- Czasem nie warto go słuchać . - mrukneła Amu
Zaraz potem poczuła że kocia chara zakończyła chara change. Potem różowo-włosa spojrzała w stronę Akemii. " Ciekawe kto to..." pomyślała. Po chwili zobaczyła miecze lecące w stronę Ikuto.
Offline
Gość
Gdy poczuła rękę Akemii natychmiast użyła getsumeno hansza i zostawiła za sobą tylko iluzje wyglądającą jak ona natomiast sama dziewczyna stanęła za Akmii i wycelowała w nią jednym z miecz natomiast dla Ikuto przygotowała niespodziankę -phi to za proste kamino fukshiu!!-wykrzyczała na cały głos po chwili reszta mieczy zmieniła się jeden dwu metrowy ognisty miecz który leciała prosto w stronę chłopaka
Gość
Granatowowłosy tylko myślą zwiększył dopływ mrocznej energii koło niego aż zrobiła się to tego gęsta i z taką szybkością wirowała, że nic nie dało rady jej przebić nawet sam chłopak nie mógł użyć żadnego Ataku puki nie zrobi przejścia na cios, lecz myślą na miecz skierował swój ostatni cios, który miał zranić dziewczynę. (, czyli te pół ostrzę mrocznej energii )
Gość
Przygniotła miecz jedną z nóg do ziemi, patrząc się złowieszczo na główny problem zamieszania - Ale Ty jesteś upierdliwa - stwierdziła, wykorzystując chara change z Leną. W jej prawym ręku pojawił się brązowo-kremowy wachlarz, w drugiej ręce również.
Lena uniosła do góry kciuk, siadając z towarzyszką na ramieniu właścicielki.
Gość
Kto tu jest upierdli-dziewczyna nie dokończyła zamiast tego upadła na kolana i złapała się z głowę wyglądało to co najmniej dziwnie co chwile była w swojej normalnej postaci lub w Chara Nari widać było że Ritta nie chce tego wszystkiego i chce się uwolnić wszystkie jej ataki znikneły
Gość
Gdy ataki dziewczyny zniknęły w, tedy chłopak się bardzo zdziwił w tym samym momencie swoją aurę wokół siebie opuścił do stup, lecz ciągle ona była widać było, że chłopak jeszcze nie do końca ufa w dobre intencje dziewczyny, lecz nie atakował już dziewczynę.
Amu widząc to wszystko , zaczeła biec w ich stronę , zeskakując przy tym z niskiego dachu. Zbytnio nie wyszło tak jak podczas chara change z Ran , ale nie było źle. Różowo-włosa podbiegła do Ritty i kucneła przy niej.
- Wszystko dobrze? - zapytała
Offline
Gość
nie zbliżaj się-wykrzyczała Ritta do Amu nie chciała jej krzywdy a szczególnie ,że w Chara Nari nie panowała nad sobą-nie chce wasze krzywdy proszę odejdźcie proszę!-wykrzyczała tak żeby wszyscy ją usłyszeli gdy znów zaczęła się dokonywać Chara Nari
Gość
Westchnęła. Odbiła się zwinnie od ziemi, w powietrzu wracając do swego normalnego charakteru. Wylądowała na konarze drzewa, jednak długo tam nie była. Ponownie odbiła się, jednak teraz wylądowała na karuzeli. I tam chciała zostać.
Lena zaklaskała w dłonie. Jej entuzjazm zgasił dopiero chłodny wzrok właścicielki. Jak zwykle.
Gość
Ikuto podleciał do różowo włosej, gdy tylko dziewczyna zaczęła krzyczeć, a następnie złapał Amu i skoczył z nią na Diabelski Młyn, a potem powiedział do Amu - Amu ! nie wtrajaj się możesz zostać rana ! - chłopak przy wypowiadaniu tych słów pod nius głos a w jego głosie było wyraźnie odczuć, że nie żartował i zarazem bardzo się martwi o różowo włosą.
Amu widząc co się dzieje z Rittą , nie zamierzała się ruszać. Ale gdy Ikuto zabrał ją na diabelski młym , była zła na niego.
- Taa , od razu miałabym być ranna , nie panikuj już tak . - mrukneła niezadowolona
Różowo-włosa nadal patrzała w stronę dziewczyny. Mimo że jej nie znała , martwiła się o nią.
Offline
Gość
- a ty nie zgrywaj bohaterki za każdym razem, gdy zobaczysz smutną osobę - odpowiedział zgryźliwie Ikuto, a potem spojrzał na kolejną dziewczynę co była na karuzeli zastanawiając się dla czego mu pomagała.
Amu słysząc to , mrukneła coś niezrozumiałego w stylu " nie wkurzaj mnie bo..." . Zaraz potem wstała z zaciśniętymi piąstkami , robiąc pare kroków w prawo , oddaliła się od granatowowłosego . Mimo to nadal obserwowała Ritte.
Offline
Gość
- ehh.... rób co chcesz - powiedział Ikuto patrząc się na Amu, która się oddalała po woli po chwili dodając - ja cie ostrzegałem i nie mam zamiaru cie ratować w razie czego -, gdy powiedział te słowa było widać, że granatowowłosy się zdenerwował, że Amu nie docenia tego, że troszczy się o nią, a następnie zeskoczył Ikuto na karuzele, gdzie była dziewczyna co mu pomogła w walce, gdy podszedł do niej na tyle blisko, by móc się jej dobrze przyjrzeć to powiedział - dla czego mi pomogłaś ? - a w głosie chłopaka dało się odczuć, że jest bardzo zaciekawiony ta całą sytuacją.
Gość
- Przecież i tak nic nie zrobiłam - szepnęła, nie patrząc na granatowowłosego. Wróżki obserwowały jego poczynania, jednak po chwili wbiły się w powietrze i poleciały za skaczącą właścicielką. Dziewczyna westchnęła cicho, ostatni raz patrząc na to zdarzenie. [zt]