Gość
*Fuchi wchodzi ze swoją charą do cukierni* -No! Chyba wreszcie dotarłyśmy! - Ucieszona oznajmiłam. -Ooo... Cześć Wam... - Lekko zdezorientowana patrzyłam na gromadkę znajomych.
Gość
Aoi weszła do cukierni, rozglądając się. W końcu kupiła dwie muffinki, jagodową i truskawkową i wyszła. [zt]
Gość
*Fuchi w końcu kupiła duuużo smakołyków i wyszła* [zt]
Gość
Gdy znalazłam się w cukierni to postanowiłam sprawdzić czy mają tu moje ulubione pączki małe i okazało się że mają gdy je zobaczyłam to się strasznie ucieszyłam i od razu pod biegłam do sprzedawcy mówiąc - Dzień dobry poproszę z 2 kg pączków tych małych - przy tym uśmiechałam się z myśli że zaraz zjem swoje ukochane pączki sprzedawca był bardzo miły więc szybko sprzedał mi pączki w tedy zapłaciłam i wyszłam z cukierni zadowolona że trzymam w ręce pączki a udałam się w kierunku parku by tam zjeść spokojnie.
[zt]
Trainowi nie zajęło długo dobiegnięcie do cukierni nawet przy tym się nie zmęczył wręcz przeciwnie to był dla niego dobry trening, więc wszedł do cukierni akurat nie było kolejki, więc podszedł do sprzedawcy i zapytał się
- są może małe pączki ? -
- tak zostały jeszcze -
- a, ile ? -
- nie wiem, ale tak sądząc na oko będzie gdzieś około 1,5 KG -
- aha to poproszę wszystko -
- wszystko jesteś pewien ? -
- tak -
- dobrze - następnie sprzedawca zapakował w torebkę pączki i zważył zobaczył, że jest 1,7 KG, więc powiedział - jest nie co więcej niż półtora kilograma ma zostać ? - Train szybko odpowiedział - tak -, więc sprzedawca podliczył wszystko i wyszło za 1000 jenów Train dał 1200 jenów, a następnie wybiegł ze sklepu do dziewczyny [zt]
Offline
Stanęła przed cukiernią, patrząc z zafascynowaniem na słodkości za witryną
-..szybko! chodźmy! - zawołała z uśmiechem i chwyciła bez wahania jego dłoń i wbiegła z nim do cukierni. Usiadła z nim przy jednym ze stolików i spojrzała na rodzaje ciast w karcie w zastanowieniu -..chce..kremówkę i gorącą czekoladę, idę zamówić. A ty co chcesz? - spytała spokojnie, wstając i chcąc iść do cukiernika po ciastko.
Offline
Spojrzała na niego, unosząc jedną brew pytająco, po czym przeczuwając co chodzi mu po głowie zarumieniła się wstydliwie.
-No wiesz co.. ja też potrafię kulturalnie jeść.. - powiedziała lekko urażona po czym z uśmiechem poszła po ciasta i wróciła z gorącą czekoladą dla siebie i dla niego i dla siebie kremówką a dla niego sernikiem - czy takie może być? -spytała z uśmiechem i usiadła. Od razu napiła się swojej gorącej czekolady z bitą śmietaną -..mhmm! pyszna! - oznajmiła z uśmiechem, nie zauważając, że oczywiście teraz jest cała w bitej śmietanie na twarzy, dokładnie na policzkach i na nosie.
Offline
Im dłużej Taito patrzył się na Shizu, tym bardziej chciało mu się śmiać robił się aż czerwony na twarzy z powodu trzymania śmiechu w sobie, gdyż jak, by się zaśmiał, to by nie mógł, by się już powstrzymać dla tego jeszcze parę minut tak wpatrywał się w dziewczynę aż naglę, ledwo wypowiedział słowa - możesz na chwilę się przybliżyć ? -
Offline
Otworzyła szeroko oczy i w jednej sekundzie poróżowiała na twarzy.
-..c..co.. - natychmiast zaczęła przecierać twarz serwetką, zawstydzona po czym gdy zepchnęła niechcący pojemnik na serwetki ze stolika.. zaczęła się śmiać z samej siebie - no nie no..! to jakiś spisek..! - oznajmiła żartem w rozbawieniu.
Offline