Najpopularniejsza ścieżka ludzi zakochanych, szczególnie w Walentynki, bądź wymyślne Dni Przytulania, Pocałunku. Jest to najbardziej urokliwa trasa w miejskim parku Seiyo, a z racji koloru serca została nazwana Czerwonym Szlakiem. To tutaj, często przechodząc tą trasą, można zobaczyć ludzi trzymających się za ręce, pana wyjmującego obrączkę czy czule śmiejącą się parę na ławce.
Cała ścieżka jest prosta, od czasu do czasu mająca drobne zakręty w głębszą część parku, osłonięta ze wszystkich stron drzewami. W cieplejszych porach roku rosną tam wspaniałe kwiaty, a krzaki róży rozkwitają w swej pełni. Zimą zachwyca bielą oczyszczonego od grzechów...serca.
Offline
Zamarła widząc gdzie go zaprowadziła a Ruri gdzieś zniknęła, promieniejąc pomiędzy rozkochanymi parami.
- To może jednak pójdziemy gdzie indziej ..- powiedziała w panice i odwróciła się w przeciwną stronę, cała czerwona. Nie wiedząc co robić.
Offline
Spaliła buraka.
- Ależ skąd, ja się niczego nie wstydzę - odparła, patrząc w inną stronę. Natrafiła wzrokiem na całująca się namiętnie parkę i natychmiast odwróciła wzrok cała czerwona, wzięła głęboki oddech i chwyciła jego dłoń - no to możemy iść - powiedziała i ruszyła szlakiem przed siebie
Offline
nie dała się sprowokować, opanowała emocje aby nie dać mu tej satysfakcji.
- co ty masz z tą "lwicą".? - spytała, idąc z nim dalej w stronę szlaku - zachowujesz się jak kot - dodała, ocierając policzek, lekko się rumieniąc.
Offline
Gość
Gdy już Ikuto dotarł do parku to od razu udał się do miejsca, gdzie sprzedawano ciastka miejsce to było również nazywane ścieżka zakochanych, lecz Ikuto na to nie zwracał uwagi tylko kupił ciastka i oddalił się od butki, a następnie znalazł pewną ławkę, więc usiadł se na niej i zajadając ciastka zastanawiał się co pierwsze zrobić poszukać Nazumi czy sprawdzić czy jest bezpieczny czy go już nie ścigają.
- kya..! - spłonęła rumieńcem , wywróciła się o kamień a że trzymała go mocno za rękę, wywróciła się razem z nim i oboje wpadli w krzaki niedaleko, listek opadł jej na czoło, spojrzała zdezorientowana na niego, upadł tuż na nią.
Offline
Zaśmiał się lekko
-a myślałem że to ty lecisz na mnie a widać że jest odwrotnie-powiedział wstając i pomagając wstać mayi. Keira po zwinięciu jakiegoś ciastka zakochanej parze usiadł tsu na głowie i zaczął sobie pałaszować zdobycz
Offline
- romantyczne jedzonko? - spytała rozbawiona - a jak takie jedzonko wygląda? - spytał - też jestem głodna, więc bardzo chętnie - zacisnęła dłonie w pięści, przełamała się w sobie i z własnej nieprzymuszonej woli pocałowała go w usta.
Offline