- może włączymy coś, by obejrzeć jakiś film albo coś, co kochanie ? - zapytał się Taito dziewczyny patrząc na nią, a następnie dodał - no, chyba że wolisz robić coś innego coś, co przeważnie często robią pary -
Offline
- może to miałem na myśli, a może cie, kto wie kochanie - odpowiedział Taito lekko się śmiejąc, a gdy dziewczyna wskazała laptopa to powiedział -, a więc ja go sięgnę włączymy film i będziemy go oglądać i będziesz mogła dalej leżeć se wygodnie tak ? -
Offline
- Tak, a masz jakiś inny pomysł? w końcu sam chciałeś oglądać - powiedziała spokojnie, sięgając po laptopa, siedząc na łóżku, włączyła go i zaczęła szukać jakiegoś filmu, oparła się o niego, siedząc przed nim i sprawnie posługując się laptopem, nagle zgasł jej monitor a na ekranie pojawiła się czaszka z podpisem "hahahaa!" był to wirus od jakiegoś hakera, czasem jej byli wynajmowali hakerów by zniszczyli jej dane na komputerze, westchnęła z politowaniem -..rany, nigdy się nie nauczą - mruknęła cicho, strzeliła karkiem, położyła dłonie na klawiaturze i nagle zaczęła niesamowicie szybko coś pisać, na ekranie bardzo szybko pojawiały się dziwne kody, okna, a ona byłą skupiona na każdym z nich, jej wzrok przesuwał się bardzo szybko po tekście, wcisnęła enter i wszystko wróciło do normy, uśmiechnęła się chytrze pod nosem, sama była hakerem i to naprawdę dobrym -..hm, horror, romans, film akcji, anime.. co chcesz obejrzeć? - spytała z niewinnym uśmiechem, jak gdyby nigdy nic.
Offline
Uraził ją i to bardzo, ale powstrzymała się od komentarza
- Ekhem, jak większość normalnej młodzieży w Japonii - jednak to był silniejsze - może być horror, ale.. mniej obleśny a bardziej straszny, zgoda? - spytała, kładąc się mu na kolanach z laptopem na swoich nogach
Offline
zarumieniła się lekko jak zwykle gdy ją całował
- też mam taką nadzieje - powiedziała spokojnie, oglądając film, po jakimś czasie zaczęła ostro panikować, zaciskała zdecydowanie za mocno jego dłoń i wpatrywała się w ekran nie mrugając.
Offline
Gdy przytulił ją mocniej otrząsnęła się i przytuliła do niego mocniej
- nie mogę już na to patrzeć! będę mieć koszmary! - zawołała o dziwo z lekkim chichotem i podniosła lekko jego bluzkę i włożyła łepek pod nią, po czym wyszła głową jego dekoltem jakimś cudem mieszcząc się z nim pod jego bluzką/ koszulą. Zaśmiała się ciszej 0 teraz bezpieczniej - zażartowała.
Offline