Amu - 2011-09-14 21:47:02

Bardziej przypominające wielkością staw, jednak niestworzone przez człowieka, o łagodnej tafli wody. Woda w nim była czysta, z racji że ostatnie interwencje władz Seiyo do tego doprowadziły, nie zabijając krążącego tam ekosystemu. O tak, często w rozświetlonej przez słońce tafli wody można było zobaczyć pluskające się tam ryby, większe lub mniejsze, niekiedy żabkę czy konika polnego. Na brzegu rosły rozmaite trawy a także tatarak. Jezioro znajdowało się niedaleko małej łąki, gdzie jeszcze drzewa nie zdążyły się zagospodarować.
Z kolei zimą całą taflę zasypywał śnieg i kuła wielka warstwa lodu. W tym okresie dzieci z rodzicami lub nastolatki jeździły po nim na łyżwach, jednak w niektórych miejscach robiło się przeręble, aby zwierzęta z wody nie wypłynęły brzuchem do góry, gdy wszystko stopnieje.

Kanade - 2011-09-30 14:49:54

Kanade przyszła nad jezioro,by odpocząć od codziennych czynności,którymi były nauka,pomoc w pracy w pobliskim zoo,oraz sprzątanie w niewielkiej willi jej rodziny.Położyła się na trawie,przeciągnęła się leniwie po czym zamknęła oczy.

Kanade - 2011-10-01 10:38:11

Otworzyła oczy,zauważyła,że jej chary znowu się kłócą,no cóż Rai i Tsuki to dwa odmienne charaktery,Rai to spokojny,czesto obojętny i chłodny lew,a Tsuki to energiczny,zawsze wesoły wilk.Rai często ignoruję Tsuki,a on się oto wkurza.dziewczyna cicho westchnęła i nadal leży,patrzy w niebo.

Juri - 2011-12-28 21:47:25

Juri przechadzała się po parku, był to jej pierwszy dzień w tym mieście. Czuła się dość nieswojo i niepewnie - w końcu i tak tu nikogo nie znała, dziewczyna westchnęła mimowolnie poprawiając szalik opatulony na jej szyi, pomimo iż była Zima, którą tak Juri nienawidziła jakimś dziwnym trafem nie przejmowała się tym. Po pewnym czasie chodzenia w kółko zatrzymała się, przejechała wzrokiem po skutej lodem wodzie, po chwili poczuła ciepło rozchodzące się na jej policzku, dziewczyna uśmiechnęła się słysząc jak jej chara narzeka, że powinny już wrócić i wynająć pokój w hotelu. Juri westchnęła, ledwie starczyło jej pieniędzy na hotel i coś do jedzenia, jednak wiedziała, że będzie musiała znaleźć sobie jakąś pracę. Podeszła do łagodnie opadającego brzegu po czym kucnęła przy nim, chciała zapomnieć, że z przymusu tu przyjechała, że musiała zostawić dom, rodzinę i przyjaciół - jednak to na nic. Kasumi, chodź była dość niewielka miała wielkie serce i doskonale rozumiała swoją właścicielkę - w końcu urodziła się parę dni temu, gdy to rodzina Quetro powiedziała Juri aby się wyprowadziła i zaczęła być samodzielna. Chara spojrzała zaniepokojona na swą przyjaciółkę, tak na prawdę nie wiedząc co robić.  Dziewczyna zamyślona nawet nie zdała sobie sprawy, że Kasumi obserwuję Ją ze smutkiem...

Juri - 2011-12-28 23:26:33

Dziewczynę z zamyśleń wyrwał głos Kasumi -Juri-chan, wracajmy do hotelu!- powiedziała mała spokojnym głosem, Panna Quetro uśmiechnęła się lekko i kiwnęła głową na tak. Powoli wstała, otrzepała się ze śniegu, poprawiła szalik i ruszyła w stronę hotelu trzymając w rękę torbę. [zt]

Akemii - 2012-01-14 14:21:51

Stanęła spokojnie przy jeziorze, patrząc na swoje odbicie w tafli wody. Dotknęła wody, która już po chwili rozmazała jej widok. Chary siały na gałązce drzewa, patrząc na właścicielkę, która kierowała się na most. Zdjęła buty, kładąc je koło siebie. Siadła na krawędzi mostu, machając nogami. Po części zmoczyła stopy. Było gorąco. Miała prawo.

Akemii - 2012-01-14 15:17:51

Westchnęła. Popatrzyła jeszcze na swoje odbicie, ale zaraz wstała. Założyła buty, a na widok zachodzącego słońca lekko się uśmiechnęła. Wróżki były zdziwione tym zjawiskiem,  jednak też się uśmiechnęły by dodać właścicielce otuchy. Ale ona odebrała to inaczej - lekko się zawstydziła.

Akemii - 2012-01-14 16:14:41

Westchnęła. Po chwili spoważniała, ale i tak zauważyła przechodzącego obok chłopczyka.  Postanowiła nie zwracać na niego uwagi, skoro przeszedł obok niej. Wiatr rozwiał jej włosy, a ona wykonując chara change, zwinnie przeskoczyła nad jeziorem, przez co już po chwili była na drugim brzegu.

Akemii - 2012-01-14 16:28:39

- Jestem z tego znana, to nic u mnie nie zwykłego - powiedziała, lekko drwiąc z jego wypowiedzi. Po chwili znów wpatrzyła się w swoje odbicie, jednak teraz, jeden z żywiołów pragnął ją wrzucić do wody. Jednak ona w porę zorientowała się że wiatr jest zbyt silny, więc odeszła troszeczkę dalej.

Akemii - 2012-01-14 16:42:58

- Najwyraźniej, nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi - wytłumaczyła z lekką frustracją. Wiatr wiał jej na przeciw, ściągając ją na skały za jeziorem. Westchnęła cicho, popierając skuteczność wiatru. Również zaczęła iść w przeciwną stronę.

Akemii - 2012-01-14 21:04:51

Lena spojrzała na jego charę. Wyglądał komicznie. Ale Chara i tak nie straciła swej kamiennej maski. Nie odezwała się, ale spokojnie odwróciła i popatrzyła na niego chłodno.
Po chwili westchnęła, drapiąc się po głowie. To gdzie teraz? Taka wędrówka po mieście wyjdzie jej na zdrowie. Westchnęła cicho, po czym ostatni raz patrząc na swe odbicie odeszła. [zt]

Utau - 2012-01-15 13:36:40

Gdy Utau wracała przez park do domu, poczuła się jakoś dziwnie słabo, usiadła przy najbliższej ławce przy jeziorze.
"nie za dobrze się czuje, coraz to senna jestem, odpocznę chwilę, potem wrócę do domu i położę się do łóżka" pomyślała Utau.
Iru i Eru od razu wyczuły, że z Utau jest coś nie tak.
- Tylko spróbuj Utau nie zasnąć, potem będzie ciężko cie zbudzić i dojść do domu - odpowiedziały Chary do Utau.
- Dobrze, postaram się nie zasnąć, tylko chwilę odpocznę i zaraz pójdziemy dalej - powiedziała to już z sennym głosem.
Nie minęła nawet chwila i zsunęła się z ostatnich sił na ławkę, podkulając się, by było jej cieplej.
Nawet Iru i Eru odczuły, że również były zmęczone całym tym dniem, położyły się na ramionach Utau i zasnęły.

Utau - 2012-01-15 14:01:48

Eru zbudziła się pierwsza, rozbudził ją poranny dźwięk ptaków. Gdy zobaczył,a, gdzie się znajduje, zaraz przypomniała sobie, że wracały wczoraj do domu i miały tylko odpocząć, zerwała się szybko i zaczęła budzić Utau i Iru.
- Wstawajcie szybko! - krzyknęła Eru do Utau i Iru.
Swoim krzykiem zbudziła je, Utau szybko ocknęła się, gdy tylko zobaczyła, że jest w parku i leży na ławce przy jeziorze, poprawiła się tylko i zaczęła iść w stronę domu.
Iru widząc co się dzieje poleciała za Utau, a Eru jeszcze chwilę wpatrywała się w dziewczyny z lekkim zdziwieniem.
"Ale szybko poszło z wybudzeniem ich i nawet nie musiałam mówić, ze trzeba wracać do domu" pomyślała Eru i zaczęła doganiać Utau i Iru. [zt]

Tsukune - 2012-03-31 19:08:37

ze szpitala udał się do parku i podszedł do niewielkiego jeziorka, wskoczył na gałąź drzewa. Owa gałąź wisiała nad taflą wody. Położył się na niej i patrząc się w wolno sunące chmurki zamknął oczy i tak leży relaksując się

Amu - 2012-03-31 20:23:26

" Nie do wiary , że Ran , Miki i Suu nie poleciały za mną. Ciekawe co one teraz robią.... " pomyślała Amu , biegnąc wzdłuż chodnika. Różowo włosa postanowiła , że pobiegnie przez jezioro , żeby szybciej dostać się do Royal Garden . Biegnąc tak nie zauważyła przed sobą wrośniętej w ziemie gałęzi. Nie trzeba być jasnowidzem , żeby przewidzieć to , że dziewczyna zahaczyła o nią i upadła prosto na ziemię. A dokładniej przed jeziorem.
- Ja to zawsze muszę mieć pecha. - mruknęła Amu , powoli wstając .

Tsukune - 2012-03-31 20:29:18

otworzył złote oko patrząc kto to się wywalił, zawisł do góry nogami tuż nad taflą wody
-nic ci nie jest-zapytał patrząc na jakąś dziewczynę, keira spokojnie siedział sobie na jego ramieniu

Amu - 2012-03-31 21:05:04

- Durny korzeń. - mruknęła Amu
Było po niej widać , że jej dobry humor gdzieś przepadł. Słysząc nowy głos , różowo włosa odwróciła lekko głowę. Widząc białowłosego chłopaka , od ruchowo cofnęła się do tyłu.
- N..nie. - powiedziała Amu , jąkając się przy tym.

Tsukune - 2012-03-31 21:08:39

uśmiechnął się lekko
-to dobrze-powiedział z lekkim uśmiechem dalej się na nią patrząc

Amu - 2012-03-31 21:18:06

Na twarzy różowo włosej pojawił się mały rumieniec. Nie wiedziała co powiedzieć zbytnio. Nagle jej wzrok zaciekawił się kocimi uszami , które wystawały z jego głowy.
- Em.. etto ... - zaczęła znów się jąkać
" Baka ... zacznij w końcu mówić normalnie! " skarciła siebie w myślach.

Tsukune - 2012-03-31 21:21:34

-hmm-zapytał patrząc się dalej na nią, poruszył spokojnie uszami-jak się domyślam ciekawią cię moje uszy co-zapytał patrząc jej w oczy swymi złotoczarnymi

Amu - 2012-03-31 21:34:46

" Ma takie same kocie uszy jak Ikuto ... " pomyślała różowo włosa. Słysząc pytanie , westchnęła . " Do roboty Amu ! Już ochłonęłaś , a teraz zachowuj się jak gdyby nic się nie stało !" pomyślała.
- Niezbyt. - odpowiedziała Amu- Ale ... czy mi się wydaje .. czy ty masz różne kolory oczu?

Tsukune - 2012-03-31 21:39:40

wzruszył ramionami
-cóż mam różne kolory oczu od kąt pamiętam-powiedział podciągając się i z powrotem kładąc się na gałęzi
-czy mi się wydaje czy gdzieś się panienka przypadkiem nie spieszyła-zapytał patrząc na nią kątem oka

Amu - 2012-03-31 22:02:55

Amu jedynie kiwnęła głową. Zaraz zaraz ... panienka ?! Popatrzała na niego zdziwiona , ale zaraz się opanowała , a jej ton głosu stał się obojętny.
- A co się tak interesujesz ? - mruknęła

Tsukune - 2012-03-31 22:06:12

wzruszył ramionami
-nie interesuje mnie to-powiedział-po prostu stwierdziłem że gdzieś się spieszysz-powiedział, zakrył usta ziewając cicho

Amu - 2012-03-31 22:23:53

- Sokka. - powiedziała Amu
Rzeczywiście. Trochę się śpieszyła , ale ... jakoś nagle zachciało jej sie dłużej zostać. Nagle zauważyła obok chłopaka malutką....
- Chara ? - szepnęła różowo włosa

Tsukune - 2012-03-31 22:27:15

skierował kocie ucho w jej stronę-tak a co ty też je masz-zapytał spokojnie gdy usłyszał co mówiła, skierował po chwili głowę w jej stronę ciekaw jej reakcji, keira się przeciągnął i przetarł łapką oczy

Amu - 2012-04-01 19:27:23

" Czy on wszystko musi słyszeć. " pomyślała Amu , a następnie przeniosła wzrok z chary na chłopaka. Skoro to była jego chara , to mogła mu spokojnie powiedzieć o swoich marzeniach.
- Hai.

Tsukune - 2012-04-01 19:30:51

-aha-powiedział spokojnie kiwając głową
-przyznasz że słońce ładnie oświetla taflę wody-zapytał zerkając na dziewczynę

Amu - 2012-04-01 19:40:37

Różowo włosa odwróciła się i spojrzała na jezioro. Rzeczywiście. Ładnie to wygląda , ale nie ma zbytnio czym się tak zachwycać. Ale żeby go nie obrazić. kiwnęła głową.
- Nawet ładnie . - powiedziała

Tsukune - 2012-04-01 19:55:04

-wiele jest pięknych miejsc lecz nie każdy je dostrzega-stwierdził spokojnie, zakrył usta ziewając, zawisł sobie znowu do góry nogami na gałęzi i dotknął dłonią tafli wody

Amu - 2012-04-01 20:15:03

Możliwe. Ale jak niby ludzie mają coś takiego dostrzegać skoro ciągle coś robią na szybkiego ? Tego już nie wiadomo. Sama różowo włosa tak robi , więc mało co dostrzega takich rzeczy.
- Mówisz prawie jak filozof. - powiedziała , a następnie uśmiechnęła się

Tsukune - 2012-04-01 20:17:10

wzruszył lekko ramionami
-cóż chodząc swoimi drogami znajduję wiele interesujących miejsc-powiedział spokojnie zeskakując na ziemię
-nawet nie wiesz co można zobaczyć z dachów domów-dodał

Amu - 2012-04-01 20:29:23

Po części wiedziała o co chodziło chłopakowi. Możliwe , że z doświadczenia Ikuto. On sam przecież lubił sobie chodzić po dachach . Ona sama tego nie robiła , chociaż miała taką możliwość , dzięki chara change z Ran.
- Sokka. - mrukneła

Tsukune - 2012-04-01 20:34:55

-może kiedyś bym ci napisał gdzie są te interesujące miejsca-powiedział spokojnie, przeciągnął się i potrząsnął głową, po chwili przetarł oczy
-ja będę się powoli zbierał-dodał kłaniając się lekko i idąc w stronę wyjścia z parku

Amu - 2012-04-01 20:48:42

- Nie trzeba. - powiedziała Amu
Słysząc , że chłopak odchodzi , westchnęła. Ona sama musiała też wracać. Za długo Masao czeka na nią , oraz jej chary...
- Miło było cie spotkać. - powiedziała Amu , a następnie uśmiechnęła się - Ja ne!
Gdy powiedziała , pomachała na pożegnanie , po czym wstała i ruszyła biegiem w stronę szkoły. [zt]

Tsukune - 2012-04-01 20:51:52

uniósł tylko dłoń w geście pożegnania po czym spokojnie sobie opuścił park
[z/t]

Kaiito - 2012-04-09 10:00:42

po przeprowadzce Kaiito postanowił przejść się trochę po parku, by zobaczyć jak wygląda, lecz daleko nie musiał iść, gdyż doszedł nad jezioro to postanowił trochę przy, nim odpocząć otoczenie było naprawdę piękne, więc duszą chłopaka zmusiła go to tego, by zacząć śpiewać Kaiito tylko rozglądną się czy nie ma ludzi, a gdy się już upewnił, że jest sam to poprosił Riizu, by zrobił z, nim Chara Changle w, tedy chłopak zmienił swój wygląd i mógł zacząć śpiewać spokojnie i bez obaw, że ktoś go może rozpoznać.

Maya - 2012-04-14 22:50:25

Weszła spokojnie do parku, spojrzała na jeziorko i zaczęła oglądać barwne ryby, pływające sobie spokojnie pod taflą wody- " Maya! Maya! znalazłam żabę! "- zabrzmiał cichy głosik shugo chary, dziewczyna spojrzała w jej stronę i zbielała. malutka shugo chara w żółtych spodenkach na szelkach, białej bluzce z widocznym brzuszkiem, pomarańczową bandaną na szyi i goglach na głowie... postanowiła ujeździć żabę, goniła za nią wzrokiem- Mio..! zaraz zrobisz sobie krzywdę mini człowieczku! shu..coś tam czy jak ci tam, było.! Natychmiast zejdź z tej żaby...!- zawołała cicho do niej, świadoma że tylko ona ją widzi, znalazła zielone jajko z dwoma gwiazdami dopiero dziś rano, świecie przekonana że zniosła jajko.- Mio..!- zawołała, chcąc ją złapać i wpadła do wody- "ups..."- powiedziała malutka istotka i schowała się za żabą gdy Maya spojrzała na nią z miną " zamorduje cię"

Kaiito - 2012-04-15 13:24:51

Gdy Kaiito zobaczył, że jakaś dziewczyna zbliża się to postanowił przestać śpiewać i oddalić się bez słowa, gdy to zrobił powiedział to swojego chara Riizu idziemy się przejść do szkoły zobaczymy jak wygląda.

[zt]

Maya - 2012-04-15 21:59:13

-" ja nie chciałam !"- zawołała mała istotka nie wychodząc ze swojej kryjówki, jednak żaba odskoczyła- widzę cię..- wycedziła zielonowłosa, siedząc nadal cała mokra w jeziorku

Tsukune - 2012-04-17 21:45:33

po jakims czasie wrócił znowu do parku
-ta chyba się uzależniłem-mruknął do siebie, poszedł na swoje drzewo i na nie wskoczył, keira spokojnie sobie śpi w kieszeni jego koszuli.

Maya - 2012-04-22 16:24:34

Zauważyła białowłosego chłopaka na drzewie.
- kto to..- nagle zauważyła główkę małej istotki, wstała jak oparzona i podbiegła pod drzewo, cała mokra wskazała na chłopaka- ..To.. masz to..to... no to shugochi ...shugi.. no wiesz o co mi chodzi!- zawołała a mio do niej podleciała- "shugo chara"- poprawiła- o! tu jesteś ty mała..- chwyciła ją mocno, prawie ją dusząc z morderczym spojrzeniem. Odgarnęła mokre włosy z twarzy i jeszcze raz spojrzała na chłopaka-.. tak w ogóle, dlaczego siedzisz na drzewie? - spytała lekko skołowana.

Tsukune - 2012-04-23 16:04:26

-a bo stąd ładnie wszystko widać-powiedział z uśmiechem
-i tak mam shugo chare-dodał zerkając na dziewczynę

Maya - 2012-04-23 22:15:40

- tak..?- przekrzywiła lekko głowę na bok, uśmiechnęła się- chyba muszę uwierzyć ci na słowo- dodała, patrząc na niego, wyciągnęła w jego stronę rękę jak do przywitania - Maya, a ty?- zapytała z niewinnym uśmiechem.

Tsukune - 2012-04-23 22:32:18

-ja Tsukune- powiedział zawieszając się do góry nogami na drzewie i podając jej rękę
-gdybym nie miał shugo chary nie widział bym twojej lwiej osóbki-dodał wskazując na jej shugo

Maya - 2012-04-24 15:50:02

Uścisnęła jego dłoń, tym razem bardziej przypatrując się jego oczom- mio? a to nie lew.. tylko się trochę rozczochrała- powiedziała i przygładziła jej włosy, gdyż wyglądała jak zielony dmuchawiec, puściła ją wolno -ciekawy kolor oczu - powiedziała patrząc na niego z uśmiechem- twoja shugo...chara, to kot, tak? Jak ma na imię?- spytała zaciekawiona- tak właściwie... co to właściwie jest? choć raczej kto? nic z tego nie rozumiem...- powiedziała skołowana i westchnęła

Tsukune - 2012-04-24 16:46:14

-shugo czara to twoje prawdziwe ja-powiedział spokojnie
-a on nazywa się keira-dodał wskazując na swojego shugo

Maya - 2012-04-24 22:13:19

- aha..- powiedziała, raczej nie przekonana - keira, przywitałabym się, ale chyba śpi- zaśmiała się cichutko, nagle westchnęła - .. jeśli myślisz, że będę drugi raz skakać za tobą do jeziorka to się mylisz...mio- powiedziała, nawet na nią nie patrząc a ta przestała skakać po kamieniach i usmiechnęła się niewinnie, podleciała do niej i usiadła jej na ramieniu- "Łiii! na pewno? wyglądasz całkiem seksownie w takim ubraniu, hi hi hi"- zaśmiała się wrednie a ta spojrzała w jej stronę zdezorientowana- ..o czym ty mówisz..? ..!? kya!- pisnęła, zasłaniając się rękami, cała bluzka jej prześwitywała, spłonęła rumieńcem, patrząc w inną stronę- ..tto..tego..- nie wiedziała co powiedzieć.

Tsukune - 2012-04-24 22:26:39

-on jest takim samym śpiochem jak ja-powiedział wzruszając lekko ramionami,znowu usiadł sobie na gałęzi znudzony patrząc się na dziewczynę.

Maya - 2012-04-24 23:19:35

Skuliła się pod drzewem zawstydzona, patrząc na swoje stopy -..sen to zdrowie..- powiedziała cichutko do niego

Tsukune - 2012-04-25 08:05:23

zdjął koszulę i "upuścił" ją tak że wylądowała dziewczynie na głowie
-proszę jak się tak wstydzisz okryj się-powiedział uśmiechając się lekko wrednie pod nosem

Maya - 2012-04-25 13:50:22

zerknęła na niego spod jego koszuli, zawstydzona - zaraz wyschnę..- powiedziała, patrząc w przeciwną stronę z rumieńcem na twarzy. Ściągnęła jego koszulę z głowy, chwile się zastanowiła i jednak okryła się nią - dlaczego twoje oczy mają różny kolor? - spytała, chcąc zmienić temat, a była tego ciekawa

Tsukune - 2012-04-25 19:58:05

wzruszył lekko ramionami
-taka wada genetyczna-powiedział spokojnie
-niektórzy twierdza że odzwierciedlają moje charaktery-dodał

Maya - 2012-04-25 23:18:55

- hm..ciekawe - przyznała z uśmiechem, w końcu wyschły jej ubrania. Zdjęła z ramion jego koszulę - chyba mogę ci ją już oddać..- powiedziała odrobinę się rumieniąc, zakłopotana

Maya - 2012-04-26 12:39:53

- tak cię to bawi? - uniosła lekko brew, odkładając koszule z wrednym uśmieszkiem. Wstała i w w kilka sekund weszła na drzewo, była bardzo wysportowana. Usmiechnęła się do niego - to może popływamy razem?- spytała melodyjnym głosem, chwyciła go za kark i zrzuciła go z drzewa, spadając z nim w wodę z pluskiem, odgarnęła włosy z czoła, patrząc na niego. Nie zdając sobie sprawy, że spadła na niego i teraz na nim siedzi. Usmiechnęła się wrednie - ..ups?- powiedziała żartobliwie, jakby nie zrobiła tego celowo.

Tsukune - 2012-04-26 13:10:26

-wiesz że za te twoje ups mogę cię podtopić-powiedział z wrednym uśmieszkiem co właśnie zaczął robić z wrednym uśmiechem

Maya - 2012-04-26 13:27:19

mina jej zrzedła - He!? - zawołała - nie top mnie, nie top! będę grzeczna..! - wołała ze łzami w oczkach, a ludzie dziwnie się patrzyli na tę scenę, na co ona nawet nie zwróciła uwagi - tak nie wolno..! -dodała, łapiac powietrze kiedy się tylko dało

Tsukune - 2012-04-26 16:01:19

-wiesz że dziwnie to wygląda jak na mnie siedzisz prawda-powiedział dla zabawy ciekaw jej reakcji
-a topić cię mogę za karę-dodał pokazując jej język

Maya - 2012-04-26 21:32:28

Poróżowiała, zawstydzona gdy zorientowała się, że na nim siedzi.
- ..tto..tego..- zaczęła się jąkać, zeszła z niego szybko i wyskoczyła z wody, potykając się o brzeg i wywracając się na trawę.

Tsukune - 2012-04-26 22:23:02

zaśmiał się lekko wstając z wody i wychodząc na brzeg. podał jej dłoń
-może pomóc ci wstać-zapytał

Maya - 2012-04-26 23:00:16

uśmiechnęła się i chwyciła jego dłoń - chętnie skorzystam z twojej pomocy - odpowiedziała

Tsukune - 2012-04-27 08:33:23

podciągnął ją do góry tak że stała bardzo blisko niego-więc co teraz panienka będzie robić-zapytał puszczając jej dłoń i uśmiechając się nieco wrednie

Maya - 2012-04-27 17:20:01

Zarumieniła się lekko i odrobinę odsunęła
- hm.. nie mam szczególnie planów - stwierdziła spokojnie- a dlaczegóż to szanowny panicz pyta? - spytała i się zaśmiała. Poprawiła sobie włosy i ubrania po kąpieli w jeziorku. Słońce wisiało dość wysoko więc szybko wyschła.

Tsukune - 2012-04-27 19:42:42

wzruszył tylko ramionami
-po prostu jestem ciekaw i tyle-oznajmił spokojnie

Maya - 2012-04-27 23:58:09

- yhm - spojrzała na niego - nie wiem za bardzo co robić.. nie było mnie tu od ponad 2 miesięcy, dopiero co wróciłam z..- zacisnęła mocniej dłonie - ..z zagranicy - powiedziała z ciepłym uśmiechem - nie wiem jak ty, ale idę pod fontannę - powiedziała obojętnie, wymijając go- jeśli chcesz możesz iść ze mną, a jeśli nie..- podniosła rękę w górę, jakby chciała mu pomachać -..miło było cie poznać, Tsukune - dodała i odwróciła się, idąc w stronę fontanny.

Tsukune - 2012-04-28 08:50:47

-mnie tu nie było od kilku lat-powiedział spokojnie-a poza tym nic mnie tu nie trzyma-dodał wzruszając ramionami

Maya - 2012-04-28 10:36:37

- nic?- zatrzymała się, odwracając jednocześnie w jego stronę- na pewno jest coś co kochasz, inaczej byś tu nie wrócił- oznajmiła dotykając palcem czubka jego nosa z uśmiechem - a jeśli nie, to spróbuj to znaleźć, każdy chce mieć miejsce do którego należy - dodała patrząc mu głęboko w oczy, swoimi oliwkowymi oczami, był w nich jakiś błysk, jakaś iskra. Miała to po swojej matce. Odwróciła się spokojnie i poszła w stronę fontanny.

[zt]

Maya - 2012-04-28 17:59:41

- Mio..! - rozniósł się głos dziewczyny, biegnącej za kartka papieru. BUM. Wpadła na kogoś i wylądowała na ziemi- aua..- jęknęła z bólu, rozmasowując czoło- O! To ty..!- wskazała na białowłosego zaskoczona. Mio usmiechnęła się wrednie i rozwinęła przed nim rulonik papieru, pokazując mu obrazek. Maya automatycznie spaliła buraka.- "Patrz Tsukune..! haha! Maya cię narysowała..!"- zaśmiała się triumfalnie- Mio! Zabije cię!- warknęła na nią z ziemi.

Tsukune - 2012-04-28 18:07:35

-zdaje mi się że lubisz na mnie wpadać-powiedział z lekkim rozbawieniem
-nieźle rysujesz-powiedział widząc rysunek, keira spokojnie wyszedł z jego kieszeni i zaczął przecierać oczy by się rozbudzić

Maya - 2012-04-28 20:02:16

Zarumieniła się.
- Domo - powiedziała zawstydzona, wstając - mmożesz ggo sobie wziąć - dodała, ściskając mocno swój szkicownik - " o! kto to..!? kto to..!?" - mio zaczęła latać z jednej na drugą stronę keiry zaciekawiona.

Tsukune - 2012-04-28 20:05:44

-to mój shugo chara keira- powiedział wskazując na "zwierzaka", keira tylko się mocno przeciągnął i podrapał po głowie
-"coś mnie ominęło"- zapytał machając na boki ogonem i rozglądając się wokół

Maya - 2012-04-28 20:13:56

Uśmiechnęła się, patrząc na keire
- hm.. więc w końcu mogę cię poznać, jestem Maya. Wrzuciłam twojego przyjaciela do jeziorka - oznajmiła z wrednym uśmieszkiem, zerkając na Tsukune -" Keira! Keira! Keira! Nigdy przedtem nie widziałam innej shugo chary. Jestem Mio! Shugo chara mayi!"- oznajmiła z szerokim uśmiechem. - ..czy taka nadpobudliwość jest aby na pewno normalna..?- spytała ,w załamaniu, Tsukune. Westchnęła i przyjrzała sie bliżej jego shugo charze

Tsukune - 2012-04-28 20:18:29

-cóż shugo chara są różne i różnie się zachowują-powiedział spokojnie
-"to dla tego mi trochę mokro"-stwierdził otrząsając się lekko z wody-"ja tam kilka widziałem"-stwierdził keira znowu lekko przecierając oczy
-mój shugo chara jest leniwy podobnie jak ja-powiedział z rozbawieniem
-"moja wina że jestem kotem i lubię się wylegiwać"-zapytał keira patrząc na tsu który wzruszył lekko ramionami.

Maya - 2012-04-28 20:24:14

Zaśmiała się cicho
- dobrana z was para - powiedziała z rozbawianiem -a! i przepraszam, choć do dziwne że się nie obudziłeś - dodała w zastanowieniu.

Tsukune - 2012-04-28 20:33:33

-"mam twardy sen tak jak on"-powiedział keira wskazujac na tsu
-no cóż w końcu jesteś moim shugo chara więc co się dziwić-dodał

Maya - 2012-04-28 20:42:24

Znowu parsknęła cicho śmiechem
- wierze wam na słowo!- oznajmiła z uśmiechem. Zastanowiła się chwilę. - Tsukune ..może to zabrzmi dziwnie z usta kogoś kogo poznałeś przed zaledwie godziną, ale.. nie chciałbyś się przejść? - spytała- oczywiście razem z Keira - dodała z uśmiechem.

Tsukune - 2012-04-28 21:12:38

-mogę się przejść tylko jakie miejsce proponujesz-zapytał zerkajac na nią spokojnie, keira jak to on miał w zwyczaju położył się na jego głowie.

Maya - 2012-04-28 21:22:53

- Hm...może - namyśliła się - co powiecie na wesołe miasteczko? - spytała z uśmiechem.

Tsukune - 2012-04-28 21:24:42

-czemu nie-powiedział wzruszając lekko ramionami- prowadź-dodał z wrednym uśmieszkiem

Maya - 2012-04-28 21:29:33

-" wesołe miasteczko~! wesołe miasteczko~! jej jej! a kupisz mi watę cukrową..!?"- spytała podekscytowana mio. Uśmiechnęła się pobłażliwie, chyba zaczynała się do niej przyzwyczajać - no dobrze, skoro tak bardzo tego chcesz - powiedziała rozbawiona, dotykając palcem jej noska a ta się usmiechnęła - w takim razie, chodźmy - powiedziała do tsu i keiry idąc do wesołego miasteczka
[zt]

Tsukune - 2012-04-28 21:30:28

ruszył za dziewczyną niespiesznym krokiem do miasteczka
[z/t]

Ikuto - 2012-07-04 18:18:41

przechodząc Ikuto koło parku postanowił wejść do niego i udał się nad jezioro gady się już znalazł przy jeziorze powiedział - tu powinno być spokojnie - następnie zrobił character changes z Yoru i wskoczył na drzewo i tam zakończył character changes mówiąc do Yoru - możesz lecieć, gdzie chcesz ja nie zamierzam się z tond ruszać przez najbliższe kilka godzin - w, tedy Yoru powiedział - dobrze - i zaczął latać po cały parku, lecz na razie trzymał się w pobliżu jeziora.

Ikuto - 2012-07-05 19:53:18

znudzony lataniem wokoło jeziora Yoru postanowił polecieć dalej głąb parku z myślą, że znajdzie tam kogoś, by zrobić psikusa podleciał jeszcze do Ikuto, lecz zobaczył, że on ma zamknięte oczy, więc poleciał w głąb parku [zt Yoru]

Ikuto - 2012-07-07 20:27:56

Jak Ikuto się przebudził rozejrzał się i zobaczył, że Yorego nie ma powiedział se -, gdzie on znów poleciał no cóż znajdzie mnie jak będzie chciał - następnie wyjął telefon i napisał SMS-a do Utau -" Hejka mała diablico jak tam u was ? ja dziś również nie przyjdę do domu, więc jak coś nie czekajcie na mnie "-

Ikuto - 2012-07-19 14:40:26

gdy przyleciał Yoru zobaczył, że Ikuto nie śpi, więc podleciał do niego i zaczął od razu mu opowiadać co widział oraz się dowiedział, że w mieście pojawił się nowy chłopak, który przemienia się w wilka bez chary i o tym, że rozmawiał z dziewczynami a wśród nich była bardzo podobna dziewczyna do Amu, tylko że miała długie włosy.
Ikuto po wysłuchaniu tego co jego char mówił tylko odparł - aha ciekawe będzie się trzeba bardziej przyjrzeć tej dziewczynie a coś jeszcze się dowiedziałeś o niej ? - w, tedy Yoru zaczął mówić o dziewczynie jak bardzo jest podobna do Amu oraz, kto jeszcze był w pobliżu niej.
Gdy tak Ikuto wysłuchiwał co Yoru mówi to, zanim się obejrzeli był już dzień, lecz Ikuto nie chciało się za bardzo roszcząc dla tego dalej był na drzewie.

Ukyo - 2012-07-24 20:42:36

Dojście , długo mu nie zajeło.Ukyo przystanął na chwilę , po czym rozejrzał się po okolicy. Gdy dostrzegł poszukiwaną osobę , uśmiechnął się pod nosem.
- Miło tak poodpoczywać. - czarnowłosy podszedł do Ikuto
Tymczasem Nagato uśmiechnął się łobuzersko do Yoru , następnie mrugnął do kociej chary.

Ikuto - 2012-07-24 21:25:14

Gdy Ikuto zobaczył, że Ukyo do niego podchodzi to powiedział se - no super wysłannik Easter - następnie spojrzał na czarnowłosego chłopaka i powiedział - tylko nie mów mi, że szukałeś mnie dla Easter -

Ukyo - 2012-07-25 18:13:45

Ukyo wzniósł oczy do nieba , a potem posłał mu krzywy uśmiech.
-Myślisz  , że traciłbym czas na znalezienie ciebie , tylko dla Easter?  - spytał ironicznie - Nie wiem czy wiesz , ale oprócz Easter , mam również życie i sprawy osobiste.

Ikuto - 2012-07-25 19:53:02

Ikuto na odpowiedź czarnowłosego chłopaka wydał tylko dźwięk " Hmm " następnie zeskoczył z drzewa i podszedł do niego, by się zapytać -, a więc, skoro nie dla Easter to, po co mnie szukałeś ? -

Ukyo - 2012-07-25 20:17:58

Ukyo uśmiechnął się dosyć tajemniczo. Za nim się odezwał , zdążył sprawdzić w swojej kieszeni , czy ma potrzebny list. Gdy w dłoni ją wyczuł , poczuł w duchu małą ulgę.
- Chciałem po prostu ... pogadać. - czarnowłosy założył ręce za szyję. - Jestem ciekaw ... co tam u Aruto.

Ikuto - 2012-07-26 22:18:07

gdy chłopak wspomniał o ojcu Ikuto to zaraz zrobił się podejrzliwy i odpowiedział - nie wiem, gdzie on jest i mnie to nie obchodzi a dla czego się o niego pytasz ? -

Ukyo - 2012-07-27 10:59:01

Czarnowłosy przechylił głowę do tyłu , spojrzał trochę ironicznie na niego. Zaraz potem pstryknął palcami. Nagato zrozumiał aluzję swojego właściciela , następnie aktywował chara change. Czarnowłosy wskoczył na gałąź , na której wcześniej siedział Ikuto.
- Nie rozumiem cię. - powiedział znudzonym głosem , choć w głębi siebie poczuł dziwne ukłucie - Jak tak możesz mówić . Na pewno jesteś ciekawy , gdzie on znajduje się.
"Coś czuję , że spełnienie prośby Aruto , pójdzie trudniej , niż się spodziewałem" Ukyo oraz wilcza chara wymienili się spojrzeniami.

Ikuto - 2012-07-27 16:31:02

- nie nie ciekawi mnie zostawił mnie i młodszą siostrę jak byliśmy mali, więc nie interesuje się, nim - odpowiedział Ikuto ze głosem zdenerwowania następnie dodał - przez niego i matkę naszą moja Imoto musiała tyle cierpieć ! -

Ukyo - 2012-07-27 16:57:25

"Gdybyś znał prawdę , też inaczej byś na to patrzał." pomyślał.
- Imoto?  Masz na myśli Utau? - czarnowłosy przyjrzał się uważnie bratu
-Nee , Oto-san ....po co w ogóle mam mu to dać? Przecież , gdyby chciał się dowiedzieć , dlaczego ich opuściłeś , na pewno próbował by cię odnaleźć. - czarnowłosy chłopak , mający mniej więcej 17 lat , siedział na ławce , pod wieżą Eiffla .
Obok niego , znajdował się granatowo włosy (lub czarnowłosy , nie jestem zbytnio pewien ^ ^") mężczyzna. Obok niego leżał futerał ze skrzypcami.
- Ukyo ... to , że mnie nie szuka , to nie oznacza , że nie główkuje , czemu ich opuściłem. - Aruto uśmiechnął się
- No ale on , a także Utau mnie nawet nie znają. - Ukyo przewrócił oczami. - Poza tym , nie boisz się , że Easter mogłoby zdobyć jakos ten list?
-O to się już nie martw.........

Ikuto - 2012-07-29 00:31:25

- tak mam namyśli Utau, bo chyba innej młodszej siostry nie mam ta ? - odpowiedział Ikuto następnie spoglądając się na czarnowłosego dodał -, a więc, po co tak naprawdę mnie szukałeś ? -

Ukyo - 2012-07-29 12:55:23

Czarnowłosy przewrócił jedynie oczami. Zaraz potem westchnął ciężko.
- No raczej nie ..- mruknął cicho - Już ci mówiłem , chciałem z tobą pogadać.
- A poza tym ... mamy dla ciebie list od ważnej dla ciebie osoby. - Nagato położył się na włosach właściciela , po czym co róż spoglądał to na Ikuto , to na Yoru.

Ikuto - 2012-07-29 15:06:23

- od ważnej dla mnie osoby ta ? - zapytał się Ikuto następnie dodając -, jeśli ten list jest od niego to sobie może go zatrzymać albo dać Utau, choć wątpię, by również go teraz chciała -

Ukyo - 2012-07-29 21:18:29

Ukyo patrzał na niego zdziwiony. Nie mógł zrozumieć , jak Ikuto może być taki ...obojętny , nieinteresowny. Powoli , zaczęły mu nerwy puszczać.Czarnowłosy momentalnie zeskoczył z drzewa , natomiast Nagato dezaktywował chara change.
- Słuchaj młody. "Niego" to sobie możesz mówić do kolegów. Aruto jest dla ciebie ojcem , jasne ? - warknął - Więc , może byś okazał trochę zainteresowania , i łaskawie byś przeczytał to co chce tobie i Utau przekazać.
- Ukyo , opanuj się. - wilcza chara szepnęła na ucho właścicielowi

Ikuto - 2012-07-29 22:57:34

- był naszym ojcem, gdy byliśmy mali i był przy nas teraz jest obcym człowiekiem dla mnie ! - odparł Ikuto dodając - mówiłem ci już, że ten list mnie nie interesuje ani on mam teraz własne życie dałem jakoś radę przetrwać bez niego, więc i tak dalej będzie może Utau coś innego myśli, ale o to musisz się ją zapytać, choć nie sądzę, że, by lepiej na to zareagowała -

Ukyo - 2012-07-30 19:16:20

Ukyo przymknął na chwilę powieki , a dłonie ścisnął w piąstki.
-Gdybyś tylko wiedział .... - mruknął prawie niedosłyszalnie
Tymczasem Nagato zdążył już wyjąć list z kieszeni czarnowłosego.

Ikuto - 2012-07-30 23:13:36

-, a więc, skoro to wszystko i już se wyjaśniliśmy, że nie chce tego listu to ja idę Ja ne - następnie Ikuto się odwrócił i zaczął powolnym krokiem iść w stronę parkowej fontanny.

Ukyo - 2012-07-31 12:30:03

-Poczekaj. - mruknął , choć wiedział , że Ikuto go i tak nie usłyszy
Ukyo przeniósł wzrok na wilczą charę.Gdy zobaczył , że trzyma list, uśmiechnął się łobuzersko. Nagato zrozumiał o co chodziło właścicielowi , więc poleciał do granatowowłosego i bezszelestnie wsadził mu list od Aruto. Chara nie zapomniała również pokazać , milczącego znaku Yuoru , żeby siedział cicho. A co było w tym liście ? Cóż. Aruto wspominał , dlaczego musiał odejść do rodziny. No i nie zapomniał również wspomnieć o tym , że rodzeństwo Tsukiyomi prawdopodobnie mają starszego ... brata. Ale tego Ukyo nie wie , że ojciec o tym wspomniał. Czarnowłosy ruszył w stronę parku , gdzie znajdowała się Nazumi oraz reszta.[zt]

Utau - 2012-08-12 12:57:12

Utau razem z Train'em szła wzdłuż ścieszki prowadzącej do jeziora trzymając się za ręce,
" Train miał rację, pogoda sprawia, że te miejsce jest tak piękne, nigdy bym nie przypuszczała, że może być tutaj tak cudownie" choć nie bywała tu tak często, jednak wie, że teraz będzie odwiedzać to miejsce dosyć często.

Train - 2012-08-12 13:00:42

- no widzisz kochanie jak ładnie jest ? nawet mało osób to miejsce odwiedza dla tego jest tu tak spokojnie - -, a nawet można to spokojnie robić różne rzeczy jak na przykład piknik zrobić na kocyku -

Utau - 2012-08-12 13:08:19

- No to masz racje, sporo miejsca i ciekawych miejsc jest, trzeba by się wybrać kiedyś z Ikuto, Iku też zabrać ze sobą by jej pokazać, pewnie też się jej spodoba i sama będzie też chodzić sobie by nie siedzieć w domu ciągle - odpowiedziała Utau, rozglądając się ciągle po parku.

Train - 2012-08-12 13:11:18

- może nie długo zabiorę cie tu na kocyk - powiedział Train -, ale musisz grzeczną i posłuszną dziewczyną szczególności w nocy posłuszną Hehe -

Utau - 2012-08-12 13:14:09

- Niby co masz na myśli, że muszę być w nocy posłuszną - zapytała Utau szybko chłopaka przystając na chwile i patrząc się w mu oczy.
" Pewnie znów w swojej główce ma nie dobre myśli, ah ten Train" pomyślała zarazem Utau.

Train - 2012-08-12 13:16:04

- a zobaczysz w nocy co miałem na myśli a uwierz, że nie będziesz się opierać i będziesz się z tego nawet cieszyć - powiedział Train tak, by nie zdradzić zbyt wiele, ale, żeby Utau była bardzo tym zaciekawiona.

Utau - 2012-08-16 22:37:52

- To już nie mogę się doczekać wieczorku i nocy z tobą - odpowiedziała Utau patrząc z uśmiechem na chłopaka, nawet i Train zaciekawił ją tym co powiedział,
" Znów pewnie będzie przyjemnie jak rano" pomyślała po chwili Utau.

Train - 2012-08-16 22:41:34

- a jak będziesz Ikuto w domu to, co zrobisz ? - zapytał się Train - chyba mi nie powiesz, że mu powiesz, że idziesz spać ze mną na górze cio ? -

Utau - 2012-08-16 23:34:26

- A jeżeli tak zrobię to co wtedy, przecież nie będę tego ukrywać, wiesz mogę robić tak, że jak Ikuto będzie spał to ja jakoś wyjdę po cichu z pokoju i przyjdę do ciebie, a z rana zejdę na dół, pewnie do pewnego czasu to się będzie udawało, ale nie zaszkodzi spróbować, a jak Ikuto coś zacznie podejrzewać, będzie miał jakieś ale to mu powiem wszystko - odpowiedziała Utau zastanawiając się co powie na to wszystko Train.

Train - 2012-08-16 23:41:28

- możesz mu powiedzieć ja cie na pewno będę się starał wspierać w tym nawet, jeśli za bardzo nie mam w tym dużo to powiedzenia , to, chociaż mogę stać u twego boku, gdy będziesz rozmawiać o tym ze swoim bratem może doceni to , że jesteś szczera i chcesz mu o tym powiedzieć - odpowiedział Train chcąc przez słowa pokazać, że będzie przy nie bez względu na to jaką decyzje podejmie.

Utau - 2012-08-16 23:46:27

- Nie powiem na pewno będzie to ciężka rozmowa, wiadomo jaki jest Ikuto, pewnie od razu zacznie naskakiwać na mnie, ale będę musiała się jakoś powstrzymać by tez nie wybuchnąć płaczem albo wściekłością -

Train - 2012-08-16 23:52:30

- no to prawda Ikuto jest wybuchowy łatwo go potrafisz zdenerwować, ale to tylko dla tego, bo jesteś dla niego siostrą którą bardzo ceni sobie, więc trochę się nie dziwie, że zawsze naskakuje na ciebie, choć czasami mógł, by, inaczej to zrobić strać się ciebie zrozumieć - odparł Train

Utau - 2012-08-16 23:54:44

- Czasem jest za bardzo nadopiekuńczy, wiem że się stara i nie chce by mi się coś stało i czasem trochę mnie to boli jak ciebie traktuje, a powinien być ci wdzięczny - powiedziała Utau.

Train - 2012-08-16 23:58:52

- oj tam powinien mi być wdzięczny ważne, że ty wiesz jak cie naprawdę kocham do jakich granic tylko to się liczy a czy on zaakceptuje nasz związek, czy też nie będzie mu się podobać, że jesteśmy razem i szybko się rozwija nasz związek to już mnie nie obchodzi puki mogę być przy tobie - powiedział Train podchodząc bliżej do Utau

Utau - 2012-08-17 00:08:33

Utau w pewnej chwili przystanęła, patrząc się na leśną dróżkę z opuszczoną głową, nigdy pewnie nie pojmie, czemu Ikuto tak się zachowuje, może teraz jak poznali swoją siostrę to zmieni się, ale za bardzo nie wierzy w to - wiesz czasem odczuwam, że Ikuto po prostu jest zazdrosny, o to co się dzieje między nami, kiedyś było zupełnie inaczej, teraz jak by bardziej przykłada się do tego, że mnie pilnuje, ale jeżeli robi to dla mojego dobra, to ja to uszanuje, ale chciałam bym też, żeby mnie też zaczął szanować i by zrozumiał - odpowiedziała Utau patrząc się na chłopaka, który zbliżył się do niej blisko.

Train - 2012-08-17 00:11:16

- a więc może poszukajmy go i powiedź mu, że pragniesz, żeby cie on bardziej szanował i twoje zdanie a przy okazji możemy mu powiedzieć, że chcesz spać ze mną razem - powiedział Train uśmiechają się do Utau.

Utau - 2012-08-17 22:37:33

- No coś ty, gdzie ja teraz go znajdę, przecież może być wszędzie, a miasto jest wielkie, nie mam pojęcia za bardzo gdzie teraz może być - odpowiedziała Utau szybko, denerwując się trochę przy tym.

Train - 2012-08-17 22:43:07

- rozumiem rozumiem to była tylko taka propozycja w końcu, im dłużej nie wie tym częściej będziemy spać razem swobodnie - powiedział Train

Utau - 2012-08-17 22:51:10

- Jeżeli uda mi się wyślizgnąć z pokoju w nocy do ciebie - odparła Utau, zaczęła rozglądać się dookoła, czuła jak by była obserwowana.

Train - 2012-08-17 22:53:23

- Hmm ? czyżbyś bała się, że Iku może cie przyłapać ?, choć raczej to nie, to, bo w końcu ona o tym wie i powiedziała ci, że nie ma nic przeciwko - odparł Train

Utau - 2012-08-17 22:56:21

- No tak, rozmawiałam z nią o tym, więc Iku się nie boje, choć wiesz nie znam jej na tyle dobrze, by też do końca zaufać, ale wierze, że jest w porządku i nie powie nic Ikuto - odpowiedziała po chwili Utau.

Train - 2012-08-17 23:04:31

- no tak dobrze jej nie znasz to prawda, ale pomyśli numer do Ikuto ma ta ? zna twoją tajemnice, ale pomimo tego nie napisała do Ikuto o tym, że spałaś ze mną nawet też na ciebie nie na krzyczała, więc sądzę, że ona też chce się do ciebie zbliżyć i bardziej poznać, a nie ciągle bazować na Ikuto -

Utau - 2012-08-17 23:13:44

- No tak masz rację, pewnie i dochowa tajemnicy, puki nie wydarzy się coś poważniejszego, jak na razie mogę jej ufać - odpowiedziała Utau patrząc się po chwili na chłopaka.

Train - 2012-08-17 23:17:35

- no tak racje nie wiadomo czy nie powie, gdy się pokłośnicę tego dowiemy się dopiero w, tedy, gdy to się stanie w, tedy również dowiesz się czy możesz jej do końca zaufać, lecz mi się zdaje, że na taką nie wygląda, by zdradzić kogoś z, byle powodu - - Hmm może przejdziemy się w koło jeziora i wrócimy do domu co ? -

Utau - 2012-08-17 23:21:17

- No zobaczymy co i jak będzie, jak już zacznie się rozmowa, ale pewnie będę chciała z Ikuto porozmawiać sama, w cztery oczy, wtedy nie będzie tak reagował na Iku czy na ciebie jak będzie cie obok - mówisz na jezioro, pewnie możemy się przejść -

Train - 2012-08-17 23:25:10

- czyli jak ? nie obawiasz się, że jak będziesz z, nim sama to będzie gorzej, że będzie się wydzierał na ciebie ? - - no to chodźmy - powiedział Train łapiąc Utau za rękę.

Utau - 2012-08-17 23:28:02

- Obawiam się tego, ale postaram się rozmawiać z nim tak jak z Iku, spokojnie, choć będę się bała jego reakcji strasznie, może i nie będzie tak źle - odpowiedziała, czując jak chłopak złapał ją za rękę i zaczęli iść w stronę jeziora.

Train - 2012-08-17 23:31:24

- no może i masz racje jak nie będzie widział nas to nie będzie taki stanowczy przy tym może również dla tego, bo się sama odważyłaś z, nim porozmawiać bez wsparcia - powiedział Train zaczynając iść powoli wzdłuż jeziora

Utau - 2012-08-17 23:42:15

- O to mi własnie najbardziej chodzi, ze nie sama chce z nim porozmawiać, bez was, bez żadnego wsparcia, wtedy i sama będę musiała sobie poradzić i może zrozumie -

Train - 2012-08-17 23:46:08

- Hmm no może i tak może zrozumie to, choć nie powiem wolał bym być przy tobie jako, chociaż duchowe wsparcie, ale ty możesz mieć naprawdę racje, że on, inaczej postąpi i będzie z tobą rozmawiał, gdy będziesz sama jak za dawnych czasów -

Utau - 2012-08-18 00:02:20

- Dam radę, dla mnie i tak dużo robisz wspierając mnie teraz i myślami na pewno też tak będzie, nie chce go okłamywać, wolę już mu to powiedzieć, wysłuchać go, on żeby wysłuchał mnie, nie chce się z nim kłócić -

Train - 2012-08-18 00:03:50

- Hehe jesteś coraz dzielniejsza powiem ci, ale dobrze, skoro uważasz, że tak będzie najlepiej to ja będę cie wspierał tylko myślami i czekał aż powiesz mi jak ci poszło -

Utau - 2012-08-18 00:13:28

- Aż taki będzie ciekawy mówisz, pewnie i tak zobaczysz albo usłyszysz, z pokoju, czy jest dobrze czy nie, ale kto wie co i jak się wydarzy -

Train - 2012-08-18 00:26:22

- Hehe to prawda może i bym usłyszał co się dzieje, ale to raczej zależy od tego jak ty będziesz reagowała na swojego barta, bo zdążyłem zauważyć, że Ikuto bardzo, ale to naprawdę bardzo rzadko podnosi głos, lecz i bez tego wiadomo wszystko -

Utau - 2012-08-18 00:30:24

- Znaczy,ze to ja wszystko komplikuje i ja podnoszę głos i zbytnio się denerwuje ? - zapytała i po chwili dodała - coś daleko te jezioro - zaczęła śmiać się cicho pod nosem.

Train - 2012-08-18 00:36:37

- nie koniecznie zawsze, ale przeważnie ta jak cie coś bardzo zdenerwuje - -, skoro tak daleko jezioro jest to może chcesz się przebiec i popływać w, nim cio ? - zapytał się Train śmiejąc się

Utau - 2012-08-21 10:33:16

- No wiem, wiem, łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, a co do pływania, to nie mam ochoty się kąpać i tak przy fontannie trochę się zmoczyło mnie i ciebie, ale było przez to zabawnie -

Train - 2012-08-26 21:17:04

- tak to prawda było zabawnie przy fontannie pomimo tego, że zmoczyłaś mi nogę - zaśmiał się Train następnie pocałował swoją narzeczoną w polik.

Amu - 2012-08-29 14:38:26

Chary usiadły na gałęzi jednego z drzew. Zaczeły przyglądać się całemu otoczeniu.
-Widze go~! - zawołała Suu - Jest tam....
Zielono oka chara wskazała palcem na jamnika , który stał obok .... Ikuto.
- Mamy problem. - chary wymieniły się spojrzeniami
Nagle wzrok Miki przykuły trzy puste , plastikowe kubki. Po niecałych dziesięciu minutach chary strażniczki były w połowie drogi do psa.

Ikuto - 2012-08-30 17:19:29

Gdy czarno włosy chłopak wcisnął do kieszeni Ikuto list to w, tedy Ikuto powiedział tylko - no co za... - nagle przerwał wyciągnął list z kieszeni wyciągnął go przed siebie i chwycił obiema rękami go na górze tak jak, by chciał go porwać na pół, lecz, gdy już miał go porwać coś go powstrzymało jak, by drugie JA - eh... dam go Utau i ona zdecyduje co zrobić z tym listem - powiedział sam do siebie następnie ruszył wolnym krokiem ku wyjścia z parku, lecz zatrzymał się, gdy z daleko zobaczył Traina oraz swoją siostrę jak razem szli, więc postanowił chwilę poczekać i poobserwować ich.

Amu - 2012-08-30 17:26:10

Jak na razie nikt nie zwracał uwagi na trzy ruszające się kubeczki.
- Jesteśmy już coraz bliżej. - Ran lekko podniosła kubek
- Oby Ikuto albo Yoru nas nie zauważył. - westchneła Suu
Nagle jamnik spojrzał na nie. Widać było , że coś mu nie pasowało , bo zaczął cicho warczeć.

Utau - 2012-09-01 19:21:23

- Oj tam, lekko zmoczyłam, nic się nie stało złego perzcież - i uśmiechnęła się do Train'a tuląc się do niego mocno, czując na swoim policzku jego usta, spojrzała na niego, uśmiech nie schodził jej z twarzy, gdy wtuliła się w niego i spojrzała w dal zauważyła, że ktoś ich z oddali obserwuje ich, lecz szybko spuściła wzrok, w myślach zaczęła zastanawiać się,kto to mógł być.

Amu - 2012-09-06 20:57:25

Chary różowo włosej wychyliły się z nad kubków. Kiedy upewniły się , że Ikuto oraz kocia chara nie patrzą w ich stronę , zdjeły swoje "przebranie" , po czym od razu ruszyły w stronę jamnika , który coraz głośniej warczał.
- Spokojnie , nic ci nie zrobimy desu~!- powiedziała Suu
W tym czasie Ran oraz Miki , po dłuższym czasie , odzyskały klucze swojej właścicielki.
-  A teraz do domu~!- zawołała czerwono oka chara
Nie mineła minuta , gdy chary strażniczki  znikneły z pola widzenia.[zt]

Train - 2012-09-08 13:22:30

- Hehe to prawda nic się nie stało takiego wielkiego w końcu twoje usta mi to wszystko wynagrodziły - odpowiedział Train po pewnym czasie dodał - coś się stało kochanie ? -

Utau - 2012-09-11 14:50:29

- Nie, nic się nie stało, ale w pewnym momencie miałam pewnie przewidzenia, widziałam Ikuto jak nas obserwuje, ale pewnie to tylko zwidzenia i za bardzo się przejmuje - odpowiedziała szybko, gdy popatrzała na niego, uśmiechnęła się i przybliżyła się bliżej.

Train - 2012-09-11 21:39:44

- Ikuto tu ? - po chwili zastanawianiu się -, a może nie miałaś zwidów może naprawdę tu jest jeszcze nigdy się nie myliłaś w sprawie przeczucia -

Utau - 2012-09-11 22:08:59

Utau szybko spojrzała na Train'a, nie co przestraszyła się, tego co powiedział chłopak, sama nie wiedziała, czemu poczuła takie wrażenie i odpowiedziała - Nawet tak nie mów, ale wtedy dziwnie się poczułam -

Train - 2012-09-11 23:16:09

- oj dla czego ? przecież nic takiego nie robimy a twój brat wie, że jesteśmy razem, więc nie widzę powodu do obaw - powiedział Train po chwili dodając - no, chyba że moja Księżniczka się wstydzi swoje narzeczonego cio ? - leciutko się śmiejąc czekał na odpowiedź chłopak.

Utau - 2012-09-12 16:26:53

- Nie, nie wstydzę się, powiedziałam już, nie wiem czemu akurat naszło mnie takie uczucie, może jednak się boje jego reakcji na to, że się mi oświadczyłeś, ale przecież to prędzej czy później i tak by nastąpiło, sama już nie wiem -

Train - 2012-09-12 16:32:48

Train zaśmiał się cichutko odpowiadając - oj, ale się tym przejmujesz przecież on nie wie, że jesteśmy zaręczeni wie, tylko że jesteśmy parą - następnie pochylając się sięgnął po dłoń utau i powiedział - ten pierścionek jest ważny dla nas obojga i nie musisz go nosić na tym palcu może również na innym mi to nie bd przeszkadzać, tylko że miło jest widzieć go na tym paluszku -

Utau - 2012-09-12 16:44:04

Utau spojrzała to na chłopaka, to na swoją dłoń,
" nawet nie pomyślałam o tym" pomyślała szybko i zapytała - Naprawdę tak myślisz ? -

Train - 2012-09-12 16:48:37

- tak naprawdę tak myślę ten pierścionek ma być tylko symbolem tego co czuje do ciebie a ty do mnie, ale ważniejsze jest byśmy czuli oboje naszą miłość do siebie, a nie pierścionek, gdyż zawsze można kupić nowy pierścionek a prawdziwej miłość nie da się tak łatwo wymienić -

Utau - 2012-09-12 17:01:59

- No tak masz racje skarbie, to tylko przedmiot, rzecz, grunt, że jesteśmy razem i się kochamy, to się liczy najbardziej - stanęła, po czym sięgnęła swoją dłonią twarzy chłopaka i przekręciła lekko w jej stronę by w tej samej chwili obdarować go słodkim całusem.

Train - 2012-09-12 17:56:03

Gdy Utau zaczęła całować Traina to on tylko krótko odwzajemnił pocałunek następnie mówiąc - chyba mieliśmy gdzieś iść cio ? na drugą stronę jeziora, o ile dobrze pamiętam -

Utau - 2012-09-12 18:21:21

- A to nie jest bardziej przyjemne niż jezioro? - zapytała z ciekawością Utau, patrząc jak zareaguje chłopak, uśmiechnęła się i dodała - Jezioro nie zając, nie ucieknie -

Train - 2012-09-12 18:25:57

- zającem może nie jest i nie ucieknie, ale czas i pora dnia to owszem nie sądzisz ? - powiedział Train ruszając powolnym krokiem do jeziora zatrzymując się na brzegu spoglądał w wodę mówiąc - powiedź mi szczerze co byś robiła jak byśmy nie byli parą a ja bym umarł ? -

Utau - 2012-09-12 18:40:21

- Co cie tak nagle napadło na coś takiego? - zapytała, podchodząc powoli do chłopaka gdzie stał, spoglądając na niego.

Train - 2012-09-12 18:45:31

- a nic tylko zapytałem się co byś w, tedy zrobiła nigdy się nie zastanawiałaś nad swoim życiem co było co się ma teraz ? czy nie żałujesz czasem jakiś błędnych decyzji w życiu ? -

Utau - 2012-09-12 20:01:46

Utau zaniemówiła, słowa, które Train wypowiedział za bardzo niej nie docierały, nie umiała ich zrozumieć, chwilowo spuściła głowę i zaczęła się zastanawiać, po chwili odpowiedziała - Szczerze to nigdy się tak nie zastanawiałam co by było gdybym cie nie poznała, gdybym nie miała teraz to co mam, pewnie dalej Easter prześladowało by mnie, łapałam bym te jajka by zdobyć ten Embryon,  byłam bym sama, zupełnie sama, tak jak było to wcześniej - gdy skończyła spojrzała na jezioro, lekki wiatr wywoływał na nim lekkie fale, a słońce odbijało się od wody, westchnęła, nigdy nie zastanawiała się naprawdę, co by było gdyby.

Train - 2012-09-12 20:10:19

- trochę mnie źle zrozumiałaś jak byśmy się rozstali, a potem bym umarł o to mi bardziej chodziło oraz o to czy nigdy nie żałowałaś jakieś decyzji w życiu którą byś chciała zmienić teraz - odpowiedział Train spoglądając na Utau

Utau - 2012-09-12 20:29:40

Utau trochę zabolały słowa, które Train przed chwilą wypowiedział, nie przestawała patrzeć w jezioro, po chwili zaczęła mówić - Gdybym cie straciła, nie wiem co bym zrobiła, pewnie zapadła bym się pod ziemie, załamała i wolałam bym już nigdy w życiu nie być z kimś szczęśliwa, spędziłam bym życie w samotności - te ostatnie zdanie Utau wypowiedziała już prawie w cichym tonie, podeszła do chłopaka i wtuliła się w niego bardzo mocno i powiedziała - Dlatego, proszę cię, nie zostawiaj mnie, nawet gdyby coś maiło się złego stać, już wolę to wiedzieć niż potem jeszcze bardziej cierpieć, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.

Train - 2012-09-12 20:34:40

- aha takie coś tak ? no dobrze przepraszam, że zadałem ci takie pytania - następnie objął Train Utau i powiedział - nie ważne co i nie ważne jak zawsze będę cie kochał pamiętaj to a teraz, choć my się przejść -

Utau - 2012-09-12 20:42:53

- Nie, proszę, zostańmy tu jeszcze przez chwilę, a nie powiesz mi czemu zadałeś takie pytani, akurat teraz ? - zapytała Utau trochę zniżonym tonem.

Train - 2012-09-12 20:46:29

- dobrze, a więc zostaniemy tu, skoro chcesz - powiedział Train tuląc narzeczoną - akurat teraz, to znaczy ? zadawałem tak bez powodu tak jakoś mi przyszły do mnie te pytania -

Utau - 2012-09-12 20:59:19

- Rozumiem - odpowiedziała szepcząc, gdy tuliła się do Train'a, w pewnym momencie odwróciła się ponownie w stronę jeziora, stała prawie na samym końcu skarpy, widząc jezioro, czując wiatr i blask słońca, popatrzała w górę i w tym samym momencie oślepiło ją, zamachnęła mocno ręką by zasłonić oczy, ale nie zdążyła, grunt pod jej nogami osunął się, a ona cała wpadła do jeziora, nie mogła złapać się niczego, nie czuła nić pod nogami, chwilami odczuwała jak dusi się, nie umiała poradzić sobie z wydostaniem się na powierzchnie, czuła się ociężała coraz bardziej i coraz bardziej opadała na dno.

Train - 2012-09-12 21:23:19

Gdy Train zobaczył, że Utau wpadła do jeziora i nie mogła się wydostać to momentalnie ściągnął szybko buty i wskoczył do jezioro za swoją narzeczoną, gdy podpłyną do niej to złapał ją i dopłyną z nią do brzegu następnie powiedział - Baka ! mogłaś utonąć pomyślałaś o tym ? !-

Utau - 2012-09-12 21:33:30

Utau nic nie odpowiedziała, z braku tlenu i siły w wodzie, straciła przytomność, leżała na brzegu bezwładnie, gdzieś w oddali słyszała znajomy głos, ale nie mogła usłyszeć wyraźnie, co takiego mówi do niej.

Train - 2012-09-12 21:39:07

Gdy Train spojrzał na Utau i zobaczył, że leży nie przytomnie to powoli i leciutko zaczął ją klepać po twarzy, by się ocknęła - obudź się Księżniczko ocknij się mi tu, bo jak nie to będę się gniewał -

Utau - 2012-09-12 21:47:51

Utau w głębi siebie poczuła coś, co sprawiło jej leki ból, ale nie umiała sobie poradzić z tym by się obudzić, największy ból czuła w swoich płucach, to sprawiało, że Utau traciła powoli oddech, woda, która przedostała się do jej płoć, odbierała jej możliwość oddychania, czuła się strasznie.

Train - 2012-09-12 21:56:28

Gdy Utau dalej nie reagowała na słowa i czyny Traina to za bardzo nie wiedział co robić kończyły mu się pomysły, więc zaczął robić masaż serca oraz całować Utau w usta z nadzieją, że się ocknie mówiąc przy tym - no już oddychaj oddychaj mi tu kochanie -

Utau - 2012-09-12 22:13:56

Utau poczuła straszny ból, w okolicy swojej klatki piersiowej, w tej samej chwili, gdy Train zaczął robić jej masaż serca, w jej klatce coś strzeliło, jedno żebro pękło i w tym samym czasie Utau zaczęła zwijać się z bólu, momentalnie przewróciła się na prawy bok, a woda, którą miała w płucach wykrztusiła, spojrzała na chłopaka i odpowiedziała szybko - przepraszam Train, nie wiedziałam, że ta ziemia jest słaba i się osunie, tak się cieszę, że mnie wyciąłeś-  i po chwili poczuła ostry ból, zwinęła się, swoją ręką zaczęła mocno przyciskać swoją klatkę.

Train - 2012-09-12 22:45:06

Gdy Utau się ocknęła i przeprosiła Traina to w, tedy on nachylił się i chciał ją pocałować, gdy nagle Utau zwinęła się i zaczęła dotykać ręką swoją klatkę piersiowa w, tedy wystraszony Train zapytał - co ci kochanie ? coś się stało ? coś cie boli ? -

Utau - 2012-09-12 22:49:58

- Train - zwijała się z bólu, nawet gdy chciała powiedzieć, wywoływało to u niej ostry ból, ale nie chciała się poddać i zapytała - Robiłeś mi masaż serca prawda? Czy nie poczułeś coś dziwnego lub czy nie zeszedłeś coś, to tak boli, gdy mówię, gdy oddycham, straszny ból, pewnie przez przypadek złamałeś żebra -

Train - 2012-09-12 22:55:03

- połamałem ci żebra ? to nie dobrze ! jestem nieudacznikiem, a może, chociaż chodzić byśmy jakoś doszli do szpitala ? - odpowiedział Train zarazem się pytając a w głowie miał milion myśli, które nie dawały mu spokoju.

Utau - 2012-09-12 23:00:49

- Nawet tak nie mów, próbowałeś mnie ratować, gdyby nie ty pewnie bym się utopiła,a tego byś nie chciał prawda! Więc nawet tak niemów, że jesteś nieudacznikiem, bo to nie prawda! Postaram się jakoś iść -

Train - 2012-09-12 23:04:06

- dobrze pogadamy o tym później teraz trzeba cie jakoś zabrać do szpitala z przemianą moją będzie szybciej, ale nie wiem czy dasz radę się utrzymać -

Utau - 2012-09-12 23:28:05

- Postaram się wytrzymać, będę w twoich ramionach, więc nic mi nie grozi już, na pewno nie dasz mi paść, może gdy cie obejmę i wtulę się to będzie choć trochę mniej boleć, przepraszam, gdybym się wtedy nie odwróciła i te cholerne słońce to by się to nie stało -

Train - 2012-09-12 23:32:22

- dobrze nie gniewam się już na ciebie - po wypowiedzianych słowach Train pomógł wstać Utau i wziął ją na ręce w, tedy powiedział jeszcze -, a więc trzymaj się mocno, bo jak mi spadniesz to sobie tego nie wybaczę do końca życia ! - następnie spojrzał się na swojego charę i powiedział - cat wiesz co robić -

Utau - 2012-09-12 23:52:01

Utau powoli wstała, ból nasilił się, ale dała radę wytrzymać go, gdy Train wziął ją na ręce i powiedział, żeby trzymała się mocno, bo gdy spadnie i znów se coś zrobi nie wybaczy sobie tego, objęła go bardzo mocno za szyję i wtuliła się w niego, nie mogła znieść bólu, ścisnęła swoje pięści i zarazem chwyciła się mocno Train'a, z powodu tego nie mogła powstrzymywać się by nie pisnąć z bólu czy wypowiedzieć głośno "ała", ale gdy poczuła ciepło i szybkie bicie serca chłopaka uspokoiła się, wiedziała, że nic jej nie grozi.

Train - 2012-09-12 23:55:46

- dobrze, skoro już mocno się trzymasz to pobiegniemy teraz szybko do szpitala, by sprawdzili jak poważne, to jest -, gdy Train powiedział te słowa to ruszył szybko w stronę szpitala trzymając Utau na rękach [zt]

Utau - 2012-09-13 10:24:24

Utau zamknęła oczy i poczuła tylko jak Train zaczął biec dosyć szybko, a więc pewnie ruszyli w stronę szpitala, przez to wpadnięcie do wody była cała mokra i zaczęło być jej zimno, musiała wytrzymać ból i zimno puki nie znajdą się w szpitalu. [zt]

Ikuto - 2012-09-21 13:55:56

Gdy Ikuto szedł powoli w kierunku domu nagle zadzwonił mu telefon wyciągając go przeczytał sms-a.
wiedział o tym, że wpadła do jeziora, ale to, że jest w szpitalu i ma połamane żebra to już nie wiedział dla tego raz, dwa odpisał siostrze.
", że co ?! szpital połamane żebra ? co ty do diabła robiłaś ! " następnie wysłał wiadomość czekając na odpowiedź Ikuto się cofną do jeziora i stanął przy, nim

Ikuto - 2012-09-21 14:25:38

Gdy doszedł Utau sms Ikuto go przeczytał to jeszcze bardziej się rozwścieczył i napisał tylko.
" żebyś wiedziała, że przyjadę właśnie miałem wracać do domu, więc na pewno przyjdę i mi powiesz co dokładnie się stało, ale bądź pewna, że poniesiesz konsekwencje tego ! " następnie wysłał Ikuto wiadomość.
następnie rozglądając się w wokoło zobaczył, że nie ma ludzi w parku, a że jest dość ciepło to szybko ściągnął spodnie i koszulkę i wskoczył do jeziora nurkując po telefon Utau, gdy go wyciągnął ubrał się spowrotem i powiedział se teraz - zobaczymy jak zareaguje na to, że mam jej telefon -

Ikuto - 2012-09-21 14:47:14

telefon znów zaczął dzwonić. Czytając wiadomość Ikuto się rozbawił i napisał " tylko nie myśl, że Iku ci pomoże, bo jeszcze ona może dostać karę " następnie wysłał wiadomość.
- Yoru character change - i po chwili Ikuto szybko znika z parku [zt]

yui - 2012-10-30 21:21:30

Yui podczas drogi do domu poszła przez park ,gdy tak przechodziła zauważyła blask wody. Nie za bardzo znała jeszcze Te miasto i jego wszystkie uroki w Tym Park , dlatego  tez jak to zwykle ona ruszyła zaciekawiona w stronę blasku gdy doszła na miejsce i zobaczyła jeziorko oczarowana Tym widokiem podbiegła na sam brzeg. położyła granatową torbę na trawie i sama kucnęła
-Jak Tu ślicznie-zawołała i zamoczyła dłoń w wodzie i patrzyła z blaskiem  w oczach jakby pierwszy raz to widziała na nic zupełnie nie zwracając uwagi -

Juri - 2012-10-31 09:25:59

Powoli chodząc po mieście całkowicie tego nie świadoma znalazła się nad jeziorem. Rozejrzała się ździwiona jednak i tak po chwili jej uwagę przykuła błekitna tafla wody jak i czarnowłosa dziewczyna stojąca nad nim. Usiadła na ławce tuż za ów dziewczyną. Rozłożyła biały parasol który wcześniej trzymała w dłoni i wykorzystywała jako laske, teraz jednak miał jej służyć jako ochrona przed słońcem.
- Czym tak się zachwycasz? - Zapytała spoglądając to na dziewczyne to na jezioro.

yui - 2012-10-31 11:22:55

Gdy Yui usłyszała pytanie skierowane do niej przez chwili siedziała w milczeniu ale w pewnym momencie spojrzała na dziewczynę siedzacą za nią
-Czy nie widzisz? Jak tu  jest piękne...-Szepnęła  tylko i spojrzała na swą mokrą dłoń iskrżącą w słońcu  z uśmiechem

Juri - 2012-10-31 22:13:23

Rozejrzała się dookoła i przymrużyła oczy w zadumie.
- Albo jestem ślepa albo po prostu cię nie rozumiem. - Odpowiedziała lekko naburmuszona. Serii wyleciała spod parasola i usiadła na oparciu ławki przyglądając się dziewczynie na przeciw.
- Zapytaj o jej imię. - Doradziła chara na co Juri odpowiedziała tylko praktycznie nie widocznym kiwnięciem głowy. Wstała i wciąż zasłaniając się parasolem dygnęła dostojnie.
- Nazywam się Shizuha Amare, a ty? - Zapytała z sztucznym uśmiechem, uprzejmość nie była jej specjalnością.

yui - 2012-10-31 22:48:26

-Na to wygląda- odparła tylko tyle po chwili z jej torby wyleciała Lili ,która ustała na jej trawie
-Yui....-mruknęła do niej .Yui zrozumiała o co chodzi ale nie chciała tego robić by miec spokój od Lili spojrzała na dziewczynę i uśmiechnęła się do dziewczyny sztucznie ,bo po częsci nie lubiła być uprzejma ale musiała przyznać ,ze wyszło jej to dobrze
- Miło mi, Nazywam się Yui Hoshi- przedstawiła sie  bezdźwięcznie z uśmiechem. I spojrzała na Chare wzrokiem mówiącym "zadowolona".Lili nie zwracała uwagi na humory Yui ,w Tym momencie zobaczyła charę Juri .

Juri - 2012-11-01 22:48:17

Serii rozejrzała się jeszcze kilka razy aż w końcu dostrzegła Lili. Odrazu domyśliła się, że jest ona charą Yui. Podleciała do ów chary i usiadła kolanach na przeciw istotki. - Mam na imię Serii, a ty? - Zapytała wesoło uśmiechnięta. Niestety jej właścicielka nie była tak przyjazna jak Ona. - Miło mi cię poznać panno Yui Hoshi. - Odpowiedziała dziewczynie przyglądając się duszkom.

yui - 2012-11-01 23:09:12

Lili Rozpromieniła się
-Nazywam się Lili. -przedstawiła się Chara -Milo Mi Ciebie poznać Serii-Zawołała Radośnie
Yui przyglądała się przez dłuższą chwilę duszkom
-wystarczy Yui...-szepnęła -Masz Charę? -spytała po chwili

Juri - 2012-11-02 20:23:39

- Hai. - Odpowiedziała nawet nie spoglądając na dziewczynę.
- Ty najwidoczniej też - Uśmiechnęła się praktycznie nie widocznie. - Miło poznać kogoś kto także ma chare. - Zachichotała cicho wciąż patrząc na Serii i Lili.

yui - 2012-11-02 21:48:56

-Tak ...To bardzo Ciepła uczucie....Ja Nigdy jeszcze nie spotkałam Osoby ,która tez ma Charę... -powiedziała i spojrzała w niebo- Lili zupełnie niedawno jakieś parę Tygodnie temu pojawiła się w moim życiu ...

Juri - 2012-11-03 17:21:25

- Ja posiadam Serii już około dwa, a może cztery lata? Nie wiem, straciłam rachubę. - Zaśmiała się cicho i złożyła parasol podpierając się nim po chwili.
-Nie mam pojęcia jak my tak długo ze sobą wytrzymałyśmy. - Powiedziała śmiejąc się głośno po chwili.

yui - 2012-11-03 20:34:20

-Łooo! 2,4 Lata To dużo..-Jej oczka z zachwytu zrobiły sie duże - Ja z Lili ledwo wytrzymuje te tygodnie, a co powiedzieć gdybym miała wytrzymać  lata -skrzywiła się na co Lili się zaśmiała cichutko

Juri - 2012-11-06 08:48:46

Zaśmiała się głośno.
- Na początku zawsze tak jest. - Uśmiechneła się do Yui. - Juri~! Która godzina? - Zapytała Serii stojąc na powierzchni jeziora. - mokro... - Dodała po chwili na co blondynka parskneła śmiechem po czym wyciągneła komurke z kieszeni zielonej bluzy. - Hmm... 16.32. - Zamarła tak samo jak jej chara, po chwili obie spojrzały błagająco na Yui - Pomóż - Wyszeptały obie z głosem jakby się dusiły i miną jakby miały się zaraz popłakać.

yui - 2012-11-06 17:58:37

Yui i Lili pomrugały jednocześnie oczami patrząc na nie
-A-A-ale jak?-spytała przerażona Yui,na co Lili z niewiedzy zaczęła ryczeć.

Juri - 2012-11-06 21:19:26

- Rodzice umówili mnie z jakimś snobem, ale ja go nienawidzę! Błagam Yui, udaj mają służącą, tylko na chwilkę i przekaż mu, że niestety ale nie będę mogła przyjść. - Uklękła przed Yui i schyliła głowę wystawiając nad nią ręce złożone jak do modlitwy.

yui - 2012-11-07 11:27:46

-Heee-zdziwiła się jej prośbą i rozejrzała lekko-Ja-wskazała na siebie mrugając oczkami
-Yui! Ty !-wrzasnęła Lili
-Nie krzycz-mruknęła i uśmiechnęła sie do Juro-zrobię to...Lili zmiana charakteru....-spojrzała na nią
-Taaak~-zawołała radośnie Lili Po chwili zamiast kokardki we włosach były złote spinki  a na sobie Yui miała strój służącej
-Do usług Pani, Gdzie jest ten Pan?-spytała z uśmiechem

yui - 2013-01-14 11:01:21

Yui wędrowała przez park z gitarą na plecach .Przyszła nad jeziorko .Jej zdaniem to było najlepsze miejsce na naukę gry na gitarze,gdyż rodzice niezbyt uwierzyli jej w historie o znalezieniu pieniędzy na ulicy.Usiadła na trawie i przez dłuższy czas patrzyła w blask jeziora po chwili wyjęła gitarę z pokrowca  i zaczęła brzdąkać cuś.
-No...Jeszce nie zapomniałam jak to się robi-zawołała wesoło i wróciła do gry.

Elizabeth - 2013-01-21 21:56:57

Beth przemierzała alejki obfitego w zieleń parku, pomimo tego, iż mieszkała już tu jakiś czas nadal potrafiła się zgubić, chodź jeszcze chwilę temu była pewna swego. I tak oto nastał kolejny dzień, w którym jak zwykle musiała "stracić orientację w terenie" jak to kiedyś ładnie ujęła. Na jej ramieniu spoczywała mała chara, którą swoją pięknością przewyższała Afrodytę, jednakże nie wolno było się zwieść tej oto mordce, gdyż był to pełnokrwisty Pan o parszywym charakterze. Płomiennowłosa dostrzegła siedzącą na skraju brzegu dziewczynę, uśmiechnęła się po czym podbiegła do niej zajmując miejscem obok niej. -Salut! - przywitała się głośno z wielkim uśmiechem przypatrując się grającej, było to czymś nowym dla niej, nigdy nie grała na żadnym instrumencie a rzadko kto umiał grać tak dobrze jak owa dziewczyna.

yui - 2013-01-23 10:59:28

Yui grała nadal na gitarze Gdy usłyszała jak ktoś podbiega w jej stronę i ktoś do niej woła .Szybko skończyła grę i spojrzała w tamtym kierunku. Z początku nie wiedziała co ma zrobić. Jaj filotowo włosa Chara-Lili czekała  tylko na jej reakcje. Po paru minutach się uśmiechnęła delikatnie, czego sie nauczyła przez parę miesięcy.
-O-OHayo...-przywitała się radośnie

Elizabeth - 2013-01-26 21:34:00

Spojrzała na nią lekko zdziwiona, czyżby ją przestraszyła? No cóż, panienka Smith zawsze miała taki temperament, nie obchodziło jej zdanie innych, zawsze okazywała dobroć dla wszystkich, nawet dla osób których nie znała. Zaśmiała się po czym odwzajemniła szeroki uśmiech -Ohayo! - rzekła odgarniając opuszkiem palca niesforny, rubinowy lok z twarzy -Piękna gra- dodała spoglądając na gitare.

yui - 2013-01-26 22:11:02

Yui zdziwiła się .Nie pomyślałaby ,że taka gra może się komuś spodobać
-P-Piękna? -zdołała wyszeptać tylko tyle po chwili uśmiechnęła się- Arigatou...-spojrzała na gitarę-długo juz nie grałam na gitarach...

Elizabeth - 2013-01-27 13:19:36

-Ja nigdy - odparła śmiejąc się pod nosem, przyjrzała się uważnie dziewczynie po czym wyciągnęła w jej kierunku dłoń uśmiechając się przy tym ciepło -Elizabeth Smith, dla znajomych Beth - rzekła melodyjnym głosem - Zagrałabyś coś dla mnie? - zapytała spoglądając na nieznajomą.

yui - 2013-01-27 21:05:03

-To nie jest takie trudne-uśmiechnęła się i uścisnęła jej dłoń-Miło Mi Ciebie poznać...Nazywam Się Yui Hoshi-przedstawiła się wesoło po chwili spojrzała w stronę jeziora-ne wiem czy umiałabym coś nowego wymyślić.. -pomyślała -chwila.... nigdy nie grałaś na gitarze?s-pytała zdziwiona

Elizabeth - 2013-01-28 20:59:47

Uśmiechnęła się przepraszająco -Nie, nigdy nie miałam okazji się nauczyć - odparła przeczesując włosy -Mi również miło Cię poznać - dodała chichocząc pod nosem, ziewnęła przeciągając się, może i była nocnym markiem jednakże cały czas i leniem, który najchętniej poszedł by spać. Spojrzała na nią kątem oka - Skoro twierdzisz, że to takie proste...Może i ja kiedyś się nauczę, ale tym czasem mogłabyś mi coś zagrać - rzekła odchylając do tyłu głowę, spoglądając w czyste niebo.

yui - 2013-01-29 08:21:06

Słuchając jej uśmiechnęła się promiennie
-Oczywiście nie jest to trudne , jeśli sama się naucz mogę i Ciebie pouczyć -powiedziała nagle po chwili kiwnęła głową-Jeśli tak bardo prosisz ...-wzięła gitarę do rąk po chwili znów wydobywała  się z niej melodia

Elizabeth - 2013-01-29 18:41:09

- Trzymam Cię za słowo - rzekła śmiejąc się, jednakże po chwili przymrużyła oczy w skupieniu wsłuchując się w delikatny dźwięk gitary cały czas uśmiechając się, po dłuższej chwili położyła się plecami na trawie przeciągając się, muzyka ją uspokajała, można rzec, że aż za bardzo, ziewnęła dalej słuchając utworu.

yui - 2013-01-29 20:42:24

Yui uśmiechnęła się do dziewczyny w odpowiedzi nadal grając gdy zauważyła ,ze dziewczyna ziewa przestała grac- Etto.... nie idzie mi chyba....

Elizabeth - 2013-01-30 19:56:57

Uśmiechnęła się nie podnosząc powiek - Nie, idzie Ci świetnie, jedynie piękna muzyka mnie wycisza...- rzekła po czym dodała śmiejąc się - Czasem aż za bardzo. - podniosła się powoli ziewając, otrzepała kolana po czym spojrzała na Yui wyciągając w jej stronę rękę - Przejdziemy się? - zaproponowała posyłając jej ciepły uśmiech.

yui - 2013-01-30 20:51:09

-wycisza?-powtórzyła po niej po chwili się zaśmiała. -Jednak  na prawdę muzyka wpływa na ludzi inaczej- powiedziała rozbawiona. Słysząc jej propozycję kiwnęła wesoło głową- No jasne, I tak nie mam nic normalnego  do roboty.

Elizabeth - 2013-02-01 20:41:47

Zaśmiała się - Tak wiem, jestem dość dziwna w swoich zwyczajach - rzekła posyłając jej delikatny uśmiech, przeciągnęła się rozprostowując kości. Rozejrzała się dookoła, nie poznawała tego miejsca, zresztą byłoby to dziwne gdyby poznawała, skoro była tu nowa. Podrapała się lekko po głowie spoglądając na nią niepewnie - Emm... Wiesz może gdzie jesteśmy? Przeprowadziłam się tu niedawno i nadal nie wiem co gdzie jest - rzekła śmiejąc się nerwowo.

yui - 2013-02-01 22:23:22

Wstała z trawy i spojrzała na nią
-szczerze mówiąc zbytnio dobrze nie znam Seiyo. Jakis czas temu przeprowadziłam sie z Tokio-uśmiechnęła się głupio-Ale to miejsce to jest jezioro w Głównym Parku w Seiyo...Moja drogą jest tylko dom ,szkoła ,parka  reszty miejsc jeszcze nie znam...-mówiła powoli pakując gitarę w pokrowiec

Elizabeth - 2013-02-17 18:02:49

Spojrzała na nią lekko zdziwiona, zakłopotana, sama nie wiedziała jak tu trafiła, a co dopiero stąd wyjść. Westchnęła ciężko przeczesując dłonią lekko zmierzwione włosy, niezbyt lubiła pytać o drogę, lecz lepsze było to niż błądzenie po owym parku. Spojrzała na nią z szerokim uśmiechem - A więc może odwiedzimy twój dom? - zapytała podekscytowana, niczym małe dziecko widzące słodkiego cukierka.

yui - 2013-02-18 10:24:33

Przeraziła sie z myślą ,ze ktoś pójdzie do jej domu... Tym bardziej ,ze byli jej rodzice
-e--etto to niezbyt dobry pomysł, w moim domu są rodzice-powiedziała zakłopotana
( Nie wiem czemu nie mogę dawać wpisuw itp w postach dom Hoshi)

Sanae - 2013-08-11 19:01:42

Dzieci bawiące się nad taflą wody oraz ich rodzice nadmiernie uważający na bezpieczeństwo swoich małych pociech, zakochane pary obserwujące łabędzie łagodnie przesuwające się po wodzie. To wszystko naturalne dla tego miejsca... Zawsze tak samo. Jednak tylko na pozór.
"Czarna dama" siedząca na pustej ławce i obserwująca to wszystko z uśmiechem na twarzy... Z uśmiechem... Tak bardzo nie szczerym, tak bardzo smutnym.
Zdjęła granatowy kwiat z swej długiej, czarnej sukni i przyłożyła go do twarzy. Po chwili włożyła go do złotej klatki dla ptaków i jeszcze raz spojrzała na niego z pożałowaniem i smutkiem, tak jakby mówiła "Żegnaj, przyjacielu". Wstała dalej trzymając klatkę w lewej dłoni a w prawej parasol rzucający na dziewczynę głęboki cień, stanęła na brzegu i rzuciła klatkę na sam środek jeziora. Tafla wody gwałtownie się wzburzyła i zabłysła na krwistoczerwony kolor, a wokół miejsca gdzie ostatni raz widziano klatkę powstał dość nietypowy znak.
Dziewczyna przyłożyła dwa palce do ust i zmrużyła oczy. - Non-existent hope. - Gwałtownie machnęła wcześniej przyłożoną do ust dłoń w lewo a znak znikła, a na miejscu tego zabrzmiał dźwięk dzwonów. Oczy wszystkich ludzi, którzy jeszcze przed chwilą tętnili szczęściem i energią... Upadli. Ich oczy stały się puste a z ich serc wyleciały czarne jajka z małym znaczkiem "X". Sanae uśmiechnęła się ironicznie a jej oczy zabłysły czerwienią. Upadłe marzenia tworzyły nad nią kopułę rzucającą nie mały cień. Wyrzuciła parasol na bok a sama uniosła twarz do góry śmiejąc się jak opętana.
- Zatańczmy! Zatańczmy krwistego walca!

przegrywanie kaset vhs łódz system zarządzania dokumentami Mieszkanie i Dom transport międzynarodowy Poznań