W Galerii znajduje się łącznie 50 pomieszczeń o przeznaczeniu na działalność usługowo - handlową, na parterze można znaleźć sklepy kosmetyczne spożywcze oraz sklepy komputerowe a do tego miejsce przeznaczone do opieki nad dziećmi oraz sklepy z ubraniami , a na ostatnie piętrze znajdują się sklepy Muzyczne oraz artystyczne.

Gdy Train z Utau doszli do Galerii to odpowiedział Utau na jej pytanie, gdyż mu się tak zdawało, że to było pytanie z jej strony - nie nie oto mi chodziło tylko mówię, że Ikuto robił rzeczy tak okrutne dla Easter, że na pewno ty byś ich nie chciała robić a dzięki temu, że to on zajmował się tym to mogłaś nie co spokojniejsze życie wieść oczywiście to nie twoja wina, ale twoje ostatnie słowa jakie mu powiedziałaś musiały go zaboleć przez to, że myślisz, że dla zabawy się o ciebie martwi -

Utau weszła z chłopakiem do galerii, słuchała uważnie to co przekazywał jej Train o Ikuto, zadaniach i o Easter, może i to nie była jej wina, ale jednak czuła się strasznie z tą wiadomością, że to Ikuto odwalał najcięższą pracę, a ona zabawiała się i nie zawracała tak bardzo uwagi na to,
- Zabolały i to bardzo mocno, jestem nie wdzięczną siostrą, robi to wszystko dla mnie, a ja tak się zachowuje i okazuje mu wdzięczność, jak wrócę do domu to nie będę czekać, aż on zacznie mnie karać, pójdę i przeroszę go za to wszystko, choć pewnie i tak to na nic nie da, jest strasznie zły na mnie, ale jednak spróbuje.

- pewnie jak spróbujesz go przeprosić to zapomni o daniu ci karze - powiedział Train następnie puszczając rękę Utau przytulił ją do siebie pytając się - gdzie pójdziemy ? - zastanawiając się chwilę przypomniał sobie że Utau i Ikuto bardzo lubią muzykę w tym że Ikuto lubi skrzypce a Utau śpiewać więc po chwili dodał - a może kupisz coś bratu na zgodę ? -

- To dobry pomysł, ale za bardzo nie wiem co mu kupić, chyba, ze przejdziemy się do sklepu muzycznego i tam coś poszukamy, co ty na to ? - zapytała chłopaka tuląc się oboje do siebie.

- właśnie chciałem to zaproponować - powiedział Train uśmiechając się do Utau jak szli na ostatnie piętro sklepu Train spojrzał się na Utau mówiąc - twój brat uwielbia skrzypce wręcz się z nimi nie rozstaje więc może kup struny ? -

- Czyżbym czytała ci w myślach ? To dobry pomysł, może coś jeszcze fajnego wpadnie nam w oko - i weszła do pierwszego sklepu muzycznego na pietrze, którym się znajdowali. [zt]

- ty go znasz najlepiej ja dałem ci tylko małe pomysły - powiedział Train trzymając się blisko Utau a zarazem zastanawiał się co może być lepszego niż struny do skrzypiec [zt]

Iku udało się jakoś dotrzeć do sklepu po wielu trudnościach dla tego miała nadzieje, że znajdzie w tej galerii, choć jeden sklep z meblami albo, chociaż z wystrojem do kuchni nie znając sklepu zapuściła się głębiej sklepu w poszukiwaniu sklepu z meblami.

Droga z bibloteki do centrum nie zajeła długo strażnicce. Gdy razem z charami weszła do centrum , one od razu zaczeły latać z wystawy do wystawy. "Może znajde coś ciekawego" pomyślała różowo włosa , spogladając na jakąś wystawę z tunikami.Nagle w odbiciu lustrzanym dostrzegła nie kogo innego jak Ikuto. Ale coś jej nie pasowało.
- Ikuto w sukience?! - szepneła sama do siebie
Miki również to zauważyła. Niebiesko oka chara podleciała do swojej właścicielki.
- Ikuto chyba ma nowy gust jeśli chodzi o ubrania. - szepneła Miki
- To chyba nie Ikuto ..
- Jak to?!
-Nie wiem. - mrukneła Amu

granatowo włosa dziewczyna miała dość dobry słuch od dzieciństwa, choć czasami jej to przeszkadzało, ale tym razem jej się przydał, gdyż usłyszała, że różowa włosa dziewczyna wypowiedziała imię jej brata, więc postanowiła podejść do dziewczyny i się zapytać jej - przepraszam, ale nie chcący usłyszałam, że mówiłaś o Ikuto znasz może go ? -

Amu wzdrygneła się , słysząc głos nieznajomej. Powoli odwróciła się na pięcie i spojrzała na nią. "Wiedziałam , że to nie Ikuto." pomyśła , gdy przyjrzała się dziewczynie.
- Ettoo... musiałaś się przesłyszeć. - powiedziała powoli , dobierając przy tym ostrożnie słowa - Niestety , ale nie znam żadnego Ikuto.
"Kłamiesz." usłyszała w głowie czyiś głos. Kątem oka spojrzała na Miki. Chara wzruszyła jedynie ramionami.

- aha to wybacz bo zdawało mi się że mówisz o kimś kogo bardzo dobrze znam - odparła Iku następnie uśmiechnęła się do różowo włosej dziewczyny po chwili dodając - a nie wiesz może czy jest tu gdzieś sklep z meblami lub z czymś podobnym ? -

Amu również posłała dziewczynie uśmiech. Czuła wyrzuty sumienia wobec niej , ale ... po co Ikuto miałby się dowiedzieć , że wróciła?  Słysząc pytanie , różowo włosa zastanowiła się na moment.
- Hmm.... o ile dobrze się orientuje to na końcu tamtego korytarza - powiedziała , wskazując na prawy korytarz.

- aha dziękuje bardzo nie dawno przyjechała do miasta i się nie orientuje za bardzo - powiedziała Iku do różowo włosej dziewczyny następnie zaczęła powili iść w kierunku co wskazała dziewczyna, lecz za chwilę się zatrzymała i się zapytała - może wyda się to dziwne, ale czy mogę się zapytać się o imię ? -

- Dozo. - powiedziała Amu , następnie uśmiechneła się do dziewczyny
Słysząc kolejne pytanie , zawachała się z odpowiedzią. "Skłamać czy mówić prawdę ...." pomyślała różowo włosa
- Watashi wa Amu desu!~ - przedstawiła się po chwili

- et je mon nom est Iku - odpowiedziała Iku, lecz za moment powiedziała - aj przepraszam jeszcze nie przyzwyczaiłam się do japońskiego - i powtórzyła przedstawienie się tym razem po japońsku - Watashi wa Iku -

Amu uśmiechneła się łagodnie.
- Nic nie szkodzi. - powiedziała - Yoroshiku.
Ten akcent był jej dość znajomy. Miki widząc mine właścicielki , napisała w swoim notesie słowo "Paryż". To dlatego , akcent tej dziewczyny był jej dość znajomy.
- Mówisz po francusku?  - spytała po chwili

słysząc pytanie różowo włosej Iku odpowiedziała - tak mieszkałam tam całe dzieciństwo to dla tego, ale urodziłam się w japonii - a w głowie granatowo włosej dziewczynie pojawiła się myśl " mam chyba szczęście może poznałam pierwszą koleżankę tu "

- Sokka. - kiwneła głową
Tymczasem Miki słuchała z zaciekawieniem rozmowy pomiędzy dziewczynami. "Może dowiemy się , czemu jest taka podobna do Ikuto." pomyślała niebiesko oka chara.

- aż tak słychać mój akcent ? - zapytała się granatowo włosa dodając - myślałam, że udaje mi się go dobrze ukrywać, choć zdarzają mi się momenty, że mówi po francusku -

- Nie ... to znaczy .. mam znajomego , który mówi po francusku , dlatego rozpoznałam twój akcent. - powiedziała po chwili

- aha to dla tego poznałaś mój akcent, więc dobrze mnie Utau i Ikuto nauczyli języka - odpowiedziała Iku spoglądając się na różowo włosa dodając - bardzo miło się się z tobą rozmawia, więc może spróbujemy zostać koleżankami ? -

Różowo włosa zamarła na moment. Czyli to nie jest przypadek , że jest podobna do Ikuto.  Zaraz potem uśmiechneła się lekko.
- Hai , możemy. - powiedziała po dłuższej chwili

- dziękuje szczerze mówiąc to jesteś pierwszą znajomą tu którą udało mi się poznać, a nie przez kogoś - powiedziała Iku śmiejąc się przy tym lekko.

- Naprawdę ? - spojrzała zdziwiona
Widać naprawdę jest nowa w mieście. Różowo włosa uśmiechneła się przyjacielsko do granatowo włosej. Tymczasem do Miki dołączyły również Ran i Suu.
- Co się dzieje desu~? - spytała Suu
- Krócej mówiąc: Amu poznawała nową przyjaciółkę. - wytłumaczyła Miki
Strażniczka nie spojrzała na swoje chary , ale słyszała , że ą obgadują."Może się spytam ją o Ikuto i Utau. Bynajmniej bym się dowiedziała skąd ich zna." pomyślała .
- Wspominałaś coś o ... Ikuto ... i Utau~. - zaczeła Amu - Kim oni są ?

- Utau jest młodszą siostrą Ikuto jest bardzo słodka i bardzo łato ją zranić, choć czasami potrafi porządnie wkurzyć - odpowiedziała Ikut -, a co do Ikuto to ....- zamilkła na chwilę, by pogrążyć się w swoich marzeniach - Ikuto jest moim narzeczonym, którego bardzo kocham -

Różowo włosa zrobiła wielkie oczy , słysząc wyzwanie dziewczyny. Tego się nie spodziewała , żeby Ikuto miał już narzeczoną. Nie , żeby się tym przejeła czy coś w tym rodzaju, ale .... było to po prostu dla niej dziwne.
- Sokka desu~. - powiedziała , w wymiare normalnym tonem , po czym się uśmiechneła do granatowo włosej.
Tymczasem chary zaczeły szeptać coś do siebie.

- mamy zamiar się przeprowadzić do nowego domu razem z jego siostrą, bo na razie mieszkam z nimi - powiedziała Iku z uśmiechem na ustach po chwili dodając - jak się lepiej poznamy to może uda ci się ich poznać -

- M..może to nie będzie takie konieczne. - powiedziała po chwili
"Zwłaszcza po tym jak powiedziałam , że nie znam tego kocura." pomyślała Amu." A widzisz .. kłamstwo niczego nie załatwi." znów w głowie różowo włosej pojawił się dziwny głosik.

- skoro tak mówisz to może i masz racje, że nie trzeba ich znać - powiedziała śmiejąc się Iku zarazem zastanawiając się " co oni tak długo robią w domu ? chyba beksa niczego nie wymyśliła, by Ikuto nie przyszedł " - przyszłam tu sama, by zobaczyć nowe meble do nowego domu, a może nawet jakaś szafkę teraz kupić do pokoju, w którym śpię z narzeczonym a cie co tu sprowadza ? -

- Nie ma rodziców i siostry w domu ,a to co miałam zrobić to zrobiłam , więc z nudów przyszłam sibie trochę tutaj pochodzić. - powiedziała
Amu nie wspominała , że dzisiaj również wróciła z Tokio , ale tego nie musiała wiedzieć.

- aha ja miałam z nimi tu przyjść, ale trochę się pokłóciłam z Utau, więc sama wyszłam do sklepu, choć napisałam, im kartkę, gdzie jestem - powiedziała granatowo włosa po chwili się pytając - masz dobre oko do mebli ? -

"Przyjść?! Czyli teraz muszę uważać , by się na nich nie natknąć ... bynajmniej aż nie nadejdzie poniedziałek." pomyślała różowo włosa. Słysząc pytanie Iku , zastanowiła się nad nim.
- Nie wiem.... - przechyliła głowę w bok - Może mam ...
-A może nie masz. - dokończyły za nią chary , nie bojąc się o to , że ktoś je usłyszy , no bo kto?

granatowo włosa słyszała jakieś szepty i ciche głosy tak samo, jak była nie raz z Ikuto i Utau, lecz nie mogła je zrozumieć, więc nic nie mówiła na ten temat tylko spojrzała się na różowo włosą dziewczynę i zapytała się -, a może przejdziesz się ze mną wybrać coś ? -

Chary różowo włosej przyjrzały się uważniej minie dziewczyny."Czyżby nas słyszała..." pomyślały równocześnie.
- W sumie ... czemu nie , mogę pójść . - po dłuższym zastanowieniu  powiedziała , a potem uśmiechneła się

- bardzo dziękuje ci może uda się nam coś wybrać co dwie dziewczyny to nie nie jedna - odpowiedziała granatowo włosa śmiejąc się po chwili dodając - to chodźmy w tamtym kierunku tak ? - pokazując palcem korytarz, który nie dawno różowo włosa jej pokazała.

- Hai~ - powiedziała różowo włosa
-Amu-chan , idź z Iku , my potem przylecimy. - powiedziała Ran
Amu kiwneł jedynie głową. W końcu nie mogła do nich coś powiedzieć , bo niektórzy , na przykład Iku , mogły ją uznać za ... dosyć dziwną.

- to chodźmy - powiedziała granatowo włosa i ruszyła w kierunku który pokazała wcześniej zarazem się zastanawiając co by mogła tak naprawę kupić do domu bo w końcu jeszcze się nie zdecydowała [zt Iku]

Amu kiwneła jedynie głową , następnie ruszyła za dziewczyną.[Amu zt]
Tymczasem Ran , Miki i Suu wymieniły się spojrzeniami.
- Wy też to wyczuwacie desu?~- zapytała Suu
- Aure jajek X?  - dodała Miki
- Dokładnie. - mrukneła Ran
- Trzeba je znaleźć , a potem powiadomić Amu-chan.- powiedziała zielono oka chara
Wszystkie kiwneły głowami , a potem rozdzieliły się.

- Chodź tu , anie uciekasz !~ -  zawołała Ran , lecąc tuż za jajkiem X
Czarne jajko tylko na chwilę zatrzymało się , by spojrzeć na wysportowaną charę , a potem znów zaczęła lecieć. Po chwili do niej dołączyły kolejne dwa jajka. Tak samo Miki i Suu dołączyły do swojej siostrzanej chary.
- Któraś musi lecieć po Amu . - powiedziała Miki
- Ja polecę po nią , a wy pilnujcie by wam zbytnio jajka X nie uciekły bo nie będzie zbytnio dobrze. - dodała Ran
Zaraz potem czerwono oka chara poleciała w stronę sklepu  z meblami. [Ran zt}

Amu biegła szybko w wzdłuż holu galerii. Ran dosłownie na sekundę się zatrzymała , a potem zaczęła lecieć w stronę wyjścia.
- Są na dachu. - zawołała chara
- Itai .. - mruknęła różowo włosa , ale przyśpieszyła tempa
- Chara change: Hop step jump !~ - zawołała czerwono oka chara
Spinki strażniczki znikły , a zamiast nich pojawiły się małe serca. Dziewczyna zwinnie ominęła klientów , a potem , gdy znalazła się na zewnątrz , przy pomocy zmiany charakteru wskoczyła wysoko na dach. [zt]

- Baka! Baka! puszczaj mnie słyszysz - Utau trochę nie było do śmiechu jak tak szli przez całe miasto i jak doszli do galerii, nawet nie miała pojęcia co to miało znaczyć i dopowiedziała - Taki wstyd, ty naprawdę nie myślisz czasem, a myślałam, że jesteś porządnym kotkiem - i żeby mu trochę dokopać zaczęła głaskać go po jego włosach, zarazem ciągnąć je lekko.

- ataa - powiedział Ikuto, gdy Utau zaczęła go ciągnąć za włosy, lecz po chwili dodał - chciałem żebyś się rozchmurzyła a wstyd mnie nie obchodzi puki widzę twój uśmiech na twarzy - następnie po woli i ostrożnie stawiał Utau na ziemi.

Gdy Ikuto postawił Utau na ziemie poczuła ulgę, bo trochę zaczynało ja bolec, gdy tak Ikuto ją niósł i odpowiedziała mu - Gomene, że muszę być twoim ciężarem przez moje problemy jakie ci stwarzam, czasem chciałam bym być tobą, nie czuć nic, mieć gdzieś wszystko, po prostu nie przejmować się niczym, zmieniłam się, prawda ? - zapytała Utau, dodając po chwili uśmiechając się do Ikuto - Ale i tak cieszę się, że mam takiego brata - i przytuliła go na znak, że się już nie gniewa.

- nie wygaduj bzdur jakim ciężarem ? jakie problemy mi stwarzasz ? - zapytał się Ikuto ze zdziwionym głosem, a potem dodał - nigdy nie byłaś i nie będziesz ciężarem jesteś moją młodszą siostrą którą kocham, więc twoje złe myśli wywal z głowy, a co do zmiany to Hmm jesteś bardziej słodsza dla innych -, a gdy siostra przytuliła Ikuto to był zadowolony z tego, ale nie dawało mu spokoju myśli jakie ma jego siostra, gdyż nie powinna tak myśleć powinna wiedzieć dawno, że nie nigdy nie będzie dla niej ciężarem ani niczym podobnym pomimo tego co, by musiał zrobić dla jej dobra, to by zrobił i nigdy, by nie zarzucił jej, że to musi robić przez nią.

- Dobrze, już dobrze obiecuje, że już nigdy tak nie pomyślę, wiec masz pomysł gdzie szukać Iku - zapytała Utau, rozglądając się trochę po holu, było sporo ludzi o tej porze, będzie ciężko znaleźć Iku w takim tłumie.
- Ciekawe jak tam idzie charom szukanie ? -

- Hmm powiedziała, że idzie do meblowego, więc mogli byśmy zacząć tam szukać, ale trzeba czekać na chary jak powiedziałaś, więc chodźmy do muzycznego poczekać na chary - odpowiedział Ikuto swej siostrze

- Dobrze, może już tam są i czekają na nas, zobaczymy - odpowiedziała Utau i zaczęła iść w stronę schodów by wjechać na górę i pójść do sklepu muzycznego. [zt]

- znając Yoru to pewnie namówił twoje chary na coś głupiego i gdzieś latają - odpowiedział Ikuto następnie podążając za Utau na górę [zt]

Amu stanęła przed wejściem do galerii. Od razu zaczęła grzebać w torebce , aż w końcu wyjęła z niej okulary przeciwsłoneczne oraz czapkę bejsbolówkę , pasującą do sukienki.
- Pamiętam , że wkładałam okulary , ale czapki sobie nie przypominam. - mruknęła Amu
Zaraz potem założyła wszystko ." Powinno wystarczyć, nie powinni mnie rozpoznać dzięki długim włosom." pomyślała różowo włosa , a potem spojrzała na chary.
- Słuchajcie ja pójdę pierwsza , a potem wy dolecicie do mnie za około ... 8 minut. - szepnęła strażniczka
- Hai desu !~ - powiedziały równocześnie chary , po czym zasalutowały jej
Teraz różowo włosa wkroczyła do akcji. Gdy weszła do galerii , ruszyła wprost przed siebie , kierując się do sklepu meblowego , gdzie znajduje się Iku. Kątem oka zauważyła rodzeństw Tsukiyomi , ale nie dała po sobie tego poznać. Po dwóch minutach zniknęła w korytarzu prowadzącym do wybranego sklepu. [ Amu zt]

Utau biegła jak oszalała chciała jak najszybciej zobaczyć się z Train'em, by móc z, nim porozmawiać o przeprowadzce oraz, by z, nim pobyć trochę czasu na osobności, więc z uśmiechem na ustach wybiegła ze galerii [zt]

- Teraz chyba możemy już lecieć do niej. - powiedziała Miki
- Hai , już i tak za długo z tym zwlekałyśmy.- dodała Ran
- No to na co czekamy , chodźmy. - mrukneła Suu , a potem ruszyła pierwsza w stronę sklepu
Za nią poleciały jej siostrzane chary.[zt]

Taito wchodząc do galerii starał się nie rzucać się nikomu w oczy ani, tym bardziej, by nikt go nie zaczepił i przypadkiem nie strącił mu opaski z oka. Pilnując się bacznie Taito krążył po galerii szukając sklepu, w którym mógł, by kupić coś tylko dla siebie. Po długich poszukaniach nie udanych Taito wpadł na nie racjonalny pomysł, mianowicie postanowił zajrzeć do szpitala, by móc być może załatwić se nowe eyepatch.
[zt]

- Tak oczywiście przygotuje się tam kiedyś na to - odpowiedział Zeito dodając cicho -, ale to trochę ci zajmie, zanim będziesz w stanie to zrobić -

-Dlaczego?-spytała-mogę Cię palnąć w każdej chwili zawołała przyjmując  bojową postawę. Po 5 minutach zaśmiała się się.

- o no proszę ale ktoś tu ma bardzo dobry słuch.. a może nastawiłaś uszy by dobrze słyszeć wszystkie moje słowa ? - powiedział Zeito

-Dobry słuch-mruknęła tylko z chłodną miną.

- yhym, więc będę musiał uważać i będę mówił sobie w myśli to, co myślę na prawdę, a to co dobre będę mówił tobie tak byś była zadowolona mniej więcej oczywiście - odpowiedział Zeito śmiejąc się.

-Nie=kręci głowa-mów wszystko bez namysłu. Najwyżej jak przegniesz pałkę to   oberwiesz.

Zeito się bardziej zaśmiał na słowa dziewczyny - a nie dawno mówiłaś że mam twardą skórę jak głaz więc myślisz że coś poczuje jak mi coś zrobisz ? -

- to będzie wyjątkowo złośliwe -uśmiechnęła sie- Mogę Cu pokazać -wzięła zamach coraz bardziej się rozpromieniając .

- a spróbuj go dokończyć a nic mnie już nie będzie trzymać, by pokazać ci jak płynie twój soczek po szyi twej - powiedział Zeito dając dziewczynie do rozumienia, że zaczyna przeginać.

Od razu odskoczyła.
-Nie! nie !nie!-wrzasnęła zasłaniając szyję

- no to cieszę się, że się rozumieliśmy dobrze - powiedział Zeito po chwili dodając - to, jak idziemy spokojnie do sklepu po twój prezent ? -

-Taaaaak...Bardzo dobrze....-powiedziała szybko - Taaak Bardzo spokojnie-kiwa głową i idzie .

- a więc chodźmy bo zaraz zmienię zdanie by być taki miły i miłosierny - powiedział Zeito śmiejąc się.

-A dlaczego masz być nie dobry, nie rozumiem -pomrugała oczkami patrząc na niego

- powód zawsze może jakiś się znaleźć.. jak to się mówi za ojczyznę - odpowiedział Zeito śmieją się i ruszył w kierunku ruchomych schodów.

- Mo... Ależ Ty jesteś Dziwny- mruknęła tylko

- a czy ja mówiłem, że nie jestem ? chyba sama moja postawa na to wskazuje prawda ? - zapytał się Zeito Yuki, a następnie udał się w stronę sklepu muzycznego.

-No wiesz... Odpychałam te myśl...-zaśmiała się

Gdy dziewczyna odpowiedziała mu on, natomiast już stał przed sklepem -, a więc powiedź mi będziesz dobrą dziewczynką dla mnie czy będziesz robić swoje Hmm jak to ująć zabawy ? - zapytał się Zeito

-Bardzo Grzeczna Dziewczynka, Taką jaką zawsze jestem -burknęła obrażona

- dobrze już dobrze niech i tak będzie, a więc wchodzimy tak ? - powiedział Zeito patrząc na dziewczynę.

Wzięła głęboki wdech....
-Idziemy- kiwnęła główką poważnie po czym nieśmiałym gestem dłoni otworzyła drzwi do Sklepu Muzycznego
[zt]

- dobrze, ale, zanim zaczniesz wybierać musimy podejść do kasy, by sprzedawca ukrył przed tobą ceny - odpowiedział Zeito wchodząc za dziewczyną do sklepu.

[zt]

Zeito się znów zaśmiał mówiąc - ja raczej nie mam czego się obawiać to raczej ty masz się czego obawiać, bo w końcu tu chodzi o twoją karę, a nie moją, więc mnie chyba rozumiesz, że jeśli uda ci się spełnić warunek to będzie fajnie a jak nie uda się to też będzie super - odpowiedział Zeito udając się w kierunku drzwi wyjściowych.

-Jak już powiedziałam ,że spełnię warunek to spełnię... a jak mi się nie uda a Ty będziesz chciał krewki to oberwiesz czymkolwiek w głowę i tak się skończy-uśmiechnęła się złośliwe

- no dobrze zobaczymy, kto w, tedy dopnie swojego no, ale bynajmniej mam pewność, że będziesz się uczyć grać - odpowiedział Zeito wchodząc z Galerii.

[zt]

-Oczywiście,że będę..Nie bez powodu chciałam kopic sobie gitarę -powiedziała tylko.
[zt]

-To gdzie zaglądamy najpierw? - spytała się swoich towarzyszy, jednocześnie odwracając się. Uśmiechnęła się do nich wesoło. Mieli bardzo dużo czasu, zważywszy na to, że i tak Hikaru nocuje u Nazumi. Blondyn rozejrzał się wkoło.
-Zawołaj mnie, to wrócę. -uśmiechnęła się szeroko Sparkle i zniknęła w najbliższym empiku (xD). Ange popatrzyła za siostrą z uśmiechem.
-Może tam. - Hikaru wskazywał sklep z różnymi rzeczami w stylu pamiątek lub małych prezentów. No nie wszystkie były małe, bo znajdował się tam dział z obrazami, a największy miał coś około 2,5mX2m.
-Co ty na to, Ukyo? - uśmiechnęła się w stronę chłopaka.

Czarnowłosy stanął za Nazumi oraz Hikaru. Nagato znalazł się koło Ange.
-A czemu nie ? Pewnie , że możemy iść. - gdy to powiedział , usmiechnął się wesoło

-Ok. - Nazumi również się uśmiechnęła i pociągnęła za sobą Hikaru i Ukyo. Tak skierowali się w stronę sklepu. [zt]

Nie wiedząc kiedy , czarnowłosy został pociągnięty przez Nazumi. Więc , nie pozostało mu nic innego jak pójść za nią. [zt]