-Czekaj! - dziewczyna krzyknęła i zapomniawszy o obecności chłopaka, podbiegłą do Mitsu. Była zdecydowana. Jej wolność, a rodzina... Wiadomo co zwyciężyło.
-Idę z tobą. - powiedziała to z taką mocą w głosie, że nie można było wyczuć w tym wahania. A przecież dopiero co poznała swoja siostrę.
Offline
Gość
Chara kiwnęła głową. Wiedziała, że właścicielka będzie szczęśliwa, gdy wrócą po nią oboje. Na niebo naszły burzowe chmury, a po chwili runął deszcz.
Chara westchnęła, a uchylając skrzypiące drzwi, czekała na Nazumi. Wewnątrz było ciemno i jeszcze dobiegały jakieś dziwne odgłosy. Mitsu nie mogła czekać, więc wleciała tam, bez siostry właścicielki. [zt]
Wbiegła za Mitsu do środka, a za nią Ange. Luna zawahała się i uśmiechnęła bardzo delikatnie do Ursui'a.
-Naprawdę, wierz mi. Lepiej nie mieszać się do Easter. - powiedziała, kręcą głową. I ona wleciała do wnętrza budynku [zt]
Offline
Gość
Białowłosa zmęczona stanęła na dachu budynku i zakończyła Chara Nari nawet nie zauważając Ursui'a położyła się i zasnęła widać na pierwszy rzut oka że nie czuła się za dobrze tak samo jej Chara
Gość
Dziewczyna leniwie się przeciągnęła i otworzyła oczy -ale żenada drugi dzień w Seyo a ja już jestem wrogiem publicznym no trudno nie jesteśmy tu żeby się zaprzyjaźniać tylko znaleźć Azuki prawda Engi -zapytała dziewczyna Chare -prawda co nie znaczy że nie potrzebujemy pomocy -odpowiedziała Chara -i kto to mówi główny sprawca zamieszania w wesołym miasteczku no dobra jednak temperament Azuki w nauce Char Nari nie poszedł na marne -powiedziała białowłosa do Chary -no nie poszedł tylko czemu wtedy o mało żeśmy nie zginęły -burknęła Char pod nosem -bo by nie było takiej zabawy no dobra musimy się wydostać Chara Change -powiedziała Ritta po czym wykonała Chara Change z Engi -ty na pewno nie jesteś Azuki -zapytała sarkastycznie po czym poleciała za właścicielką. [zt]