-..prędzej ci nos odgryzę.. niby mnie nie lubisz a chcesz abym cię całowała - powiedziała z załamaniem w głosie i pstryknęła go w czoło - POSTAW MNIE NA ZIEMI BO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE! - zawołała, trzymając go za kołnierze koszuli i patrząc na niego groźnie.
Offline
- Ty też, POSTAW MNIE! - oznajmiła srogim głosem, patrząc mu w oczy. Zawiał wiatr a włosy okryły lekko jej twarz, po czym pogoda się uspokoiła a ona nadal patrzyła na niego.
Ostatnio edytowany przez Shizu (2012-11-05 20:10:58)
Offline
- no cóż próbowałem dawałem ci szanse byś coś zrozumiała, ale ty cóż.... - powiedział Taito trzymając dziewczynę nad wodą po chwili zaczął bujać rękami w górę i dół, lecz jeszcze dziewczyny nie zrzucił jak bym czekał na coś.
Offline
- Iiiiiiiiii! jesteś wstrętny! - pisnęła przerażona wizja kolejnej kąpieli w fontannie. Spojrzała na niego nagle, uspokajając się po czym.. patrzyła na niego z lekkim zrezygnowaniem i nagle chwyciła końce swojej bluzki i uniosła ją odsłaniając przed nim swój biust i stanik, rumieniąc się - zadowolony!? nie chce znowu być mokra... zimno się robi! - dodała i opuściła bluzkę ze łzami w oczach, po czym spojrzała na niego tą swoją łapiącą za serce, wzruszającą i wywierająca presje uległości minką.
Offline
Gdy dziewczyna pokazała swój biust chłopak momentalnie się zaciął i po paru minutach jak doszedł do siebie zeszedł z murka i powiedział do dziewczyny - nigdy, więc tak nie rób ! nie zależy mi na twoich piersiach -
Offline
- to po coś chciał mnie znowu moczyć!? myślałam, że o to ci chodzi - powiedziała ze łzami w oczach, ukucnęła na ziemi widocznie załamana tym przeżyciem, pociągnęła noskiem -..jesteś zły.. - powiedziała cicho, maziając palcem po ziemi ze smutkiem. narysowała na piasku jego podobiznę z rekinimi zębami i strasznym wyrazem twarzy i podpisała "zboczeniec", zmazała napis i napisała "straszny zboczeniec", po czym znowu zmazała i napisała "zły potwór" -..chce ciastko.. chodźmy do cukierni.. - powiedziała płaczliwym głosem z łeskami w oczach i znowu spojrzała na niego tą uroczą minką, dolna warga lekko jej zadrgała jakby miała się zaraz popłakać.
Offline
- chciałem byś mnie tylko przeprosiła, ale wygląda, że dalej mnie uważasz za zboczeńca - powiedział Taito następnie przyglądając się co robi dziewczyna w widząc napisy o zboczeńcu to tylko westchnął nic nie mówiąc, a gdy dziewczyna w końcu skończyła i spoglądając się na niego zapytała się czy pójdzie z nią do cukierni to tylko odpowiedział - chcesz iść ze zboczeńcem ? jeszcze coś ci zrobię -
Offline
-, a to ciekawe, że masz taką pewność - odpowiedział Taito a widząc, że dziewczyna zmazała obrazek z piasku podszedł do niej trochę bliżej i wyciągając do niej dłoń powiedział - no dobrze chodźmy do tej cukierni -
Offline
Dokuśtykała o fontanny i usiadła na mruku. Westchnęła gdyż rozbolała ją trochę ręką , która jeszcze wczoraj była zwichnięta, odchyliła głowę w tył by poczuć na twarzy przyjemne i ciepłe promienie słońca oraz lekka bryzę wywołaną woda wytryskającą z fontanny.
Offline