Gość
-eee.... No nie wiem... *siada za chłopcem na tym samym koniku i go tuli* ~
Gość
- Dla mnie nie ma czegoś takiego. Ja tule wszystko i wszystkich co są kawaii ^^ - chciałam przełamać barierę znajoma/znajomy -.-'
Gość
-Ech... Jak na dziecko, jesteś bardzo mądry ^^ *Idzie po watę cukrową*
Gość
Wraca z watą cukrową. - I bardzo skromny ^^'
Gość
- He ^^ Odprowadzić Cię, mały? ^^
Gość
-Hisashi-chan. Miałam Ci o tym nie mówić, ale... Twój ojciec... Ja mam się Tb opiekować... - Podeszła do chłopca.
Gość
-H-hej! Twój ojciec prosił mnie żebym się Tb opiekowała...
Mroczna Utau przelatywała nad wesołym miasteczkiem i spojrzała w dół, widząc tutaj sporo ludzi z dziećmi, pomyślała, że więcej jajek X zbierze tutaj, niż tam, gdzie była wcześniej.
Zatrzymała się na czubku wielkiego diabelskiego młynu, nie był w tej chwili używany, więc będzie mogła bezpiecznie z niego przyciągać do siebie jajka X.
Offline
Gdy chłopak dobiegł szybko na miejsce i zobaczył, że Demonit coś Kąpinuje to postanowił mu w tym przeszkodzić, gdyż stwierdził, że za dużo się wydarzyło i czas to przerwać, lecz dalej nie chciała skrzywdzić ciało dziewczyny, gdyż, jeśli zrani dziewczynę to Demonit i tak znajdzie sobie inną ofiarę a dziewczyna przez rany może umrzeć, więc postanowił spróbować jeszcze czegoś czegoś co, by było to przed ostatnią próbą uratowania dziewczyny....
" jak to się nie uda to nie będę miał wyjścia i postrzelę ją i zabiorę do szpitala, a potem pozwolę, by Demonit przeją nade mną kontrolę, ale przedtem się zabije "
, a więc chłopak zaczął strzelać pod nogi Mrocznej Utau tak, by straciła kontrolę i upadła na ziemie.
Offline
Mroczna Utau usłyszała strzały dochodzące z dołu i robiła wszystko, by uniknąć ich, by nie została zraniona, po chwili cofnęła się i nie zauważyła, że stoi na krawędzi młynu, noga ześlizgnęła się i zaczęła spadać w dół, starała chwycić cokolwiek i po środku młyny zdarzyła złapać żelaznej rury. Wisiała tak przez parę minut, jej ciało było mocno poharatane spadaniem w dół. Podniosła się i usiadła na chwilę na jednej z metalowej rury. Demonit chciał chwile odpocząć,przez, to szukał tego co zaczął strzelać do niego samego i zauważył, że to chłopak Utau we własnej osobie.
- On nie da za wygraną! - powiedział ze złością demonit.
Offline
- i jak podobało ci się ? - zapytał się chłopak, a następnie szybko przeładował broń na naboje, które mają wybuchać, gdy uderzą w coś twardego, lecz wybuch nie są same w sobie groźne, gdy załadował już chłopak broń to zapytał się jeszcze Demonita -, a więc jak zostawisz ją w spokoju czy mam znów zacząć strzelać ? - po tych słowach zaczął mierzyć w rurę, na której siedział Demonit ciałem Utau.
Offline
- O nie nigdy w życiu! - zezłościł się Demonit i czym prędzej rozwinął swoje diabelskie skrzydła i podleciał do najbliższego drzewa i skrył się tam przed chłopakiem, by zregenerować siły.
"Jeżeli chce strzela, to proszę bardzo, ale niech potem nie cierpi przez to , że dziewczyny już się, wtedy nie uratuje"
Offline
Chłopak się nie co zezłościł, że Demoni się schował w koronę drzew, ale chłopak również znał na to sposób.
- myślisz się uda si się skryć na drzewie ? - zapytał się chłopak.
Po chwili chłopak podszedł do drzewa w, które się schował Demonit, a następnie podszedł tak blisko drzewa, by móc spojrzeć w górę, by widzieć gałęzie drzewa, a potem zaczął znów strzelać, lecz tak, by nie trafić Demonita tylko strzelał w gałęzie a dzięki naboją, które wybuchają gałęzie bardzo łatwo się łamały, a co za tym idzie było coraz mniej gałęzi na drzewie i dzięki temu można było zobaczyć, gdzie znajduje się Demonit.
- no co masz dalej zamiar bawić się w chowanego ?, bo mnie już to nudzi - powiedział chłopak.
Offline
- Jesteś śmieszny, aż tak zależy ci na tej dziewczynie, przecież ona tak samo robiła jak ja, zbierała jajka - odpowiedział Demonit ze wściekłością chłopaka.
Po czym zrobił szybki unik i stanął tuż za plecami chłopaka, przybliżając się do jego ucha szepnął mu lekko - Train! - i odsunął się tuż przy jego plechach miał przygotowaną broń na wypadek tego jak się teraz zachowa chłopak.
Offline
- Nie ważne co ona robiła ! ważne jest to co ty robisz jej ! - odparła chłopak
A, gdy Demonit zleciał z drzewa i stanął za plecami chłopaka a do tego wypowiedział jego imię prawdziwe do ucha to chłopaka trochę przyblokowało nie wiedział co zrobić, ale char Cat powiedział w myślach " - uważaj on ma broń wyciągniętą - ", gdy chłopak dowiedział się o broni to zastanawiał się jaką może on mieć broń, bo jak, by wiedział to bym mógł szybki unik zrobić i złapać broń, ale w tym wypadku nie będzie przecież ryzykował tego, więc chłopak westchnął i powiedział - wiesz, że to zakończę i zapewne wiesz, że zrobię wszystko, by cie powstrzymać prawda ? -, lecz te słowa miały tylko odwrócić uwagę od tego co chłopak postanowił zrobić a postanowił złapać Demonita od tyłu a dzięki szybkości jaką chłopak ma z Chara co dawno już ma zrobioną a Demonit o tym nie wie zrobił szybko ruch i pojawił się za plecami Mrocznej dziewczyny i złapał ją przystawiając do głowy lufę broni i mówiąc -, więc jak co teraz odpowiesz ? -
Offline