- nie to, że nie wierze tylko są w takim miejscu miejscu, że ich raczej nie zauważysz - powiedział Taito dziwnym głosem przez to, że dziewczyna złapała go za nos, a następnie dodał -, jeśli spełnisz dwa warunki to zobaczysz rolki -
Offline
- po pierwsze musisz mnie puścić, a po drugie zamknąć oczy i czekać na mnie góra 5 minut - powiedział Taito spoglądając na dziewczynę, a następnie dodał - możesz być pewna, że nie ucieknę, bo nie mam powodu tego robić -
Offline
Taito widząc, że dziewczyna posłuchała się jego zaleceń, lecz do końca nadal mu nie ufa co do jego intencji to się zaśmiał, a następnie powiedział - dobrze, a więc idę po niej zaraz wrócę -, a następnie szybko pobiegł w stronę, gdzie stał samochód, gdy dobiegła zaczęła się rozmowa.
- gomene, że tak długo - powiedział Taito
- nic się nie stało - odpowiedział kierowca
- postaram ci się to jakoś później wynagrodzić a teraz biorę rolki i jesteś wolny -
- dobrze nie musisz a odebrać się zkonś później ? - zapytał się kierowca
- nie dzięki poradzę se - odparł Taito
- ok, więc jadę - powiedział kierowca
- dobrze - odpowiedział Taito
po krótkiej rozmowie Taito znów pobiegał do dziewczyny tym razem z rolkami jej, gdy już był na miejscu stanął przed dziewczyną i powiedział - możesz otworzyć oczy -
Offline
-..co tak długo? - spytała, otwierając oczy -.. już myślałam, ze to jakiś głupi kawał - dodała, w jej głosie nie było słychać ani sarkazmu ani złości, powiedziała to życzliwym jak zwykle głosem, klasnęła w dłoni -... moje rolki! - zawołała radośnie i nim zdążył zareagować sięgnęła po nie i wzięła je w dłonie -.. tak, na pewno, jest nawet ta rysa którą zrobiłam gdy wpadłam na rowerzystę - powiedziała z rozbawieniem i lekkim zażenowaniem, że mu to mówi.
Offline
Gdy tak Shizu tuliła Taito to wpadł na pewien lekko zwariowany pomysł i również przytulił dziewczynę, lecz swoje dłonie złączył za plecami dziewczyny i powiedział - teraz cie nie pusze będziesz tak stała ładne parę godzin, jeśli nie powiesz jakiegoś słowa, które mnie słoni bym cie puścił -
Offline
zarumieniła się zaskoczona, prawie go puściła z szoku
-...a co jeśli zrobię się głodna..? albo będzie mi zimno!? - spytała jakby nie miała się o co innego martwić -.. poza tym.. - spojrzała na jego twarz, unosząc lekko brew -.. czy ty mnie podrywasz? - spytała zdziwionym tonem, prosto z mostu.
Offline
- co do przedniego pytania jak będziesz głodna to trudno będziesz musiała wytrzymać a ze zimnem to raczej nie będzie w końcu będziesz przytulona do mnie - odpowiedział śmiejąc się, by następnie odpowiedzieć na dalsze pytanie dziewczyny - nie ja cie nie podrywam ty już jesteś moja -
Offline
-.. jesteś szalony.. -powiedziała -.. znamy się od wczoraj - dodała po czym nagle mocno przydepnęła mu stopę i gdy puścił ja pod wpływem bólu czmychnęła z jego ramion, spojrzała na niego wyzywająco -.. nie jestem taka łatwa jak ci się wydaje - oznajmiła, odsuwając się lekko -.. ponadto.. ze mną się nie zadziera -dodała, patrząc na niego wyzywającym i groźnym wzrokiem - mam niby uwierzyć, że zakochałeś się we mnie od pierwszego wejrzenia, co? ..chcesz po prostu mnie poderwać, wykorzystać i rzucić.. - rzuciła siarczyście.
-"Tak jak tata mamę" - dokończyła w myślach.
- wiedź, ze nienawidzę takich ludzi, gardzę nimi - powiedziała opuszczając głowę i patrząc w asfalt, zaciskając dłonie w pięści. - Jak szukasz panienki do łóżka na kolejna noc, to pomyliłeś adres - dodała.
Offline
- przepraszam, jeśli cie przestraszyłem, ale naprawdę mi się podobasz wiem, że mało się znamy, ale zawsze możemy się lepiej poznać - odpowiedział Taito a słysząc ostatnie słowa dziewczyny o tym, że chce wykorzystać ją to się rozzłościł i tylko warknął - nie szukam pustej dziewczyny ! chce poważnego związku ! -
Offline