- a właśnie, że nie nie mieśmy nic kupować do jedzenia raczej - odpowiedział Train następnie mówiąc - tu powinno być jeszcze jezioro może się tam przejdziemy zobaczyć jak dobrze pływasz ? -
Offline
-, a po co ci strój ? w tym co jesteś będziesz mi pokazywać czy umiesz pływać, czy też naprawdę nie potrafisz - odparł Train próbując pokazać, że dziewczyna powinna być na baczności, bo może zostać zaraz mokra.
Offline
- Hehe a czy ja powiedziałem, że cie poproszę byś weszła po dobroci ? - odpowiedział Train po chwili wstając z ławki i mierząc okiem czy fontanna jest na tyle blisko, by zdążyć ochlapać dziewczynę wodą.
Offline
-, kto wie, kto wie, a co byś mi zrobiła ? - odpowiedział pytając się Train następnie powoli podchodził do fontanny, ale tak, by jego narzeczona niczego nie podejrzewała, że coś kombinuje.
Offline
- Ja już wiem co, nie musisz o tym wiedzieć - odpowiedziała szybko Utau, patrząc się jak Train podchodzi do fontanny i przygląda się jej uważnie, po czym odwróciła głowę od niego i oparła się o ławkę, rozglądając się czy może Ikuto nie ma w pobliżu, wiedząc, że uwielbia przesiadywać w takich miejscach.
Offline
Gdy Train zobaczył, że Utau zaczęła się rozglądać to postanowił wykorzystać chwilę nie uwagi swojej narzeczonej i nabrał wody w ręce następnie podbiegł trochę z wodą, by następnie ochlapać swoją narzeczoną.
Offline
Utau poczuła po chwili na sobie chłód i że jest mokra, spojrzała na Train'a i widząc chłopaka, uśmiechniętego z tego co jej zrobił, wstała i zobaczyła, że włosy są lekko mokre i jej bluzka tak samo od wody z fontanny,
- Już nie umiałeś się powstrzymać by mnie nie oblać ? -
Offline
Train spoglądając się na Utau uśmiechając się odpowiedział - Tak - - sama mnie sprowokowałaś tym, że mi nie powiedziałaś co mi grozi -
Offline
- No i musiałeś oczywiście to zrobić, bo nie powiedziałam ci co ci grozi, a jeżeli powiedziałam to tylko tak, bo jednak co miałam bym ci zrobić, krzyczeć po tobie nie chce, kłócić się o taką blach ostkę też, no ale jednak sprowokowałam no i się dostało mi - odpowiedziała szybko Utau z lekkim krzyczącym głosem, ale zarazem śmiałą się lekko.
Offline
po chwili Train podszedł do Utau przytulił ją i biorąc na ręce rzekł -, skoro nie czeka mnie żadna kara to wrzucę cie do fontanny - potem podszedł do fontanny trzymając na rękach swoją narzeczoną i spoglądał się co ruszt na wodę fontanny i na Utau.
Offline