- Zależy ci na nich, tak jak na dziewczynie, bo przecież nie chcesz, by cierpiała z tego powodu, prawda? Wyobraź sobie co, wtedy będzie czuła jak się dowie co zrobiłeś ze skrzypcami? - odpowiedział Demonit zarazem pytając się chłopaka w prost.
"Train chce byś zrobił to , co uważasz za słuszne, spal skrzypce raz na zawsze, a w moje ciało właduj pocisk, by zniszczyć mroczną energię i wypędzić, chociaż Demonita z mojego ciała" gdzieś w oddali cichym i anielskim głosem, odpowiedziała Utau chłopakowi.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-04-20 18:45:29)
Offline
Gdy Train usłyszał co Demonit powiedział to zrozumiał że podstęp się nie uda z tym by ją zostawił lecz chłopak postanowił jeszcze raz zapytać się Demonita o to czy nie zmienił zdanie lecz przedtem chłopak strzelił w futerał z skrzypcami lecz w miejsce takie które omijało skrzypce.
- jesteś tego pewien że ich nie zniszczę ? - zapytał się chłopak dodając - Utau se poradzi z utratą skrzypiec i wybaczy mi a ty zginiesz ! -.
a w głowie biła się myśli " czy ona wie co mówi ? a może to nie był jej głos tylko podstęp Demonita ? "
Offline
- Czy ma sens zabicie mnie i zniszczenie skrzypiec, jak dziewczyny już nie ma, a jej ciało ty tylko przykrywka - zapytał ponownie Demonit chłopaka.
"Train zrób, to proszę cię, nie chce już patrzeć na to, co się dzieje, nie chce już cierpieć i być więziona, chce do ciebie, tak bardzo chcę znów być z tobą i poczuć twoje ciepło i zapach twój, skończ, to raz na zawsze!" odezwała się ponownie Utau, tym razem odezwała się w jego myślach.
Offline
- skoro nie dajesz mi wyboru zniszczę skrzypce a z nimi ciebie - krzyknął Train
" to naprawę ty Utau ? " zapytał się w myślach siebie chłopak z nadzieją że odpowie.
Offline
Gość
Gdy Kaiito usłyszał co chce chłopak zrobił to zapytał się Ti -" Tia dasz radę jeszcze oczyścić skrzypce ? " -
-" tak dam radę, ale w, tedy zostanie nam siły na jeszcze jeden atak "-
-" dobrze rozumiem cie dziękuje, że jesteś ze mną "-
-" proszę "-
po krótkiej rozmowie z chara Ti'ą Kaiito podleciał do chłopak i szepną mu na ucho - mogę oczyścić skrzypce oraz jeszcze bardziej osłabić Demonita, gdy skrzypce będą normalne Demonit już nie będzie miał tyle siły i może uda ci się porozmawiać z dziewczyną tylko powiedź, że chcesz bym oczyścił skrzypce, a to zrobię dla was -
Tym razem Demonit widząc co Kaiito i Train kombinują, swój wzrok przeniósł się na brata Utau.
"Jeszcze tylko on jest w stanie mi pomóc, jeżeli chce, by Utau wróciła to zrobi dla mnie wszystko"
- Kochany Braciszku chcesz bym wróciła do ciebie ? - odezwał się Demonit pytając go głosem prawdziwej Utau, patrząc zarazem jak zachowa się Train w tej sytuacji.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-04-20 19:18:52)
Offline
- Hmm wiesz to nie jest zły pomysł tylko czy się uda - zapytał się Train Tajemniczego Chłopak, lecz w głowie zadawał se pytanie " dla czego on chce mi tak bardzo pomóc... przecież nawet się nie znamy "
- poczekajmy narazie co zrobi Demonit a w razie czego rzucę ci skrzypce a ty zrobisz swoje - powiedział cicho do Tajemniczego Chłopak tak, by nikt nie usłyszał rozmowy.
Offline
Czarnowłosy spojrzał na Demonita. Słysząc go zawahał się. Z jednej strony chciał jej pomóc , w końcu to była jego siostra , ale z drugiej strony... . Ukyo zrobił pierwszy krok w stronę Demonita. Nagle pojawił się duch Nagato.
-Ukyo stój! - zawołał duch wilczej chary - Ukyo nie słuchaj go wan wan! ( Te "wan" trochę głupio brzmi , ale tak brzmi szczekanie po japońsku ^ ^")
Czarnowłosy znów stanął. Kątem oka spojrzał na ducha Nagato. Teraz zrozumiał. Uśmiechnął się łobuzersko. Uśmiech przypominał trochę uśmiech Ikuto. Ukyo spojrzał na Demonita.
- Iie! - powiedział dosyć głośno , a następnie skoczył wysoko , lądując przy Demonicie - Zdradziłeś się mój drogi.
Owszem. Demonit się zdradził. Popełnij błąd , wypowiadając słowo " kochany braciszku" . Prawdziwa Utau nie wie , że Ukyo to jej brat , tak samo Ikuto o tym nie wiedział. Jedyni którzy byli wtajemniczeni to Nazumi , Tsukasa-san oraz sam Aruto.
Offline
- Zdradziłem się, tak? A myślisz, że ja jestem od tak zwykłym Demonem i nic nie wiem, to się kochany mylisz, a te wspomnienia, które wcześniej próbowałeś przekazać Utau, to niby co znaczą, od razu się skapnąłem, że masz coś wspólnego z nią, tego nie przewidziałeś, przecież jestem w jej ciele, dusze uwięziłem i myślisz, że od tak wypowiadam te słowa? - zapytał się Demonit chłopaka - tyle czasu bylem uwieziony w tych skrzypcach dzięki Easter i zdążyłem poznać bardzo dobrze Ikuto, jak i Utau, choć ostatnie czasy Utau bardzo się zmieniła i te podobne rysy twarzy do Ikuto, jak i zachowanie, to mówi wszystko, ale właśnie zastanawiało mnie, to czemu twoje rodzeństwo nic o tobie nie wie i trzymasz, to w takiej tajemnicy? - ponownie zapytał chłopaka i uśmiechnął się szyderczo.
Offline
Ukyo się tym nic przejął. Ba! On również się uśmiechnął jak gdyby nic. Zrobił ponownie krok do przodu w stronę Demonita.
- Czemu to jest tajemnica ? - powiedział ponownie - Żeby ich po części chronić.
Owszem. To była tajemnica , którą ustalili razem z Aruto , gdy odszedł. Miała w większości na celu obciążyć rodzeństwu pracę w Easter. Im się wydawało , że robią najbrudniejszą robotę w korporacji , mianowicie tworzenie jajek X , a także ich niszczenie. Nie wiedzieli jednak , że praca w Easter nie kończy się na tym oraz na złapaniu Embryo. Gdzieś bardziej głębiej tego wszystkiego , pracownicy musieli wykonywać wiele ciężkich zadań. Ich jeść jest jednak tajemnicą. To dlatego Ukyo przyłączył się do Easter. Żeby ich obciążyć od tych " ciężkich" zadań , które Kauzomi nie wahałby się im dać. Poza tym , praca u nich po części podobała się czarnowłosemu.
" Ukyo po co mu to mówisz ? zapytał się Nagato , przesyłając to właścicielowi." Niech będzie trochę uświadomiony . tylko .. jeśli Utau gdzieś tu jest , no to cała tajemnica zniknie." odpowiedział Ukyo.
Offline
- I myślisz, że w ten sposób udało się wam ich ochronić przez, to, no ja wyraźniej widzę, że to wszystko było na nic, Ikuto musiał uciekać, by Easter go nie dopadło, a Utau? Sam Widzisz jak skończyła, pracując przez Easter i przez ich eksperymenty, a przecież ty sam jesteś w Easter i jesteś przeciw mnie? Przecież ja tak samo zbieram jajka i energie z nich potrzebną dla Easter, ale tacy jak wy ciągle mi przeszkadzacie w tym! - odparł szybko Demonit i skierował swoją dłoń na chłopaka, a z niej uwolnił swoją energię, którą mu jeszcze pozostała i odrzuciło chłopaka z całych sił na jedną z najbliższych karuzeli.
Po chwili Demonit obrócił się w stronę Train'a i Kaiito i również w ich stronę skierował swoją energię.
- Przestanie cie tak szeptać, myślicie, że nie słyszę was i to co kombinujecie ? - wykrzyczał, to z cała złością.
Offline
- Ciężko było ich chronić w tajemnicy. - powiedział Ukyo - Ale starałem się jak najlepiej.
Słysząc o ucieczce Ikuto , westchnął jedynie. To była jego sprawa. Mógł postępować rozsądnie. A nie zostawiać Utau samą , z powodu głupich skrzypiec.
- Ucieczka Ikuto to nie moja sprawa. - powiedział po chwili
Widząc atak demonita , nie zrobił nic , żeby go uniknąć. Z godnością ją przyjął. W prawdzie bolało , ale jeśli uda mu się jakoś uratować siostrę , to jest w stanie pochłonąć więcej takich ciosów.
- Ukyo , nic ci nie jest ? - zapytał duch Nagato
- Iie. - mruknął lekko obolały
Następnie wstał i skoczył wysoko , lądując przy Train'ie i Kaiito. Palcem wskazał na skrzypce.
- Zniszcz je. - powiedział stanowczym głosem - Żadne oczyszczenie im nie pomoże.
Offline
Gdy chłopak zobaczył, że Demonit skierował mroczną energie na nich to powiedział do Tajemniczego Chłopaka
- noi zaczyna się musiał się domyśleć co chcemy zrobić, a więc trzymaj skrzypce i zrób to, co masz zrobić a ja będę starał się obronić cie przez ten czas - po rozmowie Train stanął przed Tajemniczym Chłopakiem i wyciągnął swoją broń i odbił kulę mrocznej energii, która poleciała na drzewo.
- mówiłem ci już wcześniej moja broń jest nie do zniszczenia i mogę każdy atak nią odbić !, a więc atakuj do woli mnie, jeśli potrafisz - chłopak zaśmiał się po wypowiedzeniu tych słów do Demonita, a to tylko miało odwrócić jego uwagę od Tajemniczego Chłopaka.
Offline
Gość
- dobra - następnie wziął skrzypce i położył je na ziemi i powiedział do Ti - Tia no to czas zrobić to, o co cie pytałem mogę cie o to poprosić prawda ? - zapytał się Kaiito swoje Chary.
- oczywiście chętnie pomogę - odpowiedziała Tia
- to dobrze, a więc zacznijmy -
- dobrze -
w, tedy Tia uniosła skrzydła i wypowiadając cicho ustami Kaiito powiedziała - na święte pióra aniołów oczyśćcie tą mroczną energie - w, tedy błękitne pióra spadły na futerał skrzypcie wchłaniając cała złą energie.
- " gotowię "- powiedziała w myślach Tia do Kaiito
- " dziękuje "-
- dobrze Demonit już nie ma władzy nad skrzypcami i nigdy już nie będzie miał - powiedział Kaiito do chłopaka.
Gdy tajemniczy chłopak w raz z swoją charą, oczyszczali skrzypce, w tej samej chwili Demonit zaczął się powoli cofać, odczuwał, to bardzo dobrze, przecież skrzypce były niemalże jego głównym źródłem energii, a teraz stracił ją, przez tego chłopaka, podniósł głowę i popatrzał na chłopaków.
- Zapłacicie mi za to! - krzyknął przeraźliwie i zaczął biec w ich stronę, by rozszarpać ich na szczepy.
"Train wymierz swoją broń wprost na niego i strzel prosto w serce" szepnęła cichym głosem Utau w myślach Train'a "To jest teraz najlepsza okazja, zrób to" szepnęła ten ostatni raz swoim słodkich głosem.
Offline