- Nie, nie chodziło mi o to, jednak musisz jeszcze troszkę pomęczyć się i pomyśleć, co takiego miałom na myśli - odpowiedziała, po chwili podniosła się i zbliżyła się do Train'a obdarowując go namiętnym pocałunkiem.
Offline
- po co mam się wysilać ? sama mi powiesz, jeśli ładnie poproszę i zrobię ci dobrze - powiedział Train uśmiechając się do Utau po chwili mówiąc - to, jak przebieramy ciebie ? -
Offline
- zrobię ci dobrze tak byś mi powiedziała co miałaś na myśli Księżniczko - powiedział Train, a następnie klepną Utau w pupę mówiąc - a to za ten języczek - spojrzał się na swoją narzeczoną, a następnie se przypomniał - a kochanie będzie trze bało raczej zejść na dół po twoją piżamkę jakąś, o ile jest jakaś jeszcze -
Offline
- a więc dobrze tak zrobimy - uśmiechnął się Train po odpowiedzi następnie dodał - no to czas się rozbierać bym mógł wyciągnąć odpowiedź z ciebie -
Offline
- No to od czego zaczniesz? jestem ciekawa bardzo, czy tym razem tobie uda się mnie pokonać i wydobędziesz to co miałam na myśli - odpowiedziała i zbliżyła się do Train'a jeszcze bardziej, siadając mu na kolanach i patrząc się mu w oczy.
Offline
- pierw zaczniemy od ściągnięcia bluzy, a potem spodni, więc już rączki do góry proszę wziąć - powiedział Train.
Offline
Utau jak kamienny posąg, nie ruszyła się, trzymała ręce na dole, po chwili owinęła je wokół szyi chłopaka i nie miała zamiaru ich podnosić, po chwili zaczeka bawić się jego włosami i dmuchać delikatnie w jego ucho.
Offline
Train czując co mu robi Utau był coraz bardziej zachwycony tym, lecz powiedział - kochanie rączki do góry potem będziesz mogła się pobawić -
Offline
- no grzeczna dziewczynka - powiedział Train, a następnie szybko a zarazem delikatnie ściągnął bluzę z dziewczyny i rzucił ją na ziemie, a potem zaczął całować Utau w szyje tak, by po chwili położyć ją na łóżku i, zanim Utau się postrzegła Train również ściągnął jej spodnie mówiąc - a teraz powiedz mi tu co miałaś na myśli a będziesz mogła pobawić się wszystkim czym chcesz -
Offline
- Nie no, jak ty to zrobiłeś, szybki jesteś skarbie - odpowiedziała, gdy zobaczyła, że Train zdarzył zdjąć jej bluzkę, spodnie i położył ją już na łóżku, uśmiechnęła się szyderczo i mówiła dalej - jesteś bliski poznania prawdy wiesz o tym? -
Offline
- to dobrze, że jestem bliski, lecz ja chce byś teraz powiedziała mi to - powiedział Train siadając na łóżko i powoli ściągając płaszcz, a następnie rozpinał koszule.
Offline
Utau ponownie podniosła się i zbliżyła się do Train'a od strony jego pleców, pomagając mu rozpinać koszulę, guzik po guziku, zarazem pieszcząc jego klatkę piersiową, po chwili do jego lewego ucha szepnęła - To co miałam na myśli już się stało -
Offline