czując Train jak Utau pomaga mu się rozbierać zaczął również dotykać jej dłonie, a gdy szepnęła mu do ucha to momentalnie się odwrócił i popchnął delikatnie Utau na łóżko tak, by leżała a on nad nią rozpiętą koszulą opierając się na rękach i spoglądając na nią powiedział czulę -, a co mojej Księżniczce się już stało ? mogę się dowiedzieć od mojej jedynej ? -

- no pewnie, że szybko, bo trzeba, a raczej coś jeszcze chce ci dać, a raczej zrobić byś na noc miała piękne sny tak, że z uśmiechem się obudzisz rano - powiedział Train następnie zaczął od dołu szyi aż pod nos dziewczyny jeździć (dotykać) swoim nosem a koniec pocałował ją w usta.

przerywając pocałunek Train spojrzał się na Utau - Księżniczko a te twoje rączki chodzą samo dzielnie czy potrafisz nad nimi panować - zapytał się ze śmiechem.

- a, bo jak nie zapanujesz przed nimi to coś ci zrobię, że rączki będą miały naprawdę dobry powód chodzić bez opanowania - powiedział Train następnie pocałował krótko Utau w usta, a potem się położył normalnie na łóżku.

- Hmm może o to byś położyła się koło mnie i przytuliła się do mnie - powiedział Train odwzajemniając pocałunek i zarazem łapiąc rękę Utau, która wędrowała coraz niżej.

- gdzie ta rączka chciała udać się kochanie ? - zapytał się Train, gdy Utau się przytuliła do niego, a następnie odwrócił się na bok tak, by spoglądać na twarz Utau.

- pępuszka tak ? no dobrze, skoro to pępusza szła to dobrze, bo czas na, to by sprawić byś miała najlepsze sny w nocy - powiedział Train uśmiechając się, a następnie złapał jedną ręka obie ręce Utau tak, by nie mogła je łatwo uwolnić, a następnie powiedział - teraz zacznie się przygotowania do sprawienie wspaniałych snów -

- wszystko przez to miałem na myśli Księżniczko, a co najważniejsze to , to byś miała piękne sny dzięki temu - powiedział Train, a potem zaczął całować ją powoli i delikatnie po szyi kawałek po kawałeczku.