Na Ulicy znajduje się dużo lamp oraz podróżnych sklepów co dzięki czemu widać bardzo dokładnie długi jakże piękny chodnik.
Zeito szedł chodnikiem co chwilę zatrzymując się przy wystawach sklepowych nie miał zamiaru nic kupować, lecz też mu się nie śpieszyło do domu, ponieważ i tak z nimi zbytnio nie rozmawia a telewizji nie będzie oglądał.
Offline
Yui pewnego dnia biegła ze swego domu w kierunku sklepu muzycznego ostatnio słyszała ,że ma być przecena miała nadzieję ,że uda jej się ze Tych drobnych co miała przy sobie kupi Wymarzona Gitarę. Gdy Tak biegła znając ja musiała zrobić coś co już każdy w jej szkole znał . Otóż W pewnym momencie potykając się o chodnik uderzyła w kogoś
-Auaaaaa -jęknęła. Po chwili wstała z ziemi i otrzepała się i schyliła głowę- Przepraszam-wyszeptała nawet nie zwracając uwagi w kogo wpadła.
Offline
Oglądanie wystaw Zeito skończyło się wraz z uderzeniem w niego tajemniczej dziewczynki a słysząc głos dziewczyny spojrzał się na nią i chcąc nie chcąc musiał się odezwać do niej, ponieważ jego Char Batto został ogłuszony uderzeniem dziewczyn i leżał dalej w kieszeni.
- nic się nie stało, ale na przyszłość może lepiej patrzeć pod nogi niż w lepszy świat -
Offline
Yui skrzywiła się lekko gdyż wiele ją kosztowało by być miła.Spojrzała na niego tylko przez chwile po czym odwróciła wzrok . Gdyby nie Lili jej chara ,która siedziała w jej torbie i tylko czekała na reakcje Yui z pewnością by wybuchła.
-Nie zrobiłam tego specjalnie-mruknęła-A poza Tym to nie moja wina tylko chodników..Są strasznie krzywe
Offline
- wiem wiem, że nie twoja tylko dałem radę, że przez ten chodniki trzeba patrzeć pod nogi, a nie w wspanialszy świat - odpowiedział Zeito a chwilę później Batto powiedział w myślach do Zeito, że już jest dobrze oraz, że dziewczyna posiada chara, więc może mówić za niego.
Offline
Yui zamyśliła się na chwilę
- Dziękuję za dobra radę -schyliła głowę Nie znam tego dobrze miasta i nie wiem jakie tu są chodniki . Wszystko Musze przetestować na własnej skórze - powiedziała zastanawiając się .Słyszała Tylko śmiech swojej Chary
-"Głupia Yui"-powiedziała do niej w myślach na co Yui wzdychnęła by nie wyjść z siebie i stanąć obok walnęła ręką w torbę .
Offline
Gdy zobaczyła inną charę odsunęła się do tyłu odruchowo
- Użyć...Chary ..?-powtórzyła mrugając oczkami patrząc na charę .Jej chara nie wytrzymała siedzenia w torbie i wyleciała z niej
-Wybaczcie za zachowanie Yui...- powiedziała chara cienkim głosem schylając główkę w przeprosinach
Ostatnio edytowany przez yui (2012-11-26 20:27:34)
Offline
Lili najpierw odetchnęła ulgą ,a po chili zaśmiała się słysząc o " zmuszeniu do rozmowy" Na co Yui przechyliła głowę w bok zbytnio nie rozumiejąc o co chodzi.
-z-zmusiłam do rozmowy ? -wyszeptała zdziwiona
Offline
- no tak nikt przecież nie wie, że za tym wampirem stoi cichu chłopak, który prawie nic nie mówi - powiedział Batto pokazując rękawem na swego pana a Zetio nic se z tego nie robił stał oparty o ścianę nie daleko szyby sklepu i przypatrywał się rozmowie ich.
Offline
-wampir?-Yui popatrzyła na chłopaka z zaciekawianiem
-Yui Tylko rozmawia wtedy Kiedy komuś robi krzywdę i czuje się winna- mówiła radośnie Lili .
-Lili To zabrzmiało jakbym była potworem-burknęła Yui ze spuszczonym wzrokiem
-Bo Tys jesteś potworem-uśmiechnęła się złośliwie Lili . Yui złapała Lili za ubranko i zmieżyla Lili chłodnym wzrokiem
- Nie nazywaj mnie tak...-wyszeptała
Offline
Batto patrzał się i śmiał się z tego, a potem odpowiedział - jak dobrze, że jak tak nie mam i mogę mówić co myślę, ale co do wampira to prawda ! teraz to się trochę opalił, ale nie dawno miał prawie biała cerę -
Offline
-Yui Tylko sie ze mną kłóci- powiedziała z wyrzutem Lili
-Bo jesteś nieznośna-odparła i spojrzała na chłopaka -nie wygląda na wampira...-zamyśliła się lekko-Czemu nie lubi rozmawiać ? - spytała spojrzała w kierunku Chary chłopaka zaciekawiona
Ostatnio edytowany przez yui (2012-11-27 16:34:33)
Offline
- a dobre pytanie czemu nie lubi od małego tak ma, lecz na raz się odzywa, jeśli musi albo spotka kogoś interesującego dla niego - odpowiedział Batto patrząc się na Zeito, a po chwili dodał -, choć była pewna osoba, z którą ciągle rozmawiał, ale teraz wyjechała -
Offline