przed pokój był bardzo mały mogły się tam zmieścić tylko dwie osoby, by wygodnie mogli ściągnąć buty oraz kurtkę, lecz, za to salon był bardzo duży była w, nim aż dwie kanapy jedna w kolorze czarnym a druga w białym oraz dwa fotele były bardzo wygodne, a po środku kanap i foteli był jeden duży stół był okrągły w kolorze ciemno brązowym kuchnia była oddzielona murkiem, który sięgał do tułowia około 1 m wysokości.

- ściągnij buty i usiądź gdzie chcesz - powiedział Ikuto do Nazumi pokazując cały salon jej.

Blondynka jak przystało na Japończyka, ściągnęła buty przed wejściem. Wiadome było, że w każdym domu się tak robi. Rozejrzała się w środku.
-Tutaj też jest fajnie. - uśmeichnęła się i delikatnie usiadła na jednym z fotelów. Zawsze w razie czego mogła się szybko zerwać z fotela.

- skrzypce są pewnie w pokoju Utau więc może pójdę po nie a ty tu poczekasz ? - zapytał sie granatowo włosy lecz po chwili se przypomniał że wypada czym dziewczynę poczęstowac więc dopowiedział - no tak myśle tylko o skrzypcach a nie pomyślałem o tobie przepraszam cie za to więc może chcesz cos zjeść lub napić się ? mów śmiało -

Zaśmiała się na gafę Ikuto. Pokręciła głową.
-Nie trzeba. Idź po te skrzypce. - uśmiechnęła się dobrotliwie.

- jestes tego pewna ? może jednak zrobie ci coś do picia ? - zapytał się Ikuto podchodząc bliżej do Nazumi następnie mówiąc - skrzypce nie uciekną teraz ty jestes ważniejsza -

-Jeny chłopie... - Nazumi westchnęła ciężko i wstała. Kiedy wstała Ikuto mógł zauważyć, że na plecach miała smocze skrzydła. Znak chara change z Sparkle. Chara odrobinę się podśmiewała. Złapała go za koszulę/kurtkę/wierzchnie ubranie (nie potrzebne skreślić xD) i zaczęła ciągnąć w stronę schodów. Kiedy doszła, zatrzymała się i delikatnie popchnęła go by szedł.
-Spokojnie, ja sobie tu posiedzę... - skrzydła znikły, a Nazumi zamrugała zdezorientowana. Nagle sie zaczerwieniła i odbiegła na drugi koniec salonu.
-Gomenasai! Sparkle! - chara zachichotała.
-No co?
-Tak sie nie robi! - zaczęła gonić charę po salonie. Ange podleciała do Ikuto.
-Idź po te skrzypce. Postaram się dopilnować, by cię nie rozniosły domu.

Jak Nazumi wstała i zaciągnęła Ikuto do schodów to się strasznie zdziwił tym co wyprawia lecz jak sie po chwili odcknęła i przeprosiła go za to to powiedział - nic sie nie stało - a gdy Nazumi zaczeła ganiać swojego chara to zaczał sie śmiać z tego a gdy drugi char Nazumi podleciał i powiedział ze ich przypilnuje to powiedział - dobrze to ja idę na górę lecz Yoru zostanie na szelki wypadek zwami - po tych słowach Ikuto poszedł na piętro [zt]

Gdy Ikuto zeszedł na parter to spojrzał się na Nazumi i zobaczył że dalej się bawi w berka ze swoich charą więc powiedział do niej - daj mu już spkokuj i tak go nie złapiesz - trochę się zaśmiał i dodał - przepraszam że tak długo ale musiałem się czymś zająć ważny a więc może teraz coś zjesz albo napijesz się ? -

Nazumi usiadła zrezygnowana na kanapie. Sparkle uśmiechnęła się po swojemu.
-Nie myśl, ze ujdzie ci to na sucho! - powiedziała cicho, patrząc na charę.
-A tam. - zaśmiała się chara i zaczęła latać po pokoju. Nazumi na pytanie Ikuto, pokręciła głową.
-Nie i tak muszę się zbierać. Uk... etto to znaczy Hik.... nie, mój kuzyn jest strasznie niecierpliwy, wiec muszę się pospieszyć z tym szukaniem . -uśmiechnęła się przepraszająco.

- oj chwila cie nie zabawi - powiedział Ikuto następnie poszedł do kuchni by zrobić herbatę gdy już nalał to zapytał się - ile słodzisz kostek cukru ? - czekając na odpowiedź Nazumi Ikuto opierał się o blat i zastanawiając się co im tak długo zajmuje że jeszcze nie zeszli na dół.

-Eh... W porządku. -westchnęła. Sparkle podleciała do Ikuto.
-Daj jej pięć. - szepnęła cicho, ale Nazumi to usłyszała.
-Żadne pięć! Dwie wystarczą. - powiedziała, patrząc na charę. Sparkle chwyciła kilka kostek cukru na raz (licz 5) i wrzuciła je do herbaty. Zaśmiała sie cicho. Nazumi skrzywiła się, po czym westchnęła ze zrezygnowaniem. Weszła do kuchni i chwyciła charę. Sparkle się wyrywała.
-Ej!
-No co? Tak się ludzie nie zachowują w gości.
-Nie jestem "ludzie". Jestem charą. - odrzekła dumnie.
-Ale jesteś w domu, w którym ich właściciele maja chary. - Sparkle umilkła, a Nazumi uśmiechnęła się do Ikuto.
-Dobra, przeżyję tą herbatę. Może być taka jak jest.

Ikuto spojrzał się na cała tą sytuację i się zaśmiał mówiąc do Nazumi - wiem przez co przechodzisz Yoru też taki był a nie raz dalej zachowuje się tak samo tylko tym razem robili komu innemu psikusy - następnie uśmiechnął się do Nazumi dodając - skoro twój char nie co się uspokoił to mogę ci nową zrobić herbatę a tą ja wypije naprawę nie robi mi to dużej różnicy -

Spojrzała na niego podejrzliwe, a w drodze do salonu wzięła przesłodzoną herbatę.
-Powiedziałam:jest ok. - usiadła i szybko wypiła całą. Choć ta była dość gorąca, Nazumi nawet się nie skrzywiła. Sparkle wyrwała jej się i spojrzała na nią zdumiona.
-Jeny... - westchnęła i usiadła na kanapie. Blondynka uśmeichnęła się do Ikuto.
-No widzisz? Czasem lepiej coś zrobić, by ktoś inny z czegoś tego zrezygnował.

- Hehe jesteś lekko szalona wiesz ? - odparł Ikuto patrząc się na Nazumi dodając - a więc ma przyjechać do ciebie kuzyn i chcesz go oprowadzić po naszym nudnym mieście co ? -
w tej samej chwili Yoru zaczął się strasznie nudzić więc zaczął machać za blatu kuchni do chary Nazumi który lubi tak sama żartować jak on.

Gdy Train zszedł u boku Utau to spojrzał się na gości i na Ikuto powiedział sobie w myśli " to przecież dziewczyna od strażników co ona tu robi ? " następnie puścił rękę Utau i usiadł na kanapie gdyż fotele były zajęte gdy siadł to spojrzał się na Ikuto a następnie na Utau zastanawiając się co ona zrobi.

Gdy Utau schodziła na dół, trzymając Train'a za rękę, czuła się jak by miało odbyć się ważne spotkanie, będąc już na dole spojrzała na salon i na dziewczynę w nim siedząca, nie mogła uwierzyć własnym oczom,
" Przecież to Nazumi, co ona tu robi?" Utau była zbyt zszokowana to co zobaczyła, poczuła, ze Train puścił jej rękę i poszedł usiąść, dziewczyna zrobiła to samo, podeszła do Train'a gdzie siedział i usiadła koło niego, łapiąc go za rękę, od razu spojrzała się szybko na Train'a i szepnęła do niego cicho - Skarbie nie wiem co tu jest grane, ale nie podoba mi się to jakoś, skąd tu znalazła się Nazumi, jeżeli ona była powodem, że mieliśmy tu zejść to ja Ikuto uduszę -

Train słuchał uważnie to, co ma do powiedzenia Utau a odpowiedział mówiąc pod nosem, ale tak, by Utau mogła usłyszeć - dla czego ? gość to gość, skoro twój brat przyprowadził ją tu to musiał mieć jakiś powód - po chwili siedzenia i przyglądania się, a to Ikuto, a to Nazmu jak dobrze się bawią postanowił wykorzystać tą sytuacje i powiedzieć coś bardzo ważnego Ikuto zbierał się na to jakiś czas a teraz jest idealny moment szczególności, że nie nie dawno ich przyłapał w nie zręcznej sytuacji i nic nie zrobił a mało tego dalej pozwolił się spotykać, im, więc spojrzał jeszcze raz na Utau i szepnął jej - kocham cie i proszę jak, by co nie wtrancaj się - następnie spojrzał się na Nazumi mając nadzieje, że przy niej Ikuto się zachowa na tyle rozważnie i nic mu nie zrobi, jeśli powie to w prost w końcu Train puścił rękę Utau przy tym się uśmiechając do niej następnie wstał spojrzał na Ikuto i wypowiedział - Ikuto chce się cie zapytać o coś bardzo ważnego - odczekał chwilę, zanim przeszedł do kolejnego zdania - chciał bym się zapytać ciebie jak to powiedzieć em.... no - zamilkł na chwilę Train spojrzał się na Utau na chwilę, by zebrać odwagę w sobie na tyle, by dokończyć to, co ma do powiedzenia po chwili znów spojrzał się na Ikuto i mówiąc - Kocham Utau naprawdę tylko ją Kocham i nie pragnę żadnej innej dziewczyny dla tego chce się cie zapytać się czy pozwolisz mi na to bym oświadczył się jej ! - za wstydzony Train zamilkł, lecz po chwili zawstydzony dodał - wiem, że nie długo się z nią znam, ale sam powinieneś wiedzieć, że to się uczuje w sercu, gdy pozna się tą jedyną i jestem pewien niee serce mi mówi, że Utau to właśnie ta jedyna -

To co wypowiedział Train do Ikuto, wstrząsnęło Utau, była w szoku, nie spodziewała się tego, ręce miała na twarzy zakrywając usta, które ze zdziwienia pisnęły, a z oczu poleciały łzy, łzy szczęścia, Utau zerwała się z kanapy i szybkim krokiem podeszła do Train'a, tuląc się do jego pleców, była z niego dumna, po cichu powiedziała, wiedząc, że Train to usłyszy - Kocham Cię ! -

Gdy para szeptała do siebie to Ikuto lekko się tylko, im przyglądał po woli pijąc swoją herbatę, lecz jak Train wstał to Ikuto, to bardzo zaciekawiło szczególności, że Train nie mógł powiedzieć w jednym zdaniu tego czego chciał, lecz Ikuto dalej popijał swoją herbatkę zastanawiając się co ma do powiedzenia w końcu są w sytuacji, w której nie może nic mu zrobić, by Nazumi źle sobie nie pomyślała, lecz jak w końcu Train powiedział co chciał powiedzieć to Ikuto o mały włos nie udławił się pijąc herbatę, gdy odłożył ją na stół tylko powiedział -, że co ? możesz powtórzyć ? albo nie czekaj wiesz, o co mnie prosisz ? masz chłopie odwagę, by mnie prosić przy Nazumi o to ! - następnie oparł się o oparcie fotela jedną nogę podniósł i położył na fotel przymknął jedno oko a drugie lekko miał otwarte spoglądając to na Utau, a to na Traina nie wiedział co powiedzieć, lecz po chwili odparł - pogadamy o tym jutro na osobności -

Gdy Train poczuł wsparcie Utau przytulając się do jego pleców wypowiadając słowo kocham cie w, tedy Train poczuł się jeszcze bardziej pewien siebie, gdyż jego ukochana popierała to samo zdanie, lecz, gdy Train zobaczył reakcje Ikuto na te wyznanie wiedział już, że coś będzie na rzeczy w końcu to musiało go zaskoczyć nie dawno przyłapał ich na prawie sexie a teraz mówię mu, że chce się oświadczyć jego siostrze, lecz po paru minutkach Ikuto odpowiedział, że dziś nie da odpowiedzi Train był nie co zawiedziony tym, że Ikuto nie chce dać konkretnej odpowiedzi, lecz znów zebrał w sobie odwagę i powiedział - proszę odpowiedź mi dziś ! ja jestem pewien uczuć do niej a ty nie chcesz tego, by była szczęśliwa ? -, gdy powiedział te słowa skierowane prosto do Ikuto w, tedy odwrócił się w stronę Utau spojrzał w jej oczy a w jej oczach były widoczne łzy najwidoczniej Utau była bardzo szczęśliwa z tej wiadomości, że Train myśli o niej bardzo poważnie następnie ją przytulił mówiąc do niej - nie martw się nawet, jeśli twój brat się nie zgodzi to i tak będę z tobą i będę go prosił każdego dnia o twoją rękę aż się zgodzi - następnie spojrzał się na Ikuto - czy właśnie nie tego chcesz dla niej ? będę się o nią starał nawet, jeśli mi dziś od mówisz to jutro znów się zapytam o zgodę, więc nie masz wyboru i tak będziesz musiał odpowiedzieć - po słowach wypowiedzianych na chwilę Train zamilkł, by załapać oddech, by móc powiedzieć - wiem jestem na halny i nie ufasz mi dobrze, ale co ci szkodzi się zgodzić ? przecież nie będziemy uprawiać sexu tak jak obiecaliśmy i nie będziemy razem mieszkać tylko będziemy narzeczeństwem to będzie oznaką, że naprawę o siebie bardzo poważnie myślimy i przyszłości chcemy być razem i, że jej nie zdradzę oraz nie zostawię ją puki ona tego nie zrobi pierwsza !, a nawet, jeśli ona ze mną zerwie to dalej będą ją kochał, choć nie wiem, co ! tylko ona dla mnie się liczy -

Utau nie wiedziała już co się dzieje, poczuła mocno ciepło od Train'a, gdy ten przytulił ją do siebie i powiedział, że będzie prosił Ikuto o jej rękę, wtuliła się w niego i zaczęła płakać to z szczęścia, ze ma tak wspaniałego chłopaka, a znów z tego, że Ikuto tak zareagował na to wszystko, był zbyt dumny z siebie, żeby móc porozmawiać z nimi na spokojnie, bo oczywiście piękna Nazumi jest z obok i trza trzymać poziom.
Utau powoli nie mogła wytrzymać już, to co powiedział Ikuto do Train'a wkurzyło ją tylko, gdy Train odwrócił się do Ikuto, wtedy Utau szybkim krokiem wyprzedziła chłopaka,  mówiąc donośnym głosem w stronę Ikuto - Jeżeli cie o to zapytał, to wygląda na to, że chyba ma odwagę co nie ?, co może nie mam racji, a może nie masz odwagi porozmawiać z nami o tym przy Nazumi

Nazumi przez chwilę czuła się jak w kinie. Dla niej wszystko było w zwolnionym tempie. Przyjście Utau i Train'a, spytanie Ikuto o oświadczenie się Utau, słowa granatowowłosego, "zarzuty" Utau i Train'a. Przez chwilę patrzyła na wszystko ogłupiała. Po chwili potrząsnęła głową i uśmiechnęła się do Ikuto, Train'a i Utau.
-Etto... może ja mam tu najmniej do powiedzenia, ale jeśli chcecie, żebym sobie poszła to mówcie śmiało. Przyszłam tu dlatego, ponieważ spotkałam Ikuto-kun w parku, a on powiedział, że chce przyjść po skrzypce, więc poszłam za nim, bo mnie zaprosił. Wiec jeśli nie chcesz mówić o "oświadczynach" w mojej obecności, mów śmiało, a sobie pójdę. Jednak jeśli jak to można określić... "chcesz mieć pewność, że nie zrobisz nic jemu, bo ja jestem tutaj", to mów, co masz im do powiedzenia. I tak tych informacji nie wykorzystam do niczego, bo nie są mi potrzebne. - dwa ostatnie zdania skierowała do Ikuto. Na podkreślenia swojej prawdomówności, uśmiechnęła się.

Sparkle podleciała do Yoru. Usiadła przy nim.
-Oświadczyny co? Może być ciekawie... Może mały zakład? Czy Ikuto powie "tak" czy "nie? Co ty na to? - chara wyszczerzyła zęby w uśmiechu. Ange podleciała do nich, ale w połowie drogi sie zatrzymała. Wyczuła aurę jajek X. Tak samo Sparkle. I Luna w swoim jajku

Ikuto tylko siedział i słuchał co dziewczyny oraz chłopak mają do powiedzenia, ale jak Utau wyskoczyła na niego z krzykiem to się zdenerwował i powiedział - masz 15 lat ! a do tego używasz innego nazwiska i jeszcze śmiesz mówić mi coś takiego ? powinnaś się cieszyć, że możesz się z, nim dalej spotykać ! - następnie spojrzał na Nazumi nie co się uspokoił - przepraszam cie za ten cały incydent nie spodziewałem się, że coś takiego może się wydarzyć oraz oczywiście nie przeszkadzasz w końcu ja cie zaprosiłem, więc nie myśli, że nam przeszkadzasz -

- Hmm zakładzik mówisz - Yoru zaczął się chichotać następnie odpowiedział - jak go za bardzo nie zdenerwują to się zgodzi, lecz pewnie nie dziś, bo musi odebrać Iku z lotniska - po chwili Yoru wyczuł jajka X, lecz tym się nie przejmował.

Sparkle spojrzała zaciekawiona na Yoru.
-Iku? A to kto? - spytała.

-Sokka... - Ange podleciała do ucha Nazumi i coś jej szepnęła. Blondynka przez chwilę wyglądała na nieobecną, ale gdy tylko wróciła do normalności, wyglądała na wściekłą. Spojrzała łagodnie na Ikuto i całą resztę, ale jej to nie wychodziło. Szybko wstała.
-Gomen, muszę i tak już iść. Ty się lepiej nie denerwuj, bo możesz zyskać sobie nieprzychylność siostry i wogóle. - powiedziała do Ikuto z uśmiechem. Potem skinęła na Sparkle. Chara podleciała do niej, robiąc dziwną minę do chary kota. Nazumi ukłoniła się.
-Sayonara. - powiedziała, szybko ubrała buty i wybiegła z domu. Ktoś kto uważniej słucha, mógłby usłyszeć jeszcze jej głos:
-Zamorduję go! Czemu on to robi?! - wrzasnęła na pół ulicy i dzięki chara change z Sparkle, szybko udała się w stronę parku. [zt]

- No i co z tego, aż tak ci to przeszkadza, że używam innego nazwiska, a może jesteś cholernie zazdrosny, że jestem szczęśliwa i chce być z nim, jeżeli aż tak ci przeszkadza wiek, to proszę bardzo, zamknij mnie w pokoju i nie wypuszczaj do 27 roku życia, tak jak zakazałeś sexu, tak zabronisz mi nawet być szczęśliwą i trzymaj mnie pod tym cholernym kloszem, tak długo jak ci się to podoba ! - Utau wypowiadała te słowa ze złością, płacząc przy tym, miała ochotę wybiec z domu i pójść gdzieś, by nie znaleźli ją, ręce miała zaciśnięte, patrzała na Ikuto jak na skazanie, po tych wypowiedzianych słowach na pewno może się pożegnać z Train'em, zbyt mocno rozzłościła Ikuto, by mógł teraz na co kol wiek jej pozwolić, w oddali zobaczyła jak Nazumi wychodzi, trochę było jej żal,że musiała być przy tym wszystkim.

Gdy Utau znów powiedziała kilka słów bez przemyślenia to całkiem Ikuto zdenerwowała do tego stopnia, że było widać, że jest wściekły a do tego Nazumi poszła sobie, gdyż czuła się nie komfortowo w takiej sytuacji co wynikła, więc, gdy Utau przestała mówić to Ikuto wstał podszedł do Utau i spojrzał na nią się z góry - teraz to przegięłaś na całego ! odprowadź Traina do domu i następnie wróć do domu w, tedy zobaczysz jaka konfekcja czeka cie twoich słów - następnie dokończył Ikuto herbatę swoją i wziął szklanki do kuchni.

-, ale cie zdenerwowali - powiedział Yoru
- nie dość, że chronię ją przed Easter wykonywałem najgorsze prace dla nich, by tylko ona tego nie musiała robić to teraz tak do mnie mówi - powiedział Ikuto
- może jak pójdziesz po Iku to ochłoniesz -
- no tak całkiem zapomniałem, że miałem iść po nią -

Train tylko przyglądał się w ciszy całej sytuacji jaką stworzyła Utau, choć ją prosił, by się nie wtrącała, gdyż wiedział, że może wyniknąć tak sytuacja, że zdenerwuje do reszty Ikuto i w, tedy będzie naprawę źle i się stało Utau postanowiła Ikuto zezłościć do tego stopnia, że teraz nie wiadomo co będzie a jak Ikuto powiedział, by Utau odprowadziła Traina do domu to tylko powiedział - wiedziałem, że tak będzie, jak zaczniesz się kłócić - a te słowa był skierowane do Utau po chwili dodał -, choć Księżniczko nie denerwuj więcej swoje brata -

Utau nie spodziewała się, że Ikuto aż tak się zdenerwuje, dopiero po chwili zorientowała się co takiego powiedziała, Train'a też zdenerwowała, wszystko popsuła, chłopak miał racje, wtrąciła się i to za bardzo, spojrzała na chłopaka obracając się do niego, swoim wzrokiem chciała przeprosić go za to wszystko, ale to i tak nie miało sensu, stało się i nie wiedziała teraz co ma robić,
- Masz racje, lepiej jak zejdę mu z oczu, puki pozwolił odprowadzić cię, choć nie mam nawet zamiaru tutaj wracać potem - chciała złapać za Train'a rękę, ale bała się, że jej na to nie pozwoli.

Gdy Utau powiedziała, że jest gotowa, by wyjść to Train spojrzał się na nią i na Ikuto w, tedy jeszcze raz tylko westchnął i pokręcił głową, gdyż wiedział, że tak łatwo nie pójdzie przekonać Utau brata, ale była nadzieja, że się zgodzi, bo przecież powiedział, że odpowie jutro a tak teraz to nie wiadomo co będzie z nimi oraz z Utau po chwili znów spojrzał na Utau następnie powiedział - chodźmy - i udał się Train do przed pokoju ubrał buty, a następnie wyciągając rękę do Utau czekał na nią.

Utau spojrzała na Ikuto, który był w kuchni, miała wyrzuty sumienia, że tak na niego naskoczyła, po czym podeszła do przed pokoju, gdzie stał i czekał na nią Train, ubrała buty i złapała się za jego rękę, tworzyła drzwi i wyszła z domu. [zt]

Train zanim wyszedł z Utau z domu spojrzał na Ikuto i powiedział - odwidzenia - następnie wyszedł za Utau gdy był na zewnątrz zamknął drzwi do domu następnie dogonił Utau i złapał ją za rękę [zt]

Gdy Utau razem z Train'em wyszedli z domu to Ikuto powiedział - wreszcie cisza i spokój co, im odbiło z tym zaręczynami dziś na mam czasu o tym myśleć - spoglądając się na dom czy jest wystarczająco czysto na parteże następnie powiedział do Yoru - Yoru sprawdź czy na piętrze nie trzeba posprzątać szczególnie w moim pokoju - Yoru tylko spojrzał na Ikuto następnie poleciał szybko sprawdzić czy jest coś do posprzątania po paru minutkach Yoru przyleciał do Ikuto mówiąc - nie nic nie trzeba sprzątać jest czysto nie Iku nie powinna nic znaleźć nie stosownego - Ikuto spojrzał się na Yoru - dziękuje no to teraz chyba trzeba iść po nią na lotnisko, bo nie wiadomo czy ona przyleci zwykłym samolotem czy prywatnym - Yoru tylko kiwną głową następnie trzymają się blisko Ikuto czekał na to, co zrobi a jego pan umył tylko szklanki jeszcze poprawił fotele, a następnie udał się do przed pokoju ubrać buty i wyszedł z domu
[zt]

Iku wbiegła do domu rozglądając się po salonie powiedziała - no choć tu ładnie wygląda - zaśmiała się głośno spoglądając na Ikuto by po chwili mówiąc - piękny możesz zrobić mi herbatę ? - Ikuto powiedział z uśmiechem - pewnie a ty przez ten czas idź na górę i po lewej jest mój pokój a raczej już nasz - - dobrze a więc ja idę się rozpakować - powiedziała Iku następnie wbiegła po schodach do góry.
[zt Iku]
- szalona dziewczyna co Yoru ? - powiedział Ikuto
- a no szalona przeciwieństwo ciebie - powiedział Yoru śmiejąc się
- to prawda ale może i to dobrze -
- dla mnie na pewno dobrze -
po chwili rozmowy Ikuto ze swoim charą Ikuto poszedł na dolę do łazienki zobaczyć czy tam nie trzeba czegoś zrobić by Iku mogła spokojnie się wykąpać.
[zt Ikuto]

Gdy weszła do domu, spojrzała na salon, Ikuto w nim nie było, zdjęła buty i podeszła przed kuchnie, jego tez tam nie było, zaczęła go wołać - Ikuto gdzie jesteś ? Ja już wróciłam, teraz możesz mnie ukarać, chyba że chcesz na spokojnie porozmawiać ze mną przed daniem mi kary, Ikuto! - nigdzie go nie było,
" Pewnie jest u siebie w pokoju i obmyśla karę i udaję, że nie słyszy " podeszła do schodów i zaczęła iść w stronę pokoju Ikuto. [zt]

Gdy Ikuto usłyszał głos Utau to powiedział do Yoru - oho chyba już się zaczęło - Yoru tylko się uśmiechnął tym swoim uśmieszkiem na znak dobrej zabawy więc Ikuto postanowił już wejść na górę i zobaczyć co się stało. [zt]

Utau nawet nie wiedziała co myśleć o tym wszystkim, zbiegła na dół do salonu i usiadła na kanapie, podciągając kolana do siebie, zaczęła wyobrażać sobie to samo co ona robiła z Train'em, to samo Ikuto mógł robić z nią gdy jej nie było, " Ale naprawdę jest szybki, że w takim czasie znalazł jakąś dziewczynę i przyprowadził ją do domu by mi dopiec " - sięgnęła po telefon do kieszeni i zaczęła szybko pisać sms-a do Train'a o całej tej sytuacji, nie wiedziała co ma robić teraz, czuła się strasznie,
" Train nawet nie wiesz co za numer zrobił mi Ikuto po tym jak wróciłam do domu, nie spodziewałam bym się po nim czegoś takiego, sprowadził sobie jakąś dziewczynę, nie wiadomo skąd, chciałam go przeprosić więc poszłam do jego pokoju i tam ją zobaczyłam, rozpakowywała swoją bieliznę do szafki Ikuto, po czym gdy powiedziałam, że by nie stał tak za mną i nie słuchał tego co się tu dzieje, ona zawołała go " Kochany, choć do mnie" a ten minął mnie od tak i usiadł koło mnie, chciałam by wytłumaczył mi to wszystko to odpowiedział tylko tyle, że " To jest Iku  i będzie  z nami mieszkać, a raczej będzie spać razem ze mną w pokoju "po tym wszystkim nie wytrzymałam i zbiegłam na dół i nie wiem co robić" gdy skończyła położyła telefon na kanapie obok czekając co odpowie Train.

Gdy Ikuto zeszedł na dół do salonu i zobaczył Utau cała roztrzęsioną naprawę było mu z tego powodu głupio i smutno, więc podszedł do Utau i złapał ją od tyłu przytulając się do niej i mówiąc - przepraszam cie za ten żart mogę usiąść i wyjaśnić ci to wszystko ? -

Utau w pierwszej chwili miała ochotę odepchnąć Ikuto od siebie, by zostawił ją w świętym spokoju, ale postanowiła, ze nie będzie już taka straszna dla niego i pozwoli jej to wszystko wytłumaczyć, odwróciła się do niego, spojrzała i odpowiedziała - Dobrze niech ci będzie -

W tym samym czasie Utau dostała sms-a, " To pewnie Train " odczytała go, a następnie odpisała mu.
" Chyba masz rację, zszedł na dół do mnie i chce na spokojnie porozmawiać przeprosił mnie za to wszystko i chce wyjaśnić to, więc zobaczymy co powie, napisze potem do ciebie, jak się wszystko wyjaśni, jak byś spał to nie musisz odpisywać, śpij sobie spokojnie, a rano najwyżej jak wstaniesz odpiszesz mi " gdy skończyła pisać położyła telefon na stoliku i czekała aż Ikuto wyjaśni jej to wszystko.

Gdy Utau pozwoliła wytłumaczyć Ikuto całą sprawę to Ikuto obszedł kanapę wokoło i usiadł koło Utau i zaczął jej mówić - dziękuj ci za struny siostrzyczko, a co do Iku, to jest tak to, co mówiłem, że będzie mieszkać z nami i spać w moim pokoju to było prawdą, ale to jest chwilowe rozwiązanie puki nie znajdzie się większy dom a Iku tak naprawę jest naszą siostrą tak samo moją i jak twoją opowiem ci jak ją poznałem i co się wydarzyło tylko słuchaj uważnie nasi dziadkowie, o których nie wiedzieliśmy a mieszkają w Paryżu zabrali Iku tuż po urodzeniu, gdyż nie chcieli, by coś jej się stało, a gdy wyjechałem do Paryża to przypadkowo na nią się parę razy natknąłem aż któregoś dnia spotkałem ją i jej, to znaczy naszych dziadków w parku w, tedy wszystko się wyjaśniło, że jesteśmy rodziną mieszkałem u nich przez jakiś czas następnie wróciłem do japonii, lecz Iku chciała poznać naszą matkę i ciebie też chciała poznać, więc przyleciała do nas, by zamieszkać i poznać się lepiej Iku nie chciała cie zranić ona ma bardzo specyficzne poczucie humoru i dale tego nazywa mnie różnie i zachowuje się czasem jak byśmy byli parą -

Utau spokojnie słuchała tego co mówił do niej Ikuto, ale z nie dowierzaniem, była nie co zszokowana z tym co usłyszała od Ikuto, - więc ta dziewczyna co jest u ciebie w pokoju to nasza siostra ? Przecież to nie możliwe -

- też na początku nie mogłem w to uwierzyć, lecz z czasem w to uwierzyłem jak dziadkowie pokazali mi rejestr urodzin było tam imię naszej matki ojca i nasze nazwisko, więc ona naprawę jest naszą siostrą można powiedzieć zaginioną - powiedział Ikuto próbując przekonać Utau, by mu uwierzyła.

- Ile jeszcze nasza rodzina ma tych tajemnic ? Zawsze myślałam, że mam tylko ciebie, mojego jedynego brata, aż tu nagle dowiedziałam się, że mam też starszą siostrę, wierze ci, po tym jak przyjrzałam się jej gdy byłeś koło niej dało się zauważyć, że jesteście strasznie do siebie podobni -

- dziękuje ci, że uwierzyłaś i naprawę przepraszam cie, za to co się stało na górze, więc może pójdziemy teraz na górę porozmawiać z naszą siostrą i mam nadzieje, że się nie gniewasz, że będzie spać u mnie w pokoju ze mną ? - powiedział Ikuto zarazem się pytając Utau jej zdania, gdyż w końcu była również ukochaną jego siostrzyczką.

- Znasz mnie, wiesz zawsze jaki miałam do ciebie stosunek, ze mną jakoś nie spałeś nigdy - uśmiechnęła się lekko  Utau dodając - Hmm ok może spać, ale jak ty będziesz spał na podłodze -

- oj teraz będziesz mi to zarzucać, że z nią spałem a z tobą nie ? - odpowiedział Ikuto śmiejąc się przy tym, lecz jak Utau dodała, że się zgadza na takie coś, lecz, pod warunkiem że będzie on spał na podłodze to nie wiedział co odpowiedzieć, gdyż Iku raczej nie zgodzi się na takie coś szczególności, że już razem spaliśmy w jednym łóżku - em... zobaczymy jak to będzie łóżku jest wielkie - powiedział Ikuto szybko dodając - no chodź na górę musisz przecież poznać swoją siostrę -

To tylko jej brat, a Utau czuła się jak by była zazdrosna o niego i to bardzo, zawsze był tylko dla niej, teraz pojawiła się ona i świata po za nią nie widzi - dobrze, ale nie obiecuje, że będzie tak super od razu -

- no dobrze ale pamiętaj że dla mnie też będzie siostrzyczką i bd cie zawsze bardzo chronił nawet jak jest teraz Iku u nas - powiedział Ikuto następnie przytulając Utau.

- Ikuto przepraszam za te wszystkie słowa, które wypowiedziałam dziś, robisz dla mnie wszystko by było mi dobrze i lżej, a ja ci się tak odwdzięczam, nie chciałam by to tak wszystko wyszło, przepraszam - wypowiedziała to tuląc się również do Ikuto.

- dobrze zapomnijmy o dzisiejszych złych godzinach i postarajmy sie, by ich nie było więcej - odparł Ikuto następnie pocałował Utau w czoło i wstał mówiąc - chodźmy do Iku - następnie udał się w kierunku schodów na górę [zt]

- Dobrze, postaram się teraz być bardziej dla ciebie wdzięczna i miła - po chwili również wstała i poszła za Ikuto w stronę schodów. [zt]

Ikuto zeszedł na dół do salonu usiadł na fotelu i rozmyślając co robić dalej po paru minutach uznał że się przejdzie gdzie by dziewczyny były same w domu.
A może przeczuwał co się ma stać nie wiadomo wiadomo tylko że Ikuto ubrał buty i zabrał skrzypce i wyszedł z domu bez słowa. [zt]

gdy Iku zeszła to rozejrzała się czy Ikuto faktycznie nie ma jak zobaczyła że nigdzie go nie ma to tylko westchnęła i poszła do łazienki [zt]

Gdy Utau zeszła na dół zaczęła rozglądać się po salonie w szukaniu telefonu i pomyślała również, że i Ikuto gdzieś napotka gdzieś, " jednak naprawdę wyszedł bez żadnego słowa, zostawiając mnie i Iku same " zobaczyła telefon na stoliku, wzięła go do ręki i usiadła na kanapie, otworzyła telefon i zaczęła pisać sms-a do Train'a,
" Skarbie u mnie już wszystko dobrze, miałeś racje martwiłam się na zapas, a okazało się, że ta dziewczyna jest moją starszą siostra, bliźniaczą Ikuto, naprawdę jest do niego strasznie podobna, ale o wszystkim opowiem ci jak się spotkamy, teraz nie będę ci przeszkadzać, śpij słodko, Kocham cię" i zamknęła telefon, schowała go do swojej kieszeni i wstała, a następnie znów zaczęła iść w stronę pokoju Ikuto, " Zacznę już wypakowywać ciuchy od Iku na łóżko brata, jak wróci z kąpieli to powkłada je od razu do szafki i nie będzie się męczyć " [zt]

Granatowo włosy wszedł do domu słysząc, że coś się dzieje na górze był przekonany, że to dziewczyny bawią się dobrze, więc on będzie mógł spokojnie się wykąpać i potem wysłuchać ich aluzje i skargi przez zamknięcie ich w pokoju.
Ikuto udał się ku łazienki był już zmęczony trochę, więc nie zaważył, że światło się pali w łazience, więc wszedł bez pukania do niej jak, by nigdy nic [zt]

Ikuto zawstydzony całą sytuacją poszedł do kuchni zrobić trzy kubki czekolady gdy już zrobił to położył na stoliku przy tym siadając na fotel czekając aż Iku wyjdzie z łazienki lecz przedtem krzyknął - Utau zejdź na dół ! -

Gdy Utau zeszła na dół zobaczyła Ikuto siedzącego w salonie na fotelu, był nieco zawstydzony,
" hmm ciekawe czemu Iku tak krzyknęła, a Ikuto wygląda nie co podejrzanie" podeszła do kanapy i usiadła na niej - Ale ci się dostanie za zamknięcie nas w pokoju -

- tak ? a ja sądzę, że nie - odparł Ikuto dodając - tu stoi twoja czekolada zajmij się nią, a nie mi grozisz - następnie nie co podniósł się z fotelu i uderzył lekko Utau w głowę następnie siadł spowrotem na fotelu.

w tym samym czasie Iku wyszła z łazienki owinięta w ręcznik spojrzała na Ikuto to rumieńce się jej pokazały następnie podeszła do Ikuto mówiąc - ta czekolada dla mnie jest ? -
- tak dla ciebie - powiedział Ikuto
- dziękuje ci - powiedziała Iku podchodząc bliżej i przytulając go od tyłu szepnęła mu na ucho - tak łato ci nie odpuszczę za tego klapsa na gołą dupę - potem wyprostowała się i podeszła do kanapy, gdzie siedziała Utau i siadając na niej.

- Dziękuję za czekoladę, ale nie musiałeś mnie uderzać w głowę - gdy skończyła mówić pokazała swój języczek Ikuto by się z nim podrażnić, po czym spojrzała się na Iku i zapytała - A nie pójdziesz się ubrać pierw, bo się jeszcze przeziębisz w tym ręczniczku -

- musiałem musiałem - odparł Ikuto śmiejąc się spoglądając co jakiś czas na Iku
- nie nie przejmuj się nie zachoruje przecież Ikuś zrobił ciepłą czekoladę, a po za tym w domu jest ciepło - powiedziała Iku patrząc na Utau próbując ukryć fakt, że się tym nie martwi, bo ktoś w nocy ją ogrzeje.

- Co wy się tak ciągle na siebie patrzycie, stało się coś ? - zapytała Utau rodzeństwa, spoglądając to na Ikuto, to za chwile na Iku.

Gdy Utau zapytała się rodzeństwa czy coś się stało bo tak na siebie patrzycie to raptem oby dwoje się zawstydzili i powiedzieli w tym samym czasie - nie nie nic się nie stało droga siostrzyczko -

Utau zaśmiała się lekko, rozśmieszyło ją to jak obydwoje powiedzieli naraz to samo, jak by czytali sobie w myślach - Nie wcale, a wcale, przecież mi możecie powiedzieć, a te rumieńce na waszych policzka to od tak się pojawiły -

Ikuto spojrzał na Utau następnie na Iku i pomyślał se " nie ma mowy bym jej powiedział co się stało w łazience znów będzie zła " - a wystraszyłem Iku, gdy była w łazience ona strasznie boi się duchów - powiedział Ikuto śmiejąc się przy tym.
Iku popatrzyła na Ikuto i zaraz zrozumiała dla czego kłamie, więc postanowiła dodać swoje - ten głupi Kocur tak mnie wystraszył, że upadła na posackę, więc mu powiedziałam, że w nocy mu się odpłacę, za to -

Utau zaczęła się głośno śmiać, po czym powiedziała - To musiało być niezłe, jak padasz na tą posadzkę, ale chwilunia tylko mi niemów, że widział cię, no wiesz co, jak ty teraz masz ręcznik na sobie to, nawet nie chce o tym myśleć, a ten koci zbok jeszcze cie straszy - i spojrzała się zło wrogo na Ikuto.

Iku spojrzała zawstydzona na siostrę i powiedziała - oczywiście, że nie on mnie wystraszył przez drzwi jak miałach wychodzić -

Ikuto tylko dodał - prędzej ty Utau byś chciała, by z tobą coś takie się wydążyło - zaśmiał się leciutko

- Tak, tak  bo uwierzę, znam Ikuto i zawsze musi te swoje kocie oczy wsadzić tam gdzie nie trzeba, a później tylko się wymiguje, że to przez przypadek, tak samo było jak wszedł do mnie do pokoju od tak jak wrócił i przeszkodził co nie co mi i Train'owi - i uśmiechnąwszy się ponownie w stronę Ikuto, chciała zobaczyć jego reakcję.

ku spojrzała na Utau potem na Ikuto, a następnie znów na Utau - Utau nie obrażaj mnie nie pozwoliła bym mu mnie zobaczyć dobrowolnie musiał, by błagać o to - dodając po chwili - a w czym wam dokładnie przeszkodził ? -

jak Ikuto usłyszał pytanie Iku to się zaśmiał i powiedział - no śmiało powiedź dobra kochana siostrzyczko co tam robiliście -

- E tam, jemu to wszystkie ulegają, ma w sobie to coś co przyciąga co nie ? - spojrzała na Iku uśmiechając się szyderczo po chwili dodając - jak by to ująć, ja i Train leżeliśmy sobie na łóżku, całowaliśmy się jak to para, tak, a ten wchodzi nam na be szczelnego do pokoju -

- tak ? to ja już mu dam - powiedziała Iku spoglądając na Ikuto

Ikuto tylko powiedział - powiedź cała historie, a nie tylko urywek i ukrywasz szczegóły, bo sam powiem jej co tak naprawę tam było - następnie spoglądając się na Utau ze wzrokiem taki, by zrozumiała, że zaczyna być znów poważny.

- Oj no dobrze, bo już zaczynasz znów się gotować w środku, bo ci ciśnienie skoczy i co wtedy będzie ? - uśmiała się Utau i po chwili zaczęła ponownie mówić - Oczywiście na całowaniu się nie skończyło, chcieliśmy się posunąć trochę bardziej, więc zaczęliśmy się pieścić, więc ręka Train'a zawędrowała w dół, to było zwykłe dotykanie się, a ten od razu do nas, że uprawiamy sex, ale minę miał przy tym tez nie złą jak wszedł i to zobaczył, no ale nie obeszło się bez awantury co nie -

- ty już się o to nie obawiaj - odpowiedział Ikuto następnie słuchając jak Utau opowiada o zajściu na górze, lecz jak usłyszał, że znów ominęła pewien szczegół, mianowicie, że była prawię z Trainem naga to tylko dodał - Utau ! ostatnie ostrzeżenie -


- aha, więc to tak było Hmm wiesz droga siostrzyczko Ikuto miał w tym trochę racja, że wam przeszkodził - powiedziała Iku spoglądając się na Utau.
- dla czego się tak na nią drzesz ? - odezwała się Iku do Ikuto

- bo nie mówi całej prawdy ! omija znów bardzo istotny fakt jak była ubrana w, tedy - odparł Ikuto
- aha - powiedziała Iku następnie spojrzała na Utau - więc jak powiesz, o co mu chodzi ? -

- Wiem, że miał rację - odpowiedziała Utau do Iku i zaraz skierowała swoje słowa do Ikuto - już swoje dostałam, więc nie musisz się tak na mnie znów wściekać! - i raptem odwróciła się do Iku i powiedziała to co Ikuto tak bardzo chciał usłyszeć - chodzi mu o to, że byliśmy prawie nadzy i o to się tak wkurza teraz - odparła Utau ze zdenerwowaniem.

- no widzisz to się nie dziw się, że tak zareagował - odparła Iku dodając -, ale mam nadzieje, że ci nic nie zrobił Ikuto - spoglądając się na niego.

- jak wszystko powiedziałaś to nie będę się już wściekał - odparł Ikuto następnie wstając i podchodząc do sióstr od tyłu i przytulił je do siebie mówiąc - jak wypiliście to idzie na górę a ja umyje kubki -

- Rozmawialiśmy potem o tym, więc wszystko mi wytłumaczył, więc przyznaje mu racje, że miał powód by tak zareagować - odpowiedziała Utau, patrząc jak Ikuto wstaje,podchodzi do nich, następnie obejmuje i mówi im, że mają iść na górę, kiwnęła tylko głową, na znak, że się zgadza.

- dobrze ja pójdę się ubrać bynajmniej - odpowiedziała Iku następnie pocałowała go w polik i wstała mówiąc do Utau - chodźmy na górę -

Ikuto od szedł od kanapy i podszedł do stolika, by następnie wziąć kubki, by zanieść je do zlewu i umyć.

Utau również wstała z kanapy i gdy mijała Ikuto, powiedziała po cichu tak, że Ikuto na pewno to usłyszał - Oj braciszku, braciszku - i pocałowała go tak samo w polik i zaczęła iść w stronę schodów. [zt]

Gdy Utau pocałowała Ikuto to granatowo włosy był tym zaskoczony i nie co zawstydzony gdyż nie spodziewał się tego po Utau lecz powiedział - no już uciekaj na górę słodka - następnie poszedł Ikuto do kuchni umyć kubki

gdy Iku szła na górę to widziała co zrobiła Utau to się zaśmiała itylko następnie spojrzała na Utau mijającą ją z uśmiechem na ustach wyglądała na szczęśliwą więc weszła na górę za Utau [zt Iku]

Gdy Ikuto skończył myć kubki po czekoladzie to przeszedł się jeszcze pod domu sprawdzając czy wszystko jest po zamykane, gdy podszedł do drzwi to zobaczył, że są otwarte, więc je zamkną na klucz następnie poszedł na górę do dziewczyn, lecz pierw wyłączył na dole światło [zt]

Gdy Utau zeszła na dół, skierowała się od razu do łazienki, na dole nie było jeszcze nikogo, więc miała chwile by się spokojnie wykąpać. [zt]

Gdy rodzeństwo zeszło już na dół to usiadło na kanapie, lecz po chwili Ikuto wstał zrobić trzy czekolady, gdy robił już trzy ciepłe czekolady to wybrał najlepszą dla Utau, by ją udobruchać, ale jak, by to nie podziałało to miał jeszcze jeden plan w zanadrzu, więc wrócił z kuchni trzymając 3 kubki z czekoladą jeden kubek był większy od pozostałych, gdy Iku to zobaczyła powiedziała - chcesz ją przekupić kubkiem gorącej czekolady ? -, lecz Ikuto się tylko zaśmiał i położył na stoliku kubki następnie siadając na kanapie koło Iku czekał aż Utau przyjdzie.

Utau gdy wyszła z łazienki, zaczęła iść w stronę kuchni by przygotować śniadanie dla nich, lecz zobaczyła, że Ikuto i Iku siedzą już w salonie, więc podeszła do nich z tyłu kanapy i zapytała cicho - Jak wam minęła noc gołąbeczki moje ? -

- gołąbeczki ? - zapytał się Ikuto, gdy Utau powiedziała, ale zaraz Iku się odezwała mówiąc - daj jej spokój Ikuto siadaj siostrzyczko chcemy coś ci powiedzieć ważnego -

Utau popatrzała tyko na rodzeństwo, obeszła kanapę i u siadła na fotelu, dodając - Co takiego chcecie mi powiedzieć - zapytała Utau ich.

Iku spojrzała na Ikuto dając do zrozumienia, że on ma jej powiedzieć o planach, choć nie chętnie to Ikuto nie miał większego wyboru dla tego wziął kubek czekolady przeznaczony dla Utau mówiąc - ten kubek jest dla ciebie pij spokojnie a ja postaram ci się wytłumaczyć, o co chodzi -

- Dziękuje - odpowiedziała Utau, gdy Ikuto wręczył jej kubek gorącej czekolady, napiła się parę łyków i powiedziała - więc mów co to takiego -

- a więc jak by tu zacząć może zapytam się ciebie czy przeszkadza ci to że Iku nocuje u mnie ? - odpowiedział Ikuto zastanawiając się jak zacząć tą całą rozmowę

- Jeśli mam być szczera to znasz mnie na tyle dobrze, wiesz jak zawsze zachowywałam się w stosunku do ciebie, gdy jakaś inna dziewczyna cie zaczepiała, ale przecież Iku to siostra i chyba nic takiego się nie dzieje między wami tak ? Ale to prawda, że trochę mi to przeszkadza - odpowiedziała Utau, zastanawiając się co takiego Ikuto z nią chcą jej przekazać, że pyta się takich rzeczy.

- tak myślałem - odparł Ikuto dodając po chwili - a co byś powiedziała by opuścić ten dom zamieszkać gdzieś indziej ? i tak nic rodziców nie obchodzimy -

- Wyprowadzić się stąd ? Tak po prostu ? skąd taki pomysł ? - Utau zaczęła mieć tysiąc myśli i pytań na minutę - to prawda, że się nami nie interesują w ogóle, przecież też ich za często nie ma w domu -

- maiłem namyśli tylko ciebie - odpowiedział Ikuto za chwilę się śmiejąc by dodać - no właśnie rzadko kiedy są więc nie zauważa różnicy -

- Jak to tylko mnie, nie chcesz przez to powiedzieć, że mam się wyprowadzić tylko po to bo jestem zazdrosna o to, że ona śpi razem z tobą u ciebie w pokoju - i wskazała palcem na Iku, zdenerwowało ją to, co powiedział Ikuto, dodała zarazem - i może jeszcze mam jej oddać swój pokój tak ? -

Iku widząc jak Utau się zdenerwowała tym żarem Ikuto to postanowiła walnąć lekko w głowę Ikuto mówiąc przy tym - nie żartuj se w ten sposób -
Ikuto tylko odcisnął - auć -
następnie Iku spojrzała na Utau mówiąc - spokojnie spokojnie ten dureń żartował chodziło czy byś nie wyprowadziła się z nami do innego domu większego a ten byśmy rodzicom zostawili -

- Baka! myślisz, że ja mam nerwy ze stali, chcesz mnie znów do reszty zdenerwować ? - wstała i tak jak Iku zrobiła Ikuto, to Utau zrobiła swojemu bratu, z tym, że dziewczyna przyłożyła trochę mocniej, ale to i tak było dla niego za lekko.

- auć przestańcie wreszcie - odpowiedział Ikuto
śmiejąc się z tego Iku powiedziała - należało ci się - następnie dodając - więc co myślisz o tej sprawie siostrzyczko - ?

- Może wreszcie się nauczysz, żartować z tych rzeczy - odpowiedziała Utau Ikuto po tym jak powiedział, żeby dziewczyny przestały i usiadła znów na fotel, odpowiadając Iku - Jeśli chodzi o wyprowadzkę i zostawić dom dla rodziców to dla mnie to nie problem, racja, że jest trochę mały dla nas tym bardziej, że ty nie masz swojego pokoju, dla tego też śpisz u Ikuto, rodzice się nie interesują jak wiesz, a my byśmy mieli wtedy pełną swobodę w nowym domu -

Ikut nic nie odzywając się pił dalej swoją czekoladę a Iku uśmiechając się do Utau zapytała -, a więc jak myślisz jak, by to zrobić wyprowadzić się już jutro z domu do hotelu czy może masz jakiegoś znajomego u, którego możesz się zatrzymać a jak z Ikuto byś poszli do hotelu ? -

Utau zastanowiła się trochę nad tym, gdzie by tu zatrzymać się na jakiś czas, póki nie po załatwi się wszystkiego i pomyślała o Train'ie, ma dosyć spory dom i może nie będzie miał nic przeciwko by się cała trójka wprowadziła do niego - Tak, znam, Train'a, możemy wprowadzić się wszyscy do Train'a, ma dosyć spory dom i zmieścimy się w nim, na pewno nie będzie miał nic przeciwko, ale nie zaszkodzi się zapytać, na wszelki wypadek, ucieszy się, że będę blisko niego - odpowiedziała Utau patrząc jak zareaguje Ikuto na tą myśl.

gdy Ikuto usłyszał ostatnie słowa Utau to aż mu ręka zadrżała, lecz nic nie powiedział w końcu i tak miał, im odpowiedzieć o zaręczynach, ale Utau najwyraźniej o tym zapomniała a do tego będzie mógł ich pilnować, więc pozostawił odpowiedź Iku
- mówisz, że twój chłopak ma duży dom tak ?, jeśli myślisz, że pozwoli to możesz się go zapytać - odpowiedziała Iku.

- Myślę, że nie będzie problemu i pozwoli nam zamieszkać, jeżeli poczekacie chwilę, pójdę na górę po telefon i wyślę mu sms-a by wpadł do nas, to porozmawia się z nim o tym wszystkim, chyba, że zadzwonię - odpowiedziała do rodzeństwa Utau.

- no możesz iść po telefon to się zobaczy co on na to - odpowiedziała Iku po chwili Ikuto się odezwał mówiąc - on tu znów ma przyjść ?, jeśli tak to niech lepiej uważa co mówi, bo tym razem mu nie odpuszczę -

- A tobie co się  znów nie podoba ? - zapytała Utau Ikuto słysząc, jak zareagował na to, że Train ma nas odwiedzić - dalej jesteś na niego cięty, więc chce cie poinformować, że jestem z nim i będzie to będzie przychodził, kiedy tylko zechce - gdy skończyła mówić, wstała i zaczęła iść w stronę schodów - dodając - zaraz wrócę - i weszła na górę. [zt]

przez ten czas, gdy Utau była na gorzę to Iku zaczęła przytulać się do Ikuto szepcząc mu do ucha -, że jak się uda to Utau będzie zajęta swoich chłopakiem i nie będzie nas sprawdzać, więc będziemy mieli czas dla siebie -
- to prawda będziemy mieli czas dla siebie, o ile ta parka czegoś nie wymyśli - odparł Ikuto.
a gdy usłyszeli kroki dochodzące z góry to szybko przestali się do siebie przytulać i znów siedzieli normalnie czekając aż Utau zejdzie.

Utau zeszła na dół,podeszła do fotela, trzymając go za oparcie i patrząc jak Ikuto i Iku siedzą nadal na kanapie, odparła po chwili - Mam dla was dobrą wiadomość, popisałam trochę z Train'em, bo nie miał za wiele czasu by porozmawiać i nie widzi problemu, żeby zamieszkać u niego na jakiś czas, tak jak mówiłam, ma spory dom, więc możemy śmiało się do niego sprawdzić - gdy skończyła mówić, czekała na to co odpowie Ikuto, a zarazem Iku na tą wiadomość.

Ikuto odebrał tą wiadomość bez wielkiego zachwytu odpowiedział, mianowicie tylko - aha to dobrze -, lecz reakcja Iku na to była bardzo ciekawa, gdyż ucieszyła się bardzo z tego i powiedziała -, gdy już wybudujemy dom to kupie ci do pokoju co tylko będziesz chciała siostrzyczko -

- Nie musisz mi nic kupować, to dla mnie czysta przyjemność, cieszę się też z tego bo będę blisko Train'a, spędzimy ze sobą przez to dużo czasu, będąc blisko siebie, ale najwyraźniej to wszystko Ikuto odebrał jak by nie obchodziło go to - i spojrzała na niego, przechylając lekko głowę w bok.

- a jak ja mam na to reagować ? to dobrze, że pozwolił i może wasz związek się umocni wiesz, że chce dla ciebie dobrze - odpowiedział Ikuto, gdy Utau spoglądała na niego.
- ale mógł być nie co więcej pokazać swojej siostrze - odparła Iku po chwili mówiąc do Utau - możesz być pewna, że jak coś ci się spodoba to kupie ci to oraz dam ci możliwość zdecydowania jak ma twój pokój wyglądać a Ikuto za karę nie będzie mógł -

- Tak wiem, że chcesz dla mnie jak najlepiej, ale na razie dziwnie się zachowujesz co do niego, nie widzę, żebyś był zadowolony z tego, że jestem z Train'em - odpowiedziała Utau Ikuto, potwierdzając to co powiedziała też do niego Iku, kierując do niej pytanie - a co to za niby kara ma być ? -

- bo sądzę, że on chce cie wykorzystać, a następnie zerwie z tobą jak dostanie tego czego chce - odparł Ikuto, gdy skończył mówić spojrzał się na Iku zastanawiając się co powie czy prawdę, czy to co wczoraj wymyślili.
- jak to za co ? nie pamiętasz już jak mnie ten kocur wystraszył ? - zapytała się Iku

- Myślisz, że wszyscy faceci myślą tylko tą dolną częścią ciała, a nie mózgiem, gdy są z dziewczyną swoją, już nie będę pokazywała, kto ma tu też myśli zboczone i odruchy, a może zazdrosny bo chciał by to zrobić z twoją młodszą siostrzyczką, która jest dla ciebie bardzo cenna - odpowiedziała do Ikuto troszkę złośliwym głosem by go podrażnić trochę, tak jak on to uwielbia robić, po czym spojrzała na Iku i odpowiedziała jej - Pamiętam kochana bardzo dobrze, trza go będzie chyba ustawić do pionu bo za bardzo się rozbrykał, ale ty sobie z nim poradzisz, co nie ? -

- że co proszę ? mam nadzieje, że Ikuto nie próbował tego robić z tobą oraz nie martw się jakoś se z, nim poradzę już - odpowiedziała Iku, gdy tylko usłyszała to, co Utau powiedziała

- co masz namyśli mówiąc, że bym to chciał zrobić z tobą ? - powiedział Ikuto nie co rozzłoszczony następnie dodając - chyba nie powiesz mi, że, kiedy kolwiek się do ciebie dobierałem - te słowa powiedział nie co spokojniejszym głosem.

- Bo czasem zachowujesz się tak jak byś, był cholernie zazdrosny o mnie, jak tylko Train jest w pobliżu, tak jak byś bronił mnie przed nim, jak byś trzymał mnie tylko dla siebie, ja to tak odbieram, mylić się mogę, tak? W końcu jesteś chłopakiem i dobrze wiesz co im chodzi po głowie, jeżeli coś powiedziałam źle to Gomene - słowa skierowała do Ikuto, zaś Iku odpowiedziała- Nie, nic mi nigdy nie zrobił, możesz być pewna - odpowiedziała Utau.

- może i się zachowuje czasem nie rozsądnie, ale nie chce byś została zraniona przez jakiegoś chłopaka dla tego wolę cie trzymać koło siebie - odpowiedział Ikuto
- no ja mam nadzieje, że cie nie ruszał, bo bym mu tego nie darowała - odparła Iku przy tym spoglądała na Ikuto i na Utau

- Więc będziesz tak się zachowywać jak będę z każdym chłopakiem, którego poznam i będę z nim chodziła ? - zapytała Utau braciszka z lekkim niepokojem, że może być właśnie tak za każdym razem, spojrzała na Iku, w głowie miała ciągle to co powiedziała przed chwilą, "mam nadzieję, że cie nie ruszał, bo bym mu tego nie darowała" Utau za bardzo nie wiedziała, co w ten sposób ma myśleć o tym, " Czyżby jednak miała jakieś plany wobec Ikuto, on jest jej strasznie uległy i zrobi dla niej wszystko" odpowiedziała jej tylko to - Mnie nie ruszy,jak sam powiedział jestem dla niego zbyt cenna, a gdyby już to, zamiast mnie ty byś siebie dała w zamian, by nie zrobić mi żadnej przykrości -

- oczywiście, że nie w końcu staniesz się dorosła i będziesz brała swoje czyny sama na siebie, lecz zawszę będę blisko, by cie wspierać - odparł Ikuto czułym głosem zarazem słuchając tego co do siebie dziewczyny mówią.
- no nie wiem, ale pewnie bym prędzej tego kocura wykastrowała niż bym pozwoliła na, to by cie zranił on - odparła ukrywając przy tym prawdę, że, by nie chciała być tą drugą.

To co wypowiedział Ikuto, bardzo mocno trafiło w serce Utau, zawsze będzie mogła polegać na nim, nawet gdy w życiu popełni tyle błędów, gdy jej skrzydła w pewnym momencie przestaną latać, to on sprawi, że znów wzniesie się ponad niebo, nie wytrzymała dłużej siedząc w fotelu, podeszła do Ikuto i przytuliła go, dając mu całusa w polik i mówiąc szeptem - Dziękuje Ikuto - po czym wychyliła się za Ikuto i odpowiedziała do Iku w żartobliwy sposób - Co ty gadasz, zaraz wykastrować, jak chcesz to proszę bardzo, ale wiedz, że potem przyjemności to ty żadnej nie odczujesz -

Jak Ikuto dostał pocałunek w polik od Utau to był szczęśliwy, gdy to oznaczało, że jego siostra go kocha pomimo tego jak się czasem zachowuje po chwili powiedział - nie ma za co jesteś moją młodszą siostrą -
- a jakich to przyjemności mogła bym nie odczuć - zapytała się żartobliwie Iku patrząc jak Utau przytula się do Ikuto po chwili dodając -  to ty bardziej się do niego kleisz niż ja -

- Zawsze tak było, że nawet bez powodu przychodziłam do niego i się tuliłam, gdy było mi źle, przecież jest moim starszym bratem, a co zazdrosna jesteś teraz ty o niego ta ? - zapytała Utau siostrę widząc powoli, że jednak darzy go mocnym szacunkiem, nie tylko jako siostra i tuliła się do Ikuto nadal by móc jeszcze trochę popatrzeć na to jak dalej będzie reagować na to Iku.

- może jestem zazdrosna a mam powody, by być zazdrosna o to, że tulisz swojego brata ? - odparła Iku zarazem patrząc się coraz bardziej przeszywającym wzrokiem nawet dało się lekko od czuć, że zaczyna być gęsta atmosfera wokół.
słysząc co się dzieje Ikuto postanowił nie co przystopować te całe zajście mówiąc - kocham was obie i jesteście tak samo dla mnie ważne -

- Lecz w sercu jest tylko jedno miejsce by kochać kogoś tak naprawdę - odpowiedziała złotowłosa do Ikuto, patrząc zarazem na Iku, dało się wyczuć, że ona naprawdę ma jakieś plany wobec Ikuto, " Chce go tylko i wyłącznie dla siebie, ale nie wiedziała jednak, że będzie miała ze mną ciężko" pomyślała Utau w myślach, więc również mogła tylko domyślać się, że na pewno w nocy lub nad ranem wydarzyło się coś między nimi, przecież Iku nie zachowywała by się tak, jak zachowuje się teraz.

- nie prawda da się kochać dwie osoby tak samo mocno, jak się tylko tego chce - odparł Ikuto mówiąc do dziewczyn.
Iku coraz bardziej patrząc się na Utau ja przytula Ikuto nie wytrzymała i powiedziała - jak długo masz jeszcze tak przytulać się do niego - później się zaśmiała dodając - jeszcze chwile i zastygniesz nie będzie mogła wstać - te słowa ujęła w żart, by Utau pomyślała, że poprzednie słowa też było w żarcie powiedziane.

- Ale dzielić się sobą miedzy nas dwiema to już ciężko - odparła Utau do Ikuto, a gdy zobaczyła, że Iku zdenerwowała się, a potem śmiechem chciała odwrócić uwagę, by Utau odebrała to w sposób żartobliwy, ale Utau nie dała się tak łatwo i dowiedziała jej - Zastygnę, to zastygnę, wtedy cały czas będę z Ikuto chodziła tak przyklejona do niego - i pokazała siostrze język, drażniąc się z nią coraz bardziej, by zobaczyć do jakiego stopnia zdenerwowania jeszcze ja doprowadzi.

Jak zobaczyła Iku, że Utau nie robi se nic z tego co mówi do niej to Iku doprowadzało to do szału, lecz nie mogła zdradzić przecież, że się zakochała w Ikuto, więc pod nosem warknęła - a przytulaj się do niego w nocy odpłacę se to z nawiązką - następnie mówiąc do Utau - ta, ale w, tedy nie będzie miała żadnego chłopaka oraz co powie na to Train ? -

- dzielić się ? przecież dam radę wam dwóm pomóc, jeśli będzie trzeba - odparł Ikuto udając, że nie rozumie tego co mu próbowała Utau powiedzieć.

- Ty do Train'a się nawet nie wtrącaj, słyszysz, jeszcze tego brakuje byś i jego uwiodła tymi swoimi wdziękami, to jakim Train'a darze uczuciem, a jakim Ikuto to moja sprawa - warknęła Utau na dziewczynę, miała już jej po dziurki w nosie, tym razem Ikuto nic nie odpowiedziała.

Ikuto słysząc, że Utau zaczyna być podenerwowana całą tą rozmową to postanowił , to zakończyć - uspokójcie się dziewczyny, bo nie będzie żadnej przeprowadzki ! - następnie dodał - Utau możesz wstać ze mnie ? -, gdy powiedział te słowa to leciutko klepną Utau w dupę.

Iku słysząc słowa Utau wydała dźwięk - Hmm - zaciekawiło ją to , jak Utau uniosła się na słowo Train chyba trafiła w czuły punkt Utau i miała haczyk wystarczający, by przestała tak blisko być Ikuto.

Utau poczuła, jak ręka Ikuto dotyka jej pupy, poczuła się wspaniale i wiedziała, ze teraz to co powie doszczętnie wyprowadzi Iku z równowagi, a wtedy będzie wiedzieć, że się w nim podkochuje - Mmm Ikuto, a ta rączka nie za daleko się posunęła, z tym klapsem w pupę ? Powiem, wszystko Train'owi,a on zadowolony to nie będzie - zaśmiała się Utau lekko z tego, wiedząc, że Ikuto na pewno domyśla się, że tylko żartuje.

jak Iku usłyszała co zrobił Ikuto to powiedziała - Ikuto jak mogłeś ze mną tego nie chcesz robić a jej pupę dotykasz ! -
- oj nie przesadzaj, więc jak zejdziesz czy kolejnego klapsa chcesz - te ostatnie trzy słowo wypowiedział cicho, by tylko Utau usłyszała.

- mmm wole jeszcze jednego, chce jeszcze trochę podokuczać siostrzyczce - wyszeptała pod nosem Utau, tak by Ikuto usłyszał, po czym spojrzała na siostrę, uśmiechnęła się do niej tylko, by wiedziała, że to co powiedziała przed chwila, starczyło Utau na tyle by wiedzieć, że się zakochała w Ikuto, tak by Ikuto nie widział wy ciągła przed nią ręce i ułożyła je w serce, po czym przytuliła Ikuto raz jeszcze.

- dobrze koniec żartów wstań Utau, bo tym razem nie będzie lekki - odparł Ikuto czekając aż Utau zejdzie z niego a, natomiast Iku wpatrywała się w Utau i jej zachowanie a do tego jeszcze ten symbol w kształcie serca sprawił, że Iku odpowiedziała - tak tak daj jej mocnego, by jej pupa spuchła jak to zrobisz to dostaniesz w nocy co tylko będziesz chciał -

Gdy Utau usłyszała jak Ikuto poprosił ją o to by wstała, bo żarty się skończyły, zrobiła to, przestała obejmować Ikuto i zeszła z niego, usiadła obok Ikuto na kanapie, nie odpowiedziała już nic, wolała przemilczeć to co powiedziała Iku do Ikuto, udając, że nie słyszała.

Gdy Utau zeszła i usiała koło Ikuto to w, tedy ją pocałował w czoło, by się rozchmurzał, a następnie wstał i podniósł kubki, by następnie je zanieść do kuchni tam tylko położył je do zlewu po chwili przyszedł i stojąc przed Iku zapytał się - co macie ochotę porobić ? -

w czasie, gdy Ikuto szedł do kuchni Iku przybliżyła się na chwilę do Utau szepnąć do niej - nie jesteś za młoda, by być z Ikuto ? a do tego on jest twoim bratem -

Gdy Utau zobaczyła, że Ikuto poszedł do Kuchni zanieść kubki, a Iku zbliżyła się do niej i cichym głosem szepnęła do niej, nie co się wystraszyła, że odsunęła głowę od Iku i po chwili odpowiedziała jej tak samo cicho - A co twoim zdaniem dla lata różnicy między sobą to jakaś przeszkoda, a tak poza tym to również i twój brat, nieprawdaż ? -

- tak jest moim bratem, ale przeciwieństwie do ciebie moje dokumenty urodzenia są tak zrobione, by było, że nie jestem waszą rodziną tylko dziadkowie mają prawdziwe dokumenty - odpowiedziała Iku następnie pokazując jeżyk Utau, by zrozumiała, że ona ma większe szanse na to, że on z nią będzie, ale nie mogła się powstrzymać i musiała dodać -, poza tym ja już z, nim spałam nie raz i całowałam się -

Utau nie wytrzymała, zerwała się z kanapy i popchała przy tym Iku tak, że lekko odrzuciło ją do tyłu, popatrzała się na nią zło wrogo, nic nie odpowiedziała, po chili spojrzała na Ikuto, który był w kuchni, a następnie znów na Iku, nie miała już ochoty na nic, zacisnęła pięści i w chwili złości odpysknęła siostrze - I ty nazywasz się moją siostrą ! - gdy to powiedziała, pobiegła w stronę schodów, odwróciła się do Iku we łzach w oczach, nie mogła już dziś patrzeć na nią, odwróciła się i pobiegła do swojego pokoju. [zt]

- nie wiem może gdzieś się przejdziemy ? - odparła Iku
- Hmm może pójdziemy zobaczyć jakieś meble do nowego domu ? - zapytał się Ikuto
- to dobry pomysł to chodźmy - powiedziała Iku
- zaraz pójdziemy tylko pójdę się zapytać Utau czy, by nie poszła z nami -
- dobrze - powiedziała Iku trochę zażenowaną miną.
Ikuto tylko spojrzał się na Iku i nic nie mówiąc udał się na górę, by zapytać się Utau co się stało, że poszła na górę nic nie mówiąc oraz czy, by nie przeszła się z nimi do sklepu. [zt]

- ciekawe co oni tam robią tak długo - powiedziała Iku do siebie następnie dodając - może pójdę pierwsza do sklepu a oni mnie dogonią jak będą chcieli - następnie wzięła kartkę i gugopis i napisała
" kochani ja wyszłam już zobaczyć meble mam nadzieje, że mnie dogonicie " po napisaniu tych słów na kartce zostawiał ją na stoliku następnie udała się do przed pokoju ubrać buty i wyszła [zt]

Gdy Utau zeszła na dół i zobaczyła, że Iku naprawdę nie ma, była pod wrażeniem, bo jej brat się nie mylił, nie było jej w domu, zauważyła na stoliku kartkę - To pewnie od Iku - i przeczytała ją " kochani ja wyszłam już zobaczyć meble mam nadzieje, że mnie dogonicie " Utau usiadła na kanapie by zaczekać z tą wiadomością na Ikuto, aż zejdzie na dół.

nie minęło wiele czasu od zejścia Utau, gdy jej brat szedł na dół będąc na dole Ikuto spojrzał się na siostrę, która siedziała na kanapie, więc podszedł do niej mówiąc - i jak nie ma jej nee ? -

- Nie nie ma, miałeś racje, że wyszła - i pokazała mu kartkę na której napisała wiadomość dla nich ,
" Nie wiedziałam ,że mieliśmy wyjść na miasto zobaczyć meble, pewnie też i po to Ikuto przyszedł do mnie do pokoju "

Gdy siostra Ikuto powiedziała, że miał racje to się jedynie uśmiechnął, bo w końcu wiedział, że jej nie ma, a gdy dała mu kartkę do przeczytania to go zdziwiło to, co na niej było napisane, gdyż przecież Iku nie znała miasta dobrze, więc mogła się zgubić - ależ ona nie cierpliwa jest - rzekł Ikuto następnie spoglądając na Utau powiedział - masz chęć ją poszukać ? -

- Nie dziw się, że wyszła już sama, trochę nam na górze zajęło, więc pewnie się nudziła i postanowiła wyjść, najgorsze to, że przecież w ogóle nie zna jeszcze miasta tak dobrze, więc może lepiej pójdźmy ją poszukać - odpowiedziała Utau, dodając - I tak nic nie miała takiego do roboty dziś, więc możemy iść, przy okazji pochodzi się po mieście -

- no to prawda, ale jaka jest szansa, że ją znajdziemy ? - odparł Ikuto dodając - ty byś mogła się przelecieć nad miastem, ale jak wytłumaczysz jej, że umiesz latać to tego już nie wiem -

- To mnie rozbawiłeś z tym lataniem, ta ja sobie będę tak latać, a jak ja znajdę to zlecę na dół do niej i powiem surprise, ale wiesz co Chary mogą się przelecieć nad miastem i jej poszukać, przecież ona ich nie widzi, jak ją znajda to dadzą nam znać gdzie jest -

- o widzisz wpadłaś na coś czego ja nie pomyślałem - odpowiedział Ikuto dodając w żartach - dla tego ty śpiewasz a ja uganiam się za jajkami - po chwili śmiania się powiedział Ikuto do Yoru - ty poleć do Galerii i zobacz czy jej tam nie ma, ale się nie obijaj, bo jak się dowiem to dostaniesz -

- Yoru poczekaj - powiedziała Utau do  Ikuto - Iru i Eru z tobą na pewno chętnie polecą, i popilnują cię, poczekaj zawołam je, Eru!, Iru! zejdźcie na dół jak możecie ! - krzyknęła dziewczyna tak by mogły ją usłyszeć po czym dodała - Tylko nie zróbcie jej nic, znając was to pewnie coś wam wpadnie do tych waszych główek -

Ikuto szybko odpowiedział Utau - może lepiej jak każdy uda się w innym kierunku w, tedy szybciej ją znajdziemy ? - dodając -, ale czekaj czekaj Iru nie zna Iku nie wie jak wygląda -

- Przecież, jest strasznie do ciebie podobna to zaraz zauważy, że to ona, chyba, że zrobimy im mały żart, co ty na to - zapytała Utau Ikuto po czym zaśmiała się na samą myśl.

- im żart ? - powiedział następnie się zastanawiał i dodał - a, na czym ten żart miał, by polegać co ? - odparł Ikuto mając nadzieje, że to nie będzie nic w stylu przebierania się.

- Hmm powiemy im, żeby z Yoru poszli szukać Iku i powie się, że ty już wyszedłeś szukać jej, ja was mam dogonić bo muszę coś jeszcze zrobić, powie się im jak wygląda, oni poleca na miasto szukać jej, a ty po prostu wyjdziesz z łazienki, już widzę ich gdy znajdą Iku, a pomyślą, że to ty i będą wymachiwać przed nią, a ona nic nie zareaguje i co ty na to ? - zapytała Utau swojego brata,gdy skończyła mówić i zaczęła się śmiać.

- mi pasuje a jak tobie Yoru ? - powiedział Ikuto
- nyan ! - tylko odpowiedział Yoru na ten pomysł było widać po, nim, że aż się pali do tego pomysłu.
- dobrze Utau, a więc tak zróbmy ja idę się schować - następnie udał się Ikuto do łazienki się schować [zt]

Iru i Eru zleciały na dół, gdy zobaczyły Utau na dole, podleciały do niej,
- Utau o co chodzi ? - zapytała Iru dziewczyny,
- Mam do was maleńką prośbę, pamiętacie jak wam opowiadałam o naszej siostrze tak, mieliśmy razem iść na miasto zobaczyć meble, ale że mi i Ikuto trochę w pokoju zeszło, to Iku wyszła już bez nas, ona za bardzo jeszcze nie zna miasta, a nie wiemy gdzie jest, nie wzięła nawet telefony, polecicie z Yoru szukać jej na mieście, Ikuto już pobiegł, powinniście go dogonić, ja dołączę do was niebawem, dobrze ? -
Chary tylko kiwnęły Utau na znak, ze się zgadzają,
- Choć cie, idziemy szukać Iku - odpowiedziała Eru do Iru i Yoru, po chwili dodała - jak znajdziemy ją to damy wam znać, jak co spotkamy się w galerii koło sklepu muzycznego, dobrze - zapytała Eru, Utau.
- Dobrze jeżeli ją nie znajdziemy, będziemy tam na was czekać - odpowiedziała Utau.
- Dobra to lecimy -
Utau podeszła do drzwi i wypuściła chary z domy [zt Iru, Eru] i wróciła do salonu, czekając aż Ikuto wyjdzie z łazienki.

Yoru poleciał zaraz za charami Utau [Yoru zt]
słysząc Ikuto, że Utau wróciła już do salonu to wyszedł z łazienki i powiedział - powiadasz, że idziemy do Galerii do sklepu muzycznego ta ? a mogę się zapytać, po co do niego idziemy ? -

- Nie musimy wchodzić do niego po prostu spotkamy się tam gdy nie znajdziemy Iku, tak byśmy nawzajem się nie pogubili, tak ? - zapytała Utau Ikuto.

- Hmm a myślałem, że chcesz coś z tam tond kupić albo, by Iku ci kupiła do nowego pokoju - odparł Ikuto następnie udał się w kierunku drzwi, by ubrać buty, gdy je ubrał powiedział - to, jak idziesz czy na plecach cie tam zanieść ? - ostatnie słowa wypowiedział ze śmiechem.

- Hmm jak tak chcesz to możesz mnie ponieść ciekawe ile wytrzymasz - zażartowała Utau, śmiejąc się do Ikuto gdy podchodziła do niego by ubrać buty.

Gdy Ikuto usłyszał, że se również jego siostra młodsza żartuje to powiedział cicho do siebie tak, by Imoto słyszała jedyne szept i zastanawiała się co powiedział Ikuto - podejdź tylko podejdź a się dowiesz - czekając aż siostra podejdzie i ubierze buty Ikuto oparł się o drzwi.

- Co ty tam takiego mamroczesz po tym nosem, co ? - zapytała Utau gdy schyliła się by ubrać buty,dodając- mam nadzieję, że nic Iku nie jest i jakoś daje sobie radę -

Gdy Utau się zapytała swojego bara to on tam mówił pod nosem to tylko odpowiedział - zobaczysz - słysząc co mówi o Iku odparł - a myślałem, że się na nią gniewasz, ale, jeśli ona naprawę jest podobna do mnie to jej się nic nie stanie będzie miała szczęście kota i własnymi ścieżkami jakoś dojdzie do celu -

- Czyżbyś znów coś kombinował, mam się znów bać ? - zapytała Utau brata i dodała po chwili - Przecież jest moją siostrą, a sprzeczki między rodzeństwem czasami dochodzą, tak ? Chyba coś o tym wiemy, przecież nie będę się gniewała na nią cały czas - powiedziała ponownie Utau.

- a chcesz się bać - powiedział Ikuto następnie przestając się opierać podszedł do siostry i spoglądał jej w oczy - coś o tym wiemy Hmm ? to ty przeważnie sprawiasz problemu mnie prawie cały czas w domu nie ma -

- No tak to prawda, jak coś się zaczyna dziać to tylko moja sprawka - odpowiedziała Utau Ikuto, po czym spuściła głowę, wstała i podeszła do drzwi, otworzyła je i wyszła na zewnątrz. [zt]

- eh... - powiedział Ikuto następnie wyszedł za Utau, lecz w głowie już mu się pojawiały pomysły jak rozweselić swoją siostrę co prawa nie obejdzie się bez wstydu, ale, co to jest, gdy jego siostra będzie szczęśliwa[zt]

weszła dziewczyna do domu ściągnęła buty i weszła do salonu, lecz tam Ikuto nie było, więc szybko się upewniła czy jeszcze go nie ma w łazience jak go i tam nie było to dziewczyna se powiedziała - pewnie jest w naszym pokoju - i pobiegła na górę [zt Iku ]