Pokój chłopaka znajduje się na poddaszu domu a jego pokój wygląda dość specyficznie do jego same , ściany pokoju jego są pomalowane na kolorem fioletowo ciemny co daje efekt poczucia "mrocznego", lecz widać, że to tylko jego styl budowniczy, gdyż w jego pokoju można zaleście skrzypce oraz dużo kartek z nutami różnych piosenek spokojnych, ale zarazem smutnych , łózko chłopaka jest zwykłe niczym się nie wyróżniające się , podłoga jest wyłożona drewnianymi pytkami jasnymi a na niej można zaleście kłębki nici tak jak, by był kot w domu.

Gdy granatowowłosy dotarł do swojego domu to poczuł się bardzo zmęczony, ledwo trzymał się na nogach Yoru powiedział tylko - chyba jesteś chory nie najlepiej wyglądasz - patrząc się na swojego pana z wzrokiem lekko przerażonym - nic mi nie jest muszę tylko chwilę odpocząć - powiedział Ikuto, a następnie położył się na łóżku i zasnął.

Gdy po długim odpoczynku Ikuto wstał poczuł się, jak nowo narodzony, lecz coś mu nie dawało spokoju jak, by przeczuwał, że coś się ma zaraz stać, lecz zignorował to i po chwili zeskoczył ze swojego okna pokoju i postanowił się przejść, gdy tak chodził bez celu to trafił do domu Amu, więc z ciekawości postanowił sprawdzić czy jest w domu [zt Ikuto,Yoru]

- no dobrze jesteśmy i nikt nie usłyszał a teraz skrzypce - powiedział do Yoru chłopak lecz jak się schylił by wyciągnąć skrzypce z pod łóżka to zobaczył że ich nie ma tam i w tedy na twarzy chłopaka pojawiło się zdziwienie i powiedział - jak dowiem się kto ruszył moje skrzypce to pożałuje tego -

Utau dobiegła do pokoju Ikuto i przez drzwi było słychać już, że Ikuto wkurzył się, że nie ma jego skrzypiec.
" Co ja mam teraz zrobić, jak mu, to wszystko wytłumaczyć, przecież nie da mi dojść do słowa" pomyślała i złapała za klamkę od drzwi i otworzyła je, zobaczyła Ikuto na środku pokoju, było źle, czuć było od niego tą wściekłość.
- Ikuto proszę wysłuchaj mnie - powiedziała Utau z drżącym głosem.

spoglądają w stronę Utau podszedł powolnym korkiem i powiedział do niej.
- wysłuchać cie ? co masz na myśli tylko nie mów mi że ty masz coś wspólnego ze zniknięciem skrzypiec ! -

- Gdy wracałam do domu od ciebie ze szkoły, przed domem zaczepił mnie pewien chłopak, w swoich rekach trzymał twoje skrzypce, zaczęłam się wypytywać kim jest, co tu robi i czemu trzyma twoje skrzypce w ręce, odpowiedział, tylko że ma za zadanie zniszczyć je, przez to, co ty zrobiłeś w Easter, byłam w szoku słysząc, to od niego, próbowałam odzyskać je, ale to na nic, powiedział mi, że szuka cie Easter, jesteś ranny, dlatego pobiegłam do szpitala, zapytać się co z tobą, a on uciekł razem z twoimi skrzypcami, wiem nawet, to nie potrafię zrobić, ochronić jedyna pamiątkę po Ojcu, ważna dla ciebie rzecz -, gdy, to powiedziała, spuściła głowę w dół, czekając na to, co zrobi Ikuto.

- że co ! zniszczyć moje skrzypce ! mogłem się domyślić że kogoś wyślą po nie... dla czego posłuchałem się jej i poszedłem do szpitala jak by nie to to bym się dawno wyniósł z tego miasta razem ze skrzypcami - powiedział głośno granatowowłosy a po nim było widać że kipi aż złością.
- masz dwa chary i nie dałaś rady mu ! gdzie się podziała twoja siła co ! - krzycząc zapytał się Utau.

- Zrobiła, co uważała, tez bym tak postąpiła, ale przecież wiemy, że Easter zawsze dopnie swego i zrobi wszystko, by nasze życie zniszczyć - odpowiedziała, myśląc szybko co odpowiedzieć na to , że nie dała sobie rady z chłopakiem mając dwa chary.
" Przecież mu teraz tego nie powiem, że potoczyło się to trochę, inaczej niż myśli, jak się o tym dowie, to mi się dostanie, a tym bardziej Train ucierpi na tym"
- Myślisz, że mając dwa chary nie dałam rady jakiemuś chłopakowi, myślisz, że jestem taka silna jak ty, próbowałam wszystkiego - oznajmiła Utau.

- dobra dobra a może coś innego się stało ? - zapytał się granatowowłosy.
- no cóż to jedynie pozostaje mi się spakować i wynosić się z tond - powiedział sam do siebie

- Na pewno chcesz to zrobić, uciec stąd, zostawić mnie tutaj z tym wszystkim - zapytała Utau.
Lecz widząc jak to wszystko przytłacza Ikuto, powiedziała jeszcze - Może i masz racje, lepiej wyjechać, by Easter  nie mógł cie dopaść, nie wiem co bym zrobiła jak by ci się coś stało strasznego - powiedziała Utau.

- narazie muszę wyjechać sama powiedziałaś że Easter mnie ściga a więc to jedyny wyjście może pojadę szukać ojca naszego - odpowiedział chłopak trzymając dziewczynę za ramienia i spoglądają jej w oczy.

- Wyjedziesz tak daleko, bez żadnych oznak życia czy wszystko jest w porządku u ciebie - odpowiedziała Utau mając powoli łzy w oczach, patrząc na Ikuto i że to wszystko stało się w taki sposób.

- nie no będę pisał do was smsy a nawet często dzwonił - odpowiedział granatowowłosy
" ups czy ja powiedziałem do was ? mam nadzieje że nie zwróci na to uwagi " pomyślał se Ikuto z nadzieją że jednak nie zapyta się Utau o co chodziło mu.

- Jak to do was? Pewnie chodzi ci też o Amu tak ? - zapytała Utau z lekkim pognębionym głosem.
"Przecież to widać, że jednak czują coś do siebie, a Ikuto staje się też inny pod jej wpływem, może i tak miało być, cieszę się, przecież ja też kogoś znalazłam i rozumiem go"

- no tak chodzi mi o ciebie i Amu bo przecież do kogo jeszcze miał bym pisać ? - odpowiedział granatowowłosy.
po chwili zaczął się pakować gdy spakował już ciuch i zabrał pieniądze które oszczędzał na czarną godzinę w tedy spojrzał się jeszcze raz na Utau i powiedział - dasz se radę jesteś silną dziewczyną tylko nie daj się zniewolić Easter -

- Ja jestem silna ? To dzięki tobie zawsze taka byłam, a teraz zostaje tu sama i sama muszę się z nimi użerać, ty będziesz daleko, a ja tutaj, ale dla ciebie nie poddam się, obiecuje - odpowiedziała szybko Utau.

Granatowowłosy odpowiedział tylko - to dobrze zobaczymy jaka jesteś silna - następnie po tych słowach spakował ostatnią rzecz do torby i następnie odwrócił się do blondyny i powiedział - żegnaj - i po tym wziął torbę i wyskoczył przez okno.

[zt]

"Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś zobaczymy i wybaczysz mi te wszystkie kłamstwa, ale to było dla twojego dobra Braciszku" powiedziała w myślach, gdy zobaczyła jak Ikuto wyskakuje przez okno.
Widziała go po raz ostatni. Teraz musi radzić sobie sama.
- Żegnaj Ikuto - powiedziała, to bardzo cicho, z spuszczoną głową, zaciskała ręce bardzo mocno, ze wszystkich sił, łzy nabierały się jej do oczu.
"Nie, nie, nie Utau musisz dać radę, jego już nie ma" głos powtarzał, to w głowie Utau cały czas.

Po chwili Utau zaczęła rozglądać się po pokoju Ikuto. Zostało jej tylko, to jego pusty pokój, nie minęła chwila, już czuła, że będzie jej ciężko. Nie chciała dłużej w, nim przebywać, im dłużej była w, nim, tym bardziej zaczęła czuć się strasznie źle, chary widziały jak Utau cierpi z tego powodu, same myślały jak jej teraz pomóc.
- Utau - powiedziała Iru lekkim głosem - może pójdziesz do swojego pokoju położyć się, odpoczniesz chwilę - zapytała Iru.
Utau spojrzała tylko na swoją charę i zaraz spuściła znów głowę w dół.
- Chyba masz racje lepiej będzie jak się położę - odpowiedziała Utau i zaczęła iść w stronę pokoju, spojrzała się jeszcze raz do tyłu na pokój Ikuto i wyszła. [zt]

Gdy była już blisko drzwi pokoju Ikuto, to usłyszała z dołu jakieś dźwięki i glosy. Ktoś jeszcze był u nich w domu, chciała sprawdzić z ciekawości kogo sam Ikuto tu sprowadził, ale Ikuto by ja zauwazył jak przechodzi przez korytarz wiec wolała nie ryzykować. Weszła do pokoju Ikuto i usiadła na jego łóżku.
" Przecież nie wytrzymam tak tu siedząc tutaj, nigdy nic nie wiadomo co Ikuto może strzelić do głowy"

Gdy Ikuto wszedł do pokoju to od razu usiadł koło Utau i powiedział do niej - dziś mnie troche zawiodłaś lecz nie powiem rodzicą co tu dziś zaszło oraz nie zabronie ci się spotykać z nim jeśli go naprawdę kochasz i mi obiecasz że  nie będziesz uprawiać z nim sexu oraz żadnym inym i nie pokażesz swojej wiesz co nie muszę ci mówić  aż będziesz mieć 27 lat i  nie złamiesz tem obietnicy choćby nie wiem co sie działo dobrze ? - spoglondając łagodnym zwrokiem na Utau czekał na odpowiedz

Gdy Ikuto skończył mówić, dziewczyna przez jakiś czas nic nie mówiła, głowę miała opuszczona w dół, żałowała tego co Ikuto zobaczył w jej pokoju, choć może powinna podziękować Ikuto za to, że im przeszkodził.
- Przepraszam, że cię zawiodłam, poniosło mnie i Train'a, powinnam bardziej na siebie uważać i myśleć przy tym co robię, ale jednak dziękuje ci, po tym wszystkim pozwalasz mi być z nim, naprawdę dziękuje - i mocno przytuliła się do Ikuto, tak bardzo się cieszyła, że po mimo tego, że jest ścigany, wrócił.
- Obiecuje, że nie zrobimy tego wcześniej niż nie będę mieć 27 lat, ale czekaj czemu akurat tyle? - i z lekkim uśmiechem zapytała Utau zapytała brata o to, rozbawił ją ten wiek.

Ikuto spojrzał na Utau i postanowił zrobić jej małego psikusa mówiąc jej - Jak ci nie pasuje wiek to będziesz dziewicą do 50 lat! - spoglądał się Ikuto na Utau patrząc czy uśmiech znika jej z twarzy.

Utau prasnęła śmiechem na cały pokój - Nie no nie mogę z ciebie Ikuto, no i wyobraź sobie mnie jak będę wyglądać i poruszać się by móc uprawiać sex w takim wieku co ? - i śmiała się z tego nadal.

Ikuto wcale nie było do śmiechu bo go trochę zdenerwowało to, że Utau se żartuje z takich rzeczy ale zaraz telefon Ikuto zadzwonił, a gdy wyciągnął telefon to zobaczył, że to sms - Iku? co ona może chcieć - powiedział sam do siebie Ikuto, następnie spojrzał na Utau i powiedział - Nie ważne, 27 lat masz mieć i już pogadamy o tym później, a teraz idź do swojego chłopaka- trzymając w ręce telefon Ikuto czekał, aż Utau odejdzie.

- No już się tak nie denerwuj, ty pierwszy zacząłeś se żartować o 50 roku, a ja dodałam swoje w żartach, więc już się tak nie denerwuj bo ci żyła pęknie i co wtedy, ale obiecuje, że do 27 roku żadnego sexu z Train'em nie będzie, możesz być tego pewny - odpowiedziała Utau i lekko się zaciekawiła co to za sms dostał i od kogo, że tak szybko zmienił temat - No już dobrze, dobrze zostawię cie samego byś mógł na spokojnie odebrać wiadomość od dziewczyny - Utau uśmiechnęła się szyderczo do Ikuto.

Jak Utau powiedziała, że żartuje i na pewno nie będzie uprawiać sexu do 27 roku życia to Ikuto się ucieszył i powiedział - Trzymam cie za słowo - ale jak Utau powiedziała, że nie będzie przeszkadzać w czytaniu sms-a od dziewczyny to Ikuto się zdziwił i odparł - Jakiej dziewczyny ? Ona nie jest moją dziewczyną -

- Oj brat przede mną nie musisz się kryć, że poznałeś dziewczynę, a nawet się ciesze, że masz kogoś - odparła Utau uśmiechając się mówiąc dalej - widać to po tobie, że coś znaczy dla ciebie, tak to byś nie wyganiał mnie z pokoju tak szybko, chcąc jak najszybciej odczytać sms-a -

Jak Utau ciągle się upierała, że to dziewczyna Ikuto i mówiła, że by jej nie wyganiał to Ikuto powiedział - To nie moja dziewczyna tylko nasza sio.. - i nagle Ikuto przerwał bo miał na razie nie mówić o Iku nikomu wiec szybko dodał - nie ważne możesz siedzieć tu, ale ciekawe co pomyśli twój chłopak o tym, że ciągle tu jesteś zamiast z nim być -

- No dobra niech ci będzie, nie będę ci przeszkadzać w rozmowie z nią, aż taka wstrętna nie jestem, pójdę już do Train'a, pewnie też będzie chciał porozmawiać, zejdę potem na dół zrobić coś do jedzenia jak będziesz miał ochotę to przyjdź - wstała i ruszyła w stronę drzwi, spojrzała na Ikuto, uśmiechnęła się i poszła w kierunku swojego pokoju. [zt]

-  Dobrze - odpowiedział Ikuto i patrząc jak Utau oddalała się, a gdy była już kolo drzwi to Ikuto przeczytał sms-a o treści,
- "Cześć piękny mam pytanie mogę cie odwiedzić ? chciałam bym poznać Mamę i Utau - gdy Ikuto przeczytał wiadomość to się zdziwił ale odpisał Iku,
- " Wiesz co Ikusiu nie mam nic przeciwko, ale gdzie będziesz mieszkać i kiedy chcesz przyjechać ?" - po chwili dostał kolejnego sms-a od Iku,
- " W hotelu jak bym nie mogła u ciebie, tak jak ty spałeś ze mną i jak byś się zgodził to za parę godzin bym była" - Ikuto pomyślał, że może być milo i fajna zabawa wiec szybko odpisał,
- jak dla mnie super to brzmi, byś spala ze mną w moim pokoju tak jak ja to robiłem czasem u ciebie oraz możesz przylecieć " - jak wysłał wiadomość do Iku to odpisała,
- " Dziękuje Ikuto, odezwę się gdy będę już w Japonii" - następnie wstał i wyszedł ze swojego pokoju udając się do pokoju Utau. [zt]

Gdy Iku weszła do pokoju Ikuto to powiedziała tylko - no tak ponuro i ciemno jak na Ikuto przystało, ale ja go jeszcze zmiennie - cicho się zaśmiała z tej myśli następnie sprawdziła, która szafka ma być jej szybko znalazła, więc zaczęła się rozpakowywać, a że ubrań miała dosyć jak na dziewczynę przystało to zaczęła od bielizny, choć ich też miała trochę.

Utau stała przez dłuższą chwilę przed drzwiami Ikuto," Trochę cicho, może już śpi, a ja mu będę zawracać głowę teraz,dla mnie to i dobrze, ominie mnie dziś kara, ale zapewni jutro mi się oberwie i to mocno, ale cóż choć położę struny na jego biurko, wstanie to zobaczy je i może trochę mu przejdzie, raz kozi śmierć" pociągnęła za klamkę mówiąc przy tym - Ikuto jesteś tu, chciałam cię przeprosić za wszystko co dziś się stało - i gdy otworzyła drzwi stanęła w nich jak murowana, to co zobaczyła w jego pokoju kompletnie ją zaskoczyło, " jakaś dziewucha rozpakowuje swoją bieliznę do szafki Ikuto " - Ikuto! co to ma znaczyć ! - krzyknęła głośno, że poniosło się na cały dom, patrząc się na dziewczynę.

Gdy Iku zobaczyła Utau i jej reakcje na to, co zobaczyła to wstała siadła na łóżko Ikuto ( i jej ^ ^ ) i powiedziała -, ale jesteś głośna nie możesz po cichu się mówiąc ? - spoglądając na Utau.

w tym samym czasie :

Ikuto po cichu wchodził po schodach tak, by spróbować usłyszeć co się dzieje między dziewczynami, gdyż Utau ma podobny charakter to Ikuto, czyli wybuchowy, lecz nie przejmował się tym za bardzo, gdy już wszedł na górę to zobaczył Utau, gdy stoi w progu jego drzwi do pokoju.

- A co ty mi będziesz rozkazywać czy mam mówić głośno, czy cicho! - burknęła Utau do dziewczyny przyglądając się jej uważnie, nie mogła uwierzyć w to, że jakaś laska siedzi u Ikuto w pokoju, rozpakowuje się i jeszcze na dodatek mówi jej, że jest zbyt głośna - A ty tak dalej chcesz stać za mną i patrzeć się co się dzieje, czy łaskawie wytłumaczysz mi to wszystko! - wypowiedziała to Utau odwracając się do stojącego nie daleko Ikuto.

Gdy Iku uważnie słuchała to, co Utau mówi do niej to se zbytnio dużo z tego nie robiła, ale jak powiedziała o Ikuto to w tej samem chwili postanowiła się zabawić i jak Utau skończyła mówiąc to Iku się odezwała - Ikuto kochany, choć do mnie -

Ikuto :

Jak Utau wrzasnęła na Ikuto to powiedziała - zaczyna się -, lecz powiedział to pod nosem, a gdy usłyszał głos Iku to postanowił pójść do niej jak podszedł do swojego pokoju to miną Utau i podszedł do Iku następnie siadając koło niej mówiąc również to Utau - co tu dużo tłumaczyć, to jest Iku i będzie z nami mieszkać, a raczej będzie spać razem ze mną w pokoju -

Utau cała zdębiała, z tego co usłyszała od tej dziewczyny i zaraz potem od Ikuto,
" Sam się na mnie unosi, że nie wiadomo co robię z Train'em, a zaś sam on się zabawia z jakąś dziewczyną", struny, które kupiła dla Ikuto upuściła na podłogę, po czym odpowiedziała im wściekłym, a zarazem płaczliwym tonem - Takiej kary nie spodziewałam się po tobie, mogłeś mi tego oszczędzić, ale gratuluje pomysłu, chciałeś się zabawić ze mną to ci się udało, nie ma co, możecie już skończyć tę całą szopkę ! - gdy skończyła spojrzała raz jeszcze na swojego zadowolonego z siebie brata i na dziewczynę, po czym odwróciła się i zbiegła na dół do salonu. [zt]

Gdy Ikuto zobaczył Utau cała we łzach to zrobiło się jej mu szkoda zrozumiał, że przesadził z tym i powinien wyjaśnić jej to na spokojnie i, inaczej spoglądając się na Iku powiedział - przesadziliśmy nie co ja zejdę na dół do niej wszystko wyjaśnię a ty tu poczekaj dobrze ? - Iku spojrzała się na Ikuto i powiedziała - nie myślałam, że tak to się skończy, ale idź wyjaśni jej to, bo coś jeszcze se zrobi w tym stanie - w tym momencie Ikuto wstał wziął struny i położył je na szafkę, a następnie zeszedł na dół do Utau z nią porozmawiać [Ikuto zt]

Ikuto wszedł na górę i poczekał przed drzwiami na Utau aż podejdzie, gdyż nie chciał, by znów se pomyślała, że leci od razu do Iku zamiast nią się zająć czekając na Utau powiedział Ikuto do Iku - postaraj być się dla niej łagodna i nie żartować dobrze ? - Iku spojrzała dziwnie na Ikuto i odparła - dobrze piękny będę uważać na słowa -

Utau gdy szła po chodach, trochę się denerwowała, wcześniej taką scenę odwaliła, a teraz idzie poznać ją naprawdę, stanęła przed drzwiami zaraz za Ikuto i wahała się, aż się zarumieniła trochę zawstydzając się, nigdy nie była w takiej sytuacji.

Ikuto widząc jak Utau się zachowuje i jak denerwuje się przed wejściem postanowił zrobić coś czego będzie później żałował wepchnął dziewczynę do pokoju, a następnie zamkną drzwi do pokoju teraz dziewczyna nie miała wyjścia i musiała porozmawiać z Iku a drzwi kociaż zamknął na klucz a sam stał oparty o ścianę czekając aż sytuacja się rozwiąże sama.

Utau nie wiedziała co się dzieje, Ikuto zaczynał ją szarpać i wrzucił ją do pokoju, a następnie zamknął drzwi na klucz, Utau nie wytrzymywała już - Ikuto ! co ty robisz wypuść mnie ale już! Słyszysz! wiem,że tam jesteś! -
Po chwili odwróciła się w stronę dziewczyny i zaczęła patrzeć na nią nie wiedząc jak zacząć.

Utau krzyczała, by otworzył drzwi, lecz koci uczy chłopak nawet nie odpowiedział jej po prostu dawał, że go tam nie ma chciał, by złoto włosa wzięła się w garść i wróciła do swojego pierwotnego stanu.
Iku tylko spoglądała na Utau jaką scenę robi z tego powodu, że została zamknięta.
- to na nic nie otworzy puki się nie pogodzimy - odezwała się Iku

- Ciebie nie pytałam o zdanie, więc się nie wtrącaj - burknęła Utau dziewczynie waląc ciągle w drzwi i krzycząc do Ikuto by otworzył, ale przecież obiecała mu, że będzie dla niej miła i postara się z nią porozmawiać.

- ja uważasz Imoto - odparła Iku kładąc się wygodnie na łóżku nie obchodziło jej w ogóle to, że jest zamknięta, bo wiedziała, że Ikuto i tak otworzy drzwi rano.

Ikuto opierając się o ścianę kiwał głową na samą myśli jak Utau się zachowuje bardziej się pogrąża, lecz wierzył, że Iku go zrozumie i się domyśli co on planuje

Utau uspokoiła się, wiedziała, że to i tak na nic,Ikuto jest Uparty i nie otworzy drzwi dopóki nie porozmawia z nią,  Utau skończyła walić w drzwi, odwróciła się w stronę Iku i odpowiedziała - Przepraszam, chciałam przyjść tutaj z tobą porozmawiać, a nawet boję się odezwać, a znów na ciebie naskakuje jak wcześniej, przepraszam -

- e tam nie przejmuj się nie raz z kochanym ciężko wytrzymać, lecz ja tam do niego się przyzwyczaiłam i znalazłam sposób na jego zagrania - spokojnym głosem śmiejąc się cicho Iku powiedziała dodając - piękny wiem, że stoisz przy drzwiach, więc może wejdziesz -

granatowo włosy nie miał zamiaru wchodzić do pokoju do puki dziewczyny nie zaczną ze sobą normalnie rozmawiać, a że to może potrwać wiele czasu, więc usiadł na podłodze w dalszym ciągu opierać się o ścianę.

Utau robiło się trochę przykro jak Iku mówiła tak do Ikuto, ale postara się nie zwracać na to uwagi,
- znalazłaś sposób na jego zagrania? Naprawdę jesteś dobra, choć przecież znacie się dopiero nie dawno, ja tak z nim nie mam - odparła Utau i usiadła na krawędzi łóżka Ikuto.

- nie dawno ? przecież był u mnie w Paryżu parę miesięcy mieszkał ze mną spał ze mną, więc poznałam go dobrze - odparła Iku po chwili dodając - najlepsze zagranie na słodkiego jest słodycz nie umie się jej oprzeć szybko zmienia w, tedy swoje postępowanie mówię ci to działa nie raz to wykorzystałam -

" Robię wszystko by z nią porozmawiać jak najlepiej, a ona nadal to o czym mówi w jakiś sposób rani mnie, cholerna zazdrośnica ze mnie, to przecież moja siostra " - No tak masz racje, dla mnie to nadal jak by to było wczoraj jak wyjechał -

- no widzisz zdążyłam go dobrze poznać a najlepiej się poznaje ludzi, gdy mieszkają ze sobą a szczególności jak się spało przytulało do siebie w, tedy również było cudownie - powiedziała Ikuto następnie dodając - prawa Ikuś ?, jeśli tak zapukaj dwa razy -

Ikuto nie mógł zaprzeczyć temu co mówiła Iku, więc tylko siedząc na podłodze walną dwa razy w drzwi tak, by było słychać.

- To dobrze, ciesze się, że go poznałaś dobrze i że czułaś się z nim wspaniale, gdy mieszkał u ciebie - ścisnęła swoje dłonie - Ikuto,jeżeli nie chcesz by to co ona mówi o tobie i o niej dalej mnie tak raniło to proszę otwórz te drzwi - powiedziała Utau swoim załamanym głosem,po chwili dodając - Chce cie poznać tak samo jak ty poznałaś się z Ikuto, ale jakoś nie potrafię tego zrobić, masz zupełnie inny charakter i może to jest ten powód, że się czuje tak inaczej teraz, ale może opowiesz coś o sobie zamiast tak mówić ciągle o tym co się między wami działo w Paryżu  -

- o sobie tak ? Hmmm a więc co mogę powiedzieć jak wiesz jestem twoją starszą siostrą głownie przyjechała tu by poznać ciebie i matkę naszą lecz z tego co wiem to oni się wami nie interesują więc pozostaje mi poznać lepiej moją ukochaną młodszą siostrę i mam nadzieje że się dogadamy i pokażemy Ikuto że nie może z nami tak pogrywać co ty na to ? - powiedziała Iku

- Widzisz, chciałaś mnie poznać lepiej, a zachowuje się w stosunku do ciebie nie najlepiej, więc teraz jest was dwoje, Ikuto i Ty jesteście moim starszym rodzeństwem, to trochę nie fer - gdy to powiedziała uśmiechnęła się, znikło już to uczucie, które w środku jej sprawiało ból.

- daj spokój ja również nie zachowałam się w stosunku do ciebie dobrze, ale ciekawi mnie dla czego mówisz, że to nie fer, że jesteśmy twoim starszym rodzeństwem ?, pomimo że jestem starsza od ciebie to jestem też dziewczyną to będę bronić cie przed Ikuto - powiedziała Iku wstając z łózka, by móc szepnąć jej na ucho - jak chcesz to możemy zrobić Ikuto psikusa za to, że cie tu zamkną -

- No bo jest was teraz dwoje, a ja jestem młodsza więc będziecie mnie mieć na oku i to trochę nie fer, ale widzę,że chyba się z tobą dogadam, nie ma to jak mieć siostrę, co z tego, że starsza, ale siostra to siostra - i Utau nie wiedziała czemu ale przytuliła Iku z całej siły.

- tak to prawda jestem twoją siostrą więc teraz Ikuto jest w mniejszości oj razem zobaczy co dziewczyny mogą zrobić - powiedziała Iku cieszą się że Utau zaufała jej.

Zbliżyła się Utau do ucha Iku i zapytała - Więc co to za psikus masz na myśli by zrobić Ikuto, bo mam ochotę mu nieźle dokopać - i zaśmiała się cicho Utau.

- Hmm co powiesz by zrobić mu zdjęcie które by go ośmieszyło ? byśmy mogli go szantażować ale to góra przez 4 dni bo w tedy pewnie by miał nas gdzieś i mógł uciec - szepnęła Iku zadowolona że młodsza siostra zaczęła ją traktować jak siostrę a zarazem najlepszą przyjaciółkę.

- A jak chcesz zrobić mu to zdjęcie, przecież od tak się nie da i nie zrobimy mu - Utau czuła, że odżyła, poznanie Iku było dobrym pomysłem i znów wygłupiła się tylko przy Ikuto i samej Iku.

- Hmm a ja razem ładnie go poprosimy i powiemy że jest nam to winny i wybaczymy mu jak założy damskie ubranie na 2 minuty a gdy już to zrobi to w tedy zrobimy mu z znienacka zdjęcie co ty na to ? - powiedziała z zapytaniem się Iku

- To nie przejdzie, on i zgodzenie się na założenie damskich ciuchów, już to widzę, ale wiesz co on będzie miał z nami przechlapane, nawet nie wie co go czeka - i zaśmiała się patrząc na Iku.

- może i masz racje, ale chciała bym go zobaczyć w takich ciuszkach - odparła Iku dodając -, to jest pewne nie pozwolę moją siostrę źle traktować nawet Ikuto -

Ikuto słysząc jak dziewczyny plotkują, że się już nie kłócą a wręcz przeciwnie śmieją się to postanowił wstać i otworzyć drzwi, a raczej, by nie było zamknięte na klucz następnie znów oparł się o ścianę nie wiedząc czy wejść do środka czy jeszcze poczekać.

- Wiesz, że ja też mam teraz ochotę zobaczyć go w spódniczce, czy nawet w sukience - odpowiedziała Utau dodając - Ikuto nie traktuje mnie źle, po prostu taki jest zawsze miał na uwadze  moje dobro, ale jak to brat, czasem i żarciki jego nie są złe, za to go tez kocham -

- rozumiem cie wiem, co chcesz powiedzieć ja też się ucieszyłam, że mam brata i to jeszcze w moim wieku co prawa wolała bym młodszego brata, ale, za to mam młodszą siostrę, to jest jeszcze lepsze - odpowiedziała Iku zastanawiając się, na co Ikuto czeka, skoro otworzył drzwi, ale nie chciała nic mówić, bo chyba Utau nie usłyszała, że drzwi zostały otwarte w końcu zrobił to bardzo cicho.

- Może zawołamy go, pewnie nie wie czy ma wejść, bo pewnie obawia się co tu zastanie - odparła Utau i po chwili stanęła i zaczęła iść w stronę drzwi, gdy podeszła do nich zaczęła leciutko w nie pukać i mówić - Ikuto, możesz już wejść, wszystko jest w porządku, nie musisz się już martwić, jesteśmy całe i zdrowe -

Ikuto nic nie mówiąc postanowił jeszcze chwilę postać a tak po około 2 minutach odepchnął się od ściany i zeszedł na dół do salonu [Ikuto zt]

- on se poszedł nie ma go już przy drzwiach słyszałam kroki na schodach - odparła Iku spoglądając na Utau.

- Też je usłyszałam, myślałam, że wejdzie do nas, chyba nic się takiego nie stało co nie - odwróciła się Utau do Iku, trochę zmartwiła się tym, że Ikuto sobie poszedł.

- nie wątpię by coś się stało u mnie też czasem wychodził raptem z domu bez słowa i wracał po paru godzinach - odpowiedziała Iku dodając jeszcze - coś go trapi i nie raz ma takie nasilenie że idzie gdzieś gdzie nikt go nie znajdzie -

- No tak masz racje, Ikuto taki jest, jak coś go meczy to woli pójść bez słowa i tak jak mówisz idzie gdzieś, na parę godzin nic nie mówiąc, mam nadzieję, że nie martwi się tym co zaszło parę godzin wcześniej między nami - odpowiedziała Utau, zmartwiła się trochę tym.
" Tak bardzo chciał bym poznała Iku, mam nadzieję że wszystko jest ok"

- raczej sądzę że coś większego go trapi niż nasza głupia mała kłótnia lecz nie wiem co go tak męczy nie raz próbowałam się dowiedzieć tego lecz bez skutku chyba nikt nie wie co tak naprawę  z nim się dzieje - powiedziała Iku próbując uspokoić Utau.

- Nawet jak chciało by się mu pomóc to nie dopuszcza do siebie nikogo, ale komuś pomagać to jest pierwszy, przecież nam może powiedzieć co nie, wtedy poczuł by się lepiej, ale Ikuto to Ikuto - odpowiedziała Utau wzdychając przy tym, po krótkiej chwili znów powiedziała - może zejdziemy na dół i zobaczymy gdzie jest -

- możemy spróbować lecz wątpię byśmy go znalazły kiedyś go śledziłam bo byłam ciekawa gdzie się tak wymyka ale jak postrzegł że go śledzę to raptem znikł w ślepym zaułku jak by był duchem - odparła Ikuto

- Pewnie użył zmiany charakteru i nie dziwie się, że ci znikł, ale masz racje pewnie to i tak nic nie da, będzie chciał to przyjdzie do nas, to może za to pomogę ci się wypakować do końca to ty na to ? - zapytała Utau siostry.

- zmianę charakteru ? co masz przez to na myśli przecież jak ktoś zmieni charakter to nie znika bez śladu - odparła Iku dziwiąc się to co powiedziała Utau do niej.

" Znowu palnęłam coś głupiego, przecież Iku nie ma chary i nie wie nic o tym "
- Zapomnij o tym pomyślałam sobie bóg wie co, jak powiedziała, że zniknął, wyobraźnia zadziałała - Utau odpowiedziała szybko by Iku nie domyśliła się czegoś więcej choć i tak pewnie nie uda się jej tym przekonać i dodała po chwili - To jak Ikuto poszedł to nici z psikusa, a tak miała ochotę się zabawić trochę, ale będąc tutaj z tobą i tak się świetnie bawię, no to co z tymi ciuchami, pomóc ci ? -

- no cóż może usłyszał że chcemy mu zrobić psikusa w końcu ma dobry słuch - powiedziała Iku dodając - no możesz pomóc jak chcesz ale powiedź pierw prawdę o co ci chodziło z tą zmianą charakteru -

- To trochę długa historia z tym wszystkim, a jesteś pewnie zmęczona po podróży więc nie będę cię zamęczać, wypakujemy ubrania i jak chcesz możesz pójść się wykąpać, Ikuto na pewno przygotował już ją dla ciebie - odpowiedziała szybko Utau, na pewno nie uniknie tego tematu tak szybko, prędzej czy później będzie musiała Iku wytłumaczyć to.

- widzę, że chcesz wymigać się od powiedzenia mi tego, ale jak wrócę z kąpieli to ci nie odpuszczę - powiedziała Iku dodając - pierw pójdę się wykąpać, a potem będę się rozpakowywać do końca, a to zajmie trochę, więc sam raz będziesz miała czasu, by wyjaśnić mi to wszystko -

- Nie dasz za wygraną, ale masz racje cała noc przed nami więc jeżeli masz ochotę posłuchać to dobrze, opowiem ci wszytko - i uśmiechnęła się do Iku.

- a więc dobrze to ja idę się wykąpać - powiedziała Iku wstając z łóżka podeszła do drzwi mówiąc cichym głosem do siebie - może będę miała szczęście i Ikuto przyjdzie do łazienki - następnie otworzyła drzwi i wyszła [zt]

- Ja poczekam tu na ciebie, a ty się spokojnie wykąp - odpowiedziała Utau do Iku, a gdy wyszła zaczęła zastanawiać się jak jej to wszystko wytłumaczyć, przypomniała sobie, że miała napisać do Train'a.
" pewnie już śpi, więc nie będę go budzić, zmęczony jest po tym wszystkim, ale z drugiej strony miałam mu napisać gdy się czegoś dowiem, tylko gdzie ja dałam ten telefon " i zaczęła szukać go po kieszeniach w spodniach, " No tak przecież na dole, gdy rozmawiałam z Ikuto, położyłam go na stoliku, będę musiała zejść na dół po niego i wrócę tutaj" jak pomyślała tak, zrobiła, wstała i zaczęła iść w stronę salonu. [zt]

Utau weszła do pokoju Ikuto i powoli zaczęła rozpakowywać resztę ubrań od Iku tak jak pomyślała wcześniej,
" Sporo ich ma, ale jak to z nami dziewczynami " i uśmiała śię sama do siebie.

" Zdawało mi się czy Iku krzyknęła Ikuto " po chwili zastanowienia się, usłyszała jak Ikuto woła ja by zeszła na dół, " Jednak jest w domu, pewnie wrócił przed chwilą", zostawiła resztę nie wypakowanych ubrań i zaczęła iść w stronę salonu. [zt]

Gdy Utau zbliżyła się do pokoju Ikuto, spojrzała na niego i weszła, nie skończyła rozpakowywać wszystkiego od Iku, ogarnęła trochę pokój i usiadła na łóżku.

Iku widząc na schodach, że jej siostra wchodzi do pokoju jej i brata to się uśmiechnęła i powiedziała do siebie - ciekawe co ona kombinuję - następnie weszła na górę całkiem i udała się do swojego pokoju, gdy już się w, nim znalazła spojrzała na Utau mówiąc - co robisz ? -

- ah, wybacz wcześniej rozpakowywałam twoje ciuchy i nie skończyłam tego, przecież chciałam ci pomóc, ale jeżeli ci to przeszkadza to pójdę do swojego pokoju - odpowiedziała Utau, trochę z denerwowanym głosem,poczuła się trochę jak by narzucała się jej.

- dziękuje ci Imoto-san naprawdę to miłe z twojej strony i oczywiście, jeśli chcesz to możesz mi pomóc nie mam nic przeciwko - odpowiedziała Iku następnie podchodząc do walizki i biorąc z niej spodnie i bluzkę to było jej piżama następnie odeszła od walizek i podeszła do brzegu łóżka, by tam ubrać spokojnie piżamę ubrała spodnie mając na sobie ręcznik potem odwróciła się do Utau plecami i zdjęła ręcznik, by ubrać bluzkę, gdy już ubrała się w piżamę spojrzała na Utau mówiąc - dziś trochę tylko rozpakujemy a resztę jutro rano się zrobi tak ? byś wyspała się w nocy -

Utau popatrzała się na Iku i odpowiedziała - Dobrze, nie mam nic przeciwko, ty pewnie też masz już ochotę się położyć, trochę wrażeń dziś było co nie ? -

- no to prawda było sporo dziś wrażeń zaczynając od podróży a kończąc na sama wiesz - odpowiedziała Iku by po chwili uśmiechnąć się do imoto następnie zaczęła wyciągać ubrania z walizki i ładnie układała je w szafkach które wyznaczył jej brat.

Utau zaczęła podawać Iku rzeczy które ułożyła wcześniej na łóżku - Poskładałam co nie co, ale pewnie i tak będziesz chciała sama je ułożyć w szafce po swojemu - odparła Utau uśmiechając się do niej.

- nie przejmuj się i tak będzie trzeba kupić jeszcze jedną szafkę, by Ikuto nie trzymał swoje ciuchy tylko w jednej szafce - odparła Iku do swojej młodszej siostry.
zaraz po tym jak Iku skończyła mówić Ikuto wszedł na górę do swojego pokoju, gdy zobaczył, że dziewczyny chowają ubrania do szafek to powiedział - mam nadzieje, że nie plotkowaliście o mnie przy chowaniu ubrań co ? - zaśmiał się leciutko następnie usiadł na łóżku patrząc na dziewczyny.

- Nie nic, a nic takiego tobie nie rozmawiałyśmy - Odpowiedziała Utau patrząc się na Ikuto jak siada na łóżku, obserwując je.

- Hmm - Ikuto tylko taki głos wydał, gdy Utau mu odpowiedziała spoglądając się na dziewczyny bardziej następnie mówiąc - sporo tego jest -

- no to prawda zabrała ze sobą za dużo rzeczy, ale jak widać spodziewałeś się tego, skoro tyle wolnego miejsca zrobiłeś - powiedziała Iku następnie chowając do szafki kolejną część garderoby przy tym kończąc drugą walizkę wypakowywać, gdy to zrobiła spojrzała na Utau - no dobrze dwie mamy za sobą zostały tylko dwie, więc tym się zajmiemy jutro dobrze siostrzyczko ? -

Utau kiwnęła tylko głową na znak, że się zgadza, czuła dobrze, że nadchodzi ten czas gdy będą chcieli się położyć już spać, ale nie mogła do pościć myśli, że ona razem z Ikuto ma spać w jednym łóżku, choć to jej siostra, ale chciała zachować to dla siebie by nie spostrzegli się, że jednak ją to gryzie, wstała z łóżka i zaczęła iść w stronę drzwi, mówiąc - Ja lepiej już pójdę do siebie, nie będę wam przeszkadzać już, za pewnie chcecie się położyć już spać, więc życzę wam dobrej nocy, dobranoc - uśmiechnęła się dla niepoznaki i wyszła czym prędzej zpokoju. [zt]

Iku razem z Ikuto spojrzeli na Utau jak wychodzi raptem z pokoju dobrze się domyślali dla czego z taki pośpiechem wyszła z pokoju no, ale powiedzieli sobie, że musi się przyzwyczaić do tego, bo tak przez pewien czas z nimi będzie.
- ja zamknę drzwi i zgaszę światło - powiedział Ikuto
- dobrze - odpowiedziała Iku następnie zamykając torby jak zamknęła je to wstała i podeszła do łóżka jak, gdyby nic odkryła kołdrę i weszła pod nią kładąc się na łóżku pod ścianą.
- mogę już gasić światło ? - zapytał się jeszcze Ikuto
- tak możesz - odpowiedziała Iku.
w, tedy Ikuto spojrzał jeszcze na pokój Utau następnie zamknął drzwi za klucz do pokoju swojego następnie zgasił światło po chwili podszedł do łóżka i się rozebrał do majtek w, tedy Iku odkryła kołdrę mówiąc - no, choć szybciej, bo ja tu zamarznę - Ikuto odpowiedział - już już - następnie położył się na łóżku koło Iku mówiąc - nie jestem twoim ogrzewaczem wiesz ? - - oj nie marudź - powiedziała Iku następnie przytulając się do Ikuto szybko dodając - dobranoc słodki - i pocałował go w polik Ikuto nie co zażenowany tą sytuacją odpowiedział również - dobranoc - następnie po jakiś czasie oby dwoje zasnęli przytuleni do siebie.

Gdy nastał ranek Iku się zbudziła podnosząc się trochę na łóżko spoglądała na Ikuto jak śpi -, ale słodko śpi - powiedziała do siebie Iku następnie zaczęła go dotykać po twarzy zjeżdżając dłonią coraz niżej dotykała jego klatki piersiowej i brzucha następnie chciała obudzić Ikuto w dość przyjemny sposób, więc zaczęła szeptać mu do ucha przyjemne słówka a jej ciepły głos rozchodził się po boku twarzy Ikuto po dwóch minutach szeptania Ikuto się lekko przebudził i odwrócił głowę w stronę Iku miał zamknięte oczy, więc nie widział, że dziewczyna ma tak blisko swoją twarz, więc, przez co przez przypadek ich usta się złączyły ( pocałunek ) Iku była zawstydzona tym, lecz nie oderwała swoich ust wręcz przeciwnie zaczęła doprowadzać sytuacje do prawdziwego pocałunku w, tedy Ikuto otworzył oczy patrząc na Iku jak ona ma zamknięte oczy i go całuje było mu na tyle przyjemnie , że postanowił również nie przestawać ją całować, choć ta sytuacja stała się przez przypadek to nie chciał jej kończyć, gdyż było widać, że Iku też się to podoba a w końcu tylko małe grono wie, że to jego siostra a do tego wszystko zostało tak zrobione, żeby nie wyglądali na rodzeństwo tylko dziadkowie mają prawdziwe papiery, że są rodzeństwem, więc nic, im nie stało na przeszkodzie oprócz ich samo poczucia i ich młodszej siostry Utau, lecz w danej chwili o tym nie myśleli chcieli zapomnieć o całym świecie w końcu mogli dla kogoś żyć dla siebie na wzajem, więc pocałunek ciągnęli jak najdłużej po długich minutach całowania się razem hormony zaczęły buzować oby dwojgu dla tego też Iku chciała zobaczyć Ikuto nagiego w końcu on ją już widział w łazience cała nagą, a nawet dotykał jej nagą dupę, więc zesunęła rękę swoją niżej tym samym próbując włożyć swoją dłoń w majtki Ikuto, lecz, gdy już miała palce wsadzone to Ikuto zatrzymał jej dłoń swoją mówiąc -, że nie, że nie teraz nie jest czas na to - Ikuto chciał przez to powiedzieć, że chce, by prawdziwe uczucia się pojawiły, by nie tylko hormony decydowały o tym, że będą się zarazem kochać, więc po chwili zaczął dalej całować Iku, by nie czuła się, że odpycha ją i nie chce, by działo się coś pomiędzy nimi Iku czuła się wspaniale czując Ikuto usta wiedziała przez to , że jest możliwość spełnienia różnych myśli dla tego Iku odwzajemniając pocałunek jak tylko mogła naprawdę chciała czuć ciepło Ikuto, choć był jej bratem dla tego całując się z, nim weszła na niego, by, chociaż leżeć na, nim i czuć jego ciepło oraz ...... jak się napręża po dobrej godzinie zabawy ze sobą wstali z łóżka byli nie co zmęczeni całowaniem się przez cały czas, ale dzięki temu Iku czuła się wspaniale i naprawdę zaczęła czuć się wyjątkowa chciała, by to jeszcze trwało, lecz w każdej chwili mogła, by ich młodsza siostra wstać, choć pomimo tego, że drzwi są zamknięte na klucz to i tak wolała nie ryzykować, że jakoś się dowie o tym Utau zawsze mogła, by użyć kluczy, gdy usłyszy jakiś hałas a do tego jest nie co zazdrosna, więc tylko Iku rozebrała się do naga przy Ikuto nie przejmując się, że będzie na nią się patrzył, gdyż już ją raz wdział, więc kolejny raz nie zaszkodzi, lecz postanowiła coś sprawdzić, zanim ubierze się w ubranie dzienne dla tego podeszła do Ikuto, który siedział na łóżku podeszła do niego cała naga, gdyby nigdy nic i przytulając się do niego podniosła jego głowę do góry tak, by patrzył się w jej oczy w, tedy mówiąc - na pewno nie chcesz tego kotku ? - Ikuto przytulając ją dotykając po części jej dupę odpowiedział - jesteś piękna, ale to za wcześnie może jak Utau się nie co uspokoi będziemy mogli zrobić to , co będziesz chciała - w, tedy pocałowała Iku Ikuto w usta i odpowiedziała - dobrze kocurku - następnie odeszła od niego, by się ubrać i ubrała różową sukienkę i granatową bluzkę bez ramiączek w, tedy jeszcze raz podeszła do Ikuto, by mu szepnąć na ucho - dziś nie ubieram bielizny - Ikuto zaszokowany tym co usłyszał powiedział -, po co mi to mówisz ? -, lecz Iku tylko odpowiedziała - domyśl się kocurku - następnie wzięła kluczę Ikuto i podeszła do drzwi, by je otworzyć widząc, że pokój ich siostry jest zamknięty to pomyślała, że jeszcze śpi dla tego otworzyła drzwi na rozcież do pokoju swojego i Ikuto następnie podeszła do łóżka i położyła się na, nim w tym czasie Ikuto się ubrał i siedział na łóżku czekając aż Utau wstanie to Iku i Ikuto ze sobą rozmawiali i śmieli się.

Gdy minęło jakieś 30 minut rozmowy i żartowania rodzeństwa to Iku wstała z łóżka i powiedziała - może zejdziemy na dół i porozmawiamy jeszcze o tym z Utau ? - Ikuto tylko kiwnął głową na to, że się zgadza następnie oby dwoje poszli do salonu zastanawiając się przy tym jak to powiedzieć Utau. [zt]

Gdy Ikuto wszedł do swojego pokoju to tylko od razu położył telefon koło poduszki, a następnie położył się poleżeć w ciszy i spokoju, gdy nie było jego sióstr, ale ta chwila spokoju długo nie trwał, gdy za jakieś 30 minut przyszła do domu Iku, która wbiegła do pokoju i widząc, że Ikuto leży na łóżko to się na niego rzuciła mówiąc do niego - wstawaj kocurku trzeba spakować rzeczy, bo dziś się wyprowadzamy - Ikuto tylko otworzył jedno oko mówiąc - już dziś ? w naprawę nie macie co robić co ? -, ale właśnie Iku spodziewała się takiego nastroju Ikuto, więc wstała i powiedziała - rusz się leciwy kocie, bo jak nie to zobaczysz co ci zrobię - w, tedy Ikuto tylko odpowiedział - dobrze już dobrze wstaje piękna - następnie Ikuto wstał i zaczął pomagać pakować rzeczy Iku czekając przy tym aż przyjdzie Utau a przez te całe zamieszanie zapomniała Iku powiedzieć Ikuto, że Utau przyjdzie z Train'em.

podczas gdy Ikuto pomaga pakować się Iku dostaje sms-a Ikuto po telefon sięga Iku, bo była bliżej, gdy przeczytała sms-a to się tylko uśmiała i spojrzała na Ikuto po chwili patrzenia się na niego powiedziała
- Ikuś tylko się nie denerwuj dobrze ? -
-, o co chodzi ? i dla czego mam się nie denerwować ? - zapytał się podejrzliwie Ikuto
- ta wiadomość jest dość ciekawa i pewnie cie zdenerwuje -
- mów co jest napisane albo oddaj telefon -
- oj już dobrze, a więc Utau zasnęła u Traina i się on pyta co robić czy przyjść nam pomóc czy czekać na nas pilnując Utau -
- aha ta mała diablica zasnęła u niego eh dobrze napisz mu, żeby został w domu wiem, gdzie mieszka, więc przyjdziemy do niego i damy se radę, skoro śpi to niech śpi będzie lepiej jak zostanie w domu w razie, gdy, by się obudziła -
- dobrze - następnie Iku zaczęła pisać sms-a o treści -" Witam Ikuto mówi żebyś został w domu, bo, by było źle jak, by się obudziła Utau a nikogo, by nie było w domu oraz Ikuto wie, gdzie mieszkasz i damy se radę, a więc do zobaczenia. Iku. "- następnie wysłała wiadomość, gdy to zrobiła uśmiechnęła się do Ikuto mówiąc - myślałam, że będziesz wściekły - - może i jestem trochę zdenerwowany, ale, skoro zasnęła to niech śpi - odpowiedział Ikuto - - yhy - tylko na to odparła Iku następnie zaczęła dalej pakować swoje rzeczy razem z Ikuto.

minęły dwie godziny od sms-a od Train'a pakowanie ubrań skończyło się nawet Utau ubrania zostały spakowane, więc Iku wstała i powiedziała do Ikuto - będziemy coś jeszcze zabierać ? - - Hmm ja na pewno biorę skrzypce, a co ma Utau ważnego to Hmm niech pomyśle wiem już trzeba zabrać książki oraz płyty i może dziwne to zabrzmi, ale dywanik z jej pokoju też bardzo go lubi - odpowiedział Ikuto - aha no dobrze - powiedziała Iku następnie wszystko zostało zabrane walizek było sporo, więc postanowiła Iku zamówić taksówkę, więc po nią zadzwoniła po pięciu minutach taksówka przyjechała, więc Iku zeszła do niej i już siedziała a Ikuto znosił walizki, gdy już to zrobił, to siadł koło Iku i powiedział adres pod, który ma podjechać taksówka i tak zrobiła pojechała na dany adres [zt wszyscy ]