Utau powoli wstała, ból nasilił się, ale dała radę wytrzymać go, gdy Train wziął ją na ręce i powiedział, żeby trzymała się mocno, bo gdy spadnie i znów se coś zrobi nie wybaczy sobie tego, objęła go bardzo mocno za szyję i wtuliła się w niego, nie mogła znieść bólu, ścisnęła swoje pięści i zarazem chwyciła się mocno Train'a, z powodu tego nie mogła powstrzymywać się by nie pisnąć z bólu czy wypowiedzieć głośno "ała", ale gdy poczuła ciepło i szybkie bicie serca chłopaka uspokoiła się, wiedziała, że nic jej nie grozi.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-09-13 10:20:54)
Offline
- dobrze, skoro już mocno się trzymasz to pobiegniemy teraz szybko do szpitala, by sprawdzili jak poważne, to jest -, gdy Train powiedział te słowa to ruszył szybko w stronę szpitala trzymając Utau na rękach [zt]
Offline
Utau zamknęła oczy i poczuła tylko jak Train zaczął biec dosyć szybko, a więc pewnie ruszyli w stronę szpitala, przez to wpadnięcie do wody była cała mokra i zaczęło być jej zimno, musiała wytrzymać ból i zimno puki nie znajdą się w szpitalu. [zt]
Offline
Gość
Gdy Ikuto szedł powoli w kierunku domu nagle zadzwonił mu telefon wyciągając go przeczytał sms-a.
wiedział o tym, że wpadła do jeziora, ale to, że jest w szpitalu i ma połamane żebra to już nie wiedział dla tego raz, dwa odpisał siostrze.
", że co ?! szpital połamane żebra ? co ty do diabła robiłaś ! " następnie wysłał wiadomość czekając na odpowiedź Ikuto się cofną do jeziora i stanął przy, nim
Gość
Gdy doszedł Utau sms Ikuto go przeczytał to jeszcze bardziej się rozwścieczył i napisał tylko.
" żebyś wiedziała, że przyjadę właśnie miałem wracać do domu, więc na pewno przyjdę i mi powiesz co dokładnie się stało, ale bądź pewna, że poniesiesz konsekwencje tego ! " następnie wysłał Ikuto wiadomość.
następnie rozglądając się w wokoło zobaczył, że nie ma ludzi w parku, a że jest dość ciepło to szybko ściągnął spodnie i koszulkę i wskoczył do jeziora nurkując po telefon Utau, gdy go wyciągnął ubrał się spowrotem i powiedział se teraz - zobaczymy jak zareaguje na to, że mam jej telefon -
Gość
telefon znów zaczął dzwonić. Czytając wiadomość Ikuto się rozbawił i napisał " tylko nie myśl, że Iku ci pomoże, bo jeszcze ona może dostać karę " następnie wysłał wiadomość.
- Yoru character change - i po chwili Ikuto szybko znika z parku [zt]
Yui podczas drogi do domu poszła przez park ,gdy tak przechodziła zauważyła blask wody. Nie za bardzo znała jeszcze Te miasto i jego wszystkie uroki w Tym Park , dlatego tez jak to zwykle ona ruszyła zaciekawiona w stronę blasku gdy doszła na miejsce i zobaczyła jeziorko oczarowana Tym widokiem podbiegła na sam brzeg. położyła granatową torbę na trawie i sama kucnęła
-Jak Tu ślicznie-zawołała i zamoczyła dłoń w wodzie i patrzyła z blaskiem w oczach jakby pierwszy raz to widziała na nic zupełnie nie zwracając uwagi -
Offline
Powoli chodząc po mieście całkowicie tego nie świadoma znalazła się nad jeziorem. Rozejrzała się ździwiona jednak i tak po chwili jej uwagę przykuła błekitna tafla wody jak i czarnowłosa dziewczyna stojąca nad nim. Usiadła na ławce tuż za ów dziewczyną. Rozłożyła biały parasol który wcześniej trzymała w dłoni i wykorzystywała jako laske, teraz jednak miał jej służyć jako ochrona przed słońcem.
- Czym tak się zachwycasz? - Zapytała spoglądając to na dziewczyne to na jezioro.
Offline
Gdy Yui usłyszała pytanie skierowane do niej przez chwili siedziała w milczeniu ale w pewnym momencie spojrzała na dziewczynę siedzacą za nią
-Czy nie widzisz? Jak tu jest piękne...-Szepnęła tylko i spojrzała na swą mokrą dłoń iskrżącą w słońcu z uśmiechem
Ostatnio edytowany przez yui (2012-10-31 14:18:45)
Offline
Rozejrzała się dookoła i przymrużyła oczy w zadumie.
- Albo jestem ślepa albo po prostu cię nie rozumiem. - Odpowiedziała lekko naburmuszona. Serii wyleciała spod parasola i usiadła na oparciu ławki przyglądając się dziewczynie na przeciw.
- Zapytaj o jej imię. - Doradziła chara na co Juri odpowiedziała tylko praktycznie nie widocznym kiwnięciem głowy. Wstała i wciąż zasłaniając się parasolem dygnęła dostojnie.
- Nazywam się Shizuha Amare, a ty? - Zapytała z sztucznym uśmiechem, uprzejmość nie była jej specjalnością.
Offline
-Na to wygląda- odparła tylko tyle po chwili z jej torby wyleciała Lili ,która ustała na jej trawie
-Yui....-mruknęła do niej .Yui zrozumiała o co chodzi ale nie chciała tego robić by miec spokój od Lili spojrzała na dziewczynę i uśmiechnęła się do dziewczyny sztucznie ,bo po częsci nie lubiła być uprzejma ale musiała przyznać ,ze wyszło jej to dobrze
- Miło mi, Nazywam się Yui Hoshi- przedstawiła sie bezdźwięcznie z uśmiechem. I spojrzała na Chare wzrokiem mówiącym "zadowolona".Lili nie zwracała uwagi na humory Yui ,w Tym momencie zobaczyła charę Juri .
Offline
Serii rozejrzała się jeszcze kilka razy aż w końcu dostrzegła Lili. Odrazu domyśliła się, że jest ona charą Yui. Podleciała do ów chary i usiadła kolanach na przeciw istotki. - Mam na imię Serii, a ty? - Zapytała wesoło uśmiechnięta. Niestety jej właścicielka nie była tak przyjazna jak Ona. - Miło mi cię poznać panno Yui Hoshi. - Odpowiedziała dziewczynie przyglądając się duszkom.
Offline
Lili Rozpromieniła się
-Nazywam się Lili. -przedstawiła się Chara -Milo Mi Ciebie poznać Serii-Zawołała Radośnie
Yui przyglądała się przez dłuższą chwilę duszkom
-wystarczy Yui...-szepnęła -Masz Charę? -spytała po chwili
Offline
-Tak ...To bardzo Ciepła uczucie....Ja Nigdy jeszcze nie spotkałam Osoby ,która tez ma Charę... -powiedziała i spojrzała w niebo- Lili zupełnie niedawno jakieś parę Tygodnie temu pojawiła się w moim życiu ...
Ostatnio edytowany przez yui (2012-11-02 21:52:22)
Offline