Akemii - 2012-01-06 14:56:21

Akemii właśnie przebywała na dachu budynku. Jej twarz nie pokazywała żadnych uczuć, a sama dziewczyna 'wzywała' właśnie jajka-X. Gdy wokół niej, zebrało się wystarczająco dużo jajek, dziewczyna kiwnęła głową do jednego z członków Easter. I wtedy jedno z jajek krzyknęło swoje: "Bezużyteczne!" i zaczęło atakować czarnowłosą. Zwinnie omijała wszystkie jajka, póki nie zostały złapane. A ona odmieniła się z chara nari: "Queen Night".
Westchnęła, gdy wszystko ucichło. A ona siadła na boku dachu, wzdychając i patrząc w niebo. Jej chara siadła na ramieniu właścicielki.

Nazumi - 2012-01-07 18:41:07

Gdy była pod budynkiem Easter, Ange aktywowała chara change i dziewczyna wzniosła się na dach budynku po stronie przeciwnej do Akemii. Tam wylądowała, patrząc surowo na ludzi z Easter.
-Wiecie, że to nie ładnie tak robić? - spytała tonem pouczającej matki. Po tym nie zrobiła żadnego gestu, a już była w przemianie z Luną. Motyle skrzydła pojawiły się od razu. Jej uśmiech był złośliwy. Znó wytworzyła ten sam proszek co na boisku i dmuchnęła nim w stronę ludzi z Easter. Natychmiastowo ich oślepił.

Akemii - 2012-01-07 19:14:31

Dziewczyna wstała. Spoważniała, po czym odwróciła się i popatrzyła na sprawczynię zamętu. A po chwili, złapała się za twarz, gdyż nawiedziła ją kolejna wizja. Zacisnęła mocno powieki, a jej grzywka opadła na zamknięte oczy.
Wizja przedstawiała poród dziewczynki. Następnie widziała zdjęcie, które zapamiętała z dzieciństwa. Właśnie Giana je zaciskała w dłoni podczas porodu.
Mocniejszy powiew wiatru, właściwie mocny ryk jajek, które połączyły się w jedną, wielką charę, zepchnęły czarnowłosą z budynku. Ona zupełnie nieświadoma tego problemu, leciała z wielką prędkością na dół.

Nazumi - 2012-01-07 19:36:27

Nazumi mimo wszystko w tej przemianie miała uczucia i serce. A to znaczy nie chciała by ktoś zginął. Równie szybko zdążyła dolecieć od Akemii. Złapała ją tuż nad ziemią. Czując jej ciężar, natychmiast postawiła ją na podłożu. Spojrzała w górę na jajka. Zacisnęła wargi i wzleciała ponownie. Odczyniła oślepiający proszek, jednocześnie teleportując ludzie z Easter do środka. Zamknęła drzwi na dach.
-New moon. - stało się to samo co na boisku. ale tym razem oczyściła wszystkie jajka. Jej energia gwałtownie spadła, ale nic jej nie było. Zleciała na dół, patrząc na Akemii.

Akemii - 2012-01-07 19:54:36

Akemii otworzyła oczy gdy dziewczyna wzbijała się w górę. Przetarła piąstką oczy, wstając. Odwróciła się od dziewczyny, układając głowę na bok. Westchnęła ciężko, przymykając powieki, jednak za chwilę znów je otworzyła. Jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć, a ona sama po długiej chwili, gdy już mogła blondynkę zaobserwować na ziemi, odezwała się stanowczym głosem:
- Arigato gozamaisu, on.. - jednak przy tym ostatnim słowie lekko się za jąkała, ale po chwili dokończyła:
- .. Onee - chan - a po chwili szła w stronę wejścia do budynku, by znów zebrać jajka. Wskoczyła zwinnie na wejście, które było niższe od następnego poziomu. Następnie wskoczyła na dach i otworzyła drzwi, by osoby które chcą łapać jajka, mogły to kontynuować.
Znów przemieniła się z Mitsu, która nic nie mówiła.
- Chara Nari: Queen Night! - wykrzyknęła Akemii, po czym znów pojawiła się ze swoją kosą bojową, która przemieniła się zaraz we flet.

Nazumi - 2012-01-07 20:01:31

Spojrzała na nią smutno. chyba będzie musiała zostawić te jajka w spokoju, albo Easter się nią zainteresuje. Pstryknięciem palców, otworzyła drzwi na dach i ukryła się. Ludzie z Easter znów zaczęli zbierać jajka. Nauzmi patrzyła w górę, na Akemii.
"Dlaczego wydaje mi się znajoma?" - nigdy przecież jej nie widziała. Naszło ją wspomnienie. Zdjęcia, które widziała tylko raz.

Akemii - 2012-01-07 20:53:18

Znowu zaczęła nucić melodię, która przyciągała jajka-X. Char zebrało się tyle, że znowu powstała jedna, wielka chara-X, która zaczęła atakować Akemii. Zwinnie unikała każdy atak, dalej grając. W pewnej chwili, dziewczynie zabrakło tchu, aby kontynuować melodię i wtedy chara skupiła się na ataku na niej. Ludzie z Easter uciekli, myśląc: "Zatrudnili ją dlatego, bo jest silna, więc sobie poradzi". Tymczasem wielka, coraz dłuższa ręka wielkiej chary wchłonęła osiemnastolatkę. Chara nie mogła teraz panować nad bezbronną właścicielką.

Nazumi - 2012-01-08 17:49:46

"Jeny!" - krzyknęła w myślach, wzlatując nad poziom chary.
-Uwolnij ją! - krzyknęła niemalże wściekłą na charę. Luna będąc w Nazumi, odkryła, że dziewczynie zależy na tej nieznajomej. A przecież nigdy jej nie widziała. Wtedy też Luna odkryła wspomnienie dotyczące pewnego zdjęcia. Zauważyła, że blondynka chce się dowiedzieć kim jest czarnowłosa. chara X zwróciła się w stronę Nazumi. zaatakowało ją, a kiedy dziewczyna się rozproszyła, tak samo jak Akemii chwyciła ją w swoją wielką dłoń.
-Nazumi! - krzyknęła Ange, uderzając swoją dłonią w charę X. Jakby to coś dało. Chara X odepchnęła Ange na Akemii.

Akemii - 2012-01-08 18:12:14

Akemii miała zamknięte powieki. Nie ruszała się, a jej włosy falowały jak na wietrze. Czyżby dziewczyna przechodziła przemianę? Po chwili dziewczyna wytworzyła wokół siebie białą kulę, która po chwili rozerwała charę. Rozproszyła się ona na mniejsze.
Teraz dziewczyna inaczej wyglądała. Na sobie miała kimono, koloru niebieskiego, a jej oczy teraz posiadały kolor krwi. W jej lewej ręce tkwił wachlarz. Dziewczyna złapała za rękę Nazumi, kładąc jej na ramieniu Ange. Zaciągnęła ją na dach następnego budynku.

Nazumi - 2012-01-08 18:17:40

-Huh...? - wydała z siebie, znajdując się zaraz na następnym budynku. Spojrzała na odmienioną Akemii. Ange patrzyła na czarnowłosą z wdzięcznością, jednocześnie tuląc się do Nazumi. Blondynka spojrzała na Akemii.
Wiedziała, że nie czas na to, ale nie oparła się pokusie.
-Czy ja Cię znam? - spytała wprost, patrząc na pojedyncze jajka.

Akemii - 2012-01-08 20:28:10

- Nie, Ty mnie nie znasz - odpowiedziała spokojnie, patrząc na wariujące jajka-X. "Chyba wykonałam swoją robotę. Zmywać się, czy raczej je oczyścić?" - zapytała się, przechylając głowę na bok. Po chwili usłyszała odpowiedź: "Zrób co uważasz" - Mitsu przekazała swoje myśli.
Dziewczyna odmieniła się, a po chwili ujrzała drugą, jakby nową charę, która natychmiast zamknęła się w jajku. Miało ono kolor Niebieski, z czarnym kier. Jajko upadło dziewczynie do ręki, a ona po chwili patrzenia się na nie włożyła je do torby.

Nazumi - 2012-01-08 20:31:37

Z jej zdania wyciągnęła jeden wniosek.
-To znaczy, że ty mnie znasz. - powiedziała otwarcie, patrząc przez chwilę na torbę Akemii. Przypomniało jej się Embryo, ale sama nie wiedziała dlaczego. Spojrzła na czarne jajka. Nie miała za wiele siły do oczyszczania.

Akemii - 2012-01-08 20:37:28

- Nie znam Cię, ale wiem, kim dla mnie byłaś - powiedziała, dając specjalny nacisk na słowo "Byłaś". Westchnęła, przymykając oczy. W pewnej chwili, zimniejszy powiew wiatru rozwiał włosy dziewczyny, jednocześnie tworząc na niej ciarki.
Chara spojrzała się na właścicielkę. Była smutna, że właścicielka nie mówi prawdy.
"Akemii! Akemii! Straciłaś taką szansę!"

Nazumi - 2012-01-08 20:45:58

-"Byłam"? - siedziała na krańcu dachu. Ange pomyślała, że Akemii coś ukrywa. Nazumi spojrzała w dół na ulicę pełną samochodów. Przez jej głowę przeleciała myśl:
"Ciekawe co by było gdybym skoczyła..." - ale szybko znikła. Blondynka nie miała w zwyczaju poddawać się impulsowi, chociaż z drugiej strony... Znów przeszyło ją to mgliste wspomnienie o zdjęciu. Tylko teraz widziała je wyraźniej.
" Blondynka siedziała u siebie w pokoju. Na jej kolanach leżał stary album ze zdjęciami jej matki. Jedyna rzecz, która była pamiątką po mamie. A zobaczyła tam zdjęcie, na którym Giana kucała przy małej, czarnowłosej dziewczynce. Zdjęcie było podpisane "Ja i mała..." Tu wspomnienie się urwało. Nazumi spojrzał na Akemii.
-Widziałam cię już wcześniej. - powiedziała pewnie i wstała patrząc odważnie na czarnowłosą. - Na zdjęciu... mojej matki.

Akemii - 2012-01-08 21:05:54

- Giana.. - spuściła wzrok, a jej oczy zaczęły się szklić. Po chwili poszła pierwsza łza, ale dziewczyna przetarła ją szybko, aby złotowłosa jej nie zauważyła.
- Wiem, że mi nie uwierzysz, ale.. - westchnęła cicho - Słyszałaś kiedyś, że masz jeszcze jedną siostrę... co kol wiek? - zapytała, nie odwracając się do dziewczyny.

Nazumi - 2012-01-08 21:13:06

"Siostrę?" - w pierwszej chwili pomyślała, że Akemii żartuje. Przecież Ren nic jej nie mówił. To nie może być prawda! Ona nie ma siostry, tylko jednego brata! Ren na pewno by coś jej powiedział, ale wtedy zobaczyła urywek tamtego wspomnienia
"...Zdjęcie było podpisane "Ja i mała... Akemii - moja pierwsza córeczka :)" Nazumi nagle wstrząsnął dreszcz. A jednak... Ale odpowiedziała na pytanie czarnowłosej z delikatnym uśmiechem.
-Nie, nikt mi o tym nie mówił. - powiedziała, ale wreszcie czując, że nie może dalej ukrywać swych zmieszanych emocji, dodała: - Widziałam stary album mamy. Tam było to zdjęcie. A mama zawsze podpisywała swoje zdjęcia.

Akemii - 2012-01-08 21:27:29

Zagryzła wargę, jednak po chwili dzielnie powiedziała: - Ja mam na imię Akemii. I ja byłam jej pierwszą córką - powiedziała, opuszczając głowę. Zacisnęła mocno powieki, przypominając sobie wspomnienie z przed lat - gdy odebrano ją rodzicom. Po chwili do jej oczu napłynęły łzy. Zaczęły lecieć jedna po drugiej. Dziewczyna nabrała rumieńców.

Nazumi - 2012-01-09 18:12:39

Blondynka przez chwilę patrzyła ogromnie zdziwiona na Akemii. Ale po chwili na jej twarzy pojawił się ciepły uśmiech, a jej oczy wyrażały małe zdziwienie i dużą dawkę radości. Nim Nazumi spostrzegła i ona zaczęła płakać. Jej przemiana znikła, a Luna z małym uśmiechem podleciała od Ange. Chara anioł uśmiechała się.
-Akemii... - powtórzyła blondynka jakby jej siostra to był tylko sen. Ale to była prawda. Nauzmi przez łzy, uśmiechała się ciepło. - Ja jestem Nazumi. Jej druga córka.

Akemii - 2012-01-09 18:38:19

- W - Wiem.. - wyjąkała, ręką wycierając łzy. Wciąż nie miała zamiaru unosić głowy. Po chwili jajko w jej torbie zadrżało, a po chwili, z torby wyleciała mała, ruda chara. Miała króciutkie włoski, a jej oczy były koloru stalowego.
"Akemii!" - Charka krzyknęła właścicielce w myślach. "Nie popełniaj głupstw!" - dodała po chwili, machając do niej palcem. Dziewczyna uniosła głowę, przechylając jednocześnie ją na bok. Spojrzała na charę, a ta po chwili milutkim głosem odezwała się:
- Watashi wa Lena, desu - uśmiechnęła się promiennie w stronę złotowłosej.

Nazumi - 2012-01-09 18:46:11

Nazumi patrzyła chwilę zdziwiona na charę Akemii. Ale odwzajemniła uśmiech.
-Watashi wa Nazumi. A to jest Ange i Luna. - obydwie chary skłoniły się. Nagle Nazumi pomyślała, że chciałaby coś zrobić. Spojrzała na siostrę. Trochę smutno, bo przypomniała sobie jej wcześniejsze słowa.
-Wiem, że łzy do odzwierciedlenie prawdziwych uczuć, ale co do twoich wcześniejszych słów... Czy ty nie chcesz, abym "była" twoja siostrą? - spytała, ale wiedziała, że na pewno chciała. ale Nazumi chciała to od nie usłyszeć. Co dziwnego, blondynka wyjątkowo szybko przyjęła do wiadomości, że ma "nowego" członka rodziny.

Akemii - 2012-01-09 18:58:05

- Lena! Gdzie Ty się podziwiałaś przez ten czas? - zapytała, lekko wkurzona, Charę. Na szczęście już po chwili usłyszała odpowiedź:
- A no... zwątpiłaś we mnie, więc usunęłam się w cień.. - zaczęła powolnie tłumaczyć, drapiąc się w tył głowy. Gdy czarnowłosa usłyszała pytanie  dziewczyny, spojrzała gdzieś w bok.
- Nie chciałam, żebyś tak pomyślała. Gdybym nie chciała, nie szłabym aż tu z Brazylii - stwierdziła, patrząc jej w oczy.

Nazumi - 2012-01-09 19:05:12

-Z Brazylii? - spytała zdziwiona, ale nagle ogarnęła ją fala dziwnego uczucia. Takie uczucie towarzyszyło jej kiedy... z resztą nie ważne. Ważniejsze co zrobiła. Nazumi podbiegła do Akemii i po prostu ją przytuliła.
-Cieszę się, że mogłyśmy się spotkać. - powiedziała szczęśliwa, wtulając się w czarnowłosą. Chciała przekazać Akemii swoje uczucia, radości i szczęścia. Ange prawie się zdziwiła, ale jednak uśmiechnęła. Nazumi nigdy nie byłą odważna, ale czasami nawet prawdziwy charakter wychodzi na jaw, bez udziału woli.

Akemii - 2012-01-09 19:15:45

Dziewczyna na początku zdziwiła się, ale jednak po chwili spojrzała czule na siostrę. W pewnej chwili, wykonała gest ręką, czyli zaczęła powoli głaskać ją po głowie.
- Onee - chan.. - powiedziała cicho, mrużąc oczy. Uniosła lekko kąciki ust, a po chwili wiatr rozwiał jej długie włosy. Chary siadły na murku, patrząc się czule na tą scenę. Lena zaczęła machać nóżkami, lekko się uśmiechając.

Nazumi - 2012-01-09 20:45:03

Ange i Luna również się odsunęły. Kiedy wiatr zawiał, złote włosy Nazumi "objęły" Akemii. Dziewczyna uśmiechała się szczęśliwa.
-Onee-san. - wyszeptała. Nagle poczuła dotyk znajomej świadomości.
"Już nie ograniczasz się tylko do pomagania?" - spytała cicho w myślach.
"Zauważyłem, że nie. Cieszę się, że ty się cieszysz." - znów ucichło.
-Wiesz, że mamy brata? - spytała po dłuższej chwili, odsuwając się i patrząc Akemii prosto w oczy. - Ren-oniichan, ciekawe jak on zareaguje...

Akemii - 2012-01-09 21:09:57

- Nie mów mu. I tak za daleko się już posunęłam, zaśmiecając Ci sobą życie - stwierdziła, patrząc w bok. Westchnęła cicho, na widok zachodzącego słońca. Ale po chwili, odwróciła się w stronę Easter. Tam dalej panowały Chary, więc, jednak trzeba było z tym coś zrobić.
- Zaraz wracam - uśmiechnęła się delikatnie, pokazując jej ostatni raz swoją twarz, póki nie wróci.
- Lena! Chara Nari: Beginning of the End! - wykrzyknęła, po czym skacząc z dachu, właśnie otoczyła ją biała kula. Po chwili pojawiła się na dachu budynku firmy, dla której pracowała. Gdy jedno jajko chciało ją napaść, złapała je w rękę, a następnie wrzuciła do wielkiej siatki.
Robiła tak wciąż, póki nie skończyła. Po chwili wyszedł jej pracodawca, który powolnie doszedł do dziewczyny, a następnie poklepał ją po głowie.
- Dobra robota, marionette - Powiedział, patrząc się z chytrą miną na czarnowłosą.  Spuściła głowę. Zagryzła wargę, a słysząc ostatnie słowo, zacisnęła nawet oczy.
- Odchodzę - powiedziała po chwili stanowczo, robiąc krok do tyłu. Uniosła wzrok na mężczyznę, który po chwili wkurzony, odpowiedział:
- Zawarłaś umowę, papierkową! - wykrzyknął, po czym uderzył dziewczynę z zamachu w policzek. Upadła na ziemię. Zacisnęła pięści, wiedząc, że teraz jednak nie może zakończyć tego rozdziału. Mitsu została przy Nazumi.
Dziewczyna powędrowała wzrokiem gdzieś na bok, na nie radzących sobie z jajkami obywateli. Dziewczyna zmieniła postać, na swoją normalną, codzienną. Lena spojrzała znacząco na właścicielkę.
"Akemii, musisz zamknąć ten dział" - rzekła, kiwając głową. "Wiem, ale.. znasz konsekwencje" - odpowiedziała dziewczyna, przypominając sobie chwilę, w której zawarła umowę. Jednak kiwnęła  głową, wstała, po czym powiedziała:
- Odchodzę, nic mi nie zrobisz - jednak, gdy miała zamiar ruszyć w stronę siostry, szef złapał ją za rękę, a następnie pociągnął ją w swoją stronę. I tak przyciągnął ją do siebie, zamykając jej oczy. Zaciągnął ją do wnętrza budynku, nie zważając na jej mieszane uczucia. [zt]

Nazumi - 2012-01-10 17:17:10

-Dosite..? - powiedziała do siostry. Na chwilę osłupiała, gdy Akemii zbierała jajka X. Ale gdy ją porwał szef, dziewczyna znów zaczęła płakać. Nie tylko dlatego, że na jej oczach zraniono jej siostrę. Bolało ją to, że nie może wejść do Easter, nie poświęcając tego co dziś zrobiła: że się od tej organizacji uwolniła. Ange spojrzała na nią smutno. Razem z Luną podleciały do Mitsu. Nagle Nazumi zrobiła krok do przodu i stanęła na samym krańcu dachu. Ange popatrzyła na nią przerażona, a po chwili westchnęła zniecierpliwiona.
-Ciekawe co by było, gdybym nie czytała w twoich myślach. - chara podleciała do właścicielki. Czarne jajka zaczęły atakować blondynkę, ale ta z uśmiechem zrobiła kolejny krok i runęła na dół. Ale w tym czasie...
Chara nari: Angel of music - poleciała od góry, a zdziwiona jajka poleciały za nią. Dziewczyna zrobiła kilka wiraży po czym, przygotowała się do gry.
-Melody of haven! - delikatna i uspokajająca melodia, uwolniła jajka od iksów. Wszystkie wyleciały w stronę swoich właścicieli. A Nazumi szybko zapobiegła tragedii, gdyż gdy tylko wylądowała na dachu, jej przemiana znikła, a ona sama zaczęła dyszeć. Po chwili zemdlała.
-Cudownie~.- wyszeptała Luna, siadając koło blondynki.
-To już dzisiaj trzeci raz. Niech ten dzień się skończy. - Ange również usiadła, zachęcając gestem by Mitsu zrobiła to samo. Teraz muszę poczekać, bo jej omdlenie nie będzie trwać długo. Chyba, ze ktoś przyjdzie i ściągnie ją z dachu...

Akemii - 2012-01-10 19:30:02

- Nazumi.. - szepnęła, widząc, że siostra właścicielki mdleje. Podleciała do jej char, ale nie siadła obok nich. Podleciała na wysokość serca brązowowłosej. Oparła na niej swoje łapki, a po chwili, białe światło, które je otoczyło, zwróciło jej wszystkie siły.
- Mam nadzieję że to zadziała.. na Akemii to działało - westchnęła, a zdarzenia, w których musiała używać tego talentu, nagle, jak pokaz slajdów w jej myślach się przesuwały.
Popatrzyła na Nazumi, przez którą przechodziły fale energii.

Ursui - 2012-01-11 19:03:57

-Roy, przestań! Prawisz mi morały od jakichś 7 minut! - blondyn spojrzał na swoją charę niezadowolony. Jakimś cudem wyszedł z domu tylko po to, żeby nadrobić wf. Miał zaległości, bo nie chodził do szkoły od ładnych paru dni. Royal z początku chciała się obrazić, ale stwierdziła, że jej nie przystoi. Nagle po chwili zatrzymała się, wytężając zmysły.
-Ursui! Czuję trzy chary i... Coś co mi wygląda na słabą duszę człowieka. - te ostatnie słowa zabrzmiały w jej uszach jak romantyczne. Ursui spojrzał na charę, a potem na dach budynku, na który ona się patrzyła.
-Ma robić za kogoś miłego? Roy! - krzyknął kiedy chara wykonała chara change. Gdyby ktoś go zobaczył, zobaczyłby chłopaka, który biegnie po pionowanej ścianie jak po podłożu. Ursui na dachu zakończył zmianę.
-Royal! Nie rób tak więcej! - spojrzał kątem oka na leżącą na ziemi Nazumi i charę, która ją leczyła.. Podszedł do niej.
-Co jej jest? - spytał char. Royal zawisła nad blondynką, patrząc na nią.
"Dlaczego mi się wydaje, że już ją widziałam?

Nazumi - 2012-01-11 19:24:46

Mimo wszystkiego, to jednak zemdlenie trwało najdłużej. Jednakże fala energii wysłana przez Mitsu, przyśpieszyła czas jej obudzenia. Ange tylko spojrzała negatywnie na Ursui'a, a Luna odpowiedziała mu na pytanie.
-Zemdlała. Ale powinna się za chwilę obudzić. - chara patrzyła na właścicielkę nieco smutnym wzrokiem. Nie wiedziała czemu, ale czuła, że gdyby ją straciła to na zawsze zapomniałaby co to jest miłość. A Nazumi właśnie miłość jej podarowała i przez to Luna jest teraz jej marzeniem. Blondynka po chwili otworzyła powoli oczy. Patrzyła przez chwilę w niebo, a jej myśli były pomieszane.
"Akemii... chara nari... siostra... Jakiś blondyn... Ren... się na mnie gapi... Jakiś blondyn się na mnie gapi?!" - wstała i zaraz znalazła się na drugim końcu dachu. Ange z Luną wymieniły rozbawione spojrzenia i podleciały do niej.
-W porządku, Nazu-chan. Jest dobrze. - blondynką pokiwała głową.

Akemii - 2012-01-11 19:51:13

Chara lekko posmutniała. Spojrzała smutno na siostrę właścicielki, mówiąc szeptem:
- Idę po Akemii - Stanęła, czekając na ich reakcję. Westchnęła cicho, a jej czarne włoski rozwiał wiatr. Swój wzrok wbiła w chłopaka.
- Nie mieszaj się.

Nazumi - 2012-01-11 20:12:08

-Czekaj! - dziewczyna krzyknęła i zapomniawszy o obecności chłopaka, podbiegłą do Mitsu. Była zdecydowana. Jej wolność, a rodzina... Wiadomo co zwyciężyło.
-Idę z tobą. - powiedziała to z taką mocą w głosie, że nie można było wyczuć w tym wahania. A przecież dopiero co poznała swoja siostrę.

Akemii - 2012-01-12 17:12:13

Chara kiwnęła głową. Wiedziała, że właścicielka będzie szczęśliwa, gdy wrócą po nią oboje. Na niebo naszły burzowe chmury, a po chwili runął deszcz.
Chara westchnęła, a uchylając skrzypiące drzwi, czekała na Nazumi. Wewnątrz było ciemno i jeszcze dobiegały jakieś dziwne odgłosy. Mitsu nie mogła czekać, więc wleciała tam, bez siostry właścicielki. [zt]

Nazumi - 2012-01-12 19:17:21

Wbiegła za Mitsu do środka, a za nią Ange. Luna zawahała się i uśmiechnęła bardzo delikatnie do Ursui'a.
-Naprawdę, wierz mi. Lepiej nie mieszać się do Easter. - powiedziała, kręcą głową. I ona wleciała do wnętrza budynku [zt]

Ritta - 2012-01-14 19:48:01

Białowłosa zmęczona stanęła na dachu budynku i zakończyła Chara Nari nawet nie zauważając Ursui'a położyła się i zasnęła widać na pierwszy rzut oka że nie czuła się za dobrze tak samo jej Chara

Ritta - 2012-01-15 10:21:49

Dziewczyna leniwie się przeciągnęła i otworzyła oczy -ale żenada drugi dzień w Seyo a ja już jestem wrogiem publicznym no trudno nie jesteśmy tu żeby się zaprzyjaźniać tylko znaleźć Azuki prawda Engi -zapytała dziewczyna Chare -prawda co nie znaczy że nie potrzebujemy pomocy -odpowiedziała Chara -i kto to mówi główny sprawca zamieszania w wesołym miasteczku no dobra jednak temperament Azuki w nauce Char Nari nie poszedł na marne -powiedziała białowłosa do Chary -no nie poszedł tylko czemu wtedy o mało żeśmy nie zginęły -burknęła Char pod nosem -bo by nie było takiej zabawy no dobra musimy się wydostać Chara Change -powiedziała Ritta po czym wykonała Chara Change z Engi -ty na pewno nie jesteś Azuki -zapytała sarkastycznie po czym poleciała za właścicielką. [zt]

住宿 贝宁 wywrotka Piła torby papierowe z nadrukiem klej do luster