Zarumieniła się lekko i odrobinę odsunęła
- hm.. nie mam szczególnie planów - stwierdziła spokojnie- a dlaczegóż to szanowny panicz pyta? - spytała i się zaśmiała. Poprawiła sobie włosy i ubrania po kąpieli w jeziorku. Słońce wisiało dość wysoko więc szybko wyschła.
Offline
- yhm - spojrzała na niego - nie wiem za bardzo co robić.. nie było mnie tu od ponad 2 miesięcy, dopiero co wróciłam z..- zacisnęła mocniej dłonie - ..z zagranicy - powiedziała z ciepłym uśmiechem - nie wiem jak ty, ale idę pod fontannę - powiedziała obojętnie, wymijając go- jeśli chcesz możesz iść ze mną, a jeśli nie..- podniosła rękę w górę, jakby chciała mu pomachać -..miło było cie poznać, Tsukune - dodała i odwróciła się, idąc w stronę fontanny.
Offline
- nic?- zatrzymała się, odwracając jednocześnie w jego stronę- na pewno jest coś co kochasz, inaczej byś tu nie wrócił- oznajmiła dotykając palcem czubka jego nosa z uśmiechem - a jeśli nie, to spróbuj to znaleźć, każdy chce mieć miejsce do którego należy - dodała patrząc mu głęboko w oczy, swoimi oliwkowymi oczami, był w nich jakiś błysk, jakaś iskra. Miała to po swojej matce. Odwróciła się spokojnie i poszła w stronę fontanny.
[zt]
Offline
- Mio..! - rozniósł się głos dziewczyny, biegnącej za kartka papieru. BUM. Wpadła na kogoś i wylądowała na ziemi- aua..- jęknęła z bólu, rozmasowując czoło- O! To ty..!- wskazała na białowłosego zaskoczona. Mio usmiechnęła się wrednie i rozwinęła przed nim rulonik papieru, pokazując mu obrazek. Maya automatycznie spaliła buraka.- "Patrz Tsukune..! haha! Maya cię narysowała..!"- zaśmiała się triumfalnie- Mio! Zabije cię!- warknęła na nią z ziemi.
Offline
-zdaje mi się że lubisz na mnie wpadać-powiedział z lekkim rozbawieniem
-nieźle rysujesz-powiedział widząc rysunek, keira spokojnie wyszedł z jego kieszeni i zaczął przecierać oczy by się rozbudzić
Ostatnio edytowany przez Tsukune (2012-04-28 19:52:04)
Offline
Uśmiechnęła się, patrząc na keire
- hm.. więc w końcu mogę cię poznać, jestem Maya. Wrzuciłam twojego przyjaciela do jeziorka - oznajmiła z wrednym uśmieszkiem, zerkając na Tsukune -" Keira! Keira! Keira! Nigdy przedtem nie widziałam innej shugo chary. Jestem Mio! Shugo chara mayi!"- oznajmiła z szerokim uśmiechem. - ..czy taka nadpobudliwość jest aby na pewno normalna..?- spytała ,w załamaniu, Tsukune. Westchnęła i przyjrzała sie bliżej jego shugo charze
Offline
-cóż shugo chara są różne i różnie się zachowują-powiedział spokojnie
-"to dla tego mi trochę mokro"-stwierdził otrząsając się lekko z wody-"ja tam kilka widziałem"-stwierdził keira znowu lekko przecierając oczy
-mój shugo chara jest leniwy podobnie jak ja-powiedział z rozbawieniem
-"moja wina że jestem kotem i lubię się wylegiwać"-zapytał keira patrząc na tsu który wzruszył lekko ramionami.
Offline