Siadła przy stole. - Tylko nie mam pomysłu co by tu obejrzeć, hmm może jakiś kryminał? chociaż nie to może być trochę za ciężkie, chociaż może... tak na sen jakieś dłuższe anime lub coś w tym stylu - momentalnie wypiła herbatę wyciągając równocześnie herbatniki z torby podręcznej które leżały przy Kier której udało się zasnąć, zaraz po tym jej uśmiech drastycznie się zmienił w łzy radości - Elly-chan~! - zawołała cicho przypominając sobie codzienne śniadania z przyjaciółką.
Offline
- Coś się znajdzie . - Amu usiadła na przeciwko kuzynki
Następnie wzieła łyk herbaty. Między dziewczynami panowała chwila ciszy. Ale gdy , różowo włosa zobaczyła łzy u Ayame , lekko się zmartwiła.
- Nani , Ayame , dajiobu?
Offline
-Hay brakuje mi tylko mojej przyjaciółki nazywa się Elly, Elly Black spędziłyśmy ze sobą sporo czasu - Mówiąc o Elly, Ayame uśmiechnęła się lekko - Ciekawe co teraz porabia choć znając ją pewnie znowu gotuje coś ale szfenda się z naszym znajomym detektywem - Parsknęła śmiechem. Chara otworzyła zaspane oczy - Elly, he? osobiście nienawidziłam jej chary... Mira przeklęta istota -
Offline
Amu ulżyło troche. Myślała , że zrobiła coś nie tak , lub powiedziała.
-Sokka. - różowo włosa uśmiechneła się.
Nagle usłyszała czyiś głos. Strażniczka kątem oka spojrzała na torbe kuzynki , tak samo jak jej chary.
- To na pewno nie było złudzenie. - mrukneła zaciekawiona Ran
Offline
Brunetka podskoczyła lekko na krześle
„Chyba cię usłyszały...”
„Spróbuj zmienić temat”
„Ale!... czemu zawsze zostawiasz mnie ze wszystkim samą”
Chara parsknęła śmiechem w myślach
„Spytaj o to siebie”
Ayame zacisnęła zęby w sumie to Kier miała racje
- Tak właściwie tyle lat mnie nie było, powiedz masz jakichś ciekawych znajomych? - Uśmiechnęła się po przyjacielsku podpierając twarz o ręce.
Offline
Różowo włosa przypatrywała się w skupieniu kuzynce. Dziwnie się zachowywała. Ale może miała powody ? Rzucając w niepamięć moment sprzed chwili , uśmiechnęła się wesoło.
- W sumie to tak. - zaczęła - Na początku nie były to zbyt wesołe stosunki , ale szybko to się zmieniło.
Chary wymieniły się spojrzeniami , po czym ustawiły się z każdej strony tak , by obserwować torbę Ayame.
- Prędzej czy później chara się ujawni. - mruknęła Miki
Offline
Kiwnęła głową.
- Rozumiem, ale znasz może kogoś szczególnego, kogoś komu możesz powiedzieć wszystko?- Nagle jej mina przybrała poważniejszego wyrazu, zaśmiała się - Przepraszam, nawyk z Anglii, często pomagałam pewnemu detektywowi stąd ta nagłą zmiana charakteru. - Rozejrzała się po pokoju.
„Otoczyły cie.”
„Wiem. Bardziej mnie dziwi to, że jest ich trzy.”
„Tak mnie też, dziwne myślałam, że na jedną osobę przypadają maksymalnie dwie chary”
„Ja też. Najwidoczniej się myliłyśmy.”
„Hmm...”
Offline
Amu uśmiechneła się wesoło.
- Według mnie , to tak. - powiedziała - Pracowałaś u detektywa?
Jak widać Amu jest wyjątkiem. Skoro różowo włosa posiada cztery. Wprawdzie nowe tamago jeszcze się nie wykluło , ale to szczegół.
Offline
- Nie, razem z Elly mu pomagałyśmy czasami gdy już nie mógł znieść naszego wiecznego błagania zabierał nas na jakieś nie istotne sprawy - Zaśmiała się cicho.
- Śmieszny człowiek a zarazem bardzo inteligenty.
Wstała po czy rozciągnełą się i ziewnęła - Przepraszam, jestem trochę, śpiąca.
Offline
- Sokka. - różowo włosa przechyliła głowę w bok , po czym przymkneła powieki.
Zaraz potem wstała , a następnie ruszyła szybkim krokiem na górę.
- Zaraz wracam , przygotuje tylko pokój gościnny. - zawołała , po czym znikneła
Tymczasem chary nagle wyparowały jak kamfora.
Offline
Kiwnęła głową słysząc wypowiedzi kuzynki. Rozejrzała się uważnie.
„Zniknęły”
„Wątpię”
„Czemu?”
Nie dostała odpowiedzi. Westchnęła cicho.
- No cóż, bywa - Wzruszyła lekko ramionami i czekała aż wróci Amu.
Offline
Tymczasem trójka char znalazła się w pokoju gościnnym tak samo jak ich właścicielka. Różowo włosa zdążyła już dwa razy wyjść a potem przyjść . Tym razem w dłoniach trzymała czystą pościel. Na początku spojrzała na łóżko , a potem na zielonooką charę.
- Suu..? - strażniczka spojrzała błagalnym wzrokiem na charę
Ta z kolei westchnęła , a potem uśmiechneła się.
-Chara change~!
Czarna spinka dziewczyny zmieniła się w małą , zieloną koniczyne. Amu w try miga zmieniła pościel , sprawdziła czy szafki są gotowe na przyjęcie rzeczy Ayame. Wtedy Suu zakończyła zmianę charakteru.
- Amu-chan..... - zaczeły chary
- Tak?
- Etto...jakby to powiedzieć...
- No dalej mówcie. - zachęciła chary
- Ayame posiada charę. - Amu staneła na moment , po czym swój wzrok przeniosła na Ran , Miki i Suu
- Co powiedziałyście?
- Że Ayame ma charę. - powtórzyła Ran
Dziewczyna jeszcze przez dłuższy czas patrzała na swoje chary. A potem , jak gdyby nic , wyszła z pokoju , zostawiając chary same.
- Już jestem. - Amu uśmiechneła się do kuzynki , zatrzymując się przy niej. - Już wszystko gotowe.
Offline
Przytaknęła po czym wstała i podeszła do kuzynki. Ziewnęła jeszcze raz.
- Na górze, tak? - Zapytała i rozejrzała się jeszcze raz wzdychając.
Offline
Z uśmiechem skierowała się do wyznaczonego pokoju i położyła swoją torbę na łóżku po czym sama na nim usiadła.
- I co teraz? - Zapytała samą siebie z nadzieją, że Kier jej odpowie, niestety ale nic takiego się nie stało.
Offline