Ikuto - 2011-10-14 16:17:57

- a więc powiedz Haruto co planujesz że sprowadziłeś swoją córkę ? , myślałem że Hiroshi będzie tylko bronił Ikuto i potajemnie uważał na Utau , czyżbyś nie ufał aż tak swojemu bratankowi ? - zapytał się Kazuomi

Nazumi - 2011-10-16 16:58:03

W myślach Haruto westchnął jak rodzic, który musi tłumaczyć coś dziecku po raz 10. Ale na zewnątrz nie dał tego po sobie poznać.
-Nazumi nie sprowadziłem, aby pilnowała Ikuto. Ona będzie razem z Ikuto grać, aby zwiększyć ilość jajek X. Jeśli znajdzie się ktoś, kto je zacznie oczyszczać, Embryo z pewnością przybędzie. Przecież pojawia się tylko wtedy, kiedy mnóstwo czarnych jajek naraz zostaje oczyszczonych.

Ikuto - 2011-10-17 13:20:06

- no dobrze skoro tak uważasz to nie będę , się wtrącał w twoje metody mam nadzieje że będą ino skuteczne, dobra chyba wystarczająco daliśmy , im czasu by się dogadali wracamy do nich.... - odpowiedział Kazuomi

[zt]

Nazumi - 2011-10-17 19:30:57

-Tak. - przytaknął Haruto. I znowu wszystko na jego głowie. Będzie musiał robić nadgodziny. Ale jeśli tylko zdobędzie zaufanie Kazuomiego i Gozena, to czeka go świetlana przyszłość. [zt]

Mato - 2011-11-06 21:14:29

,ciekawe czego będzie chcieć gozen a właśnie miałam iść do kazuomiego ciekawe po co-powiedziała zaciekawiona mato
pewnie po to samo po nic-powiedziała mino[zt]

Mato - 2011-11-22 10:06:32

Mato gdy wyszła z biura kazuomiego z kopniak zniszczyła jedną z szyb i wyskoczyła przez nią.
-Kumo szybko -krzykneła Mato do Kumo.
-Muj boże skoczyłasi nawet mnie nie ostrzegając no poprostu jestesi nie morzliww no ale trudno -narzekała Kumo
-Czemu ty zawsze narzekasz ehh -powiedziała po czym wypowiedziała słowa:
-Me serce otwurz się. Kurono dzioo -transwormacja miała siredniej wielkosić czarne skrzydła z kruczych piur włosy szare jak księrzyc a jej suknia była zakończona 6 ostrymi konicami a na karzdym z nich widniały białe krzyże. Suknnia była granatowo-fioletowa. Mato poleciała prosto do Seyo academy[zt]

Ikuto - 2011-12-29 18:41:20

Gdy Kazuomi schodził po schodach to spotkał dwóch staników i powiedział, im, że wychodzi i mają pod jego nieobecność pilnować jego drzwi do biura. [zt Kazuomi]

Train - 2012-04-03 17:30:28

- no to jestem , mam nadzieje że się nie skapną że skrzypce że to podróby bo będzie źle -
powiedział cicho chłopak następnie nabrał powietrza i wypuścił by po chwili zapukać do drzwi następnie wszedł.

[zt]

Sarmina - 2013-03-04 20:14:00

Mężczyzna prowadził mnie przez ogromne biuro. Szłam za nim. Na wypadek, gdyby coś miało zajść-nie czułam się tutaj zbyt pewnie- miałam do pomocy moje Chary, których prawdopodobnie nie wiedział. Albo bardzo dobrze udawał, że ich nie widzi. Nie mogłam być w niczym pewna. Mój ojciec kiedyś zobaczył Rue, ale to było tylko przez kilka sekund. Wystraszył się nie na żarty. Od tamtego czasu ani razu nie pokazałam mu się na oczy, gdy były przy mnie Chary. Chyba że gdzies się obydwie chowały..
-Gdzie idziemy?-spytałam.
Niestety, nie doczekałam się odpowiedzi. Stanęliśmy przed jakimiś drzwiami. Szepnęłam cicho Rue, aby została na zewnątrz. Prawdopodobnie nikt ich nie widział, a gdyby się coś działo, może zdołałaby kogoś sprowadzić.
Mężczyzna otworzył drzwi i wepchnął mnie do środka..
[zt]

Nazumi - 2013-09-04 18:07:32

-Postaw mnie, proszę. Bo raczej tak tam nie wejdziemy. - blondynka, żeby nie spaść, przy wchodzeniu na najwyższe piętro, trzymała Ukyo za szyję. Oczywiście nie dusiła go, tylko delikatnie go obejmowała. A miała wyjście? Stoczenie się po tych schodach, nie byłoby fajne. Ange i Luna wymieniły porozumiewawcze spojrzenia. Sparkle, przecisnęła się do dziurki od klucza.
-Twój kuzyn tu jest. I jakaś kobieta... Ej! Tam jest jakaś chara. - smocza chara szybkim ruchem odsunęła się od drzwi. Przystanęła koło dziewczyny i chłopaka.

Ukyo - 2013-09-04 20:41:50

Spokojnym krokiem, czarnowłosy kierował się razem z Nazumi, w stronę biura jego "pracodawcy". Jakoś zbytnio nie miał ochoty tam się pokazywać. No ale dziwne zachowanie kuzyna blondynki oraz nieznane dźwięki, które słyszeli na korytarzu, nie dawały mu spokoju. Już sama myśl o tym, że Easter znowu coś kombinuje, sprawiała, Ukyo stawał się markotny. Gdy staneli przed drzwiami, posłusznie postawił towarzyszke na ziemię. Sam zaś swój wzrok skupił na drzwiach. Po chwili westchnął ciężko.
- Ne, Nagato, mógłbyś tak...? - chłopak nie musiał kończyć zdania. Wilcza chara wiedziała, co miał na myśli jego właściciel. Parę sekund później, Ukyo poruszył delikatnie swoimi uszami. Stał tak w bezruchu przez parę minut.
- Coś omawiają... - mruknął pod nosem, po czym spojrzał na Nazumi - Tylko niestety nie mogę usłyszeć co.

Nazumi - 2013-09-04 21:55:56

Nazumi przełknęła ślinę. Cholercia, jak w jakimś kryminale. Ale powstrzymała się od głośnych uwag.
-Ok. Jak weszliśmy szybko, to równie szybko wyjdźmy, co wy na to? - powiedziała do Ukyo i char. Uśmiechnęła się niemrawo. Nigdy, przenigdy nie będzie kosmetyczką zmarłych. Padłaby trupem przy takiej pracy. A sama siebie jako trupa nie umaluje.
-No to chodźmy. 'Na koniec świata, albo jeszcze dalej'. - powtórzyła tekst z jakiegoś filmu i nacisnęła klamkę od drzwi. Weszła do środka. [zt]

Ukyo - 2013-09-08 20:40:20

Czarnowłosy kiwnął głową. Tak samo jak Nagato.
- Jestem za. Jakoś nie mam ochoty przebywać tutaj zbyt długo. - dodał po krótkiej chwili.
Również posłał dziewczynie słaby uśmiech, po czym westchnął ciężko. Ciekawe, czego mogą się spodziewać, gdy tylko wejdą do gabinetu. Zapewne znów coś kombinują. I nie miał na myśli małego Gozena. W końcu chłopak przebywał cały czas z nimi.
- A więc w drogę.
Potem jak gdyby nic, wszedł za Nazumi do środka. A za nim wilcza chara. [zt]

przegrywanie vhs firma sprzątająca bydgoszcz wywrotka Piła torby papierowe z nadrukiem klej do luster