszyła ramionami. Z uśmiechem na ustach, znów podmuchała na herbatę i napiła się - faktycznie, czuje się le..- nagle upuściła kubek roztrzaskując go na ziemi i przechyliła się bezwładnie do przodu, opadając obok kanapy nieprzytomna. Robiła się coraz bledsza - "maya..!"- zawołała shugo chara, szturchając dziewczynę. Nawet nie drgnęła. Podleciała do jej dłoni i na jej małej twarzyczce chyba po raz pierwszy pojawiło się przerażenie -"Tsukune..! Tsukune..! Maya ma atak..! Maya jest chora..! Szybko..! Szybko..! w łazience jest jej torba! tam są leki..!"- wołała mio, ciągnąc Tsu za włosy w stronę łazienki- "Szybko bo Maya umrze..!"- wołała dalej.

Tsukune - 2012-05-04 16:05:35

-już już-powiedział idąc za shugo charą do łazienki by znaleźć te leki. Gdy je znalazł wrócił do salonu i wstrzyknął jej lek wcześniej ściskając ją tuż nad łokciem by pojawiły się żyły po czym zrobił to co mu mio powiedziała

Maya - 2012-05-04 16:11:06

Poruszyła lekko dłonią, powoli robiła się cieplejsza wracając do normalnej temperatury.
- "Tsukune..! Dziękuje..! Uratowałeś Mayę..! "- powiedziała jak zwykle nadpobudliwa i przytuliła się do jego koszulki - " Maya powinna niedługo się obudzić..!"- dodała z uśmiechem, znów radosna jak małe dziecko.

Tsukune - 2012-05-04 16:43:39

-ech co chwila jakieś niespodzianki-stwierdził spokojnie zbierając potłuczoną szklankę nie zwarzając zbytnio na to że pokaleczył sobie palce, poszedł do kuchni i wyrzucił je do kosza, następnie wrócił do pokoju zmywając plamę i przykrywając dziewczynę koszulą by w razie czego dalej sobie spokojnie spała. Gdy zmył plamę poszedł do kuchni gdzie wymył ścierkę i powiesił ją na kranie a następnie wrócił do pokoju i usiadł na fotelu zapominając zupełnie o ranach na opuszkach palców.

Maya - 2012-05-04 18:09:27

Przekręciła się na bok, śpiąc spokojnie na ziemi przykryta jego koszulą. Nie minęła pełna godzina a zaczęła się wybudzać- yhm..- przekręciła się lekko i podniosła, opierając plecami o kanapę, przetarła zaspane oczy -..czy ja spałam..? a jednak mi czegoś dosypałeś..- powiedziała, patrząc na niego jeszcze nie do końca przytomna, oczywiście żartując - " nagle zemdlałaś, Tsukune podał ci leki Maya!"- zaraportowała energicznie mała shugo chara - aha.. czyli już wiesz - spojrzała na niego powoli "trzeźwiejąc" - ..mógłbyś to.. nikomu o tym nie mówić? - spytała niepewnie, zauważyła dopiero teraz, że była przykryta jego koszulą, zarumieniła się lekko i skuliła pod kanapą.

Tsukune - 2012-05-04 18:24:09

-nie mówić o tym że u mnie zasnęłaś- zapytał z niewinnym uśmieszkiem jednocześnie puszczając jej porozumiewawcze oczko

Maya - 2012-05-04 18:40:44

Podniosła głowę w pierwszej chwili nie rozumiejąc o co chodzi, po czym się usmiechnęła.
- jak komuś o tym powiesz to spale się ze wstydu..!- zawołała z ziemi z niewinnym uśmieszkiem. Spostrzegła stróżki krwi na jego dłoniach - co ci się stało w ręce..!? - spytała i poderwała się z ziemi, lekko utykając na lewą nogę , czując obtarcia. Chwyciła jego dłonie - coś ty robił gdy spałam, że jesteś taki pokaleczony..?- spytała zdezorientowana - masz apteczkę..? - spytała, patrząc mu w oczy.

Tsukune - 2012-05-04 19:47:28

-mam ale to nic takiego-powiedział spokojnie-posprzątałem tylko odłamki kubka i tyle-powiedział zabierając dłoń-zajmiemy się twoją kostką bardziej-oznajmił

Maya - 2012-05-04 21:06:06

- e..ale..- chciała go przekonać ale nie wiedziała jak, przypomniała sobie i zorientowała się co się stało - to przeze mnie? rozbiłam ci kubek..? przepraszam..- powiedziała, siadając na kanapie ze spuszczoną głową, widocznie przybita tym faktem.

Tsukune - 2012-05-04 21:09:04

-oj tam nie masz za co przepraszać-powiedział spokojnie machając dłonią zbywając zbicie kubka, wstał i zniknął na chwilę za drzwiami po czym wrócił z drobny szprejem i niewielkim bandażem-pokaż rany albo sam je zobaczę-powiedziedział patrząc na nią

Maya - 2012-05-04 21:17:31

Zaśmiała się.
- to groźba..? - spytała  i podniosła nogę lekko do góry by ją zobaczył, jednocześnie uważając by nie zobaczył nic spod koszuli - proszę, oto rany, patrz i podziwiaj - zażartowała rozbawiona i rozwiązała opatrunek. Na kostce i trochę nad kostką były obtarcia odrobinę jeszcze krwawiły, kostka była też odrobine napuchnięta.

Tsukune - 2012-05-04 21:26:45

-hmm-mruknął cicho, potrząsnął szprejem i z odległości 5cm delikatnie popsikał ranę, mogła czuć przyjemny lekki chłód, z kieszeni wyciągnąl niewielki mieszek i przyłożył do ran kilka listków po czym owinął ją bandażem-do jutra nie powinno być ranek i opuchlizna powinna być mniejsza-dodał wstając z klęczek

Maya - 2012-05-04 21:35:19

W pierwszej chwili uciekła w tył stopą, czując chłód po czym przypatrywała się jak opatruje jej stopę.
- dobrze "doktorze", dziękuje - powiedziała z ciepłym uśmiechem - siebie może tez opatrzysz..?- uniosła lekko brew, wracając do tematu - albo ja to zrobię - dodała z chytrym uśmieszkiem.

Tsukune - 2012-05-04 21:53:59

-nie trzeba-powiedział spokojnie- jutro nie powinno być śladu-stwierdził wzruszając lekko ramionami

Maya - 2012-05-04 22:06:02

- skoro tak uważasz - westchnęła, opierając się o oparcie kanapy. Poruszyła lekko palcami u stopu spod opatrunku - Tsukune, podasz mi swój numer..?- spytała, biorąc swoją komórkę.- dziwne... była wyłączona- popatrzyła na ciemny ekranik i włączyła telefon. od razu dostała sms, był z nieznanego numeru ' dziwny sms' stwierdziła w myślach i odpisała " pomyliłeś numery kimkolwiek jesteś, nie powiem gdzie jesteś bo nie wiem gdzie jesteś..." - heh, szalony dzień - stwierdziła i spojrzała na Tsu z uśmiechem, czekając na odpowiedź na swoje pytanie.

Tsukune - 2012-05-04 22:21:25

-tak mam komórkę-powiedział spokojnie i podał jej swój numer telefonu

Maya - 2012-05-04 22:33:11

Zapisała mu swój numer i zapisała jego.
- Domo - powiedziała z uśmiechem, odkładając komórkę - robi się już późno, chyba powinnam wracać - powiedziała z uśmiechem i wstała. Usłyszała grzmot a w oknach widać było błysk piorunów - Kya! - pisnęła i skuliła się za kanapą, roztrzęsiona. Panicznie bała się burzy. Schowała głowę w kolanach, trzęsąc się z przerażenia. Znów usłyszał grzmot i krzyknęła kuląc się bardziej.

Tsukune - 2012-05-04 22:36:26

usiadł obok niej za kanapą-jak widzę chyba tu zostaniesz-powiedział z lekkim rozbawieniem obejmując ją lekko ramieniem-albo odprowadzę cię do domu-dodał spokojnie

Maya - 2012-05-04 22:56:34

Usłyszała kolejny grzmot, krzyknęła i przytuliła się do niego. Była przerażona i się trzęsła, chcąc by burza wreszcie się skończyła.
- Niech burza się skończy, błagam niech burza się skończy- powiedziała ze łzami w oczach.

Tsukune - 2012-05-05 11:49:23

-poczekaj chwilkę-powiedział wstał, i po chwili wrócił ze słuchawkami które założył jej na uszy, włączył radio na jakąś stację by mogła słuchać muzyki ale nie słyszała grzmotów

Maya - 2012-05-05 21:12:02

Dotknęła zaskoczona słuchawek na uszach i schowała głowę w kolanach, zrobiła się spokojniejsza. Nie słyszała grzmotów tylko muzykę ze stacji radiowej. Otarła łzy z oczu i oparła głowę na kolanach, nadal skulona.
- Dziękuje, już jest lepiej... i .. przepraszam - powiedziała cichutko, lekko trzęsącym się głosem.

Tsukune - 2012-05-05 21:27:15

lekko poczochrał ją po włosach mówiąc coś w stylu by się tym nie przejmowała, poruszał chwilę karkiem przez co dość przerażająco strzelały mu kości czego maya nie mogła słyszeć

Maya - 2012-05-05 21:40:25

Ułożyła na powrót rozczochrane włosy, uśmiechając się lekko do niego i wsłuchała się w muzykę aby nie słyszeć grzmotów, choć trochę drżały jej nogi gdy widziała błyski. Zamknęła oczy, przeczekując tak burze. Niedługo potem ustała, a ona dalej słuchała muzyki z zamkniętymi oczami. Mio siedziała jej na ramieniu.

Tsukune - 2012-05-05 21:43:59

spokojnie sobie tak siedzi patrząc się bez potrzeby w sufit
-"nadal rozmyślasz o tych ranach"-zapytał keira
-powiedzmy-odparł chłopak zamykając oczy

Maya - 2012-05-05 21:50:08

Otworzyła oczy, widząc że już się nie błyska zdjęła niepewnie słuchawki.
- Burza się skończyła - stwierdziła spokojnie i cicho. Spojrzała na zegarek - rety, przepraszam zasiedziałam się tutaj za długo... pewnie masz mnie już dość... ciągle sprawiam ci kłopoty - westchnęła zdołowana, oddając mu słuchawki. Zarumieniła się lekko zawstydzona i wstała- pójdę się przeprać, ubrania pewnie już wyschły - powiedziała i poszła powoli do łazienki a Mio popatrzyła na Tsu tuz przed nim - " o jakich ranach mówicie..?"- spytała ciekawa z uśmiechem na ustach. Przypominała nieco wesołego elfa.

Tsukune - 2012-05-05 21:56:16

-nie przeszkadzasz mi, jedyne czego kiedyś miałem dość to rodzice-stwierdził-nie pytaj dla czego-dodał spokojnie
-a drobna pamiątka po rodzicach-powiedział-raczej nie rany tylko ich "nauki"-dodał robiąc cudzysłów w powietrzu, zdjął na chwile but pokazując białe blizny na podeszwie stóp po czym założył je z powrotem.

Maya - 2012-05-05 22:04:10

Przytaknęła głową w połowie drogi do łazienki, wolała nie drążyć tego tematu choć była ciekawa jednak jej ciekawość się zmogła gdy zobaczyła jego blizny wracając z łazienki. nachyliła się nad nim zza kanapy.
- Bolało..? - spytała zmartwionym głosem- o jakich "naukach" mówisz"..?- wypaliła bez zastanowienia  i zakryła usta dłonią - nie musisz mówić jeśli nie chcesz - dodała szybko, odwracając wzrok -" to straszne..! Tsu kiedyś był bałwankiem! ma białe ślady na nogach..!"- zawołała dziecięcym głosem mio a maya parsknęła cicho śmiechem- To wiele wyjaśnia - przytaknęła głową, udając powagę.

Tsukune - 2012-05-05 22:07:24

-bałwankiem który za nieudaną naukę chodzenia dostawał cienkim kijem po stopach-powiedział wzruszając ramionami- a następnego dnia musiał normalnie chodzić ale mniejsza z tym-dodał machając od niechcenia ręką jakby to było coś normalnego-jak mi się zdaje ciekawią cię moje zainteresowania jakie co mówiłem w wesołym miasteczku prawda-zapytał

Maya - 2012-05-05 22:16:37

- Aham, ciekawią - oparła się o kanapę i poczochrała mu włosy - bałwanku - dodała rozbawiona - masz bardzo surowych rodziców - stwierdziła w zastanowieniu a mio zaczęła się wspinać po kanapie jak alpinista z bardzo zdeterminowana miną co wyglądało wręcz zabawnie. Najwidoczniej nie lubiła się nudzić i wszystko ją ciekawiło.

Tsukune - 2012-05-05 22:18:31

-chciałaś powiedzieć że miałem-powiedział spokojnie-gdy miałem 10 lat zginęli w górach a ja wtedy z gór zawędrowałem tutaj do babci która czasem mnie odwiedza-powiedział wzruszając lekko ramionami

Maya - 2012-05-05 22:23:53

Nie wiedziała co na to odpowiedzieć, po prostu usiadła obok niego, łapiąc na dłoń mio, która właśnie spadła z kanapy. Pogłaskała ją palcem po szalonej główce, lekko się uśmiechając widząc ją.
-.. Twoja babcia to na pewno wspaniała kobieta- powiedziała po chwili milczenia, nie chcąc znów przypominać u o złych rzeczach.- Nie czujesz się tutaj samotny..? w końcu nie widujesz jej często - dodała, patrząc na Mio.

Tsukune - 2012-05-05 22:26:05

-można powiedzieć że od dziecka byłem samotny więc się do tej samotności przyzwyczaiłem-powiedział lekko wzruszając ramionami-poza tą samotnością miałem broń białą oraz ośnieżony las z dzikimi zwierzętami-dodał

Maya - 2012-05-05 22:33:29

- To.. brzmi pięknie, choć pewnie uznasz że tego nie rozumiem - uśmiechnęła się, opierając głowę o kolana - większość swojego dzieciństwa spędziłam tutaj... albo w szpitalach i na badaniach- powiedziała cicho - chciałabym kiedyś zobaczyć takie góry, a te zwierzęta były groźne..? - spytała, patrząc na niego zaciekawiona. - jakiej broni używałeś..? - dodała coraz bardziej ciekawa.

Tsukune - 2012-05-05 22:56:27

-każdej białej broni, kusz i łuków-powiedział spokojnie-wiesz tam jest wiele dzikich i groźnych zwierząt-oznajmił spokojnie-ale z kotami keira się dogaduje a mam tam też wilka który mnie dość lubi-powiedział wzruszając lekko ramionami

Maya - 2012-05-05 23:06:42

- wilka..? - uśmiechnęła się podekscytowana  - jesteś naprawdę niesamowitą osobą - stwierdziła - też kiedyś uczyłam się strzelać z łuku! w klubie sportowym a co do innej broni... raczej nie próbowałam, oczywiście o ile walka na kije z przyjaciółka nie wchodzi w grę- dodała z niewinnym uśmieszkiem, lekko się śmiejąc - no cóż, nie mogę wiecznie tu siedzieć - powiedziała i wstała - wybacz, że narobiłam ci tyle kłopotu, pójdę już - powiedziała cicho i podeszła do drzwi, zakładając ostrożnie sandały.

Tsukune - 2012-05-11 18:47:29

-jak to się mówi kłopoty to moja specjalność-powiedział z lekkim rozbawieniem
-jak chcesz mogę cię odprowadzić w sumie i tak miałem się jeszcze przejść-stwierdził wstając spokojnie

Maya - 2012-05-11 21:23:51

- byłabym wdzięczna, nie mam ochoty na bieg z tymi obtarciami- powiedziała i westchnęła - chyba dość już ze mną spędziłeś czasu, aby wiedzieć że mam pecha - dodała rozbawiona, by wiedziała co ma na myśli. Zapięła sandały i wstała z podłogi. Przeczesała dłonią włosy a mio usiadła Tsukune na ramieniu z szerokim uśmiechem.

Tsukune - 2012-05-11 21:27:22

-powoli zaczynam się czuć jak materac-zażartował, założył buty i podszedł do mayi otwierając jej drzwi

Maya - 2012-05-11 23:12:22

- to zaszczytna funkcja - oznajmiła dla żartu i wyszła z jego domu, kierując się powoli w stronę swojego domu

Tsukune - 2012-05-11 23:20:49

zamknął drzwi i spokojnie ruszył za mayą
-to zależy jak się na to spojrzy-powiedział spokojnie kręcąc palcem wskazującym niewielkie koło
[zt oboje]

Maya - 2012-06-11 22:36:21

Czekała aż otworzy drzwi i zaprosi ją do środka po czym weszła do jego domu, spokojnego i pustego tak jak ostatnio - To gdzie mam rozpocząć szerzyć spustoszenie..? - spytała z rozbawieniem, zdejmując buty

Tsukune - 2012-06-11 23:17:14

-najlepiej od kanapy-powiedział dla zabawy dwuznacznie ciekaw jej reakcji po czym skierował się do kuchni
-jak możesz to wyciągnij talerze-dodał spokojnie wstawiając wodę na kluski które po chwili wyciągnął z szafki. Z lodówki zaś wyciągnął kilka różnych składników na sos oraz mięso. Przygotował też patelnię. Zamknął oczy i zaczął wszystko przygotowywać. Kroił składniki bardzo szybko i drobno, co jakiś czas poruszając patelnią by mięso się nie przypaliło. Wrzucił do gotującej się wody długie i cienkie kluski i po paru minutach wszystko było gotowe. Nałożył spagetti na talerze. dodał trochę przysmażone niewielkie kuleczki miesa, polał to sosem a na szczyt starł sera
-do picia chcesz herbatę czy może słabe wino-zapytał spokojnie, przygotował też niewielkie porcje dla shugo char.

Maya - 2012-06-22 15:38:39

Na chwile zaniemówiła.
- ..a..Nie, jestem niepełnoletnia - powiedziała po chwili- może być woda - dodała z niewinnym uśmieszkiem.

Tsukune - 2012-06-22 16:39:11

-lampka wina nikomu nie zaszkodzi a nawet jest wskazane od czasu do czasu się napić-powiedział spokojnie podajac jej szklankę wody a sam mając kieliszek z winem
-tak samo jak przy obiedzie warto się napić piwa na dobre trawienie-dodał i upił lekko łyk wina-smacznego-dodał i powoli zaczął jeść

Maya - 2012-06-29 23:50:44

Usiadła naprzeciwko niego.
- Chce sie tylko upewnić... jesteś ode mnie tylko o rok starszy, tak? - spytała, podała mu kiedyś ile ma lat - no cóż, tylko się nie upij - dodała z rozbawieniem - smacznego - powiedziała i zaczęła jeść, od razu po jej wyrazie twarzy było widać że jej bardzo smakuje - pyszne - powiedziała gdy przełknęła pierwszy kęs - świetnie gotujesz, czy jest coś czego nie umiesz!? - spytała zaskoczona, dalej jedząc spagetti

Tsukune - 2012-07-07 22:57:12

-tak-powiedział gdy maya wspomniała że jest od niej o rok starszy-nie przesadzaj z tym upiciem się-powiedział przewracając lekko oczami, powiedział by coś o swojej starej szkole ale się powstrzymał-smacznego-dodał po czym zaczął spokojnie jeść

Maya - 2012-07-22 18:07:26

Uśmiechnęła się, zjadła i napiła się soku. Spojrzała na zegarek.
- Oh nie! Musze iść, bo mama mnie zabije.. - stwierdziła z widocznym przerażeniem i załamaniem - zapomniałam, że wraca wcześniej z pracy - dodała, wstając. Szybko umyła za siebie naczynia. Wzięła swoje rzeczy - wybacz, że tak szybko uciekam. Było miło. - Oznajmiła z uśmiechem i wybiegła w pospiechu z jego domu.

[zt]

Maya - 2012-10-23 16:02:06

Tsukune dostał sms:
-"Nie wiem kim jesteś. Proszę, powiedź mi kim jesteś... Kim dla mnie byłeś? Straciłam pamięć z ostatniego miesiąca.. i.. przeglądając telefon znalazłam twoje nazwisko. Może to zabrzmi dziwnie.. ale.. czy to za tobą moje serce tak tęskni? To boli.. chce pamiętać"

więcej artykułów na ten temat Wytrzymałe meble ogrodowe na taras Mode sukienki klasyczne do pracy Cynkowanie galwaniczne