
- No proszę bardzo odezwał się, hmm jak by to powiedzieć, a kto sam uciekał przede mną - odezwał się Demonit do chłopaka, kierując na niego znów swoją mroczną energię, patrząc zarazem jak zachowuje się dziewczyna obok niego - Zaciekawiła mnie twoja moc, nie powiem jest dobra i potężna, ale jak dla mnie za słaba byś pokonała mnie, więc odbiorę ci ją, a ja stanę się jeszcze potężniejszy przez nią - i skierował swoje spojrzenie w stronę Nazumi.



Offline
Spojrzała na niego trochę wściekła, trochę z nutką zrozumienia.
-Widzę, że nie chcesz jej ranić, ale jak chcesz ją uratować, musisz się zdecydować. - mimo, że w środku była wciąż czternastolatką, mówiła prawie jak siedemnastolatka. Spojrzała na Demonita.
-Bo Ci ją mam zamiar oddawać. - spojrzała wkurzona na mroczna Utau.
"Jak się on nie zdecyduje, to ja będe musiała ja zaatakować"
Offline
Demonit swym spojrzeniem przechwycił wzrok dziewczyny i cała znieruchomiała tak, by mógł odebrać jej moc.
Lekkim wyrazem dumy i tego, że jest bliski wyssania z niej energii, mroczna Utau mocnym mrugnięciem oka posłała w stronę Nazumi płomień, który wyssie z niej wszystko, co ma.
- Pożegnaj się z tym po posiadasz, teraz ja będę panem tej energii -



Offline
Gdy w stronę dziewczyny leciał płomień to szybko chłopak stanął na przeciw Nazumi i wyciągnął swój pistole i od niego płomień odbił się, jak piłka, a nawet przy tym nie zostawił najmniejszej rysy.
- twoje ataki na mnie nie podziałają ! moja broń dobije każdą złą energie ! - wyrzynał chłopak w stronę Demonit'a
Offline
- Twoja broń dobije każdą energie tak? A więc proszę - Demonit skierował swoje ręce na bok, pokazując przy tym chłopakowi, że jest gotowy na jego broń - Śmiało, strzelaj, ale wiesz, że jak we mnie strzelisz dziewczyny już nie odzyskasz - odpowiedział Demonit, śmiejąc się znów w stronę chłopaka, wiedząc jak ważna jest dla niego Utau.



Offline
Kiedy znieruchomiała, zrobiło jej się zimno. Ale po chwili zdobyła się na diabelski uśmiech.
-Nie byłabym tego taka pewna. - koło niej pojawiło się czerwone jajko z czarnymi skrzydłami smoka. Otwarło się i koło Nazumi zawisła, nowa chara. Miała czarne długie włosy, spięte w jeden kucyk na bok, czerwoną frotką. Miała też czerwone oczy i sukienkę w stylu gothyckim czarno-czerwoną. Z tyłu miała smocze skrzydła. Uśmiechnęła się jak Nazumi.
-Okeeee. - powiedziała i przemieniła się z blondynką.
Chara nari: Dragon's fire
Nazumi wyglądała identycznie jak chara, tylko w jednej dłoni miała czerwono-czarny wachlarz, a w drugiej miecz z jelcem w kształcie łba smoka. Wzniosła się wysoko.
-I co, mądralo? Chcesz walczyć? - zaśmiała się.
"Kto by przypuszczał, że Nazumi ma takie marzenia..."- skomentowała Ange w myślach. Dziewczyna wysłała mały promień energii prosto w słaby punkt Demonita. Podziałało, bo znalazła świadomość Utau.
Offline
" Co za dziewczyna, jakim cudem znalazła ten punkt, za bardzo go używałem i musiała się skapować" pomyślał o tym, gdy objął swoimi rękami swoje oko, skulając się lekko z bólu.
- Nie pozwolę sobie na, to by jakaś, dziewucha kierowała moje ataki na mnie! - Demonit wypowiedział te słowa z całą wściekłością, z jego lewej dłoni wyłoniła się potężna broń, która swoją mocą potrafiła zranić każdego, zostawał rozszarpywany na strzępy - Jesteś gotowa na, to by przekonać się co ta zabaweczka potrafi -



Offline
Zmierzyła broń wzrokiem. Za chwilę z uśmiechem na ustach, kiwnęła głową.
-Dawaj! - uśmiechnęła się, a jej miecz stał się 5 razy większy niż ona. Zaczął emanować czerwoną energią, a wachlarz czarną. Wachlarz też się powiększył, ale był mniejszy niż dziewczyna. Wokół Nazumi pojawił się ogień.
Offline
Ukyo przyglądał się przez ten cały czas dziewczynom. Nie mógł zrozumieć jak Utau została opętana. " Jak znajdę Ikuto się z nim policzę.." pomyślał czarnowłosy. W końcu jego brat miał ją pilnować . Nic nie mówiąc Ukyo skoczył wprost na Utau. Nie wpadł na nią , ale znalazł się koło niej.
- Utau.. - szepnął Ukyo - Utau obudź się.
Wiedział , że to nic nie pomoże ale zawsze mógł spróbować.
Offline
Gdy chłopak zobaczył, że Nazumi atakuje Utau i rani ją to w, tedy się wściekł i wycelował swoją broń w stronę Nazumi i strzelił tak, by jej miecz pęk, a gdy dziewczyny miecz został już zniszczony powiedział tylko - nie pozwolę ci zranić jej ! -
Offline
Gdy miecz Nazmi został zniszczony, nagle znów się naprawił. Złapała Ukyo w powietrzu. Wprawdzie mógł skakać, ale wolała, żeby mu nic nie było.
-Mów do niej, może cię usłyszy... - szepnęła chłopakowi i wzleciała blisko Utau. Uśmiechnęła się piekielnie.
-Zobaczymy... - zaszarżowała na Utau, swoim mieczem. Przeniknął on przez ciało Utau i zaatakował główny punkt Demonita. Potem posłała ostry wiatr na słaby punkt i wreszcie wyciągnęła ducha Demonita z ciała Utau, spopielając go ogniem jak mogła najwięcej, nie raniąc Utau. Odwróciła się do Train'a.
-Nie ranie jej! - warknęła wściekła na chłopaka.
Offline
Za daleko chłopak nie poleciał. Miał przymknięte oczy , ale gdy je otworzył ich kolor zmienił się na czerwony. Wstał i wskoczył znów na dach.
- Siostry. - powiedział Ukyo - Szukam swojej siostry!
Gdy to powiedział złapał za dłoń Utau. W tym samym momencie zabłysło czerwone światło. Czarnowłosy ukazywał siostrze wszystkie wspomnienia z dzieciństwa.
Offline
Chłopak strasznie się zdenerwował na Nazumi, gdyż atakuj Utau, więc zaczął strzelać z swojej broni, ale tym razem pociski były skierowane na Nazumi, a nie na miecz, ale to nie były zwykłe pociski tylko takie, które specjalnie zamierzały ciepło.
Offline