Maya - 2012-05-04 23:09:43

Średniej wielkości dom, nie za duży i nie za mały. Zazwyczaj stoi pusty, gdyż rodzice Mayi sa lekarzami i bardzo rzadko bywają w domu. Jednak gdy tylko są sprawiają wrażenie kochającej i odrobinę zwariowanej rodziny. 

Parter:

Salon:
W salonie na parterze jest średniej wielkości telewizor naprzeciwko niego stoi kanapa i z jednej strony fotel a około metr przed kanapą jest mały stolik do kawy. Obok telewizor a stoi półka w której są różne filmy na płytach i gazety. Obok ściany naprzeciwko drzwi stoi dość spory regał z książkami różnych gatunków, choć spora ilość kolekcji zajmuje się działem medycyny.


Kuchnia:

Na parterze, od strony drzwi wejściowych widać kuchnie , odgrodzoną od salonu średniej wysokości blatem. Kuchnia jest niewielka, ale jest w niej wszystko co potrzeba.

Jadalnia:
Tuz obok kuchni znajduje się stół, w cześć uznawanej za jadalnie.

Piętro:
Kilka metrów dalej od jadalni są schody, prowadzące na górę, gdzie znajdują się dwa pokoje w którym w każdym znajduje się oddzielna łazienka oraz niewielki gabinet należący do jej rodziców.

Sypialnia rodziców: Normalna sypialnia z dwuosobowym łóżkiem i  meblami.

Gabinet: Jest tu dużo regałów z książkami, biurko, szafki z przyrządami do badań. Stojący globus. Luneta i duże okno tuż za biurkiem. Na bisurku znajduje się komputer.

Pokój Mayi:
Średniej wielkości pokój. Znajduje się tu biurko, połka z książkami obok niego. Szafa. Weście na balkon obok którego znajduje się średniej wielkości łózko, obok którego stoi szafka nocna. Na biurku w kolorowym kubku, oprócz przyborów są pałeczki do perkusji. Obok biurka z jednej strony stoi kosz na papiery a z drugiej strony gitara. Na ścianie nad biurkiem jest tablica korkowa na której są poprzyczepiane rózne karteczki z notatkami, pocztówki, nuty albo myśli i teksty piosenek. Jest też parę zdjęć z jej przyjaciółką z rożnych etapów jej życia i z rodzicami. Na ścianie obok wejscia na balkon a nad łóżkiem wisi duży plakat na którym jest piękny obraz kwiatów wiśni. na biurku leży niewielki laptop.

Maya - 2012-05-12 20:12:45

Zatrzasnęła za sobą drzwi i oparła się o nie, powoli się zsuwając na ziemię. Usiadła na ziemi, cała rumiana na twarzy, wpatrując się przed siebie - rety..!! Co to miało znaczyć..!? - zawołała po dłuższej chwili i westchnęła, wpatrując się w sufit - ..jak zwykle nikogo nie ma - stwierdziła i  westchnęła .

Maya - 2012-05-12 20:22:04

- Tak pusto ..- stwierdziła patrząc po ciemnym salonie. Spuściła głowę, wpatrując się w podłogę i myśląc o czymś. Spojrzała kątem oka na okno niedaleko drzwi i po chwili wybiegła przed dom.
[zt]

Maya - 2012-05-12 20:57:46

- Witam w moich skromnych progach - ukłoniła się przed nim dla żartu. Zapaliła światło, było tak cicho.
- Usiądż sobie, tam jest kanapa i fotel, ewentualnie jeśli chcesz możemy usiąść przy stole. Zapraszam - powiedziała z uśmiechem a mio latała nad jej głową, widocznie zadowolona.

Tsukune - 2012-05-12 21:10:43

-dziękuję za zaproszenie-powiedział a raczej dla zabawy wyszeptał jej tuż za uszkiem, zdjął buty i skierował się na fotel

Maya - 2012-05-12 21:16:57

zarumieniła się słysząc jego głos tak blisko.
- n..nie ma za co - wydukała cichutko i odgarnęła włosy za ucho zawstydzona. Poszła do kuchni i nastawiła wodę. Wróciła do salonu i położyła na stoliku do kawy, podgrzewacz, wymieniając w nim świeczkę. Nie była pewna czy wie co to jest - jak się domysłach, ta kratka z świeczką to podgrzewacz - wyjaśniła z uśmiechem i przyniosła dwie filiżanki. Na jednej był wymalowany wielobarwny smok a na drugiej wielobarwne kwiaty. Przyniosła też dwa porcelanowe naparstki dla mio i keiry, jeśli się obudzi. Usiadła na kanapie.. i nie wiedziała co powiedzieć. *zaprosić łatwo, ale co potem!?* pomyślała, wpatrując się w podłogę.

Tsukune - 2012-05-12 21:18:37

kiwnąl tylko spokojnie głową, obserwuje mayę ciekaw tego co zrobi bo w sumie mu się nudzi to też jest związane tym że sięna nią patrzy.

Maya - 2012-05-12 22:30:13

Czuła na sobie jego wzrok, rumieniła się.
- to..tego..- zaczęła, szukając tematu - to jaką herbatę chcesz? - spytała z nerwowym uśmieszkiem.

Tsukune - 2012-05-12 22:31:25

-poproszę zieloną-powiedział uśmiechając się
-czyżbym cię peszył-wyszeptał jej do uszka dla zabawy lekko je musnął

Maya - 2012-05-12 22:43:20

spłonęła rumieńcem.
- nnie..!- wydukała, nie wiedząc co na to odpowiedzieć, na szczęście wybawił ją gwizdek czajnika - w-woda już się ugotowała, pójdę zrobił herbaty!- oznajmiła szybko i wstała, przeszła tuz obok niego i się wywróciła o dywan. Mio roześmiała się głośno a Maya podniosła się zawstydzona i obolała. Noga ją przez to rozbolała, bo otarła ją przy upadku. Wstała szybko i pobiegła do kuchni, wyłączyła wodę i zalała herbatę w czajniczku z wymalowanymi czerwonymi kwiatuszkami.

Tsukune - 2012-05-12 22:48:36

zaśmiał się w duchu widząc jak robi się niezdarna
-"ech ona jest zwariowana"-stwierdził w myślach

Maya - 2012-05-12 23:17:59

Wróciła z pełnym dzbankiem gorącej, zielonej herbaty.
- Proszę, oto hebra...ta..! - wywróciła się, przez co wrzątek wylał się z czajnika i gdy już miał  spać na jego spodnie i oparzyć go w wiadomym miejscu, wykorzystał moment upadku i przechyliła się w tył, siadając na jego kolanach, by go nie poparzyło - Kya...!!! - pisnęła głośno gdy wrzątek rozlał się na jej nogi i spódnice, parząc ją, omal nie wypuściła czajnika z reszta herbaty z ręki.

Tsukune - 2012-05-13 11:46:58

.

Tsukune - 2012-05-13 11:53:04

-ech ty mała ofermo-zażartował-mogłaś po prostu pozwolić mnie oblać-stwierdził dłonią lekko macha by ochłodzić nieco jej nogi oraz lekko na nie dmucha

Maya - 2012-05-13 12:08:02

Zacisnęła zęby, aby się nie rozpłakać.
- Wiem, nie chciałam abyś się oparzył przeze mnie - powiedziała cichutko - w dodatku w takim miejscu - dodała ciszej, rumieniąc się - już wolałam sama się oparzyć.. - powiedziała, przypomniała sobie że siedzi na jego kolanach i wstała szybko - p..pójdę to schłodzić pod zimną wodą-  powiedziała szybko, zakłopotana. Położyła dzbanek z herbata na podgrzewaczu i pobiegła do łazienki.

Tsukune - 2012-05-13 13:02:39

-weź przemyj ale letnią wodą nie zimną-powiedział za nią był ciekaw czy go jeszcze usłyszała, westchnął tylko i pokręcił w załamaniu głową

Maya - 2012-05-13 13:22:49

Zamknęła się w łazience, przemyła nogi najpierw letnią a później zimniejszą wodą i gdy zauważyła, że czerwone oparzenia znikają, wyszła spod prysznica i odrobinę zmarznięta, przebrała się. Ubrała luźne czarne spodnie i zieloną podkoszulkę. Westchnęła - co się ze mną u diabła dzieje..?- mruknęła i zeszła na dół - przepraszam za to - powiedziała cicho i nalała mu herbaty - proszę, twoja herbata - dodała i podała mu filiżankę z herbatą.

Tsukune - 2012-05-13 14:28:57

-nic się nie stało-powiedział z lekkim uśmiechem, wziąl herbatę i powoli upił jej łyk
-tobie nic nie jest-zapytał

Maya - 2012-05-13 14:37:06

- Nie, tylko trochę się poparzyłam. To wszystko, do jutra mi przejdzie - powiedziała i nalała sobie herbaty - będę żyć - dodała z uśmiechem  i napiła się herbaty.

Tsukune - 2012-05-13 14:38:33

-to dobrze-powiedział z uśmiechem
-ale nie wiem czy jak tu będę dłużej siedział to się nie zmieni-zażartował pokazując jej język

Maya - 2012-05-13 14:44:37

zarumieniła się i spojrzała na niego naburmuszona
- no wiesz co, nie jest wcale aż tak.. - zastanowiła się chwilę * obdarcia na nodze, siniak na czole, poparzone nogi nogi i uda i zaryłam dwa razy o dywan.. o matko, faktycznie jest źle * - ee.. mam dzisiaj pecha, to fakt - przyznała bez bicia i westchnęła, upiła łyk herbaty - powinnam jeszcze trochę pożyć, oczywiście o ile nie okażesz się rządnym krwi mordercą albo zboczeńcem, który obrał mnie sobie na ofiarę - powiedziała dla żartu i pokazała mu język .

Tsukune - 2012-05-13 14:50:18

-aż tak strasznym zboczeńcem nie jestem-powiedział z lekkim rozbawieniem
-raczę przypomnieć że to ty na mnie co chwila wpadasz-dodał z wrednym uśmieszkiem

Maya - 2012-05-13 14:57:39

- o! aż tak? a więc jednak jesteś - zaśmiała się wrednie, po czym znowu spłonęła rumieńcem, speszona - nic na to nie poradzę.. nie robię tego celowo..- powiedziała cichutko, wpatrując się w herbatę - myślałam że pogodziłem się już z funkcja materaca... - dodała po chwili i napiła się herbaty jak gdyby nigdy nic, starając się na niego nie patrzeć i znów się nie zaczerwienić.

Tsukune - 2012-05-13 15:40:36

-bo się przyzwyczaiłem-powiedział z lekkim rozbawieniem, wypił herbatę i odstawił naczynie na stolik
-w takim razie co teraz proponujesz-zapytał

Maya - 2012-05-13 18:41:58

Dopiła swoją herbatę, nadal starając się na niego nie patrzeć. Nie wiedziała co powinna teraz zrobić.
- nie wiem, a co byś chciał robić? - spytała i odłożyła filiżankę na stolik. Odgarnęła włosy za ucho jak zawsze gdy się denerwuje albo peszy - czy chciałbyś mnie o coś zapytać? - spytała z uśmiechem. - śmiało - dodała - choć pewnie nie ciekawie cię aż tak bardzo - usiadła z nogami na kanapie i spojrzała na niego a Mio zniknęła, chowając się pod jej filiżanką, bawiąc się jak zwykle.

Tsukune - 2012-05-13 18:48:26

-ja nie jestem osobą która pyta ludzi-stwierdził w zastanowieniu wzruszajac lekko ramionami
-nie za bardzo ciekawi mnie ich zycie o ile to nie jest przydatne-dodał z wrednym uśmieszkiem

Maya - 2012-05-13 23:32:34

- tak myślałam - powiedziała spokojnie, przyglądając się mu - w takim razie, mam rozumieć że jestem dla ciebie mało ciekawa? - spytała z uśmiechem - dobrze, w takim razie co byś chciał robić? - spytała spokojnie.

Tsukune - 2012-05-14 10:23:10

-nie chodzi o to że nie jesteś ciekawa-powiedział spokojnie-tylko nie jestem taką osobą która zadaje pytania po prostu nie za bardzo to lubie-stwierdził

Maya - 2012-05-15 16:41:24

- więc coś jest jednak we mnie ciekawego? - spytała rozbawiona , patrząc na niego z kanapy z szerokim uśmiechem - Tsu, co lubisz... - na policzku pojawiło się małe urocze, różowe serduszko - lubisz mnie? - spytała z uśmiechem - może to sprawdzimy? - spytała szeptem, podchodząc bliżej niego  i przybliżając swoje usta do jego chcąc go pocałować, była bardzo blisko

Tsukune - 2012-05-15 16:45:18

uśmiechnął się wrednie pod nosem
-wiesz mio że to już się robi trochę nudne-powiedział spokojnie patrząc się w oczy may ciekaw jej reakcji jak mio "skończy" zabawę

Maya - 2012-05-16 15:16:03

- " ale mio nic nie robi" - powiedziała malutka shugo chara, podnosząc filiżankę i patrząc na niego, mrugając niewinnie oczkami - " to pewnie.." - nie zdążyła dokończyć, zza jej pleców, wyleciało czerwone jajko z różowym sercem na przodzie. Zachichotało uroczo i pękło pokazując mała anielską istotkę, amorka, która usmiechnęła się tylko uroczo, siadając na filiżance i patrząc na nich, a serduszko na policzku mayi zniknęło, maya poczerwieniała automatycznie - t...to.. - wydukała cicho, patrząc na jego usta a później w jego oczy, znieruchomiała na moment po czym schowała się za kanapą zawstydzona i wyjrzała zza niej, patrząc na jego reakcje.

Tsukune - 2012-05-16 15:18:50

-jak widzę poznajemy twoje miłosne shugo chara-powiedział śmiejąc się lekko
-mam cię znaleźć-zapytał patrząc na mayę

Maya - 2012-05-16 15:34:26

zarumieniła się jeszcze bardziej, spojrzała w bok i odpowiedziała dopiero po chwili
- możesz spróbować, ale na pewno mnie nie znajdziesz - powiedziała zza kanapy, odrobinę bardziej się za nią chowając.

Tsukune - 2012-05-16 15:36:26

-a jak cię znajdę to cię cmoknę więc uważaj-powiedział spokojnie
-to mogę cię złapać-zapytał

Maya - 2012-05-16 15:53:34

zarumieniła się, chowając całkiem za kanapą i opierając się plecami o nią
- złapać mnie..? - zastanowiła się - ...m..możesz.. - powiedziała bardzo cicho - dlaczego chcesz m...mnie c..cmoknąć? - spytała zza kanapy, rumieniąc się

Tsukune - 2012-05-16 15:55:16

-jako karę że mi uciekasz-powiedział stojąc przed nią, cóż w końcu nie od parady ma jako shugo kota, złapał ją lekko za ramiona
-a więc mam ci dać karę-zapytał z wrednym uśmieszkiem

Maya - 2012-05-16 16:10:09

zarumieniła się, patrząc na niego
- czemu chcesz abym przed tobą nie uciekała? - spytała odrobinę się jąkając - ..c..chcesz mnie ukarać? - dodała ciszej, patrząc mu w oczy, nie wiedząc co robić.

Tsukune - 2012-05-16 16:47:44

-bo nie lubię jak mój posiłek ucieka-zażartował puszczając jej oczko, cmoknął ją niewinnie w kącik ust
-no i ukarana-powiedział blisko jej ust patrzac jej w oczy

Maya - 2012-05-16 18:25:44

zamknęła oczy, rumieniąc się gdy ją całował
- ..to jest kara..? - spytała cichutko i spojrzała mu znów w oczy, jednak.. bardziej głęboko, zarumieniła się znowu i odwróciła wzrok - ..jestem twoim posiłkiem..? w jakim sensie.? - spytała, znów patrząc mu w oczka.

Tsukune - 2012-05-16 18:28:40

-w taki jak przed chwilą dałem ci kare-powiedział dla zabawy blisko jej ust, dalej patrzy jej w oczy ciekaw co zrobi

Maya - 2012-05-16 18:57:12

Zarumieniła się jeszcze bardziej, była pewna że słyszy mocne i szybkie bicie jej serca, jednak nie mogła go powstrzymać -..n.. nie żartuj sobie..! - zawołała, zawstydzona cofając się bardziej pod kanapę, wpatrując się w podłogę zawstydzona.

Tsukune - 2012-05-16 18:58:17

-a dla czego miał bym żartować-zapytał unosząc delikatnie jej twarz do góry by na nią patrzeć, uśmiechnął się niewinnie i musnąl lekko jej wargi

Maya - 2012-05-16 19:07:03

zarumieniła się, przymykając odrobinę oczy, serce zabiło jej szybciej
- ..a.. n..nie żartujesz? - spytała cichutko, patrząc na niego

Tsukune - 2012-05-16 19:15:25

-czy mam cię pocałować mocniej byś nie myślała że to żart-zapytał szepcząc jej to złośliwie do uszka, dalej trzyma ją lekko za ramiona

Maya - 2012-05-16 19:22:50

znów spłonęła rumieńcem na te słowa a serce zabiło jej jeszcze szybciej
- mocniej czyli jak..? - spytała półszeptem, patrząc na niego, nie mogła uwierzyć że nie żartuje, choć bardzo chciała.

Tsukune - 2012-05-16 19:24:27

-a tak-powiedział i pocałował ją nieco bardziej namiętnie ciekaw jej reakcji patrzy jej w oczy
-nadal sądzisz że żartuję-zapytał patrząc jej w oczy

Maya - 2012-05-16 19:46:53

spojrzała mu w oczy, rumieniąc się, w końcu uwierzyła w to, że nie żartuje
- nie - powiedziała cicho i przybliżyła się bardziej, nie pewna czy powinna mu ufać, ale jednak zrobiła to - nie zawiedź mojego zaufania.. bo ja też.. nie żartuje - wyszeptała i musnęła lekko jego usta w odpowiedzi, zamykając oczy.

Tsukune - 2012-05-16 19:48:04

usmiechnął się, przytulił ją lekko i tak samo lekko oddaje pocałunek

Maya - 2012-05-16 20:00:36

zarumieniła się, przyjmując pocałunek
- to szaleństwo.. poznałam cię dziś po południu - powiedziała (było już po północy) bardzo blisko jego ust, na co ruri kryjąca się z mio pod filiżanką, wręcz płonęła z radości i ekscytacji. Uśmiechnęła się do niego lekkko, rumieniąc się.

Tsukune - 2012-05-16 20:02:31

-a to źle że tak się dzieje-zapytał z uśmiechem patrząc jej głęboko w oczy, spokojnie obserwuje jej reakcję, delikatnie pogłaskał ją po policzku

Maya - 2012-05-16 20:34:49

- .. nie wiem ..- powiedziała zawstydzona, rumieniąc się, dotknęła jego dłoni na swoim policzku -.. czy jeśli w to uwierzę, nie znikniesz? - spytała cicho, blisko jego ust.

Tsukune - 2012-05-17 10:55:24

-jak bym zniknął bym był głupcem-powiedział pokazując jej język
-a może mam cię dziabnąć byś wiedziała że to nie sen hmm-zapytał z wrednym uśmieszkiem

Maya - 2012-05-18 22:09:52

zarumieniła się
- nie! nie trzeba! już ci ..- machała przecząco rękami z nerwowym uśmieszkiem, zahaczyła o dywan - wierz..e!- i upadła, przewracając go na ziemię, w tym momencie otwarły się drzwi i do domu weszli jej rodzice, widząc jak ich córka (usiłując wstać) siedzi okrakiem na zupełnie obcym im chłopaku, rumieniąc się i patrząc mu w oczy (zażenowana)  - mama..!? tata..!? mieliście wrócić jutro rano.. e! to nie tak! nie żeby mi to przeszkadzało! cieszę się! ja...- spojrzała na swoją sytuacje i jeszcze bardziej poczerwieniała - ja nie robię tego co macie na myśli.! . ja..!
- "Ojej! Chyba im przeszkadzamy, to my już sobie pójdziemy a wy sobie nie przeszkadzajcie!"- przerwała jej i klasnęła w dłonie kobieta o pięknych oczach i długich, ciemnozielonych włosach i wyszła z domu zamykając drzwi, nastała chwila ciszy w której Maya patrzyła się tępo na drzwi, nie wiedząc co się właściwie dzieje nadal siedząc na Tsu, po czym otwarły się z hukiem drzwi i do domu wparował czarnowłosy mężczyzna widocznie zdenerwowany - ! Co ty robisz z moją córką do cholery..!? Nie myślisz, że zanim zaczniesz się do niej dobierać powinieneś przedstawić się jej rodzicom..!? co ja mówię... zostaw moją mała córeczkę do cholery..!! ! - wykrzyczał, patrząc na niego groźnie a zza jego pleców wyjrzała matka Mayi, nie wiedząc czemu jest taki zdenerwowany xD

Tsukune - 2012-05-18 22:47:39

-czy nie sadzi pan że gdybym jej coś robił to raczej ja powinienem być na górze-zapytał unosząc brew i spokojnie patrząc na niego, gdyby mógł przekrzywił by na bok głowę ale raczej to niezbyt możliwe
-a poza tym tam gdzie jestem zawsze przytrafia mi bądź osobie w moim towarzystwie pech-dodał wzruszając lekko ramionami
-hmm. tak myśląc to chyba jestem pechowcem bo zazwyczaj coś mi się dzieje-stwierdził kiwając na swoje słowa głową
-czy ja jestem aż tak wygodnym materacem-zapytał tykając czoło mayi wskazującym palcem i lekko odsuwając jej głowę od siebie
-jednak miałem rację że jesteś małą ofermą-dodał uśmiechając się wrednie jak to miał w zwyczaju

Maya - 2012-05-21 22:24:57

- nie jestem oferma..! - zawołała, rumieniąc się zawstydzona i wymachując rękami - to tylko przy tobie potykam się co krok..- dodała bez zastanowienia po czym zakryła usta dłonią - ! mogłeś ją zmusić by na tobie usiadła! już ja znam te numery! kim ty w gołe jesteś? nie znam cię!- powiedziała robią groźną minę w jego stronę - ! dobrze młodociani, siadać i wyjaśniać mi tu zaraz co kombinujecie! ! - wskazała na stół palcem i po chwili oboje siedzieli przy stole, naprzeciwko siebie a jej ojciec krążył wokół nich jak rekin. - ! Kiedy poznałeś moją córkę? ile masz lat? jak się nazywasz? gdzie mieszkasz? a co najważniejsze - co zamierzasz w związku z moją córką? wiedź że nie znoszę kłamstw! ! - oznajmił , patrząc na niego groźnie a maya złożyła ręce i spojrzała na niego przepraszającym wzrokiem

Tsukune - 2012-05-21 22:40:48

-ech aż mnie korci by powiedzieć coś wrednego-powiedział do siebie pod nosem, pokręcił lekko karkiem tak że strzeliły mu kości
-od czego powinienem zacząć hmm-zastanowił się przymykając lekko oczy-poznałem pańską córkę niedawno jak wpadła do jeziorka, a może zrzuciła mnie z gałęzi do jeziorka nie pamiętam-stwierdził wzruszając lekko ramionami-można powiedzieć że mam już 16 lat, tak naprawdę niedługo będę miał-oznajmił, podrapał się lekko po brodzie-mam na imię Tsukune, mieszkam sam w domu, czasem zagląda do mnie babcia-powiedział -nie pamiętam a raczej nie używam swojego nazwiska-dodał wzruszając ramionami

Maya - 2012-05-25 20:00:47

Słuchał go, patrząc mu w oczy groźnie, sprawdzając czy nie kłamie, gdy już upewnił się co do jego osoby, podniósł dłonie ze stołu <które uprzednio trzymał tuż przed nim, jak na przesłuchaniu> wyprostował się i skrzyżował ręce na piersi, westchnął teatralnie -! Dobrze, widzę że nie kłamiesz, to się chwali młodzieńcze. Liczę, że się na tobie nie zawiodę a tym bardziej moja córka! - złagodniał, jej matka przyniosła im gorącej czekolady, postawiła jedną przed mayą, jedną miała własną i jedna dała swojemu mężowi -" na zdrowie kochanie" - powiedziała troskliwie do Tsu, matczynym głosem i postawiła przed nim gorącą czekoladę. Ojciec Mayi odchrząknął i spojrzał spokojnie na tsukune, usiadł szelmowsko na krześle obok nich oboje - !więc, planujesz się umawiać z moja córką? ! - spytał na luzie i upił łyk czekolady

Tsukune - 2012-05-25 20:03:38

-tak o ile znowu nie trafię do jeziorka-zażartował uśmiechając sie nieco wrednie w stronę mayi tak dla zabawy ciekaw był jej reakcji uwielbiał wkurzać i denerwować ludzi

Maya - 2012-05-25 20:27:33

zarumieniła się i szybko odwróciła wzrok, skupiając go na swojej czekoladzie na stole
- ..tato.. nie zadawaj mu takich pytań, proszę..- dodała, kuląc się bardziej na krześle -..naprawdę będziemy parą? - spytała po chwili z nadzieją w oczach, zerkając na niego

Tsukune - 2012-05-25 22:21:29

-no jeżeli ci nie przeszkadza moja zwariowana osoba to ja nie widzę problemu a ty-zapytał patrząc na mayę z lekkim uśmieszkiem

Maya - 2012-05-26 20:08:18

uśmiechnęłam się w odpowiedzi, rumieniąc się jak zwykle
-..ja też.. znaczy.. chce b-być twoja dz-dziewczyną - wydukała, czerwieniąc się. m-! No to ustalone! ha ha! Ech ci młodzi, tylko nie szalejcie za bardzo! ! - powiedział ojciec mayi, czochrając włosy Tsu -! skrzywdzisz moją córkę a przemebluje ci tak facjatę, że nigdy już żadna dziewczyna na ciebie nie spojrzy, zrozumiano? ! - dodał przez zęby tak aby tylko on to usłyszał-! No! a teraz czas iść spać moja droga! ! - oznajmił z szerokim uśmiechem i  pociągnął córkę za rękę i popchnął lekko w stronę schodów.- Tato! Co ty robisz..!? No dobra już idę! rety..- weszła na schody u odwróciła się w stronę Tsu - Dobranoc - powiedziała z uśmiechem.

Tsukune - 2012-05-26 20:44:37

spojrzał na jej ojca z niemym pytaniem które mówiło "a już tak nie wyglądam?". Powoli się podniósł
-Dobranoc i do widzenia-powiedział do mayi i jej rodziców, lekko się ukłonił i wyszedł z jej domu udająć się powoli do siebie

[z/t]

Maya - 2012-05-26 20:50:22

Wyszła na górę i rzuciła się na łóżko
- co za dzień..- powiedziała wykończona, wyciągnęła telefon i napisała " Przepraszam za rodziców i za wrzucenie cię do jeziorka, no i jeszcze parę innych upadków. ^^"  Cieszę się, że cię spotkałam" i wysłała do Tsukune, wtulając głowę w poduszkę, różowa na twarzy is kołowana.

Maya - 2012-05-28 20:23:06

Nawet sama nie zauważyła kiedy usnęła i obudziła się dopiero następnego dnia. Przetarła zaspane oczy - czyżbym zasnęła..? mm..- podniosła się i usiadła na łóżku, spojrzała na zegarek - o, dość długo spałam - stwierdziła i wstała, umyła się, ubrała i zrobiła jeszcze parę innych czynności, po czym wyszła z domu.
[zt]

Koprzywnica zbiorniki dwukomorowe monolityczne Hotele Riomaggiore Wytrzymałe meble ogrodowe na taras Mode sukienki klasyczne do pracy Cynkowanie galwaniczne