Gość
Weszli do dużej posiadłości
Amu weszła do dużej posiadłości. Przywitała się z mamą Nagihiko , a potem poszła za chłopakiem do jego pokoju. Oparła się o biurko chłopaka i spojrzała na niego. Nastała niezręczna cisza. Chary zbytnio nie wiedziały o co chodziło , ale coś czuły że się dowiedzą.
Offline
Gość
-Zostań-chłopak wyszedł, po chwili wrócił w damskim mundurku
Gość
-Zostań-chłopak wyszedł, po chwili wrócił w damskim mundurku
Gość
Chłopak zdjął górę mundurkaukazując męską pierś
-to ją jestem
Gość
-Dokładnie-przytaknal chłopak
Gość
-bo by mi się nie udało...spełnić swych marzeń
Amu poslala usmiech Nagihiko. Mimo ze nie byl z nia szczery od poczatku znajomosci , to nie byla wkurzona na niego. Rozowm-wlosa spojrzala ma zegar , ktory stal na komodzie. Wskazywal godzine 22.30 .
-Boze , to juz taka godzina - przestraszyla sie Amu - Gomen Nagihiko , ale musze wracac do domu
Dziewczyna podeszla do granatowlosego i przytulila go .
- Dziekuje ze powiedziales prawde - szepnela , a potem ruszyla w strone drzwi
Na pozegnanie , razem z jej charami pomachaly mu , po czym wyszly z posiadlosci . /zt/
Offline
Gość
-Odprowadze cię-pobiegł za nią
Gość
Przegrałem się i poszedłem do wesołego miasteczka